Wyścig

Ocena: 4 (7 głosów)

Zapierające dech w piersi połączenie ,,Gwiezdnych wojen" z ,,Szybkimi i wściekłymi".  Naładowana emocjami, oszałamiająca tempem akcji przygodówka, której bohaterowie na długo zapadają w pamięć.

Na kontrolowanej przez korporacje planecie Castra uliczne wyścigi samochodowe to nie tylko dochodowa rozrywka, ale i walka o znacznie wyższą, polityczną stawkę. 17-letnia Phoebe van Zant należy do najlepszych kierowców w stawce, nic więc dziwnego, że każdy chciałby ją widzieć w swoim zespole. Dziewczyna musi się dobrze zastanowić nad wyborem, ale decyzji nie ułatwiają jej ani sercowe rozterki, ani świadomość, że każdy nierozważny krok może doprowadzić do kosmicznej wojny. Czy młoda bohaterka poradzi sobie w skorumpowanym świecie międzyplanetarnej polityki?

Świetnie skrojone postaci z krwi i kości, psychologiczna wiarygodność bohaterów, szaleńcze tempo narracji i międzygwiezdny konflikt w tle sprawiają, że to bez wątpienia jedna z najlepszych książek przygodowych dla młodzieży ostatnich lat.

Informacje dodatkowe o Wyścig:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2016-04-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788328702868
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Tracked
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Ewa Skórska
Ilustracje:Wojciech Chomiński

więcej

Kup książkę Wyścig

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wyścig - opinie o książce

Avatar użytkownika - rudablondynkarec
rudablondynkarec
Przeczytane:2017-03-24, Ocena: 2, Przeczytałam, 2017, Mam,
Niestety książka mnie nie porwała, gdyż połączenie gwiezdnych wojen oraz szybkich i wściekłych to niestety fatalny pomysł.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Flusz
Flusz
Przeczytane:2016-07-29, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2016, Mam,
Jest to książka, którą udało mi się wygrać w konkursie. Nie oczekiwałam po niej zbyt wiele, bo nie była to pozycja, która w jakiś sposób by mnie zaintrygowała, ale kiedyś z braku innych książek pod ręką wzięłam się za nią. I przeczytałam ją na raz! Ciekawa fabuła, jeszcze lepsze postacie no i akcja, akcja i jeszcze raz akcja. No i tradycyjne zakończenie wciskające w fotel. Bardzo się cieszę, że nie jest to definitywny koniec i są kolejne części, bo na pewno będę chciała mieć je na swojej półce.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agnik66
agnik66
Przeczytane:2016-04-13, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2016,
kingaczyta.blogspot.com Na planecie Castra, rządzonej przez korporacje, mieszka siedemnastoletnia Phoebe Van Zant, która jest doskonałym i niezwykle utalentowanym kierowcą. Talent odziedziczyła po ojcu, ten jednak zniknął, gdy dziewczyna była dzieckiem. Ta jednak postanawia dalej brać udział w wyścigach, bo kocha tę adrenalinę. Jednak pewnego dnia, razem ze swoim przyjacielem, wpadają w zasadzkę i Phoebe staje przed wyborem; więzienie i bestialskie warunki albo sprzedanie się w ręce wpływowego Benroyal'a, który tylko czeka aż dziewczyna dołączy do jego drużyny i będzie się dla niego ścigać.Wybór staje się oczywisty. Z przykrością muszę stwierdzić, że wynudziła mnie ta książka okropnie, właściwie z trudem dotarłam do ostatniej strony i z niecierpliwością spoglądałam, ile jeszcze zostało mi do końca. Brakowało mi tutaj jakiejkolwiek akcji. Ok, może pod koniec coś ruszyło i w końcu zaczęło się coś dziać, ale to o wiele za późno. Bohaterowie kompletnie nie przypadli mi do gustu; byli papierowi i do samego końca pozostali mi obojętni. Postaci jest tu dosyć dużo i przez długi czas mi się mylili, brakowało mi w nich czegoś specyficznego, co pozwoliłoby ich lepiej zapamiętać. Główni bohaterowie również mnie zawiedli i przez większość czasu tylko irytowali. Szczerze powiedziawszy to nawet nie wiem, jak miałabym ich opisać. Niby autorka próbowała stworzyć postaci z charakterem, ale ich styl bycia do mnie kompletnie nie trafił. Wiedziałam, że mam się spodziewać miłosnego trójkąta i chociaż mam ich już od dawna serdecznie dość, to mimo to postanowiłam zaryzykować i po książkę sięgnąć. Na szczęście wątek romantyczny nie dominuje. Na szczęście, bo nie spodobał mi się i strasznie mnie męczyło czytanie wynurzeń Phoebe, która ewidentnie sama sobie stwarzała problemy i nie potrafiła się zdecydować. Tragedia. Książka zapowiadała się dosyć oryginalnie; wyścigi samochodowe, wielkie korporacje na planecie. Dla mnie było to coś zupełnie nowego, ale niestety na dobrym pomyśle się skończyło, bo wykonanie totalnie do mnie nie przemówiło. Historia naprawdę miała potencjał, ale został on niewykorzystany, a całość raz że nudzi, dwa, że jest do tego jeszcze schematyczna i miejscami naciągana. Czuć ją po prostu niezbyt udanym debiutem. Wiem, że książka zdobyła wielu fanów, ja tym razem do nich nie dołączę.
Link do opinii
Przyszłość, w której nie ma Ziemi, a są skolonizowane inne planety? Tak wygląda świat i w takiej bezwzględnej rzeczywistości przyszło żyć siedemnastoletniej Phoebe Van Zant. Dziewczyna kocha wyścigi samochodowe i chociaż są one nielegalne ryzykuję, by poczuć adrenalinę i wolność. Kiedy wpada w zasadzkę i grozi jej więzienie w bestialskich warunkach, jej poczucie moralności zaczyna się chwiać. Wybór między dożywociem, a sprzedaniem się wpływowemu Benroyal'owi staję się wręcz oczywisty. Jenny Martin stworzyła mieszaninę ,,Gwiezdnych Wojen" i ,,Szybkich i wściekłych". Przyznaję, że z ,,Gwiezdnymi Wojnami" nigdy nie miałam do czynienia i to informacja o samochodowych wyścigach mnie skłoniła do sięgnięcia po ,,Wyścig". Jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim pomysłem, dlatego oryginalna fabuła jest największym atutem tej książki. Przyszłość, która całkowicie różni się od tej, którą znamy jest skonstruowana w pomysłowy sposób. Intryguje i ciekawi oraz skłania do zastanowienia się nad przyszłym losem Ziemi. ,,Wyścig" jest książką na pierwszy rzut oka niepozorna. Kilka pierwszych stron zwiastuję doskonała zabawę i niepowstrzymany pęd powietrza. Dopiero z czasem dostrzega się, że świat opiera się na intrygach, przekrętach i władzy. Korporacyjny świat oraz narkobiznes nadał książce klimat niebezpieczny i mroczny. Phee ma okazję jeździć w legalnych wyścigach, lecz szybko wychodzi na jaw, że za taką możliwością skrywa się coś znacznie głębszego. Wiele spraw do odkrycia, a demaskowanie przekrętów, było świetnym uczuciem. Bohaterowie to barwne i oryginalne postacie. Mamy młodą dziewczynę, odważną, chwilami porywczą, lecz bez dwóch zdań twardą. Troszczy się o bliskich i byłam zachwycona jej dbałością o Beara. Przyjaciel od najmłodszych lat i pilot na torze, to jedyna bliska osoba, która jej została. Cały zespół Phee jest ciekawy, a szczególnie przystojny Cash. Jest to literatura młodzieżowa i bardzo szybko odkryłam, że wątek miłosny to kolejny trójkąt. Nie jest to coś, co lubię, jednak muszę przyznać, że autorka doskonale sobie poradziła z tym tematem. Nie jest przytłaczający i nie zdominował ważniejszych wątków, po prostu stanowi miły dodatek. Książka napisana jest przyjemnym językiem. Czyta się ją w zawrotnym tempie, choć to główna zasługa akcji, która jest niepowstrzymana. Szybka, zaskakująca i pełna zwrotów akcji. Jeśli szukacie czegoś nowego, to ,,Wyścig" jest właśnie tym powiewem świeżości, niezapomnianej przygody i emocjonującej brawury. Jeśli znajdziecie miejsce na oddech, to dostrzeżecie w tej historii coś znacznie głębszego, co zmienia poglądy i priorytety. Świetna i błyskotliwa książka! Polecam! 4+/6
Link do opinii

Wyścig czas zacząć!

Dystopia w literaturze to temat dość popularny w ostatnich czasach. Autorzy pragnąc się wyróżnić tworzą coraz to fantastyczniejsze światy po kataklizmach, wojnach, zarazach. Budują fabułę na tyle realną, by czytelnik nie czuł się zbytnio wyobcowany i na tyle fantastyczną, by mógł oderwać się od szarej rzeczywistości i poczuć, że coś nierzeczywistego też może istnieć. Jenny Martin zadebiutowała powieścią, która zostaje w pamięci na długo. Jej ,,Wyścig" to idealna lektura dla czytelników, którzy mają dość czytania wyidealizowanych fabuł, które są przesiąknięte słodkością. ,,Wyścig" to adrenalina, emocje, intryga, tajemnice i cała masa zaskoczeń.

,,Musiałam zamknąć oczy i się odwrócić; nie wiedziałam już, kim przy nim jestem."

Phoebe Van Zant uwielbia siedzieć za kółkiem. Uwielbia wyścigi choć w jej świecie są one nielegalne. Wraz ze swoim pilotem i przyjacielem Bearem bierze udział w wyścigu, który okazuje się zasadzką. Najpotężniejszy Sixers - Benroyal - pragnie, by Phee ścigała się dla niego. Uknuta w sprytny sposób intryga wprowadza Phee do świata prawdziwych wyścigów, intryg i tajemnic. Zmienia nazwisko i odtąd ściga się w barwach Benryoal. Na szczęście jest przy niej Bear, który zaczyna traktować ją już nie tylko jak przyjaciółkę. Dla Phee to trudny czas, gdyż koło jej boku pojawia się Cash, który skrywa tajemnice i strasznie ją intryguje. Czy Phee uda się wygrywać wyścigi, poznać tajemnice i doprowadzić wszystkie sprawy do końca?

,,Zobaczyłam to w jego oczach. Walczył ze sobą jeszcze bardziej niż ze mną. Patrzyłam na te zmagania i to było jak oglądanie siebie w lustrze. Pod maską, którą pokazywaliśmy innym, oboje byliśmy rozdarci, w wiecznym starciu ze sobą."

Książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Fabuła jest nieprzewidująca, ciekawa i intrygująca. Autorka zaskakuje nas co chwilę. Akcja goni akcję, dlatego nie mamy chwili wytchnienia. Książkę czyta się bardzo szybko, chociaż nawet nie nazwałabym tego czytaniem - to czyste chłonięcie każdego wyrazu. Styl i język są na wysokim poziomie, nie meczą. Jenny Martin włożyła dużo pracy w ,,Wyścig", co widać na każdej stronie. Książka jest dopracowana, szczegóły są wyraziste, a całość bardzo mile zaskakuje.

,,Wyścig" jest książką, która kipi emocjami i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Gdy już nasze nerwy się uspokoją, emocje opadną, autorka zaskakuje po raz kolejny i kolejny. Nie daje nam odsapnąć, złapać oddechu. Ta książka to prawdziwy emocjonalny wir, który połączony z adrenaliną daje nam dużego kopniaka pozytywnej energii. A wyścig nie może odbyć się bez porządnej dawki adrenaliny. Autorka zadbała o to, byśmy nie nudzili się podczas czytania.

,,Mogłam pędzić, ale nie mogłam biec. Mogłam żyć, ale nie oddychać."

Bohaterowie to postacie, które kocha się od razu. Po pierwszym zapoznaniu, ogólnym zarysie już czujemy do nich sympatię. Są bardzo dobrze wykreowani, barwni. ,,Wyścig" nie może odbyć się bez czarnych charakterów, którzy swoją przebiegłością knują cały czas intrygi. Autorka zadbała, by żaden szczegół tajemnicy nie był poznany zbyt wcześnie, by książka zaskakiwała do samego końca. I tak też właśnie jest. Samo zakończenie, choć może już spokojne, to akcje dziejące się na chwilę przed nim są pełne emocji, niedowierzania i szoku. Autorka bawi się uczuciami czytelnika, pozbawia go tchu, sprawia, że zostaje przygwożdżony do ściany. Dobrze wie, jak potoczyć akcją, by czytelnik nie zapomniał jej na długie godziny.

Oczywiście nie może zabraknąć wątku nieco bardziej odbiegającego od ponurej wizji świata dystopicznego, czyli wątku uczuciowego. Przy literaturach kierowanych do młodzieży, taki manewr jest dość popularny. Bohaterowie są młodzi więc i hormony szaleją. Jednak Jenny Martin stawia na minimalizm w tej kwestii, dlatego jeśli ktoś szuka gorącego uczucia, scen pełnych miłosnych uniesień, to nie znajdzie tego w ,,Wyścigu". Owszem - wątek miłosny jest, ale okrojony i to jest tylko plus tej powieści. Autorka skupia się na innych rzeczach, ważniejszych dla fabuły. Uczucie przeplata się między głównymi bohaterami. Być może rozwinie się ono w kolejnych częściach, jednak jak dla mnie może zawsze pozostawać taką małą słodką tajemnicą.

,,- A jaka jest w tym wszystkim moja rola? - zapytałam.

- Najważniejsza - odparł James. - Gdy już dostaniesz się do wyścigu, jedyne co musisz zrobić, to umrzeć."

,,Wyścig" jest książką godną polecenia. Powieść zbiera różne opinie - po skrajnie negatywne do skrajnie pozytywnych. Moja opinia jest w tej drugiej grupie. Jenny Martin zaskoczyła mnie swoim debiutem i to zaskoczenie było jak najbardziej pozytywne. Lubię takie klimaty - mroczną dystopię, nutkę uczucia i niebezpieczną grę. W takich książkach jest wszystko, co daje poczucie, że książkę się czyta, a nie tylko przewraca kartki. Każdego odważnego czytelnika zachęcam do przeczytania ,,Wyścigu". Na okładce powinno znaleźć się ostrzeżenie: ,,Zapnijcie pasy i przygotujcie się na wyścig, który pozbawia tchu i sprawia, że świat dookoła przestaje istnieć".

Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2016-04-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Przedpremierową recenzję znajdziecie na moim blogu. Serdecznie zapraszam ^_^ http://magicznyswiatksiazki.pl/wyscig-jenny-martin/
Link do opinii

To książka z serii łatwych i przyjemnych do przeczytania w jeden wieczór, główna bohaterka Phoebe momentami strasznie irytująca ale przynajmniej jakaś.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Szpital św. Judy
M.M. Perr
Szpital św. Judy
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Smugi
Małgorzata Starosta ;
Smugi
Krypta trzech mistrzów
Marcin Przewoźniak
Krypta trzech mistrzów
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy