Zaginiona


Tom 1 cyklu Cold Case
Ocena: 4.83 (6 głosów)

Atmosfera strachu w ekskluzywnych dzielnicach szwedzkiego Malmö po serii brutalnych napaści na kobiety.

Nierozwiązana sprawa zaginięcia dziewiętnastolatki.

I marzenie matki, by móc odwiedzić grób córki.

Szesnaście lat temu w południowej Szwecji zaginęła 19-letnia Annika. Nieudolna praca policji na początku dochodzenia spowodowała, że sprawa do dziś pozostała zagadką.

Teraz w Malmö grasuje oprawca, który terroryzuje dobrze sytuowane Szwedki w ich domach, a jego działania przypominają nieuchwytnego przestępcę nazywanego mężczyzną z Valby. Niespodziewanie na miejscu jednej ze zbrodni zostają odkryte odciski palców, które pasują do umorzonej sprawy zaginięcia Anniki z 2002 roku...

Śledztwo przejmuje Tess Hjalmarsson, inspektorka specjalizująca się w nierozwiązanych przypadkach. Dołącza do niej kontrowersyjny duński profiler Carsten Morris, który traktuje sprawę mężczyzny z Valby zaskakująco osobiście. Tymczasem Tess zmaga się z własnymi problemami i ogromnym pragnieniem posiadania dziecka. Będzie jej tym trudniej, że niedawno rozstała się z Angelą, miłością swego życia.

 

Niepowtarzalny klimat Północy, trzymająca w napięciu historia, oparta na prawdziwej zbrodni i autentyczny obraz pracy policji to cechy rozpoznawcze serii Cold Case Tiny Frennstedt.

Miłośnicy thrillerów już mogą ostrzyć pazury - Zaginiona to historia nastrojowa i niepokojąca, realistyczna w każdym względzie, tym bardziej, że oparta na faktach. Trzyma czytelnika za gardło i naprawdę potrafi przerazić! Tina Frennstedt przypomniała mi, dlaczego tak przepadam za opowieściami o zbrodni z Północy. I chcę więcej.

Olga Kowalska z WielkiBuk.com

Wciągająca, oparta na faktach historia kryminalna osadzona w południowej Szwecji, autentycznie przedstawiająca pracę tamtejszej policji. Obowiązkowa lektura dla fanów skandynawskich kryminałów.

podcast Kryminalna Skandynawia

Tina Frennstedt z reporterską precyzją wkracza na literacką scenę kryminalną z solidnym debiutem. Autorka jak mało kto zna się na policyjnej pracy i w dużej części książki drobiazgowo ją relacjonuje. Ale nie dajcie się zwieść! To mistrzyni usypiania czujności, zaatakuje i ogłuszy w momencie, w którym najmniej się tego spodziewacie!

kryminalnatalerzu.pl

Informacje dodatkowe o Zaginiona:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2023-07-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788308076170
Liczba stron: 472
Tytuł oryginału: Försvunnen

Tagi: Literatura kryminalna - detektyw kobieta

więcej

Kup książkę Zaginiona

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zaginiona - opinie o książce

Czytam kryminały i thrillery, jednak niezmiernie rzadko moje drogi spotykają się z tymi, napisanymi przez autorów z północy. Pisząc północ, mam na myśli Skandynawię, a podobno to ona stanowi kolebkę najlepszych autorów tego gatunku. Postanowiłam nie iść w oczywistość i nie czytać nikogo sprawdzonego. Akurat w ręce wpadł mi debiut oraz pierwszy tom serii Cold Case od Wydawnictwa Literackiego. A że debiuty czytam niezmiennie, to wszystko pięknie się złożyło.

 


Cold Case – nierozwiązana sprawa, pozostająca otwarta na wypadek znalezienia nowych dowodów; niewyjaśniony przypadek morderstwa, przestępstwa (wikipadia.org).

