Bycie nastolatką jest niesłychanie męczące - pisała w recenzji serii książek Helen Bailey Justyna Gul: Nie dość, że życie uprzykrza szkoła i zupełnie nieatrakcyjni nauczyciele (no, może z nielicznymi wyjątkami), młodszy brat wtrąca się we wszystko, atrakcyjni chłopcy ignorują to jeszcze rodzice angażują w swoje problemy. I jak to wszystko wytrzymać? O tym, że bez dobrego planu się nie obejdzie, wie doskonale Elektra Brown, nasza szalona przyjaciółka, bohaterka serii książek Helen Bailey. To lekkie, przyjemne powiastki dla nastolatek, obarczonych (podobnie jak Elektra) rozlicznymi problemami. Seria na dobre zadomowiła się już na polskim rynku, a więc po kolejne książki należące do niej sięgamy, szykując się na spotkanie dobrej przyjaciółki - bowiem taką Elektra staje się dla wiernych czytelników. Będąc świadkami zmagań nastolatki z kłopotami, zyskujemy siłę, by samemu walczyć w realnym życiu, a kto wie, może obserwując działania Elektry, uda nam się opracować nasz Wielki Plan? Oczywiście, z pomocą gotowych na każde wezwanie przyjaciół…
W księgarniach właśnie pojawiła się kolejna część Szalonego życia Elektry, kontynuacja powieści Ratunku! Przyjaciółki na pomoc - książka Płynę pod prąd. Za jej sprawą czytelniczki raz jeszcze zostaną wciągnięte w wir wydarzeń i problemów, których - jak to w przypadku Elektry bywa - pojawi się mnóstwo i pomoc będzie konieczna.
Życie Elektry jeszcze bardziej staje bowiem na głowie, gdy na scenę wkracza Maddy, Cud-kuzynka z Manhattanu, a wysłany do niej e-mail o boskim Jagsie wywołuje katastrofalny ciąg zdarzeń. Łucja wzdycha do Żabojada, którego poznałana wakacjach, a Ruta myśli wyłącznie o pewnym Gościu od Big Maców. Wredna Makrela, nowa dziewczyna ojca, wciąż przysparza Elektrze przykrych niespodzianek, choć ona nienawidzi płynąć pod prąd! Woli raczej wtopić się w tłum.
Do lektury powieści Płynę pod prąd zapraszają: wortal literacki Granice.pl oraz wydawnictwo Akapit Press.