Od kilku tygodni mówi się o sprawie Jakuba Żulczyka, który oskarżony został o znieważenie prezydenta RP – Andrzeja Dudy. W czasie kwietniowej rozmowy z Polsat News, Andrzej Duda zabrał głos w tej sprawie.
- Andrzej Duda nie znał wcześniej Jakuba Żulczyka.
- Prezydent powiedział, że doszło do przekroczenia pewnej granicy języka.
- Jakub Żulczyk w listopadzie napisać miał o prezydencie na swoim profilu na Facebooku.
Pod koniec marca w sieci pojawiły się informacje związane z zarzutami, jakie ciążą na Jakubie Żulczyku, autorze książek Ślepnąc od świateł czy Zrób mi jakąś krzywdę. Po miesiącu sprawę skomentował sam prezydent.
Andrzej Duda nie znał Jakuba Żulczyka
23 kwietnia, w Dzień Książki, prezydent Andrzej Duda rozmawiał z redaktorem naczelnym Interii Piotrem Witwickim. W wywiadzie emitowanym przez Polsat News, prezydent odniósł się do oskarżenia pisarza o zniesławienie.
W czasie spotkania Witwicki zapytał, czy prezydent czytał książki Jakuba Żulczyka. Prezydent przyznał, że nie i do niedawna nie wiedział, kim jest pisarz.
Nie czytałem książek Jakuba Żulczyka. Do niedawna w ogóle nie wiedziałem, że ktoś taki istnieje. Później dowiedziałem się z mediów
– mówił Andrzej Duda w czasie spotkania.
Dopytywany przez redaktora prezydent podkreślił, że w polityce istnieją „pewne kultury bycia”. Według prezydenta istnieje granica pomiędzy „normalnym językiem” a „rynsztokiem”.
W polityce są pewne granice kultury bycia, poza którymi polityka przestaje być polityką, a język przestaje być normalnym językiem i staje się rynsztokiem, przejawem nienawiści, woli sponiewierania drugiego człowieka. Uważam, że to przekroczenie wszelkich granic i jakiejkolwiek przyzwoitości
– mówił prezydent.
Andrzej Duda podkreślił, że komentarz pisarza to nie znieważenie jego samego jako osoby, ale urzędu, który sprawuje z woli narodu.
To nie jest kwestia znieważenia pana Andrzeja Dudy, tylko kwestia również i tego, że to urząd prezydenta Rzeczypospolitej, wobec którego jest pewien szacunek obowiązkowy. Niezależnie od tego, kto ten urząd sprawuje, chcę to bardzo mocno podkreślić. Bo to jest ktoś, kto został wybrany przez naród w wyborach powszechnych
– powiedział Andrzej Duda w czasie wywiadu.
Jakub Żulczyk wciąż komentuje w sieci
Do Sądu Okręgowego w Warszawie w marcu bieżącego roku z ramienia prokuratury trafił akt oskarżenia przeciwko Jakubowi Żulczykowi. Pisarzowi postawiono zarzuty o przestępstwo z art. 135 par. 2 k.k., które zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Zarzuty postawione zostały pisarzowi z powodu wpisu na Facebooku, w którym nazwał prezydenta „debilem”. Określenie pojawiło się w kontekście komentarza, jaki Andrzej Duda umieścił na swoim Twitterze przy okazji wygranych wyborów w USA.
Prezydenta-elekta w USA „obwieszczają” agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem
– pisał w listopadzie ubiegłego roku Żulczyk.
Pomimo prowadzonej przez prokuraturę sprawy, autor wciąż aktywny jest w Internecie. Z powodu śmierci Krzysztofa Krawczyka, Żulczyk umieścił na swoim profilu w mediach społecznościowych link do wideo ze znanym muzykiem. Pod wpisem znalazł się komentarz:
Ludzie, Krawczyk śpiewał za pięciu pierwszych sekretarzy i 6 prezydentów (licząc Jaruzela). Czy to naprawdę ważne, co napisał o nim Duda?
Nowa książka Jakuba Żulczyka już wkrótce
Niedługo po ujawnieniu sprawy związanej z zarzutami dotyczącymi znieważenia prezydenta, Jakub Żulczyk poinformował o premierze swojej najnowszej książki – Informacja zwrotna.
Czytaj także: Jakub Żulczyk z nową książką tuż po majówce! Pora na "Informację zwrotną"
Publikacja wydana przez Świat Książki ukaże się na rynku 19 maja i nazywana jest „antykryminałem”.
Książkę w dobrej cenie kupić można poniżej: