Tylko kochanka

Ocena: 4.33 (6 głosów)

Tylko kochanka, zawsze inna. Historia kobiety, która nigdy się nie poddaje.

Wszelkie przyjemności hiszpańskiej riwiery, a potem smętna rzeczywistość prowincjonalnego Gniewu. Beztroska i luksusy zapewniane przez kochanka, szwedzkiego milionera, a później ukrywanie się przed komornikiem. Życie Leny obfituje w nagłe zwroty, toczy się pomiędzy skrajnościami. Czy spotkanie z Jakubem, polskim prawnikiem, który zrobił karierę w Londynie, i jego trzpiotowatą córką po raz kolejny odmieni życie Leny i uratuje bohaterkę z sytuacji, zadawałoby się, bez wyjścia?

Książka Hanny Cygler jest opowieścią o silnej, choć wrażliwej kobiecie, która zawsze, wbrew wszystkim i wszystkiemu, starała się iść przed świat własną drogą. Ale też historią pokomplikowanych losów polskich emigrantów, którzy w Anglii, Hiszpanii czy Niemczech szukali lepszego życia i miejsca na świecie, które mogliby uznać za własne. I oczywiście opowieścią o miłości. Niejednej.

Informacje dodatkowe o Tylko kochanka:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2017 (data przybliżona)
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788380621381
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
Ilustracje:Katarzyna Borkowska/mirela bk(Shutterstock)

więcej

Kup książkę Tylko kochanka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tylko kochanka - opinie o książce

Avatar użytkownika - mymoonlight
mymoonlight
Przeczytane:2017-07-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2017, Mam,
Bardzo przyjemna i lekka opowieść, która mimowolnie wciąga w historie bohaterów. W jasny sposób i przystępnym językiem przeprowadza nas przez burzliwe dzieje Jakuba i Leny, doprowadzając nas małymi, aczkolwiek satysfakcjonującymi kroczkami do obecnego momentu w ich życiach, gdzie ich drogi się spotkały. Jak do tego doszło, przez ile musieli przejść, żeby znaleźć się tutaj, a nie gdzie indziej i w takiej, a nie innej sytuacji. Koleje losu, pech, choroby, cierpienia, krzywdy, radości - a każdy z przedstawianych elementów chłonie się z fascynacją i chęcią rozgryzienia "co się potem stało, że jest tak a nie inaczej? Bo przecież mogło być inaczej". Dość przewidywalne zakończenie i rozwikłanie zagadki (mniej więcej od połowy wiedziałam jak to się skończy) aczkolwiek Pani Cygler mimo wszystko potrzymała moją uwagę i zainteresowanie, że z radością przebiegałam przez kolejne strony. Polecam jako idealną, lekka lekturę na lato.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Alex9
Alex9
Przeczytane:2017-04-24, Przeczytałam,

Urokliwa i luksusowa Marbella, piękne San Francisco, a po drodze Hamburg oraz wiele innych miejsc odległych od niewielkiego Gniewa. Lena przebyła długą drogę i niczego nie żałuje, no może ostatnie wydarzenia podkopują jej pewność siebie, lecz nie pokazuje tego nikomu. Do tej pory wydawało się, że jest w czepku urodzona, bo jak inaczej wytłumaczyć jej sukcesy? Zwiedziła kawał świata i to nie w klasie turystycznej, do tego jest piękna i jeszcze zgromadziła pokaźny majątek. Otoczenie jakoś mniej dostrzega cienie towarzyszące Lenie, chociaż to może wynik tego, że ona nigdy nie skarży się? Prze wciąż do przodu, nie przejmując się plotkami na swój temat i po prostu realizuje to co sobie zaplanowała. Willa Historia to jedna z ostatnich pamiątek ze "świetlanej" i to wcale nie tak odległej przeszłości, teraźniejszość jest mniej miła - długi i języki bliższych oraz dalszych znajomych dają się w znaki kobiecie. Jakub jest gościem w jej pensjonacie i szybko przekonuje się, że właścicielka jest bardzo intrygującą osobą i wyróżnia się pośród innych mieszkańców Gniewa. Jeszcze niedawno on sam był londyńskim prawnikiem, co więc robi właśnie w tym miasteczku? Na razie jest świadkiem tego jak Lena próbuje rozwikłać prawdziwy węzeł gordyjski, który ją raczej swoim pojawieniem zaskoczył. Kim jest ta kobieta, nie pasująca zbytnio do tej okolicy, lecz wbrew wszystkiemu dalej w niej pozostająca? Dlaczego jemu właśnie zwierza się, no i z jakiego powodu on dzieli się z nią swoimi przeżyciami?

