Kim będziemy za parę lat? Czy w ogóle jeszcze będziemy? Nasza rzeczywistość przypomina sytuację znaną nam z opisów i filmów o katastrofie „Titanica”. Statek zderzył się z górą lodową i zaczyna tonąć, ale pokładowa orkiestra pięknie gra i gra. Może nawet jest gorzej niż na „Titanicu”, ponieważ on miał przed sobą tylko górę lodową, a nasza cywilizacja jest zagrożona z dwóch stron. Z jednej latają koło nas bomby i rakiety, wybuchają pociski artyleryjskie, z drugiej zaś usiłuje nas zdegenerować silna grupa utopijnych „postępowców” oraz inżynierów nowego porządku wspieranych ekonomicznie przez złowieszcze korporacje oraz medialne molochy. Przed nimi jeszcze trudniej się bronić.
Od czasów Oświecenia rzekomo toczy się walka o wolność i godność każdego człowieka, niezależnie od jego usytuowania ekonomicznego i społecznego, ale sukcesów na tym polu nie widać. Wbrew pozorom i nowoczesnym wynalazkom świat jest w odwrocie, a ludzie są coraz bardziej zniewoleni konsumpcją, techniką, mediami społecznościowymi i pogonią za przyjemnościami. Czyż mogło jednak być inaczej, skoro od przeszło 200 lat usiłowano zbudować świat bez Boga? A przecież nigdzie nie jest tak mocno zakotwiczona godność człowieka i wolność jednostki, jak w nauczaniu Chrystusowym.
Na szczęście są ludzie, którzy widzą zagrożenia i przed nimi ostrzegają. Ich teksty składają się na tę książkę. Autorzy są wybitnymi postaciami naszej kultury i życia publicznego, znawcami poruszanych zagadnień, dlatego Tyrania postępu to odważna i ważna lektura, którą świetnie się czyta. Jakimi mechanizmami tworzy się nowego człowieka dla antycywilizacji i w jaki sposób pomagają w tym instytucje Unii Europejskiej? Jakie zagrożenia płyną z nowych technologii, sztucznej inteligencji oraz ideologii transhumanizmu? Czym różni się szczera troska o środowisko od szaleńczego ekologizmu? I czy Kościół ma jeszcze dość siły, aby odegrać rolę w tym dramacie zmagań cywilizacyjnych? Trzeba przeczytać tę książkę, aby znaleźć odpowiedź na te pytania.
Wydawnictwo: Biały Kruk
Data wydania: 2023-07-04
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 440
Tragikomiczna opowieść o życiu, przemijaniu i przeznaczeniu. Dziadek, ojciec i syn spotykają się z okazji Dnia Ojca. Wiele to ich nauczy, pozwoli poznać...
Przeczytane:2023-09-06, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2023,
Jaki będzie świat za parę lat? Czy w ogóle będzie istniał? Jacy będą ludzie? Nasza rzeczywistość zmienia się niczym w kalejdoskopie. Z jednej strony szaleńcy są gotowi popchnąć ludzkość na krawędź kolejnej wojny światowej. Inni próbują na nowo zdefiniować definicję człowieka. Wbrew postępowi technicznemu świat cofa się a ludzie w coraz większym stopniu są niewolnikami konsumpcji, techniki, mediów społecznościowych oraz pogonią za własną wygodą i przyjemnością. Coraz częściej rezygnują z krytycznego myślenia i pozwalają sobą manipulować.
Świat robi się coraz dziwniejszy a przez to rozumiem go coraz mniej. Ludzie robią się coraz dziwniejsi. Stają się coraz bardziej zapatrzeni w siebie. Coraz częściej przestają używać swojego rozumu a przez to dają sobą manipulować. Robią to dla wygody. Albo prestiżu.
Lub też profitów.
Tyrania postępu to mocna lektura. Otwiera oczy na wiele ważnych kwestii. W każdym z rozdziałów, autorzy, którzy zdecydowali się być częścią tego projektu, starali się przeanalizować otaczającą nas rzeczywistość i zrozumieć, dokąd zmierza nasz świat. Zapewne wiele osób weźmie tę książkę na swoje celowniki. Będą starali się umniejszyć jej wartość i zmieszać z błotem autorów, którzy ją współtworzyli. Jednak w moim przekonaniu to wartościowa lektura. Faktem jest, że jest trudna w odbiorze a przez to czyta się ją woli. Jednakże stara się pobudzić czytelnika do użycia własnego rozumu. Pozwala zrozumieć wiele mechanizmów, które sterują współczesnym światem. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Żałuję tylko, że zrobiłam to tak późno.