W listopadzie winiarze zlewali nowe wino. Były to czasy, kiedy każdy winiarz wyrabiał inne. Wieczorami zapraszali się wzajemnie do domów i próbowali swoje wina, pogryzając pierwsze w sezonie kasztany. Takie wino nazywano „szorstkim”. Nie do końca sfermentowane, miało w sobie jeszcze jakieś dziecinne nieokrzesanie, nieco chropowatą piankę, meszek, pod językiem zostawiało coś, co nie miało długo przetrwać, coś niewykończonego, przemijającego, jakby ten winny noworodek krył się jeszcze przez chwilę przed zgiełkiem świata. Tak też mówiono o pączkach winorośli, które przychodziły na świat pokryte puszkiem i traciły go na upalnym słońcu. Jeszcze dziś mówimy, że źrebaka trzeba odwłosić, czyli odebrać go matce, nauczyć żyć.To na pamiątkę tego szorstkiego wina i młodego chłopca, który je próbował maczając w nim wargi, napisana została ta książka.
Jean-Claude Carrière
Wszyscy mówimy Paryż, ach Paryż! A co dopiero Paryż przedwojenny, raj artystów, stolica świata! Jednak prawdziwa Francja jest gdzie indziej, na głębokiej prowincji, tam, gdzie tłoczy się wino, proboszcz przejeżdża na rowerze, a nim powstaną pyszne sery, trzeba naharować się w oborze. Taką dawną wiejską Francję, dzieciństwo spędzone w Langwedocji wspomina Jean-Claude Carrière, pisarz pierwszorzędny. Wyczarował tu nie tylko opowieść rodzinną, lecz także obyczajową i historyczną. To Francja, jaką kocha się dziś najbardziej, bo jeszcze jej kawałek pozostało. Przeczytajcie, zanim tam (znowu) pojedziecie.
Marek Bieńczyk
Wydawnictwo: Drzewo Babel
Data wydania: 2017-10-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: Le Vin bourru
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Wiktor Dłuski
Przeczytane:2023-07-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, 2023, audiobooki,
Francja to nie tylko Paryż, Francja to przede wszystkim prowincja. I to nie byle jaka prowincja. A "Szorstkie wino" to piękna opowieść o tej prowincji, o życiu w wyjątkowym miejscu, o ludziach. Książka pełna jest wrażeń, smaczków, przeżyć. To historia miejsca i splątana z nim historia poszczególnych osób, to opowieść, która pełna jest wspomnień, impresji, to kawałek życia, to, co w nas zostaje i nas buduje, to, o czym opowiadamy w dorosłym życiu. Lubię takie książki, które plastycznością opisu przenoszą mnie w konkretne miejsce i czas. Lubię czuć wszystkimi zmysłami to, co autor do nas, czytelników, mówi. I ta książka jest dokładnie taka. Jest dobrze napisana, daje nam fragment Francji i fragment ludzkiego życia. Polecam. Do delektowania się przy kieliszku dobrego wina.