reklama

Swiftowie

Ocena: 6 (7 g³osów)

Idealna powie¶æ dla fanów Rodziny Addamsów i Serii niefortunnych zdarzeñ! Spookystory z prawdziwego zdarzenia! Przezabawna zagadka kryminalna przepe³niona mrocznymi przygodami.

Jest piêkny majowy poranek, a rodzina Swiftów w³a¶nie uczestniczy w pogrzebie arcyciotki Schadenfreude. Wszystkiemu przygl±da siê krytycznym okiem... sama ciotka. Wed³ug niej pogrzeb powinien wygl±daæ jak ¶lub, tylko do góry nogami. Dlatego Swiftowie æwicz±. Mowy pogrzebowe, procesjê przez cmentarz i d¼wiganie trumny.

Taaak, to nie jest zwyk³a rodzina. Bo w której innej ka¿dy jej nowy cz³onek w dniu narodzin otrzymuje imiê wybrane przez matkê na chybi³ trafi³ ze S³ownika Rodu? Imiê pieczêtuje los jego nosiciela. I l±duje od razu na tablicy nagrobnej. W koñcu martwym jest siê d³u¿ej ni¿ ¿ywym.

Breweria Swift jest specjalistk± od awantur i wybryków, znawczyni± wszystkich tajemnych przej¶æ i zakamarków i w³a¶nie szykuje siê do wielkiego zjazdu rodzinnego. Tego dnia jak co roku wszyscy Swiftowie bêd± poszukiwaæ dawno zaginionego skarbu prawuja Zdro¿nego. Tym razem jednak dzieje siê co¶ nieoczekiwanego - kto¶ zrzuca ze schodów ciotkê Schadenfreude!

Fragment powie¶ci:

Dawno temu, w czasach rajtuzów i kaftanów, ka¿de dziecko w rodzinie Swiftów otrzymywa³o imiê Mary lub John. By³o to wielce niepraktyczne podczas posi³ków, bo kiedy kto¶ prosi³ Johna o podanie ziemniaków, po pó³misek natychmiast siêga³o dziesiêæ r±k, dlatego Mary Swift XXXV zainicjowa³a tradycjê nadawania dzieciom imion przy u¿yciu S³ownika Rodu. Pomys³ siê przyj±³, a rodzina Swiftów kwit³a.

Breweria nie pamiêta³a dnia swoich narodzin, ale umia³a to sobie dok³adnie wyobraziæ: sala w szpitalu, pielêgniarki, matka, zmêczona i u¶miechniêta, ojciec poprawiaj±cy jej poduszki. Wyobra¿a³a sobie tak¿e siebie sam±, owiniêt± jak orzeszek, ju¿ wtedy z burz± rudych w³osów szalej±c± na g³owie. Wyobra¿a³a sobie S³ownik, co by³o o tyle ³atwiejsze, ¿e patrzy³a na niego w³a¶nie w tej chwili: na pradawn±, obit± w skórê, monstrualn± ksiêgê, pêkaj±c± w szwach od stron ze skóry cielêcej, pergaminu i papieru, pe³n± wpisów wydrukowanych wyra¼n±, nowoczesn± czcionk±, napisanych chwiejnie na maszynie oraz nabazgranych odrêcznie, niedzisiejszym charakterem pisma z d³ugimi literami s, które wygl±daj± jak f.

Na pewno S³ownik wniesiono, po³o¿ono na ³ó¿ku (Breweria wyobra¿a³a sobie skrzywione miny zdegustowanych pielêgniarek), a potem matka Brewerii otworzy³a go na przypadkowej stronie. Zrobi³a to z zamkniêtymi oczami. Przesunê³a palcem po stronie i zatrzyma³a siê na s³owie (wraz z towarzysz±c± mu definicj±), które mia³o siê staæ imieniem jej dziecka.

