Usiądź wygodnie w fotelu i przypomnij sobie czas, kiedy miałeś sześć, osiem, może dziesięć lat, zapomnij, że jesteś dorosły, rozejrzyj się wokół i zadaj sobie pytanie: ,,co by było, gdyby?". Nieważne czy akurat jesz śniadanie, prowadzisz auto, siedzisz przy biurku w pracy czy ogarniasz poranną toaletę w zaciszu pozornie bezpiecznej łazienki. Zastanów się nad magią, która może się zdarzyć w całkiem zwyczajnej rzeczywistości. A kiedy już dojdziesz do momentu, gdy twój zszywacz chce cię zabić, twój posiłek postanawia cię skonsumować, twoje auto planuje odebrać ci stery i prowadzić się samo, a w głębiny klozetu wciągają cię łasice z kosmosu, zapytaj: dlaczego, do cholery, tak się dzieje? ,,W cieniu Bangor" nie jest zwykłą książką. To zaklęta w okładkę otchłań pełna marzeń i koszmarów. Osiemnastu pisarzy, dwadzieścia pięć nowel i opowiadań, ponad sześćset stron zadrukowanych ucztą dla wyobraźni. Dołącz do nas, kup bilet w jedną stronę i wyrusz z nami w trasę szaleństwa! Daj się uwieść rozkoszom makabry i strachu. Skosztuj grozy, której smak przeraża najodważniejszych. Otwórz bramy piekieł i spocznij w cieniu - ,,W cieniu Bangor".
Wydawnictwo: Dom Horroru
Data wydania: 2020-05-31
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 652
Język oryginału: polski
Świat Cesarstwa Bizantyńskiego rzadko jest przedmiotem szczegółowych opracowań. Tę lukę wypełnia przygotowywane we Francji 3-tomowe dzieło pod redakcją...
Ogłoszenie 2001 roku Rokiem Ignacego Paderewskiego zaktywizowało w dziedzinie badań nad jego biografią kilka znaczących s'rodowisk naukowych i archiwalnych...
Przeczytane:2020-07-24, Ocena: 3, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020, 12 książek 2020, 26 książek 2020, 52 książki 2020, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku,
To jest pozycja, która podzieli czytelników i będzie miała skrajne opinie. Ta książka ma świetną promocję, tytuł i okładka zachęca prawdziwych fanów Kinga. Ci fani będą szukali tego samego co u Kinga a trzeba pamiętać to jest tylko INSPIRACJA, nigdy nie będzie takie samo. Tytuł jest adekwatny, nasze polskie opowiadania dosłownie w cieniu Bangor.
Nie jestem jakąś wielką fanką Stephena Kinga, mam na swoim koncie ponad 50 jego książek przeczytanych. Podeszłam do tej antologii jako okazji do poznania polskich autorów grozy, których czytam od niedawna więc mam ogromne braki na tym polu a po tej lekturze wiem, po których chcę sięgnąć.
Opowiadania są napisane poprawnie, dobrze się je czyta. Są nierówne, zupełnie jak u Kinga, niektóre takie sobie, bez szału a niektóre naprawdę podobały mi się. Nie będę się rozwodzić nad tym o czym są te opowiadania, bo są zbyt krótkie. Nie wymienię wszystkich, tylko te które mi się podobały oraz w których poczułam powiew twórczości Kinga ale też muszę zaznaczyć, że nie wszystko czytałam więc mogłam nie wyłapać niektórych rzeczy. Jest różnie, w niektórych opowiadaniach Kinga nie ma nic a nic, w niektórych są lekkie aluzje ale są też takie, w których mocno czuć inspirację. A więc do rzeczy:
?Niedopałki Juliusz Wojciechowicz - podobało mi się, czuć narastający niepokój bohatera, inspiracja opowiadaniem Quitters, Inc.
?Napisz o mnie Anna Musiałowicz - smutne, pełne emocji fajne opowiadanko
?Jeanie Johnston Marek Zychla - ciekawe, trochę takie między snem a jawą, wyłapałam tu drobną aluzję do Cmętarza zwieżąt
?Krzyś Sandra Gatt Osińska - proste i przewidywalne, nawiązujące do Miasteczka Salem
?Lecząc księżyc, Strzępy skóry Krzysztof Maciejewski - pierwsze jest bardzo intrygujące a drugie mroczne i przygnębiające
?Widzieć więcej Flora Woźnica - postapo, ciekawe i pomysłowe tylko zakończenie psuje efekt
?Psy Rafała Kuzio Kornel Mikołajczyk - opowiadanie nie przypadło mi do gustu tak samo jak Cujo i Polaroidowy pies
?Cmentarz na wyspie Agnieszka Osikowicz-Chwaja - podobało mi się, tajemnicze i niepokojące choć mogłoby być bardziej mroczne
?Dzień z życia rzemieślnika Przemysław Karbowski - nie jest takie złe
?Karyna Piotr Sawicki - to mój numer jeden z tego zbioru, bardzo mi się podobało, takie krwawe! Trochę tu Pana Mercedesa i Buicka 8 a przede wszystkim Christine
?Rechot Dagmara Adwentowska - kojarzy mi się z Porą deszczową
?Jessy Grzegorz Kopiec - fajnie się zaczęło, dobrze się czytało tylko zakończenie nieudane, skojarzyło mi się z Desperacją
?Full Plastic Jacket, Przystanek poprzeczna Kacper Kotulak - pierwsze mi się skojarzyło z Polem walki a drugie bardzo mi się podobało, oniryczne i bardzo niepokojące
?Ostatnie wakacje w Zawadach Agnieszka Biskup - to takie nasze podwórkowe TO
Pamiętajcie, to wszystko rzecz gustu to co mi się nie podobało może się innym podobać i na odwrót. Uważam, że jako zbiór opowiadań grozy jest całkiem niezłe.