Architekt świata z Olsztyna

Data: 2010-06-18 00:46:17 | Ten artykuł przeczytasz w 4 min. Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet
News - Architekt świata z Olsztyna

Nakładem wydawnictwa Borussia ukazała się właśnie znakomita książka o jednym z twórców nowoczesnej architektury XX wieku, urodzonym zresztą w przedwojennym Olsztynie Erichu Mendelsohnie. Na książkę składają się teksty, z których każdy porusza określony motyw związany z życiem Mendelsohna i powstawaniem niektórych projektów architekta.

 

Autorka opisuje jego burzliwe życie w czasach wielkich wstrząsów i katastrof. Projektował domy mieszkalne, zespoły fabryczne, handlowe, sakralne w Niemczech, Izraelu, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i innych. Mendelsohn przedstawiony jest w książce zarówno jako wybitny architekt jak i niezwykle silna osobowość. On sam zwykł mawiać o sobie "Człowiek Orientu z Prus Wschodnich". 

 

Spuścizna po Mendelsohnie w Olsztynie, mieście jego urodzenia, prezentuje się bardzo skromnie: pamiątkowa tablica na domu rodzinnym twórcy oraz dom przedpogrzebowy przy ul. Zyndrama z Maszkowic, będący jego pierwszym samodzielnym projektem. Ostatnio jednak o Mendelsohnie w jego rodzinnym mieście jest coraz głośniej. Najpierw była wystawa, zorganizowana przez Centrum Polsko-Francuskie, teraz dostajemy wydaną przez Borussię książkę poświęconą architektowi.

 

Wydaną w cyklu "miniatur" książeczkę napisała na zamówienie Borussii Ita Heinze-Greenberg. Autorka odwołuje się do dostępnych dokumentów i wielokrotnie nawiązuje do wywiadu z żoną architekta Luisą, który przeprowadziła w 1980 roku. Publikacja nie jest to typową biografią ani naukową cegłą. Nie znajdziemy tu też efektownych zdjęć zaprojektowanych przez Mendelsohna budynków. 

 

Autorka świadomie wybiera pewne epizody i osie tematyczne, wokół których snuje swoją opowieść o życiu Medelsohna. Mówi o nim przez ludzi, dzieła i miejsca, w których je tworzył. Pracował i żył w Niemczech, Anglii, Palestynie, Stanach Zjednoczonych. Wszędzie starał się projektować inaczej - uwzględniając zarówno potrzeby zamawiających, jak i ducha miejsca. Nawet kierunek wiatru miał dla niego znaczenie. 

 

Także warmiński krajobraz "z gładkimi jeziorami i przepastnymi lasami" odcisnął na nim swoje piętno. Autorka pisze, że Mendelsohn wspominał go często i z dumą. Pamiętał też o swoim miejscu urodzenia. Jak mówiła Louise Mendelsohn, żona artysty: "Ludzie z Prus Wschodnich byli zawzięci, prostolinijni, dowcipni i bezkompromisowi (...) Erich przez całe życie pozostał ich synem. Czy w Niemczech, czy w Anglii, Palestynie, czy Ameryce - wszędzie był Wschodnioprusakiem"..

 

Ita Heinze-Greenberg pisze, że Mendelsohn podporządkował architekturze wszystko, także życie rodzinne. Uważał, że architekt jest twórcą na podobieństwo Boga. Muzyka, sztukę i architektura ... to była dla niego nierozerwalna całość. Tej "zachłanności" podporządkowała się też Louisa, która dla męża zrezygnowała z kariery muzycznej. Nie tolerował w swoim biurze indywidualności i wcześniej czy później rozstawał się z współpracownikami o silnych osobowościach. 

 

Oddzielny rozdział autorka poświęciła domowi Kolumba, czyli budynkowi, który Mendelsohn zaplanował w Berlinie jako siedzibę biura projektowego. W losach wieżowca niejako odbiła się historia tej części Europy. Architekt żydowskiego pochodzenia nie mógł w Niemczech liczyć na państwowe zamówienia. Narastający w latach 30. nacjonalizm zmusił Mendelsohna do wyjazdu. Nie zobaczył już, jak w czasie świąt państwowych z okien zajętego przez Związek Turystyki Rzeszy domu Kolumba powiewały swastyki. Potem na budynek spadły bomby zrzucane przez alianckie maszyny. Po wojnie znalazł się w strefie wpływów radzieckich i mieścił się tu posterunek milicji. Gmach spłonął w 1953 roku, podpalony przez powstańców z NRD.

 

Heinze-Greenberg poświęca wiele miejsca prywatnemu życiu, znajomościom Mendelsohna, architekturę pozostawia pozornie nieco w tle. Bez tego trudno jednak zrozumieć twórczość architekta. Dostaliśmy za to książkę żywą, choć nie wyczerpującą tematu. Jest za to znakomitym uzupełnieniem do wystawy biograficznej przygotowanej przez Centrum Polsko-Francuskie w Olsztynie.

 

Ita Heinze-Greenberg 

urodziła się w Dortmundzie w Niemczech. Studiowała historię i filozofię na Uniwersytecie w Bonn. W latach 1993-1998 wykładała historię architektury nowoczesnej i sztuki na Wydziale Architektury i Urbanistyki w Technion Haifa w Izraelu. Była też wykładowcą na Wydziale Historii Sztuki na Uniwersytecie w Augsburgu. Poświęciła ponad 25 lat na zgłębianie życia i spuścizny architekta. Wydała też kilka książek poświęconych życiu i twórczości Mendelsohna. Do napisania książki dla Borussi zachęcił ją Robert Traba. Mimo bardzo napiętych terminów wywiązała się z zadania w ciągu dwóch miesięcy.

 

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje