Dziki Zachód może odetchnąć - Meksykanie porwali braci Daltonów! Ale nie ma tego dobrego, co by na złe nie wyszło... Daltonowie uczą swoich nowych towarzyszy prawdziwie nowoczesnego podejścia do zawodu bandyty i okazują się znakomitymi nauczycielami. W efekcie Lucky Luke musi podążyć za Rio Grande, aby uwolnić Meksyk od plagi Daltonów.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2018-10-03
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 48
Tytuł oryginału: Tortillas pour les Dalton
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Ilustracje:Maurice de Bevere
Skąd się wziął słoń na prerii? Na widok tego wielkiego zwierzęcia nawet odważnemu Jolly Jumperowi drżą ze strachu pęciny. Okazuje się jednak, że...
W czasie szalejącej burzy w wiosce Galów zjawia się przedziwny wędrowiec. Nazywa się Gaduliks i jest wróżbitą. Poproszony o przepowiednię...
Przeczytane:2018-10-25, Ocena: 4, Przeczytałem,
DALTONOWIE PODBIJAJĄ MEKSYK
Każdy komiks o Lucky Luke’u jest dobry i żaden jeszcze mnie nie rozczarował, nawet jeśli opis brzmiał nieszczególnie zachęcająco. Są jednak takie tomy, które szczególnie pociągają mnie jako czytelnika. A mowa oczywiście o tych pisanych przez René Goscinnego, jednego z moich ulubionych scenarzystów. I ten właśnie należy do tej grupy i – jak zwykle – dostarczył mi mnóstwo znakomitej zabawy, na jaką liczyłem.
Zazwyczaj to Daltonowie napadają i porywają ludzi, teraz jednak role się odwróciły! Gdy więzienie pozbywa się czterech bandytów, przenosząc ich do placówki położonej niedaleko granicy z Meksykiem, tamtejsi przestępcy, zaintrygowani eskortą, dochodzą do wniosku, że w wozie musi być coś cennego. Dlatego też kradną go, a wraz z nim Daltonów właśnie. Nikt jednak nie spodziewa się, do czego to wszystko doprowadzi. Wrogowie Lucky Luke’a okazują się bowiem doskonałymi nauczycielami trendów w przestępczym fachu. Meksykańscy koledzy parający się tym samym zajęciem stają się podatnymi uczniami, a rzeczywistość zaczyna zmieniać się na kształt Daltonów. Czy ktoś będzie w stanie coś na to poradzić? Jak najbardziej, a tym kimś jest oczywiście Lucky Luke, który po raz kolejny musi stawić czoła swoim największym wrogom…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/10/lucky-luke-31-tortilla-dla-daltonow.html