Daj się ponieść emocjom. Młodzieżowa powieść „Niepokorni. Chłopak znikąd"

Data: 2020-02-06 11:45:45 | Ten artykuł przeczytasz w 7 min. Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet

Życie to pasmo szczęśliwych i smutnych zdarzeń – przekonują się o tym bohaterowie najnowszej książki Anki Sangusz Niepokorni. Chłopak znikąd.

Obrazek w treści Daj się ponieść emocjom. Młodzieżowa powieść „Niepokorni. Chłopak znikąd" [jpg]

29 stycznia miała miejsce premiera najnowszej książki Anki Sangusz Niepokorni. Chłopak znikąd. To drugi tom wyjątkowego cyklu Niepokorni, stworzonego z myślą o młodzieży.

W nowej książce przedstawione zostają dalsze losy dwójki młodych ludzi z ciężkim bagażem doświadczeń. Kamila leczy zranione serce, jednocześnie musi jednak podjąć decyzję, czy Kacper zasługuje na drugą szansę. Tymczasem do chłopaka powraca trudna przeszłość, a skrzętnie skrywane przez niego sekrety zaczynają wychodzić na jaw.

Kamila i Kacper są jak ogień i woda, muszą jednak nauczyć się, że czasem nawet i miłość wymaga poświęceń.

Powieść czyta się błyskawicznie. Liczącą dwieście pięćdziesiąt stron książkę można spokojnie przeczytać w dłuższe popołudnie i wieczór lub też zarywając kawałek nocy. Wydarzenia pędzą w bardzo szybkim tempie, sytuacje, w jakich znajdują się bohaterowie, zmieniają się jak w kalejdoskopie, co sprawia, że książkę trudno odłożyć, nie doczytawszy kolejnego (i następującego po nim) rozdziału.

- recenzja książki Niepokorni. Chłopak znikąd

W ubiegłym tygodniu zaprezentowaliśmy Wam premierowy fragment książki Niepokorni. Chłopak znikąd. Dziś czas na kolejną odsłonę tej historii:

Czekałem na moją dziewczynę, umówiłem się z nią u niej w domu. Jej matka pogodziła się z tym, że znowu się spotykamy, ale widziałem, że traktowała mnie z rezerwą. No i zrozumiałe, sam bym się tak traktował. Kamila wysłała mi około dwunastej w południe wiadomość, że jest już w domu i czeka na mnie. Poszedłem normalnie, od frontu, nie wchodziłem przez ogród, kiedy jej matka była w domu. Otworzyła mi i widziałem, że jest zdenerwowana.

– Słyszałam, że jedziecie na Hel? – Powiedziała w odpowiedzi na moje „dzień dobry”.

– Zgadza się.

– Uważajcie na siebie. I… nie róbcie nic głupiego.

– Nie ma obawy. Wszystko będzie dobrze.

– Kamila jest na górze. Jest bardzo wzburzona.

– Dobrze, dziękuję.

Pobiegłem po dwa stopnie na górę, zapukałem, a gdy usłyszałem jej cichy głos, wszedłem do pokoju. Który kiedyś należał do mnie. Za każdym razem, gdy tutaj wchodziłem, czułem ukłucie w żołądku. Przygniatające uczucie żalu i tęsknoty. Ale teraz ważniejsze było to, co czuła moja dziewczyna. A ona siedziała na podłodze, obejmowała ramionami kolana i płakała.

Momentalnie znalazłem się przy niej.

– Kochanie, co się stało? – Objąłem ją, a ona wtuliła się we mnie i cichutko załkała. Coś ścisnęło mnie za gardło. Chciałem krzyczeć i coś rozwalić, bo wiedziałem, że ktoś ją zranił. Nie chciałem już nigdy widzieć łez w jej ślicznych zielonych oczach.

– Już wiem, dlaczego on tutaj przyjechał. – Kamila zaniosła się płaczem. Wytarłem jej mokre policzki i złapałem jej twarz w swoje dłonie.

– Spokojnie, już, skarbie. Jesteśmy tylko we dwoje. Weź głęboki oddech, tak, tak…

Kiedy zaczęła się uspokajać, podałem jej chusteczki. Wydmuchała nos, napiła się wody i spojrzała na mnie z żałością.

– Mam brata i siostrę. I ten brat jest chory. Zaczęło się od bolącego kolana… W każdym razie ma białaczkę. Teraz jest na chemioterapii. Ale on szuka potencjalnego dawcy szpiku. Tylko dlatego mnie znalazł.

– Och, Kama… – Przytuliłem ją, całowałem po włosach, a ona znowu się rozpłakała.

– To jest straszne… On ma dwadzieścia dwa lata. A mnie zabolało to, że ojciec… że on… – Kamila rozpaczliwie łkała. – On odszukał mnie tylko dlatego. Tak to w ogóle nie chciałby mnie znać. Jest mi przykro, że ten Allan, mój brat… że jest chory. Ale to mnie wszystko przybiło. To takie cholernie smutne…

– Wiem, wiem, kochanie. Bardzo mi przykro. Powinien cię szukać wcześniej.

– Teraz nie wiem nawet, czy inaczej by do mnie przyjechał. Pojawił się, namieszał mi w głowie, a teraz oczekuje mojej pomocy.

Kamila odzyskiwała równowagę. Wiedziałem, że musiała to wypłakać, byłem tutaj dla niej. Byłem… zły, ale i cieszyłem się, że jest przy mnie, że ja jestem przy niej. To była miłość. Kochałem ją. A ona kochała mnie. Tak dawno nikt mnie nie kochał.

– Co zrobisz? – Spytałem, patrząc w jej zapłakaną twarz.

– Będę musiała mu pomóc. Na razie pobiorą wymaz i sprawdzą zgodność. To mnie wiele nie kosztuje. I tak chciałam się zarejestrować w tym DKMS. Wiesz, to ta fundacja, w której można się zgłosić jako potencjalny dawca szpiku.

– Wiem, wiem.

– Czy ja jestem egoistką? – Kamila zacisnęła dłonie na moich ramionach. Jej szeroko otwarte oczy wpatrywały się we mnie z obawą.

– Kama, co ty w ogóle mówisz?

– Bo płaczę dlatego, że mój ojciec nie szukał mnie dla mnie samej.

– Tego do końca nie wiesz. Wszystko zbiegło się w czasie. Może znalazłby cię i tak. – Nie wiedziałem, jakie miał intencje. Generalnie nie wierzyłem w dorosłych, ale przecież teraz nie chodziło o to, żebym ją jeszcze dobił.

– Może… – Kamila z powrotem wtuliła się we mnie. – Dobrze, że cię mam, Kacper.

Pocałowałem ją we włosy.

– A ja ciebie. Nie martw się. Wszystko się ułoży, damy radę.

– I nie znikniesz już?

– Nie. Nie zniknę. – Odparłem szeptem, tuląc ją z całej siły. I zdałem sobie sprawę, że naprawdę muszę dać radę i zakończyć wszystkie moje zobowiązania raz na zawsze. Bo miałem dziewczynę, siostrę i przyszłość. Pojawiłem się znikąd, ale teraz… byłem tutaj i teraz. I zmierzałem, dokądś zmierzałem.

Książkę Niepokorni. Chłopak znikąd można kupić w wielu księgarniach internetowych:

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Niepokorni. Chłopak znikąd
Anka Sangusz11
Okładka książki - Niepokorni. Chłopak znikąd

Tajemnice, kłamstwa, walka o miłość.On ukrywa swoją przeszłość. Ona za wszelką cenę chce ją odkryć. Czy ich uczucie okaże się wystarczająco silne? Czy przetrwa trzęsienie ziemi?...

dodaj do biblioteczki
Autor
Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje