Kilka dni temu w sieci zadebiutował pilotażowy odcinek serialu Diabeł Łańcucki. Produkcja została zrealizowana przez Fundację Ułani Króla Jana dzięki dobrowolnym wpłatom osób zainteresowanych. Już po pierwszym minutach materiału można stwierdzić, że mamy do czynienia z naprawdę epickim kinem! Jednak co dalej?
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że trwają pracę nad pilotażowym odcinkiem Diabła Łańcuckiego. Serial powstaje na podstawie książki o tym samym tytule autorstwa Jacka Komudy. W 2021 roku na rynku ukazała się jego najnowsza powieść, czyli Warchoły, złoczyńcy i pijanice.
Diabeł Łańcucki – pilotażowy odcinek już jest dostępny
Diabeł Łańcucki to serial, który przenosi nas do 1608 roku na południowo-wschodnie kresy Rzeczypospolitej. Jesteśmy świadkami niezwykle mrocznych wydarzeń. Śledzimy losy Stanisława Stadnickiego, który już za życia był nazywany diabłem. Krążyły legendy, że właściciel Łańcuta zaprzedał duszę szatanowi. Mówiono, że jego zamek to istne Piekło.
czytaj także: Cała prawda o Zawiszy. Wywiad z Jackiem Komudą
Jacek Dydyński to szlachcic wyjęty spod prawa. Mężczyzna po wyjściu z lochu staje się służącym Stadnickiego. Będzie on zmuszony załatwiać wiele niemoralnych spraw dla swojego pana. Kolejny z bohaterów – Gedeon – wraca na zaścianek w Dwernikach. Mężczyzna wcześniej był w tureckiej niewoli. Teraz jednak wypowie on wojnę podstępnemu Diabłu Łańcuckiemu. Jak to się dla niego skończy?
W jednym z wywiadów, który przeprowadziliśmy z pisarzem, Komuda zdradził, że Stadnicki nie dokonał tak wielu złych i nikczemnych czynów, co jego następcy. Autor o tej postaci mów tak:
Przywykliśmy już, że Diabeł Łańcucki, czyli Stanisław Stadnicki z Łańcuta, to sztandarowy przykład polskiego warcholstwa, co mnie złości, bo przesłania o wiele gorszych zdrajców i sprzedawczyków. Stadnicki był na dzisiejsze realia zbankrutowanym posesjonatem, któremu daleko było do fortuny Zborowskich, Lubomirskich, Potockich czy Wiśniowieckich
Poniżej możecie zobaczyć trwający prawie 50 minut pilotażowy odcinek Diabła Łańcuckiego:
Zrzutka na produkcję wciąż trwa
Chociaż twórcom udało się zrealizować pilotażowy odcinek właśnie dzięki zbiórce na popularnym portalu Zrzutka.pl, to jednak nadal długa droga przed nimi. Produkcja tego typu wymaga mnóstwa środków. Tym razem pieniądze zebrane na zbiórce umożliwią rozpoczęcie pre-produkcji serialu, na którą składa się stworzenie scenariusza, storyboardu, projektu wnętrz itd. Chcą oni jednak otrzymać zewnętrzne wsparcie.
Dzięki temu, że mamy 45 minut fabuły jako demo, pozyskamy biznesowych inwestorów do naszej produkcji i zgromadzimy pełny budżet.
– piszą twórcy serialu na stronie Zrzutka.pl.
Twórcy nie chcą jednak oddawać pieczy nad produkcją komuś innemu. Odpowiada im autonomiczna praca, co oznacza, że będą się oni starali się zrealizować niezależnie całą historię Diabła Łańcuckiego. Aktualnie w planach jest film fabularny, który będzie przeznaczony także do dystrybucji kinowej.
Taka niezależna realizacja pozwoli nam utrzymać autorską kontrolę nad filmem, bez zmuszania się do ustępstw, które odbiją się na jakości produkcji. Idziemy zatem naprzód jak husaria i ogłaszamy oficjalny początek prac nad filmem pełnometrażowym!
– dodają twórcy
Jak powstawał odcinek pilotażowy Diabła Łańcuckiego?
Na YouTube'owym kanale Ostoja Tradycji, poza gotowym już odcinkiem Diabła Łańcuckiego, możemy obejrzeć wiele zakulisowych materiałów z tworzenia produkcji. 30 września 2021 roku została opublikowana wideorelacja z ostatniego dnia kręcenia pilotażowego epizodu. Trwający prawie godzinę materiał pokazuje ekipę filmową na planie. Wszystko zostało wzbogacone krótkimi wywiadami z aktorami i twórcami.
Poniżej możecie zobaczyć wyżej wspomnianą relację:
Książkę Diabeł Łańcucki kupić można w popularnych księgarniach: