Wiosna, na którą z niecierpliwością czekała Celinka, zawitała do zagrody. Wraz z pierwszymi promieniami słońca na pobliskim polu mała świnka dostrzegła nieznaną jej dotąd białą, puchatą chmurkę. Nie był to ślad porannej mgły ani zwiastun nadchodzącego deszczu, lecz mająca cztery łapy i mnóstwo energii nowa mieszkanka gospodarstwa.
Co połączy tytułową bohaterkę i szczekliwą Koko, które na pierwszy rzut oka różnią się od siebie jak ogień i woda?
Świnka Celinka i nowi przyjaciele to pierwsza część serii książeczek o wesołej śwince. Bajka uczy dzieci (i dorosłych!), że prawdziwe przyjaźnie często rodzą się tam, gdzie najmniej się ich spodziewamy. Zachęca do otwartości na innych i pokazuje, że nie należy zbyt wcześnie oceniać osób, które pojawiają się na naszej drodze. Przypadkowe spotkania mogą przekształcić się w coś naprawdę wyjątkowego, a wspólna pasja to doskonały początek budowania wartościowej relacji. Zwierzęce postacie, okazujące sobie wzajemny szacunek, tworzą społeczność, w której każdy może czuć się swobodnie i bezpiecznie.
Pokaż swojemu dziecku świat tolerancji i akceptacji różnic, aby potrafiło odkrywać wartość innych perspektyw.
Wydawnictwo: Sorus
Data wydania: 2024-12-06
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 56
Język oryginału: polski
Przeczytane:2024-12-12, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024,
Dziś, mam przyjemność przedstawić Wam moją opinię dotyczącą książeczki dla dzieci. Jak zapewne możecie się domyślać, główną bohaterką tej historii jest świnka Celinka. Jakie miała przygody i kogo poznała? Serdecznie zapraszam na moje wrażenia z tej lektury.
Świnka Celinka była rezolutną dziewczynką. Zawsze uśmiechniętą, żądną przygód i ciekawą świata. Mieszkała wraz z rodzicami i siostrzyczkami w chlewni, niedaleko domu gospodarza. Pewnego dnia, postanowiła, że wyruszy na wycieczkę, bo chciała przeżyć niezapomniane przygody. Niedaleko od swojego miejsca zamieszkania poznała pieska imieniem Koko. Podczas wspólnej zabawy, zdała sobie sprawę, że choć każde ze zwierząt jest zupełnie inne, to jednak można mieć wspólne zainteresowania i przede wszystkim doskonale się ze sobą bawić. Co przyniosły śwince kolejne dni? Kogo jeszcze na pastwisku, poznała Celinka? Czy była zadowolona? Na te pytania, odpowiedzi znajdziecie, gdy po tę opowiastkę sięgniecie :)
Na początku zacznę od tego, że publikacja ta jest przepięknie wydana. Twarda okładka, cudowne, kolorowe ilustracje i zajmująca treść. Książeczka ta idealnie się nada do wspólnego czytania z waszymi pociechami. Doskonale się też sprawdzi jako lektura przed snem, lub dla większych dzieci, może posłużyć do nauki czytania, gdyż ma duży druk. Poza tym, ma też wartość dodaną. Ukazuje nam, iż pomimo tego jak bardzo się czasem różnimy, możemy znaleźć ze sobą wspólny język. Ba! możemy się nawet ze sobą zaprzyjaźnić, a przede wszystkim doskonale spędzać ze sobą wolny czas i świetnie się bawić.
Jeśli ktoś z Was szuka jeszcze prezentu dla swoich pociech lub po prostu, chce, aby Mikołaj przyniósł mu / jej książeczkę, przy której przyjemnie spędzi czas, to ta pozycja będzie się do tego nadawała idealnie. Krótka, przyjemna a przy tym informująca nas o tym, że to nie wygląd jest najważniejszy a charakter :). Zarówno ja, jak i Rozalka, jesteśmy zachwycone tą książeczką. Podobało nam się absolutnie wszystko. Nie mamy żadnych zastrzeżeń. Myślę, że śmiało możemy powiedzieć, że czekamy na więcej podobnych historyjek. Bardzo dziękujemy Klub Recenzenta Wydawnictwa Sorus za egzemplarz i za możliwość poznania tej opowieści. Polecamy i zgodnie z córką przyznajemy 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/ 10 punktów 😀📖🐷