Ten niewątpliwy sukces obrońców Katanii podniósł żołnierzy i miejscową ludność na duchu. Zapanował stan graniczący z euforią. Kiedy wieczorem na miejsce dotarł oddział wojska pod dowództwem pułkownika Cerdy, zapanowała radość nie do opisania.
Tego samego dnia zwiadowcy donieśli o zbliżaniu się głównych sił neapolitańskich – 12 000 ludzi i 32 armat. Mierosławski całkowicie zlekceważył sytuację, przybyłym oddziałom kazał rozlokować się na noc na ulicach i placach Katanii, zamiast na wyznaczonych wcześniej dogodnych pozycjach obronnych na przedmieściach. Nie wiadomo dlaczego był przekonany, że Filangeri nie zaatakuje miasta z marszu, że będzie stał i zwlekał ze szturmem. Nie wystawił nawet drużyn zwiadowczych, które śledziłyby ruchy przeciwnika. Groteskowym i tragicznym zarazem jest fakt, iż dopiero miejscowy pastuszek zauważył, rankiem 5 kwietnia, że wielka armia jest już u bram miasta, a wojsko nie zajęło jeszcze swoich pozycji obronnych koło Battiati, które zajął już nieprzyjaciel…
Wydawnictwo: Inforteditions
Data wydania: b.d
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 88
Język oryginału: polski
"Publikacja napisana w języku hiszpańskim. Dotyczy kompetencji patriarszych w prawie kanonicznym wschodnim. Składa się z pięciu rozdziałów: I - Pozycja...
W gorący sierpniowy dzień 1921 roku w kudowskim parku zdrojowym wśród dźwięków orkiestry posępny Bruno Schulz spotyka swoje przeciwieństwo - Cecylię...
Chcę przeczytać,