 


Tess Hjalmarsson jest szefową zespołu zajmującego się rozwiązywaniem niewyjaśnionych spraw sprzed lat. I chyba trafili na taki właśnie przypadek. Szesnaście lat temu zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach dziewiętnastolatka Annika Johansson. Teraz, po latach w Malmö pojawia się gwałciciel i zabójca kobiet, dokonujący tych czynów w ich domach. Sprawę z Malmö łączy podobieństwo do zbrodni sprzed lat, do których dochodziło w Kopenhadze. Zanim jednak śledztwem zajęło się Archiwum X z Tess, dochodzi do kolejnego zabójstwa, a na miejscu znaleziony zostaje ślad łączący te sprawy z zaginięciem Anniki szesnaście lat wcześniej.

 


Tina Frennstedt jest jedną z najbardziej cenionych reporterek śledczych w Szwecji. Pisząc inspiruje się prawdziwymi sprawami kryminalnymi, które nigdy nie zostały wyjaśnione. Nie dziwi więc, że w swojej pierwszej książce sięgnęła po tematykę, którą zna od podszewki. I bardzo dobrze, bo dzięki temu otrzymaliśmy naprawdę ogromnie interesujący, rasowy thriller/kryminał. Jestem pewna, że to dopiero początek mojej przygody z tą szwedzką pisarką i dziennikarką.

 


Bardzo dobrze czytało mi się kolejną książkę, w której główną rolę powierzono kobiecie. Tess jest ciekawą bohaterką, nieoczywistą, z wieloma zaletami, ale i z wadami. Bardzo oddana pracy, a w życiu osobistym do tej pory średnio jej się układało. Być może z nową partnerką będzie lepiej. Ale kto wie – może okaże się kolejnych tomach. Frennstedt poświęciła wystarczająco dużo miejsca każdemu z bohaterów i muszę przyznać, że zostali według mnie bardzo dobrze nakreśleni. I co najważniejsze, są ludzcy. Nikt nie jest wyidealizowany, mają swoje za uszami, ale posiadają również zalety. Tak jak my wszyscy.

 


Bardzo mocną stroną Zaginionej jest wnikliwe i autentyczne przedstawienie pracy śledczych. Dla wielu czytelników może to stanowić nie lada smaczek. Dla mnie było ciekawe i czułam się trochę tak, jakbym oglądała film. Drugą sprawą jest zastosowanie przez autorkę dwóch linii czasowych. Uwielbiam ten zabieg, bo pomaga bardziej zagłębić się w czytaną historię i poznać różne jej aspekty. Dzięki temu również poznajemy bliżej zaginioną Annikę.

 


Warto zauważyć jeszcze, że główna bohaterka Zaginionej Tess Hjalmarsson niedawno rozstała się z długoletnią partnerką, a teraz jest w nowym związku. Czy jednak ma on szansę powodzenia, tego nie wiadomo. Na razie się na to nie zanosi. W sumie to chyba moja pierwsza książka/thriller/kryminał, w której protagonistka i śledcza w jednym jest odmiennej orientacji seksualnej.

 

Jak wiecie, nie jestem specjalistką od kryminałów skandynawskich i nie wiem jakie są, ale ten mi się podobał. Tempo nie było było za szybkie, ale w tego typu sprawach, nie musi. W końcu to w pewnym sensie odmrożone śledztwo. Czytając, przypomniał mi się serial amerykański Dowody zbrodni, który kiedyś oglądałam, a dotyczył właśnie takich niewyjaśnionych zbrodni.

I chyba jeszcze jedno, klimat powieści. Ten chłód skandynawski, wszechobecny, przeszywający do szpiku kości. Nie pomaga nawet najcieplejszy koc, ani herbata z malinami.

Do czytania w skupienia, ze względu na mnogość szwedzkich nazw – dla nas łamańców językowych.

Link do opinii
Avatar użytkownika - etiudyliterackie
etiudyliterackie
Przeczytane:2023-09-10,

Kto z Was przyzna mi rację, że skandynawskie kryminały można od razu rozpoznać?
Choć trudno mi jednoznacznie wskazać czym się cechują, to za każdym razem po przeczytaniu kilku stron, nie znając wcześniej ani autora, ani tytułu to po prostu czuć! Chodzi mi o pewnego rodzaju surowość, długie opisy, niespieszną akcję i często dużo trupów 😉
Znalazłam nawet określenie na te powieści „nordic - noir”, czyli historie kryminalne, mroczne , pełne zagadek i niejasności z Północy. Przyznaję, że pierwszy raz się spotkałam z tym terminem.

Ale do meritum…

Ostatnio sięgnęłam po książkę ZAGINIONA. Co mnie do niej ciągnęło? Przede wszystkim fakt, że to właśnie skandynawska literatura, którą bardzo lubię, druga kwestia to motyw „cold case” - uwielbiam jeszcze bardziej 😉
Szesnaście lat temu zaginęła nastolatka i po dzień dzisiejszy nie wiadomo co się jej przytrafiło, dodatkowo teraz w Malmo grasuje morderca i gwałciciel, potwór, który za cel obiera zawsze kobiety i atakuje je w ich własnych domach. Te sprawy, teraźniejsza i ta sprzed lat mają wspólny mianownik, czy zatem to ten sam sprawca?

Dostałam w tej książce wszystko to, czego oczekiwałam od literatury szwedzkiej. Trudną sprawę, która powoli się rozwijała, bo zamiast wartkiej akcji autorka skupiała się właśnie na wcześniej wspomnianych opisach. Czytając tę historię widziałam ją oczami wyobraźni, kadr po kadrze i muszę przyznać, że to były bardzo dobry film 🙂 Jedno jest pewne, tu trochę trzeba się skupić, żeby w pełni poczuć ten klimat, żeby wejść w stu procentach w umysły bohaterów, którzy są świetnie wykreowani.

Skandynawia kojarzy nam się (a może tylko mi? 😉) z chłodem, szarością, mgłą… i to wszystko znajdziecie w tej książce.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2023-08-22, Ocena: 5, Przeczytałem,

"Rzadko zdarza się, żeby ktoś myślał dokładnie tak samo jak my. Każdy żyje w swojej bańce".

Przed szesnastoma laty w południowej Szwecji zaginęła dziewiętnastolatka, do dziś nie udało się sprawy wyjaśnić. W Malmö ekskluzywnej dzielnicy Szwecji ktoś terroryzuje bogate Szwedki. Sprawca jest nieuchwytny i przebiegły, zaczyna poczynać sobie coraz śmielej. Na miejscu kolejnej zbrodni zastawia odcisk palca, który pasuje do sprawy sprzed szesnastu lat. Do akcji wkracza Tess Hjalmarsson, inspektor, która specjalizuje się w nierozwiązanych sprawach. Oprócz prowadzenia trudnej sprawy Tess zmaga się z bolesnymi, osobistymi przeżyciami. Czy uda jej się znaleźć sprawcę brutalnych gwałtów i morderstw?

Rewelacyjna historia, oparta na prawdziwych wydarzeniach. Od początku do końca trzyma w napięciu i niepewności. Wielowątkowa, mocno rozbudowana fabuła toczy się dwutorowo. Autorka nie oszczędza nikogo i niczego. Wyraźnie wyczuwalna mroczna, duszna atmosfera. Bohaterowie zajmująco, realnie ukazani. Obok toczącego się śledztwa mamy prywatne życie Tess. Ona sama uparcie z charyzmą krok po kroku zmierza do odkrycia brutalnej prawdy.

Głęboko w czeluściach umysłu ukryte sekrety, które ciążą, rujnują życie, niosą konsekwencje. Niszczą i czynią zło. Idealnie stwarzane pozory, wyrachowana gra, destrukcja, śmierć, która może być wybawieniem...

Zamaskowany, bezkarny sprawca i jego straszne zbrodnie. Nic nie jest takie, jak nam się początkowo wydaje. Niespodziewanie powraca przeszłość, kłamstwa, bolące rany z dzieciństwa, ból, strata, życiowe rozterki. A obok realny obraz pracy policji.

Przejmujący, porywający, zaskakujący thriller, sprzeczne emocje szaleją. Bardzo polecam!

Link do opinii

Jest coś wyjątkowego, unikalnego i klimatycznego w skandynawskich kryminałach. 

Ja osobiście chętnie sięgam po ten gatunek. 

Lubię tę otoczkę i klimat, który Skandynawowie budują wokół kryminalnej sprawy; wykraczanie poza ramy gatunku, rozbudowane wątki obyczajowe i społeczne. Tu człowiek jest w centrum uwagi, człowiek i jego uczucia, emocje, motywy i wybory.

Dla mnie to wybornie spędzony czas. Zwłaszcza, że miałam przyjemność delektować się lekturą chłonąc skandynawską atmosferę, której na szczęście daleko było do tej opisywanej w powieści.

 

Zaginiona - Cold Case to debiut pisarski Tiny Frennstedt, reporterki śledczej. Seria Cold Case jest inspirowana autentycznymi sprawami, które nie zostały wyjaśnione. To z pewnością wzmacnia poziom ekscytacji.

 

Bezwzględny psychopata, gwałciciel i zabójca terroryzuje Malmo włamując się o poranku do domu kobiet. Wszelkie dowody wskazują na to, że sprawca to długo poszukiwany Zabójca z Valby, który wiele lat temu siał terror w Kopenhadze.

W wyniku śledztwa okazuje się, że znalezione odciski palców na miejscu przestępstwa w Malmö wiążą się z nierozwiązaną sprawą zaginionej nastolatki Anniki Johansson sprzed szesnastu lat. 

Sprawę przejmuje inspector Tess Hjalmarsson niezwykle interesująca i nietuzinkowa postać. Wątki obyczajowe to coś, co wyróżnia skandynawski kryminał, coś, co pozwala zżyć się z bohaterami i coś , co bardzo lubię.

Historia trzyma w napięciu, a zimny surowy klimat przenika na wskroś. 

To dobra powieść, choć nie rozłożyła mnie na łopatki. Jednak mam przeczucie, że autorka dopiero rozpościera swoje skrzydła i kolejne odsłony mogą zaskoczyć. Jako dziennikarka śledcza ma ogromne doświadczenie i pole do popisu. Czekam na kolejne części serii w polskim przekładzie?.

Link do opinii

Wracam do Was po krótkiej przerwie z recenzją książki czytanej na włoskich wakacjach.

 

W Malmö dochodzi do serii napadów na kobiety. Kiedy jeden z nich kończy się brutalnym zabójstwem, do akcji wkracza Tess Hjalmarsson i jej zespół. Policjanci dostrzegają uderzające podobieństwo do zbrodni, do których dochodziło kilka lat wcześniej w Kopenhadze. Tam sprawca nigdy nie został ujęty.

 

Tess udaje się jeszcze połączyć tę sprawę ze sprawą zaginięcia Anniki Johansson, do którego doszło szesnaście lat wcześniej. Jako że Tess jest szefową do spraw nierozwiązanych, czyli Archiwum X, czuję ogromną determinację do rozwiązania obu spraw.

 

Czy gwałciciel i morderca, który przez lata pozostawał nieuchwytny, w końcu popełni jakiś błąd?

 

"Zaginiona" to niezły grubasek, ale czyta się jednym tchem. Uwielbiam szwedzkie kryminały i pierwszy tom cyklu Cold Case Tiny Frennstedt mnie nie zawiódł.

 

Książka trzyma w napięciu. Historia jest ciekawa i wciągająca, do tego inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Główna bohaterka to kobieta z jednej strony silna i stanowcza. Z drugiej zaś empatyczna, wrażliwa i mało asertywna w prywatnym życiu. Bardzo jej zależy na przyniesieniu ulgi rodzinie zaginionej dziewczyny. Najgorsza prawda jest lepsza niż niewiedza.

 

Wątki kryminalne są dopracowane w każdym szczególe. Czytelnik zagłębia się w sprawę, szuka poszlak i podąża tropami wraz z bohaterami książki. Rozwiązanie sprawy nie jest proste. Po 16 latach wspomnienia się zacierają, pamięć płata figle.

 

Autorka nie stroni też od wątków emocjonalnych. Bardzo przejmująca jest historia Rikarda, który był pierwszym podejrzanym w sprawie zaginięcia Anniki. Jak wiadomo oskarżenia i podejrzenia rzucić łatwo, ale pozbyć się ich już ciężko. Dlatego życie Rikarda właściwe skończyło się w momencie zniknięcia byłej dziewczyny.

 

Jestem pewna, że fani kryminałów będą zadowoleni z lektury i tak jak ja będą wypatrywać kolejnego tomu. Zachęcam Was do lektury.

Link do opinii

W Malmö grasuje gwałciciel, który nad ranem zakrada się do domów by krzywdzić kobiety. Jego postępowanie do złudzenia przypomina do tej pory nie złapanego przestępcę, który działał w Kopenhadze. Duńska policja bez powodzenia ściga oprawcę od ponad dziesięciu lat. Sprawa zaczyna się komplikować gdy tropy prowadzonego śledztwa prowadzą do nierozwiązanej sprawy zaginionej przed szesnastu laty Anniki. Rozwiązanie tych dwóch spraw zdecydowanie nie będzie proste.

 

,,Zaginiona" to niezwykle dobrze skonstruowany kryminał, który wciąga od pierwszych stron. Nie brakuje tu mylnych tropów, napięcia czy zaskakujących zwrotów akcji. Autorka poza pokazaniem prowadzonego śledztwa wplata w fabułę życie osobiste bohaterów dzięki czemu możemy ich lepiej poznać czy zrozumieć ich decyzje. Mocno rozbudowany wątek obyczajowy powoduje, że nie brakuje tu emocji czy poczucia wyobcowania towarzyszącego niektórym bohaterom. Widzimy jak tajemnice czy nierozwiązane sprawy niszczą. Dostrzegamy konsekwencje głęboko skrywanych sekretów ale i tkwienie w wydarzeniach z przeszłości. Nie pozwala to im stawić czoła faktom.

 

To książka w której zdecydowanie czuć skandynawski klimat. Akcja nie pędzi tu jak szalona, a dzięki temu  drobiazgowo została pokazana praca śledczych, która jest niezwykle skupiona na szukaniu motywów. Retrospekcje, momentami wręcz niepokojący klimat i wielowątkowa akcja są ogromnymi plusami książki. Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom z inspektor Tess.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2023-07-14, Ocena: 5, Przeczytałam,

,,Zaginiona" Tiny Frennstedt to kryminał wyjątkowy, bo napisany przez reporterkę z 25letnim stażem, która od lat zajmuje się sprawami starymi, umorzonymi ze względu niewykrycia sprawcy. Literacko to jej debiut i pierwszy tom serii kryminalnej Cold Case. Historia zbudowana jest bardzo precyzyjne i zaskakująco, bazuje na motywach z różnych podgatunków i zawiera w sobie dwie sprawy kryminalne. A może jedną? Nie, dwie, ale możliwe, że z jednym sprawcą. Jest sprawa, aktualna, ale która ciągnie się od lat - gwałciciel i morderca od lat grasujący w Danii teraz zaatakował w Szwecji. I jest sprawa sprzed kilkunastu lat dotycząca zaginięcia nastolatki, która nigdy nie została wyjaśniona. Skrupulatnie przyglądamy się obydwóm, razem ze śledczymi szukamy powodów, motywacji, analizujemy okoliczności popełnianych przestępstw. Śledztwo więc toczy się niespiesznie, ale uważnie i prowadzi w zaskakujące rejony, pobudzając ciekawość czytelnika. Do tego dochodzą ciekawe kreacji postaci, bardzo szerokie i wielowymiarowe, przedstawiające różne problemy, uświadamiające, że ludzie niekoniecznie są tacy, jak wydają się na pierwszy rzut oka. Do tego dochodzi mroźna Szwecja z jej surowym klimatem, która pasuje idealnie zarówno jako ochładzająca lektura na letnie dni, jak i klimatyczna zimowa historia czytana pod kocykiem z kubkiem gorącej herbaty w dłoni. Myślę, że to coś, dla fanów kryminałów, w których liczy się coś więcej niż tylko brutalna zbrodnia i szybka rozrywka. Ja z pewnością będę czekać na tom drugi!

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Księga zaklęć
Agnieszka Rautman-Szczepańska
Księga zaklęć
Najukochańsza
Joanna Jagiełło
Najukochańsza
Strach ze strychu
Radek Jakubiak
Strach ze strychu
Strefa interesów
Martin Amis
Strefa interesów
Stajnia pod Lipami
Magdalena Zarębska ;
Stajnia pod Lipami
Draka na Antypodach
Katarzyna Ryrych ;
Draka na Antypodach
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy