Vei to niezwykle popularna w Szwecji seria komiksowa utrzymana w klimatach klasycznego młodzieżowego nordyckiego fantasy. Co się stanie, gdy poszukująca wejścia do mitycznej krainy olbrzymów grupa przymierających głodem wikingów natknie się na unoszone falami ciało nieprzytomnej dziewczyny? Odpowiedź już w kwietniu.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2018-04-18
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 160
Tłumaczenie: Magdalena Greczichen
Chcę przeczytać,
NIE TYLKO THORGAL
Komiks fantasy z wikingami? Pierwsze skojarzenie to na pewno "Thorgal", seria zasłużona, którą doceniam, choć wielkim fanem nie jestem. Ale nie samym "Thorgalem" człowiek żyje, nordyckiego fantasy nawet w komiksowym wydaniu nie brakuje, a "Vei" należy do całkiem udanych przedstawicieli tego gatunku. Bardziej młodzieżowych co prawda (choć trudno mi do końca scharakteryzować ten album w taki właśnie sposób), ale wartych poznania, jeśli lubicie takie właśnie klimaty.
Wśród fal dryfuje ona. Wycieńczona, bliska śmierci kobieta, która znaleziona zostaje przez wikingów. Zabrana na ich statek nie ma większych szans na przeżycie – sami podróżnicy nie mają zbyt wiele jedzenia, a o nią trzeba by się było zatroszczyć, jednak szybko okazuje się, że ocalona nie jest tym, kim się wydaje. Nie pochodzi bowiem z Midgardu, tylko z Jotunheimu, mitycznego królestwa olbrzymów, którego swoją drogą poszukują właśnie wikingowie. Zdania ludzi, co z nią zrobić, są podzielone. Nie każdy wierzy też w jej pochodzenie Vei jednak, bo tak nazywa się ta kobieta, stanie się początkiem niezwykłej, pełnej niebezpieczeństw, przygody.
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/04/vei-tom-1-sara-elfgren-karl-johnsson.html