Lena nigdy nie pozwoliła by przerosła ją sytuacja, zawsze przekuwała niepowodzenie w kolejną szansę i była zwyciężczynią. Jak będzie teraz gdy wydaje się, że jej dobra passa przeminęła? Zawsze pozostaje jeszcze pewne zaproszenie ...

Raz na górze, raz na dole, życie bywa przewrotne i dostarcza człowiekowi niespodzianek. Lena i Jakub, bohaterowie książki "Tylko kochanka" mogą powiedzieć wiele o lepszych i gorszych momentach w swej egzystencji. Hanna Cygler połączyła w jedną opowieść kilka historii, które chociaż odrębne zazębiają się z sobą tworząc niezwykłą mozaikę ludzkich losów. Niewielki pensjonat okazuje się czymś więcej niż tylko biznesem i miejscem do spania, w nim zaczyna się i kończy książka, a pomiędzy jednym i drugim tytułowa kochanka i jej gość konfrontują się nie tylko ze swoją przeszłością oraz jej skutkami, ale i sobą samymi. Dwoje ludzi jakim nieobce są wielkie metropolie w niewielkim Gniewie znajdują czas dla siebie i dla kogoś jeszcze, dzielą się wydarzeniami ze swej przeszłości i starają się ogarnąć skutki swych decyzji. "Tylko kochanka" to nie historia o tej "drugiej", chociaż ta rola odgrywa swoją rolę, to książka o kolejach losu kilkorga ludzi, a w szczególności dwojga z nich, ich wzlotach i gorszych momentach oraz niespodziewanych szansach. Autorka także włączyła do fabuły motyw emigranckiej egzystencji, tego co rzadko jest zauważane przez tych, którzy pozostali kraju - oderwanie od korzeni i rodziny oraz trudny powrót do punktów, jakie w międzyczasie uległy zmianom i nie przypominają już kraju dzieciństwa bądź młodości.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiatuszek
kasiatuszek
Przeczytane:2017-03-30, Ocena: 4, Przeczytałam,
Moim pierwszym i niezwykle udanym - spotkaniem z twórczością autorki był "Przekład dowolny" - książka, którą miałam przyjemność poznać w ubiegłym roku. Wówczas zarówno intrygująca, oryginalna i zaskakująca fabuła, doskonała kreacja bohaterów, jak i przyjemny styl pisania wywarły na mnie pozytywne wrażenie. Owa książka wzbudziła we mnie mnóstwo skrajnych emocji i spełniła moje czytelnicze oczekiwania, a przede wszystkim też zachęciła do tego, aby sięgnąć po kolejne powieści pisarki. Dlatego też zdecydowałam się na lekturę jej najnowszej powieści "Tylko kochanka", której okładka zwróciła mą uwagę głównie ze względu na moje - jak się później okazało słuszne - skojarzenie z nią, którym bez wątpienia były lata osiemdziesiąte. To tym bardziej skłoniło mnie do podjęcia decyzji o poznaniu ukazanej w niej historii. Jakie tym razem wrażenie wywarła na mnie książka Hanny Cygler? Zapraszam na moją opinię. Hanna Cygler - z urodzenia i zamiłowania gdańszczanka. Zawodowo zajmuje się tłumaczeniem ze szwedzkiego i angielskiego, a dla przyjemności - czytelników i swojej - pisze powieści obyczajowe, których akcja rozgrywa się zarówno współcześnie, jak i w minionych dekadach. Przez dziennikarzy i krytyków literackich okrzyknięta polskim Jeffreyem Archerem w spódnicy. Cygler jest autorką ciekawą świata i ludzi, chętnie wykorzystującą historie z życia wzięte (jak w przypadku powieści Tylko kochanka), które podrasowuje fabularnie, umiejętnie posługując się schematami prozy gatunkowej (romansu, kryminału czy sensacji). Jedna z najchętniej czytanych pisarek. Książki Cygler znajdują się w czołówkach rankingów czytelniczych zarówno krajowych, jak i regionalnych. Dom Wydawniczy REBIS opublikował dotąd 18 książek autorki, m.in.: Odmiana przez przypadki, Przyszły niedokonany, Grecka mozaika, Czas zamknięty, Złodziejki czasu, Za cudze grzechy, Przekład dowolny, 3 razy R, Tylko kochanka. Autorka chętnie angażuje się w działalność charytatywną i społeczną. Przez lata pracowała jako wolontariusz w Domu Dziecka im. J. Korczaka w Gdańsku, aktywnie wspiera akcje związane z przeciwdziałaniem przemocy wobec kobiet. (źródło: książka Tylko kochanka) Lena Walter (niegdyś Magdalena Maj) po kilku latach pobytu poza granicami Polski, a także po rozstaniu z kochankiem zapewniającym jej luksusowe życie, powraca do ojczystego kraju. W rodzinnym mieście, jakim jest Gniew prowadzi w dziewiętnastowiecznej kamienicy pensjonat "Historia, który niestety od jakiegoś czasu nie przynosi dochodów. Z niewiadomego właścicielce powodu do willi w ogóle nie przybywają goście, co prowadzi do niezwykle trudnej sytuacji finansowej Leny. Komornik już zajął hurtownię, którą niegdyś otworzyła, a teraz nachodzi ją i nieustannie przypomina o terminie spłacenia długów oraz informuje, że w przypadku nie uregulowania płatności - będzie zmuszony zlicytować kamienicę. Jakby tego było mało, dochodzi do włamania do pensjonatu. Ponadto pewnego dnia do Leny dzwoni Carl - jej był kochanek, z którym nie miała kontaktu od trzech lat....Tymczasem do willi przybywa Jakub Kozak - prawnik, który od lat mieszka w Londynie. Zlecono mu poprowadzenie pewnej sprawy, ściśle związanej z osobą Leny Walter. Mężczyzna będąc chwilowo w Polsce nie tylko musi rozwikłać zagadkę detektywistyczną, ale także zaopiekować się swą kilkunastoletnią córką, która do tej pory mieszkała ze swoją babcią, a Jakuba teściową... Historia przedstawiona jest zarówno z perspektywy głównej bohaterki - Leny Walter, jak i przybyłego do pensjonatu Jakuba Kozaka. Autorka zastosowała narrację mieszaną, a mianowicie życie kobiety poznajemy dzięki narracji pierwszoosobowej, natomiast losy mężczyzny poprzez narrację trzecioosobową. Przyznaję, że poniekąd mnie to zaskoczyło i początkowo miałam małe problemy związane ze zgłębieniem się w fabułę, ale z każdą kolejną stroną i kolejnym rozdziałem było mi coraz łatwiej oswoić się z owym zamysłem. Ostatecznie uważam, iż zabieg ten okazał się bardzo dobrym, oryginalnym i ciekawym pomysłem. Ponadto w powieści teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Dzięki temu mamy możliwość zaznajomienia się nie tylko z obecną sytuacją postaci, a co za tym idzie ich aktualnymi problemami i przemyśleniami, ale przede wszystkim z faktami z ich przeszłego życia, które było dość skomplikowane, naznaczone trudnymi - niekiedy bolesnymi - doświadczeniami, niełatwymi i ważącymi na ich dalszym życiu wyborami, a także przepełnione było skrajnymi emocjami wpływającymi na ich dalsze losy i podejmowane w późniejszych latach decyzje. Fabuła okazała się być bardzo intrygująca, momentami zaskakująca, a także angażująca i niezwykle tajemnicza. Powieść jest połączeniem kilku wątków, które są bardzo sprawnie poprowadzone. Stopniowo uzyskujemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania i odkrywamy kolejne fakty z życia głównych bohaterów. Mianowicie, ciekawość budzą nie tylko relacja Leny Walter z Carlem - byłym kochankiem oraz powód ich rozstania, ale także kłopoty finansowe kobiety związane z prowadzeniem willi, tym bardziej, że komuś wyraźnie zależało nie tylko na zniechęcaniu potencjalnych gości do przybywania do pensjonatu, a nawet na doprowadzeniu do jego upadku, ale przede wszystkim na sprawieniu, aby jego właścicielka opuściła miasto. Uwagę przykuwa również postać Jakuba Kozaka, który nagle zjawia się w "Historii" i przeprowadza swego rodzaju śledztwo. I tu rodzi się pytanie: jaki tak naprawdę jest cel jego wizyty. Ponadto pragnęłam dowiedzieć się, kto i co dokładnie kryje się za tajemniczymi listami, których fragmenty zostały wplecione w fabułę. To zdecydowanie było jednym z ciekawszych punktów owej historii. Zakończenie powieści co prawda było w pewnej kwestii przewidywalne, aczkolwiek jeden z wątków do samego końca stanowił jedną wielką niewiadomą. Nie ukrywam, że na temat fabuły zawartej w książce mogłabym pisać i pisać, ale nie mogę tego uczynić, aby po prostu zbyt wiele nie zdradzić i tym samym pozostawić nutkę tajemniczości oraz niepewności. Powieść jest przede wszystkim historią kobiety - Leny Walter, której życie obfituje w wiele nagłych zwrotów akcji. W jej rodzinnej miejscowości przez wiele lat uważano, że była w czepku urodzona, że zawsze dostawała to, czego pragnęła, że jej życie przepełnione było szczęściem i dobrobytem. Faktem było, iż kobieta zawsze radziła sobie z przeciwnościami losu i przeszkodami, jakie nieustannie napotykała na swej drodze. Potrafiła radzić sobie z problemami i trudnymi sytuacjami, zawsze znajdywała jakieś rozwiązanie, nawet jeśli przysporzyło jej to mnóstwo smutku i bólu. Doświadczyła w swoim życiu wielu przykrych chwil, które zmusiły ją do podjęcia takich, a nie innych kroków - niekoniecznie słusznych i dobrze przemyślanych. Potem przez wiele lat związana była z milionerem, wówczas jej życie przepełnione było podróżami, rejsami luksusowym jachtem, stołowaniem się w najlepszych restauracjach świata czy przebywaniem w pięciogwiazdkowych hotelach. Nosiła kreacje znanych projektantów, zajmowała apartament w nowoczesnej i bogatej dzielnicy, stała się również bizneswoman, właścicielką pensjonatu i hurtowni. Dzięki temu mogla wesprzeć finansowo rodzinę, przyjaciół oraz mieszkańców rodzinnego miasteczka. Była kobietą silną, pewną siebie, zdeterminowaną, uczynną, cierpliwą, wyrozumiałą, wielkoduszną i kochającą. Aczkolwiek niejednokrotnie wykazywała się naiwnością, lekkomyślnością i poniekąd brakiem odpowiedzialności oraz niedopilnowaniem wielu spraw. To w pewnym stopniu doprowadziło do sytuacji, w jakiej się znalazła, a mianowicie do jej kłopotów finansowych i poczucia braku bezpieczeństwa oraz stabilizacji. Ze swojego życia, wszelkich przeżyć, zakrętów losu oraz problemów i przemyśleń Lena Walter zwierza się przybyłemu do pensjonatu prawnikowi Jakubowi, który również nie kryje się ze swoją przeszłością i stopniowo odkrywa karty opisujące jego życie. Tym sposobem między kobietą a mężczyzna rodzi się pewna więź... Przyznaję, że zostałam wciągnięta w opowieść głównych bohaterów i z niebywałą wnikliwością oraz zaangażowaniem śledziłam ich losy. Ogromnie ciekawiło mnie, co wydarzyło się w przeszłości, z czym musieli mierzyć się przez ostatnie lata, jak dokonane wybory i poszczególne wydarzenia odmieniły ich dorosłe już życie, a także jaki wpływ na kształtowanie ich osobowości wywarły zaszłe zdarzenia, przeżycia oraz próby, którym bez wątpienia wielokrotnie byli poddawani. Prawdę mówiąc, nie potrafiłam się oderwać od lektury owej powieści, bowiem byłam głodna wszelakich informacji z ich życia. Natomiast, gdy musiałam rozstać się na chwilę z bohaterami, to i tak o nich myślałam i czekałam tylko na moment, kiedy będę mogła ponownie kontynuować czytanie. Oboje zostali bardzo wyrazicie wykreowani, nie byli idealizowani, doskonale ujawnione zostały ich wady i zalety. Szczegółowo poznajemy ich życie, lata młodości, relacje z rodziną, sukcesy, porażki, popełniane błędy, dokonywane wybory, obawy, marzenia oraz plany na przyszłość. Zaskoczeniem dla mnie była informacja, iż autorka pisząc powieść wzorowała się na przeżyciach pewnej kobiety, tym samym zaczerpnęła wiele epizodów z jej życia, jednocześnie je ubarwiając i urozmaicając na potrzeby owej książki. Pragnę również nadmienić kilka słów o okładce idealnie komponującej się z przedstawioną opowieścią. Obraz pewnej siebie, twardo stąpającej po ziemi kobiety na tle luksusowego jachtu zacumowanego na riwierze jest doskonałym odzwierciedleniem pewnego kilkuletniego rozdziału w życiu głównej bohaterki. Ponadto, jak wspomniałam na samym początku jest swego rodzaju nawiązaniem do lat osiemdziesiątych czy dziewięćdziesiątych, kiedy istotne było otrzymanie zaproszenia od rodziny, aby móc wyjechać na Zachód; kiedy walczono o uzyskanie paszportu (niekiedy oferując coś w zamian za jego wydanie) będącego przepustką do tymczasowego opuszczenia kraju; kiedy to dziewczęta decydowały się na przymusowy ślub, aby zdobyć paszport innego kraju; kiedy to wysyłano z zagranicy paczki pełne produktów niedostępnych bądź trudno osiągalnych w Polsce; kiedy na obczyźnie dorabiano się fortuny, aby potem móc otworzyć działalność na terenie kraju. Wielu takowych sytuacji doświadczyła właśnie Lena Walter. "Tylko kochanka" to przede wszystkim powieść o kobiecie, której życie było pełne zakrętów, nieoczekiwanych zwrotów akcji, a także rodzinnych tajemnic. To także historia o losach polskich emigrantów, którzy podejmowali walkę o lepsze życie dla swojej rodziny. To opowieść między innymi o miłości, przyjaźni, zdradzie, przemocy, chorobie, zemście, zazdrości, kłamstwie, utracie, nadziei, godzeniu się z przeszłością i rozpoczynaniu nowego rozdziału w swym życiu. Cieszę się, że zdecydowałam się na lekturę owej książki, bowiem miło i przyjemnie spędziłam z nią czas. Serdecznie polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2019-01-05, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Opowieść o kobiecie z przeszłością i mężczyźnie po przejściach, spotykają sie przypadkowo w pensjonacie, którego Lena jest właścicielką, a który obiektywnie mówiąc powinien być już dawno zamkniety, popada w długi, ma nad sobą komornika, jej jedynym gościem jest właśnie Jakub, adwokat z wieloletnią praktyką.

Dlaczego wybrał właśnie ten opuszczony pensjonat?

Czy chciał w ciszy spędzić czas, czy może węszy jakiś konkretny zysk i nie znalazł się tam przypadkowo?

Początkowy gniew z czasem przeradza się w w ciekawe wydarzenia i poważne decyzje.

Powieść tajemnicza i pełna sekretów.  

"...W przeszłości nie można niczego zmienić, ale można zbudować teraźniejszość inaczej..."

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ewia101
ewia101
Przeczytane:2019-06-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2019,
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2017-06-22, Ocena: 6, Przeczytałam, 2017,
Avatar użytkownika - KKS
KKS
Przeczytane:2017-06-09, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Inne książki autora
Grecka mozaika. Audiobook
Hanna Cygler0
Okładka ksiązki - Grecka mozaika. Audiobook

"Grecka mozaika" teraz w wersji do słuchania! Czyta Piotr Grabowski. Korfu, lato 2010 roku. Spokój Jannisa Kassalisa mąci pojawienie się tajemniczej...

Przekład dowolny
Hanna Cygler0
Okładka ksiązki - Przekład dowolny

Po przeżyciu wielkiego zawodu miłosnego, Iza, absolwentka skandynawistyki, wychodzi za mąż za Szweda i wyjeżdża z kraju. Po czterech latach upokarzającego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy