Tank Girl w najbardziej klasycznej, kanonicznej wersji. Narysowana przez niesamowitego Jamiego Hewletta (połowa duetu stojącego za multimedialnym projektem Gorillaz), napisana przez Alana Martina. Wakacyjna miłość, flower power, słoneczniki… Eee, nie. Nie tym razem. Punkowa jazda bez trzymanki, kangury, Mad Max i tytułowa łowczyni nagród, o której Jakub Żulczyk napisał, że kopie dupę i że właśnie takiej bohaterki dzisiaj potrzebujemy.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2018-02-21
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 120
Tłumaczenie: Marceli Szpak
Tank Girl z szalonym błyskiem w oku sieje zniszczenie tak, jak tylko ona potrafi. Dołącz do naszej ulubionej wariatki na drodze poznaczonej demolką, absurdalnymi...
Przeczytane:2018-03-09, Ocena: 4, Przeczytałem,
GIRL WITH A TANK
Jak powszechnie wiadomo komiks jest rozrywką przeznaczoną dla dzieci! Z tej też racji powinien reprezentować sobą konkretne wartości! Ej, ale co do…? Palenie? Picie?! Molestowanie kangurów?!! Zabijanie?!!! Co jest…? Tank Girl. Tank Girl jest! Jedna z najbardziej niepokornych komiksowych bohaterek, która pokazuje jak wyglądałby punk, gdyby nie był gatunkiem muzyki, a komiksu!
Tak szalona rzecz nie może zacząć się normalnie. I nie zaczyna. Tank Girl siedzi bowiem w psychiatryku – Czubkowie – gdzie zagubiona pośród labiryntu tego miejsca kojącego upośledzonych, stara się odzyskać kontakt z rzeczywistością. Ale czy to, co ją spotyka to prawda? A może koszmar? Albo jakieś hologramy? Jakie to ma w ogóle znaczenie…
A to zaledwie początek tego, co czeka na naszą bohaterkę. Seks i przemoc. Krew i alkohol. Wśród skaczących piersi, zwisających penisów i kangurów, nasza anarchistka mknie swoim czołgiem (albo rowerkiem, ale wtedy może osiągnąć orgazm i stracić rękę – tak, tak, niczego tu nie pomyliłem) i nie uznając żadnych świętości, robi to, co umie najlepiej – szaleje. Gotowi na bezkompromisową jazdę bez trzymanki? Tylko tu czekają na Was Pytol i Czuj w realiach klasyki kina, Opowieść Wigilijna Boogi, a nawet Cipek Kudłatek. Na deser dostaniecie natomiast historię o najbardziej po#%$@nym tytule, jaki można sobie wyobrazić, czyli „Pokur…one Afro Zombie Zdziry Znikąd”!
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/03/tank-girl-2-jamie-hewlett-alan-martin.html