Historia z dreszczykiem. „Dom na wzgórzu" Kelly Ngai i Mikki Lish

Czy odważysz się przekroczyć bramę tajemniczego domu na wzgórzu?

Tutaj nic nie jest oczywiste… A dziwne zdarzenia zaskoczą Cię na każdym kroku!

Hedy i Spencer przyjeżdżają do niezwykłego, nawiedzonego i trochę strasznego domu na wzgórzu swojego ukochanego dziadka. Nagle zaczynają odbierać tajemnicze wiadomości, które pojawiają się na ramach obrazów! Rodzeństwo otrzymuje je również od niezwykłych eksponatów, które dziadek zgromadził w domu oraz od… duchów zamieszkujących ten nawiedzony dom. To będzie naprawdę upiorna przygoda!

Czy rodzeństwu uda się rozwikłać rodzinną tajemnicę? Czy dowiedzą się, dlaczego ich babcia zniknęła? Co ukrywa ich niezwykły dziadek? I jakie duchy zamieszkują dom na wzgórzu i czego chcą?

Dom na wzgórzu to niezwykle wciągający thriller dla młodszych czytelników! Do lektury zaprasza Wydawnictwo Zielona Sowa. Dziś w naszym serwisie prezentujemy premierowy fragment książki: 

PROLOG

Kamienny kruk marzył o lataniu. Wyobrażał sobie, że unosi się na falach ciepłego powietrza i goni za mniejszymi ptakami, a potem lotem nurkowym pikuje w stronę lasu, żeby coś upolować. Ale ten przyjemny sen na jawie przerwał jakiś głos.

– Pomóż im – powiedział ten ktoś. – Pomóż im odnaleźć drogę.

To był głos Zaginionej. Kruk nigdy jej nie widział, ale jej głos słyszał już wcześniej. W pewnym sensie był on częścią Wielkiego Domu.

Komu pomóc? I jak? – zastanawiał się kruk. Jak mam zrobić cokolwiek, skoro nie jestem w stanie ruszyć się z dachu? Przecież mogę tylko marzyć o tym, że latam.

I w tym momencie to poczuł. Wolność. Cudowną zdolność poruszania się. Lekkie z początku mrowienie na czubku niewielkiej głowy rozlało się na całe pięknie wyrzeźbione ciało kruka. Biały kamień przemienił się w pióra, mięśnie, bijące serce i patrzące żywo oczy. Kruk z rozkoszą rozprostował skrzydła i wzbił się w powietrze. Już nie marzył o lataniu, teraz naprawdę latał. Przefrunął wysokim łukiem nad Wielkim Domem, kreśląc radosne pętle w powietrzu i za nic sobie mając zazdrosne pokrzykiwania kamiennych gargulców i figur w kształcie smoków przyczepionych do krawędzi dachu.

– Proszę, znajdź ich i przyprowadź tutaj – powiedział głos Zaginionej.

– Ale kogo? – zapytał kruk, badając wzrokiem teren poniżej.

I wtedy dostrzegł gromadę ludzi w czerwonym samochodzie: dziewczynkę, chłopca, kobietę i mężczyznę.

– Tę rodzinę – wyszeptała Zaginiona. Kruk ruszył w ich stronę.

W naszym serwisie przeczytacie już kolejny fragment książki Dom na wzgórzu. Powieść kupicie w popularnych księgarniach internetowych: