Wiking. Dziecko Odyna

Ocena: 5 (1 głosów)

W 1001 roku Thorgils Leiffson, będący dzieckiem Leifa Szczęściarza i Thorgunny, dopływa do brzegów Grenlandii, gdzie wychowuje go młoda Gudrid. Thorgils to bohater odznaczający się bystrością i umiejętnością dostosowania do okoliczności. Po swojej matce odziedziczył zdolność jasnowidzenia. Jego mentorzy uczą go starych obyczajów i ostrzegają przed nadejściem Białego Chrysta na ziemie „Starych Bogów.” Sterowany żądzą przygód oraz zamiłowaniem do wędrówek typowych dla ulubionego boga, Odyna, Thorgils wyrusza w świat niewyobrażalnych niebezpieczeństw i odkryć.

Informacje dodatkowe o Wiking. Dziecko Odyna:

Wydawnictwo: Anakonda
Data wydania: 2013-08-28
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788363885151
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: Viking. Odinn's Child
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Kalus

więcej

Kup książkę Wiking. Dziecko Odyna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wiking. Dziecko Odyna - opinie o książce

Avatar użytkownika - alison2
alison2
Przeczytane:2013-10-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013,


„Dziecko Odyna” to pierwsza część tryligii „Wiking”, napisanej przez Tima Severina. Trudno sobie wyobrazić osobę lepiej przygotowaną do stworzenia tej historii. Severin jest bowiem nie tylko pisarzem, ale również odkrywcą, filmowcem, konstruktorem i podróżnikiem. Jego podróże dalekie są od przeciętności. Przykładowo przepłynął on Ocean Atlantycki w średniowiecznej łodzi ze skóry. Na swoim koncie ma już wiele nagród literackich, a trylogia o wikingach jest jego pierwszym utworem beletrystycznym. Chyba nie muszę dodawać, że z uwagi na barwną postać pisarza utworem szalenie ciekawym.

Słowo „Wiking” z reguły łączy się z dość konkretnym wyobrażeniem. Potężny mężczyzna z długą brodą i charaktystycznym nakryciem głowy, który jeśli już schodzi ze swojego statku, to tylko po to, by kogoś obić lub napić się czegoś mocniejszego. Tym większe może być zaskoczenie podczas lektury „Dziecka Odyna”. Jest to bowiem historia Thorgilsa Leiffsona, który zdecydowanie odstaje od utartych schematów. Okoliczności poczęcia Thorgilsa pozostają dość niejasne. Z całą pewnością jest on jednak synem Leifa Erikssona i Thorguny. Niestety bardzo szybko traci matkę, a jego ojciec, który od lat poślubiony jest innej kobiecie, nie ma najmniejszej ochoty zajmować się bękartem. Obowiązek ten spada na Gudrid, która miała zadbać o to, by chłopiec bezpiecznie trafił do ojca. Thorgilsowi nie jest jednak pisane przeżyć swoje życie w spokojnej przystani. Dość szybko wyrusza w swoją pierwszą podróż. Od tego czasu praktycznie nieustannie tuła się od portu do portu, próbując dotrzeć do informacji o swojej biologicznej matce. Jego barwne przygody śledzimy na tle losów osad założonych w Islandii, Grenlandii, u wybrzeży Ameryki, a także Irlandii. Przygody o tyle interesujące, że Thorgils z pasją uczy się niemal zapomnianych Starych Obyczajów, doskonali tajniki pisma runicznego, a także odkrywa w sobie talent do ... przepowiadania przyszłości.

Nie ukrywam, że pierwszy tom trylogii „Wiking” przeszedł moje oczekiwania. Perypetie dorastającego bohatera okazały się tak wciągające, że naprawdę trudno było się od nich oderwać. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że Tim Severin stworzył tę historię w oparciu o dawne legendy, ale również fakty historyczne. Pisarz wykazał się dużą dbałością w opisywaniu ówczesnego świata. Dzięki niemu czytelnik będzie miał okazję poznać zajęcia ówczesnych ludzi, ich wierzenia czy wzajemne zależności. Unosząca się od czasu do czasu odrobina magii w powierzu, nadaje całej opowieści bardzo wyjątkowy klimat. Doświadczenia pisarza, jak i jego wszechstronna wiedza dotycząca wydarzeń historycznych w pełni mnie przekonują i sprawiają, że lektura jego pierwszej trylogii dostarcza bardzo pozytywnych wrażeń. Książkę mogę polecić osobom zainteresowanym tą tematyką, ale również wszystkim, którzy chętnie sięgają po książki przygodowe. Już cieszę się na kolejny tom i dalsze losy Thorgilsa Leiffsona. Apetyt zaostrza fakt, że ich początek można już znaleźć na końcu pierwszego tomu. Zapowiada się naprawdę dobrze, mam więc nadzieję, że wydawnictwo szybko zapowie kolejną premierę. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - OkiemMK
OkiemMK
Przeczytane:2015-05-22, Przeczytałam,

Tim Severin – pisarz i podróżnik, który swoją przygodę z powieściami beletrystycznymi rozpoczął w 2005 roku  – cyklem Wiking, który opisuje fikcyjne wydarzenia oparte na sagach islandzkich, jednakThorgils [główny bohater cyklu] syn Leifa Szczęściarza i Thorgunny jest postacią autentyczną. Jego historia rozpoczyna się w okolicach 1001 roku. Dziecko Odyna to pamiętnik opisujący jego życie [i historie podróży jakie odbył] – wzbogacony o mitologię islandzką, nordycką oraz celtycką. Wraz z bohaterem poznamy Islandię, Grenlandię, Irlandię i Winlandię – widziane jego oczyma.

„Nigdy nie widziałem tak zielonego kraju. Wszędzie pąki zmieniały się w liście”s.298

Mitologie nordyckie oraz celtyckie zawsze mnie fascynowały. Ubolewałam, iż tak mało poświęca się im uwagi na lekcjach polskiego. Dziecko Odyna to druga powieść przygodowa, osadzona w tym świecie, którą miałam okazje czytać. Saga Zaprzysiężeni – Roberta Low jest świetną pozycją, jednak według mnie – dla osób zaznajomionym już z mitologią krajów Odyna. Powieść Tima Severina pełna jest nawiązań do „Starych Obyczajów” czy „Starych Bogów”, ale poprzez przyjętą formę opowiadania, historii jest łatwiejsza w odbiorze i zdecydowanie spodoba się osobom, które niewiele wiedzą o mitologiach czy sagach, na których wzorował się autor.

Dziecko Odyna to kronika losów Thorgilsa, które przedstawione są poprzez narrację bezpośrednią. To główny bohater opowiada Nam o swoich pierwszych 19 latach życia. To opowieść niezwykle szczegółowa i refleksyjna. Poznają losy głównego bohatera – poznajemy także otaczający go świat – wierzenia i religię, zwyczaje czy codzienne życie mieszkańców opisywanych krain. Tim Severin w umiejętny sposób wplótł w tę opowieść wyjaśnienia i znaczenia wielu zjawisk czy używanych określeń. Przez ten zabieg historia przez niego opowiedziana stała się kopalnią ciekawostek, które jest w stanie zrozumieć każdy czytelnik.

„Powinienem teraz podjąć się wyjaśnienia, co oznacza mylnie interpretowany termin „wiking”.”s.34

„Volvy i sedrmanna wywodzą się z tych rodzin, w których od pokolenia przekazuje się dar” s.50

To także opowieść o tym jakie wartości najbardziej liczyły się dla ludów wyznających „Stare Obyczaje”. Ich podejście do najbliższych, niewolników, innych religii, wojen czy zdobywania nowych terenów.

„Chodziło o honor rodziny, a jeśli jest coś, co jest dla ludzi północy szczególnie ważne, to właśnie ich honor.” s.75

Dziecko Odyna jest powieścią, w której ukazane jest swego rodzaju starcie „Starych Obyczajów” czy „Starych Bogów” z wkraczającą religią Białego Chrystusa – na pogańskie ziemie. Poszanowanie obyczajów czy wiara, które poprzez wojny, wymuszenia czy chęć władzy zaczęły być wypierane. Ten temat najbardziej mnie zainteresował. I chociaż bohater nie wypowiadał się negatywnie o religii chrześcijańskiej w wielu fragmentach powieści wyczułam, iż był w stosunku do niej bardzo niechętny. Sama odczuwałam to zniechęcenie czytając o tak wielu przestępstwach w imię wiary. Lektura skłoniła mnie do refleksji na temat własnego podejścia do religii chrześcijańskiej. Wielokrotnie różni bohaterowie tej opowieści zaznaczają, iż słowa mają moc. Nie mogę się z tym nie zgodzić – to słowa budują Nasz świat, to w nie wierzymy i to na nich często opiera się dana religia czy prawdy przekazywane na piśmie lub ustnie. Jednak to czyny oraz zachowania na przestrzeni lat ukazują prawdę, także na temat danej wiary.

„Pogański świat Starych Obyczajów można było sobie łatwo wyobrazić – był logiczny, atrakcyjny i dostosowany do naszego życia”s.94

Ta powieść to także niezwykle kunsztowne i obszerne opisy walk. Jednak nie odebrałam, ich tak brutalnie, jak przykładowo obrazował to film Król Artur (2004).

„Każdy z nich sparował uderzenia tarczą, a następnie obaj ugięli kolana i okrążyli się nawzajem. Od czasu do czasu rzucali się do przodu, by wymierzyć potężny cios toporem[…] Mężczyzna w płaszczu uderzył pierwszy. Był świadom tego, że ma krótszy zasięg, toteż zamachnąwszy się, pozwolił wypaść toporowi. Broń przeleciała ze dwie stopy i ugodziła wikinga w policzek, odsłaniając kość”s.277

Główny bohater to dorosły już mężczyzna, który opowiada Nam historię swojego życia. Objawia się jako postać z zamiłowaniem do wędrówek, starych ksiąg czy wszelkiego rodzaju wierzeń oraz języków. To postać, która potrafi się przystosować, ale jednocześnie poprzez swoją niewiedzę często zmienia miejsca swego pobytu – trafiając przykładowo do niewoli czy na wychowanie do najróżniejszych społeczności. Tak naprawdę to zwykły chłopak, który pragnie odrobiny uwagi i miłości. Thorgils opisując swoje przygody ukazuje czytelnikowi co go ukształtowało, co spowodowało, iż znalazł się w takim, a nie innym położeniu. Bohater nie koniecznie barwny, a skłaniający do refleksji  [na temat naszego miejsca we wszechświecie]. Pozostałe postacie są skonstruowane w bardzo naturalistyczny, wręcz swojski sposób.  Potrafią wzbudzać postrach, niechęć czy sympatię, co jest zdecydowanie plusem tej powieści. Ich charakterystyka pełna jest detali, które budują obraz opisywanych krain.

Dziecko Odyna mimo mnogości zdarzeń nie odznacza się według mnie wartką akcją. Uważam, iż powinna być bardziej dynamiczna, intensywna ze względu na tematykę jaką opowiada. Jednak mam nadzieję, iż „Brat Krwi” oraz „Człowiek króla” [kolejne części sagi, w których główny bohater jest już dorosły]  dostarczą mi bardziej zawadiackiej i żywiołowej treści.

Autor w niebywały sposób operuje słowem, powodując, iż nawet prozaiczne działanie bohaterów ciekawią. Język powieści jest prosty, jednak nie pozbawiony zwrotów, znaczeń czy słów używanych na ziemiach Islandii, Grenlandii czy Irlandii.

Podsumowując Dziecko Odyna to świetnie utkana historia pozbawionego korzeni Thorgilsa, który opowiadając Nam swoje dzieje, jednocześnie w przystępny sposób zaznajamia Nas ze Starymi Obyczajami i Wierzeniami, mitologią oraz codziennym życiem Północnych Krain. Opowieść pasjonująca, jednak pozbawiona wartkości, której można by było się po niej spodziewać. To książka, która ze względu na swoją formę, szczegółowość i ogrom przedstawionego świata na długo zapadnie w mojej pamięci. Polecę ją osobom uwielbiającym powieści przygodowe i podróżnicze, pisane w formie pamiętnika czy kroniki zawierające w sobie nawiązania do mitów, tradycji czy zwyczajów krajów m.in. nordyckich czy islandzkich.

Motyw przewodni: przygoda, podróż, pamiętnik, kronika, mitologia

http://okiemmk.com/wiking-dziecko-odyna-tim-severin/

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy