Początek 1940 roku. Trzynastoletni żydowski chłopiec i jego jedenastoletni brat przedzierają się przez drut kolczasty otaczający łódzkie getto, by ukraść żywność dla swojej rodziny. Zauważa to niemiecki strażnik. Nie mają innego wyjścia. Starszy brat strzela, żołnierz pada martwy.
Tak rozpoczyna się poruszająca historia niezwykłej ucieczki chłopca, który niejeden raz przechytrzył Nazistów.
Przeprawia się przez zamarzniętą rzekę na granicy z Rosją, ukrywa się w pociągu wojsk niemieckich jadącym do Berlina. W Alzacji poznaje piękną romską dziewczynę, która także ucieka przed nazistami. Trafia do Francji i nad Pireneje, gdzie aresztuje go hiszpańska policja.
W końcu ratuje go brytyjski dyplomata i chłopiec przedostaje się do Gibraltaru. Wkrótce wraca do Niemiec jako żołnierz armii brytyjskiej.
Ten chłopiec żył naprawdę. To Chaim Herszman, znany później jako Henry Carr.
Uciekłem z getta to poruszająca opowieść o chłopcu, który nie miał prawa przeżyć, a także o jego drodze do dorosłości, na której musiał pokonać wiele przeciwności. Jest niemal nieznośnie ekscytująca, a jednocześnie, jak wszystkie prawdziwe historie, złożona i słodko-gorzka.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-09-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Tłumaczenie: Violetta Dobosz
Ucieczka z getta. Rzecz nieprawdopodobna i nierealna. Czy to w ogóle jest możliwe? A jednak … Jak sugeruje tytuł powieści takie rzeczy też się zdarzają, i to z pozytywnym zakończeniem …
Nastoletni żydowski chłopiec, Chaim Herszman, usiłując ratować brata, zabija niemieckiego strażnika, który pilnował getta. Niepokojący splot wydarzeń sprawił, że jego życie było zagrożone. Czy mógł się daleko oddalić? Jednak, tak się rozpoczyna jego wędrówka w samotności. Tuła się od domu do domu, próbuje zdobywać jakiekolwiek jedzenie i dach nad głową. Z racji swojego wyglądu może się wtapiać w tłum i udawać raz Niemca, raz Francuza czy Polaka. Życie nie szczędzi mu niespodzianek. Po drodze przeżywa trudne chwile i momenty, jest zdany tylko na siebie. Czy w tak niebezpiecznych czasach można liczyć na czyjąś pomoc? Znajduje schronienie w rodzinie niemieckiego żołnierza, ale przecież nie może u niego zostać długo. Naraża siebie i ich na wielkie niebezpieczeństwo. Ma cel, najpierw musi odnaleźć brata, który wyjechał do Związku Radzieckiego. Ostatecznie zamierza udać się do Wielkiej Brytanii, gdzie w Armii Polskiej będzie walczył z nazistami. Czy jego plany się zrealizują? Jak potoczą się losy Chaima i jego bliskich? Czy wszyscy przeżyją wojnę?
Uciekłem z getta to historia opowiedziana przez Johna Carra, syna głównego bohatera. Przedstawił nam wydarzenia, które wydarzyły się naprawdę, a jego ojciec brał w nich udział. Ojciec przeżył pobyt w getcie, uciekł z niego, przetrwał wojnę i żył jeszcze wiele lat. Syn dał świadectwo jego cierpienia i bólu, trudnych i bolesnych chwil. Ojciec przechytrzył Niemców, czyli zrobił coś, co niewielu się udaje. A on jednak odważył się i zwyciężył. Obserwujemy jak na naszych oczach dorastał, mężniał i wkraczał w dorosłość. Nie miał łatwo, w tyle głowy miał wspomnienia czasów wojennych, chwil, gdy się rozstawał ze swoimi najbliższymi, nadziei, że jeszcze się spotkają.
Lektura nie należy do łatwych i na jedną chwilę. Tą spokojną i powolną opowieścią można się delektować, chociaż tematyka należy do trudnych i przytłaczających. Zawsze przy takiej tematyce pojawia się u mnie pytanie, jak człowiek człowiekowi mógł zgotować taki los? Jak można być tak bezdusznym wobec drugiego człowieka i traktować go przedmiotowo? Coś niewyobrażalnego i trudnego do zrozumienia. Ale historia pisała takie scenariusze i znała takie sytuacje.
Ten smutny obraz życia żydowskiego dziecka skłania do refleksji i głębokich, emocjonalnych przemyśleń. Stawia przed nami mnóstwo pytań, na które albo nie znamy odpowiedzi albo są one bardzo trudne. Ale warto przeczytać tę książkę, aby docenić to co dzisiaj mamy, aby się cieszyć chwilą i dniem dzisiejszym, aby radować się, że w naszym kraju mamy pokój.
Historia prawdziwa i autentyczna. Smutna i traumatyczna. Każdy powinien po nią sięgnąć. Dla młodzieży w wieku szkolnym, lektura powinna być obowiązkowa.
Polecam, znakomita!
Przeczytane:2022-12-02, Przeczytałem, Mam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 12 książek 2022, 26 książek 2022, 52 książki 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 12 książek 2021, 26 książek 2021, 52 książki 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022,
Dzisiaj będzie u mnie historycznie i niezbyt wesoło, bo chciałabym Wam przedstawić bardzo poruszającą powieść opartą na faktach, która miała miejsce w okresie wojennym. Jest nią książka "Uciekłem z Getta" Johna Carra. Kim jest chłopiec, który uciekł z getta i jak potoczyły się później jego losy? Zapraszam na recenzję!
Trzynastoletni Chaim wraz ze swoim młodszym bratem postanawiają przedrzeć się przez drut kolczasty, który otacza łódzkie getto. Chcą oni uciec po to, aby ukraść żywność dla swojej rodziny. Niestety zostają zauważeni przez niemieckiego strażnika. Pozostaje tylko jedno wyjście, żeby przeżyć... Chaim strzela do żołnierza. Po jego zabiciu rozpoczyna się jego przygoda wiązana z ucieczką z getta, podczas której niejeden raz przechytrzył nazistów. W trakcie tej ucieczki przeprawia się przez zamarzniętą rzekę, która znajduje się na granicy Związku Radzieckiego oraz ukrywa się w pociągu wojsk niemieckich jadących do Berlina. Trafia też do Alzacji, gdzie poznaje piękną romską dziewczynę, która tak jak on ucieka przed nazistami. Kiedy dociera do Francji, a później na Pireneje aresztuje go hiszpańska policja. Na szczęście później ratuje go brytyjski dyplomata, dzięki czemu chłopiec przedostaje się do Gibraltaru. To jeszcze nie koniec jego przygód, bo wkrótce wraca on do Niemiec w postaci żołnierza armii brytyjskiej.
W książce występuje narracja pierwszoosobowa. Narratorem jest główny bohater, który uciekł z getta, czyli Chaim Herszman znany później jako Henry Carr. Jest to bohater autentyczny, który w bardzo ciekawy i sprytny sposób przeżył lata wojny. Książka została napisana przez jego syna z pierwszego małżeństwa, czyli Johna Carra, który w bardzo dokładny sposób opisał losy swoje ojca. Swoją wiedzą na ten temat nabył podczas wielogodzinnych nagrań i zapisków rozmów, które zostały przeprowadzone z biegiem lat. Na początku zostało w bardzo dokładny sposób opisane życie rodzinne Chaima, głównie jego dzieciństwo, w tym zamiłowanie do piłki nożnej. Później czytamy o jego przeprawach w różne miejsca, gdzie odwiedził kilka krajów i poznał wielu ludzi. Pojawiła się też jego pierwsza miłość, a później kolejna. Jak przystało na książkę opartą na faktach, nie zabrakło też opisów wielu ciekawych wydarzeń historycznych związanych z wybuchem wojny, w tym ucieczką Żydów. Początkowo akcja w książce toczyła się w Łodzi, tak więc podczas czytania można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o tym mieście w okresie wojennym. Bardzo mnie te wątki ciekawiły, bo Łódź była miastem moich studiów. Oprócz tych wszystkich ciekawych opisów zostały też przedstawione zdjęcia, na których można zobaczyć głównego bohatera, wiele ciekawych zabytków, a także dokumentów. Tak więc z książki tej można dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy o życiu głównego bohatera, który na swojej drodze do przeżycia napotykał dużo przeszkód. Dzięki tej książce można też poszerzyć swoją wiedzę związaną z Drugą Wojną Światową. Nie należy ona do lekkich, czytając ją, trzeba się skupić i przygotować na masę szokujących wrażeń opisujących wydarzenia, które miały miejsce w prawdziwym życiu.
"Uciekłem z getta" jest bardzo poruszającą opowieścią opartą na prawdziwych faktach. Opisuje losy chłopca, który dzięki swojemu sprytowi i odwadze zdołał przechytrzyć nazistów. Czytając tę książkę, byłam pod wielkim wrażeniem, że te wszystkie opisane wydarzenia działy się na prawdę, przebiły one nawet niejedną fikcję literacką. Polecam Wam tę książkę jeśli interesuje Was historia, szczególnie ta związana z Drugą Wojną Światową. Myślę, że tak samo jak na mnie, zrobi ona na Was ogromne wrażenie!