Filip Müller urodził się w Seredzie w Czechosłowacji (dziś południowa Słowacja). W kwietniu 1942 z transportem słowackich Żydów trafił do Auschwitz i skierowany został do Sonderkommando; pracował w nim do stycznia 1945, będąc świadkiem zagłady tysięcy Żydów w komorach gazowych. Po ewakuacji Auschwitz Filip Müller w "marszu śmierci" trafił do Mauthausen, potem do podobozu Gunskirchen, gdzie został wyzwolony 4 maja 1945.
Wspomnienia Filipa Müllera to zapis piekła komór gazowych w Auschwitz, gdzie młody Żyd przez niemal trzy lata walczył o przetrwanie. Autor, wraz z innymi więźniami Sonderkommando, był świadkiem niewyobrażalnego mordu, który naziści określali eufemistycznie mianem Sonderbehandlung.
Wydawnictwo: Ośrodek KARTA
Data wydania: 2021 (data przybliżona)
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 244
Tytuł oryginału: Sonderbehandlung. Drei Jahre in den Krematorien und Gaskammern von Auschwitz
Język oryginału: niemiecki
Tłumaczenie: Ewa Czerwiakowska
Przeczytane:2022-03-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Sonderkommando , Żydzi, 90 książek w 2022, Holokaust , Auschwitz ,
Wstrząsająca relacja z samego piekła Auschwitz. Autor przez trzy lata pracował w Sonderkommando przy piecach krematoryjnych. Był świadkiem zagłady setek tysięcy Żydów w komorach gazowych m.in przy likwidacji "obozu rodzinnego" czeskich więźniów z Theresienstadtu.
Opisy są szczegółowe, wstrząsające i przerażające... tylko dla ludzi o mocnych nerwach.
Müller znał m.in. Alfreda Wetzlera, Waltera Rosenberga (później Rudolf Vrba), którzy dokonali udanej ucieczki z Auschwitz i byli autorami raportów z Auschwitz. Wetzler wszystko opisał w swojej książce "Ucieczka z Auschwitz".
Krótka biografia:
Filip Müller urodził się w 1922 roku w Seredzie w Czechosłowacji. W 1942 roku trafił do Auschwitz wraz z transportem słowackich Żydów. Został skierowany do Sonderkommando, pracował tam aż do 1945 roku. Po ewakuacji Auschwitz Filip Müller w "marszu śmierci" trafił do Mauthausen, a potem do podobozu Gunkskirchen, gdzie został wyzwolony 4 maja 1945. Przez wiele lat leczył się i był niezdolny do pracy. W 1964 roku zeznawał jako świadek w pierwszym procesie oświęcimskim. W 1979 roku opublikował relację o pobycie w Auschwitz. Polska wersja ukazała się ponad czterdzieści lat później. Zmarł 9 listopada 2013 roku.
"W Auschwitz rozbrzmiewały wszystkie europejskie języki, w Auschwitz ludzie umierali z głodu, chorób i na skutek epidemii, byli mordowani biciem, zastrzykami z fenolu w serce albo wpędzani do komory gazowej".
"Polski Oświęcim, przeistoczony przez nazistów w niemiecki Auschwitz, stał się piekłem na ziemi, a kto tutaj trafił, był raz na zawsze opuszczony przez Boga i ludzi".
"Uniknąłem śmierci tylko dzięki szczęśliwym przypadkom, właściwie cudem. To, co przeżyłem, dzisiaj zdaje mi się niewiarygodne jak zły sen".