[...] Wed³ug tego napisu ju¿ zawsze mia³a zastawiaæ pu³apki i sprawiaæ k³opoty. Nawet je¶li lubi³a swoje imiê (a lubi³a) i nawet je¶li do niej pasowa³o (a pasowa³o), to wola³aby, ¿eby najpierw zapytano j± o zdanie, zanim to imiê przylgnê³o do niej na ca³e ¿ycie.

Beth Lincoln wychowa³a siê na dawnej wiktoriañskiej stacji kolejowej w pó³nocnej Anglii. W dzieciñstwie ba³a siê porcelanowych lalek, panter i szaf, które dziwnie na ni± patrzy³y. Po drodze nie sta³a siê ani wysoka, ani m±dra i nigdy nie nauczy³a siê graæ na ¿adnym instrumencie - spisywa³a za to opowie¶ci. Nawyk ten zosta³ jej do dzi¶.

Kiedy nie pisze, rze¼bi w drewnie, robi ba³agan w swoim mieszkaniu lub rozmawia z najbli¿szymi o niewyja¶nionych zdarzeniach. Jej ulubione rzeczy to duchy, chipsy i dziwne stare s³owa.

Swiftowie to jej debiutancka powie¶æ. Stworzona z mi³o¶ci do s³ów, gotyku i klasycznych krymina³ów. Beth mieszka w Newcastle upon Tyne ze swoim partnerem i - miejmy nadziejê, ¿e nadal w czasie, gdy to czytasz - psem.

Informacje dodatkowe o Swiftowie:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788324085941
Liczba stron: 464

Tagi: Proza (w tym literatura faktu) dla dzieci i m³odzie¿y

wiêcej

Kup ksi±¿kê Swiftowie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z ksi±¿ki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej ksi±¿ki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz tak¿e

Swiftowie - opinie o ksi±¿ce

Avatar u¿ytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2023-05-28, Ocena: 6, Przeczyta³am,

Ksi±¿ka naprawdê pozytywnie mnie zaskoczy³a. Chwilami przypomina³a mi rodzinê Adamsów, tylko w bardziej komediowej wersji. Czyta siê j± bardzo lekko, a przepychanki miêdzy siostrami potrafi± wywo³aæ u¶miech na twarzy. ¦wietnym dodatkiem s± tu rysunki zajmuj±ce ca³± stronê, które sprawiaj±, ¿e ich ¶wiat jest nam bardziej znany i mo¿na go sobie wyobraziæ. Podziwia³am te¿ imiona, które zosta³y im nadane. Podobno ka¿de z nich pochodzi³o z wielkiej ksiêgi imion i ka¿dy, choæ imiê zostawa³o mu przypadkiem nadawane, by³o jego wielkim odzwierciedleniem. Ka¿dy z nich równie¿ za ¿ycia mia³ swoj± tabliczkê i nagrobek, a nawet jedna z ciotek od kilku lat co roku æwiczy³a z rodzin± swój pogrzeb. Bardzo pragnê³a, by odby³ siê tak jak sobie tego za¿yczy³a, czyli w idealnej harmonii. Sfiftowie to rodzina z wieloletnim pokoleniem, która ma swoje zasady i historiê. Breweriê najbardziej interesowa³ skarb, który zosta³ gdzie¶ ukryty przez jej przodka w³a¶nie w miejscu, którym mieszkaj±. Prowadzi zatem szczegó³owe zapiski, by go odkryæ. Marzy jej siê wielka fortuna, dziêki której wyrwie siê z domu i bardzo by nie chcia³a, by ktokolwiek j± w tym znalezisku wyprzedzi³. Do tego mamy opisan± wspania³± legendê, któr± siê powtarza od pokoleñ. W³a¶nie teraz nastaje dzieñ, który siê powtarza co dziesiêæ lat. Do posesji Swiftów ma zjechaæ ca³± rodzina i ka¿dy w tym czasie poszukuje tego ukrytego skarbu. Wszystko by toczy³o siê tak jak zawsze, gdyby nie pewne zdarzenie, które zapocz±tkowa³o lawinê z³ych wydarzeñ. I my czytamy o tym z najwiêksz± przyjemno¶ci±:-) Jak zatem s±dzicie, co to by³ za skarb? Czy kto¶ go odnalaz³? Czy za niepos³uszeñstwo spotka kogo¶ tu kara?
S³uchajcie, przed wami ksi±¿ka kryminalna dla nastolatków, choæ chyba ka¿dy znajdzie tutaj co¶ ciekawego. Pozycja przepe³niona jest tajemnicami, wieloma niewiadomymi i zabawnym zachowaniem postaci. Ka¿da z nich jest inna i czym¶ siê wyró¿nia. Podoba³o mi siê to, ¿e jakby nie by³o tu osób pobocznych, ka¿dy bra³ w czym¶ udzia³ i mia³ co¶ do powiedzenia. Przeczyta³am j± z prawdziw± przyjemno¶ci±:-)

Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - brunetkabooksrec
brunetkabooksrec
Przeczytane:2023-04-02, Ocena: 6, Przeczyta³em, Mam,

Mam idealn± propozycjê ksi±¿ki dla fanów "Rodziny Adamsów". Bêdziecie zachwyceni tak jak ja!

"Swiftowie" to komedia kryminalna o zwariowanej rodzince, która dostarczy Wam mnóstwo niesamowitych wra¿eñ oraz emocji. Poznajemy rodzinkê Swiftów w momencie pogrzebu arcyciotki Schadenfreude, któremu przygl±da siê sama ciotka. Wszystko musi byæ gotowe i dopiête na ostatni guzik. W³a¶nie dlatego Swiftowie æwicz± mowy pogrzebowe, procesje przez cmentarz i d¼wiganie trumny. Swiftowie przygotowuj± siê na zjazd rodzinny. Niespodziewanie kto¶ zrzuca ze schodów ciotkê Schadenfreude.
Czy siostry Swift z³api± mordercê, który czyha na ich rodzinê?

Bawi³am siê znakomicie! Uwielbiam czarny humor wiêc ta historia sprawi³a mi ogromn± przyjemno¶æ. Czekaj± Was mroczne przygody, intrygi, zabawne sytuacje i dialogi, tajemnice, morderstwa, ¶ledztwo. Ekscentryczni bohaterowie. Nieoczekiwane i zaskakuj±ce zwroty akcji. Wci±gaj±ca zagadka i mylne tropy nie pozwol± od³o¿yæ tej ksi±¿ki. Nie ma mowy o nudzie ani przez chwilê.
Lekki styl autorki sprawia, ¿e ksi±¿kê czyta siê szybko. Jestem te¿ zachwycona ilustracjami. Autorka t± histori± pokazuje jak wa¿na jest rodzina i wsparcie oraz uczy tolerancji.
Zachêcam Was, ¿eby¶cie zajrzeli do starego domu pe³nego zagadek kryminalnych i czarnego humoru.
Ta ksi±¿ka to rozrywka nie tylko dla m³odych czytelników.
Czekam na kolejne przygody rodzinki Swiftów.
Rewelacja!

Gor±co polecam!

 

BRUNETTE BOOKS 

Link do opinii

Swiftowie nie s± tak± zwyczajn± rodzink±. Imiona swoich dzieci wybieraj± losowo, na podstawie S³ownika. Co miesi±c spotykaj± siê, aby przeæwiczyæ pogrzeb. Tak dobrze czytacie, bo przecie¿ pogrzeb jest wa¿niejszy nawet od ¶lubu i ich ciotka chce, aby w ten dzieñ by³o wszystko dok³adnie, wed³ug jej potrzeb zrealizowane. Na dodatek co dziesiêæ lat ca³y ród spotyka siê, aby w ogromnej, tajemniczej, pe³nej tajemnic, starej willi odnale¼æ skarb.
Tradycja musi byæ zachowana, dlatego Breweria i inni Swiftowie maj± zamiar spotkaæ siê ponownie. Nadesz³a pora na rodzinny zjazd i szukanie skarbu. Jednak nic nie bêdzie tak jak zazwyczaj, kto¶ czyha na ich ¿ycie, a m³ode pokolenie stanie przed nie³atwymi do rozwi±zania zagadkami. Czy im siê uda? Kto tak naprawdê jest przyjacielem, a kto wrogiem? Kto i dlaczego chce zlikwidowaæ Swiftowów?

Co¶ czujê, ¿e ta ksi±¿ka oka¿e siê hitem nie tylko u mnie w domu. Dlaczego? Mamy ¶wietny pomys³, a jednocze¶nie ¶wietne wykonanie. Historia niebanalna, pe³na tajemnic, sekretów, dobrego humoru, z szybk± akcj± i zaskakuj±cymi zwrotami. To pozycja, która wci±ga i to bardzo.

Przeznaczona dla m³odego czytelnika i moim zdaniem bêdzie siê z ni± doskonale bawi³.

W ksi±¿ce znajdziemy czarnobia³e, adekwatne do tre¶ci ilustracje. Moim czytelnikom siê spodoba³y.

Bohaterowie ¶wietnie wykreowani, wywo³uj±cy emocje w czytelniku, a to nie takie ³atwe, je¶li chodzi o m³odych ludzi (przynajmniej je¶li chodzi o moje dzieci).

Je¶li mamy w domu dziecko lubi±ce zagadki i nieboj±ce siê m.in. „trupów” to tê pozycjê po prostu musi mieæ. Moje pociechy zachwycone i ogromnie licz±, ¿e to nie bêdzie ich jedyna przygoda z rodzink± Swiftowów. Z ogromn± przyjemno¶ci± polecamy.

Recenzja pojawi³a siê równie¿ na moim blogu - Mama, ¿ona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - BOOKSARE_MYPASSI
BOOKSARE_MYPASSI
Przeczytane:2023-03-24, Ocena: 6, Przeczyta³am, Mam, Posiadam, wspó³praca,

„(…) k³amstwo to podstêpna istota ¿yj±ca w³asnym ¿yciem. Jakkolwiek by je ukrywaæ, w koñcu zawsze siê objawi: na twarzy, w ruchu d³oni albo w przestêpowaniu z nogi na nogê.”

                                                                         

G³ówn± bohaterk± ksi±¿ki jest Breweria Swift, specjalistka od awantur i wybryków, znawczyni wszystkich tajemnych przej¶æ i zakamarków domu, w którym mieszka, która przygotowuje siê do zjazdu rodzinnego i poszukiwañ skarbu jej prawuja Zdro¿nego.

Historia zaczyna siê pewnego piêknego, majowego poranka prób± pochówku arcyciotki Schadenfreude. Wszystkiemu z boku przygl±da siê, krytycznym okiem, sama zainteresowana. Wed³ug niej „pogrzeb powinien wygl±daæ jak ¶lub, tylko do góry nogami”. Seniorka chce, aby jej pogrzeb by³ idealny i dlatego jego próby organizuje jeszcze  za swojego ¿ycia.

To nie jest zwyk³a rodzina. Jej nowy cz³onek, w dniu narodzin, otrzymuje imiê wybrane przez matkê na chybi³ trafi³ ze S³ownika Rodu. Imiê pieczêtuje jego los i… jest grawerowane od razu na tablicy nagrobnej, gdy¿ „martwym jest siê d³u¿ej ni¿ ¿ywym”.

Podczas rodzinnego zlotu kto¶ zrzuca ze schodów ciotkê Schadenfreude. Kto chcia³ zamordowaæ matriarchiniê? Czy uda siê odnale¼æ skarb?

 

To przezabawna zagadka kryminalna przepe³niona mrocznym klimatem ogromnego, starego domu pe³nego sekretnych przej¶æ i ukrytych pomieszczeñ. Jak dla mnie super.

Bohaterka skrad³a moje serducho od pierwszych stron ksi±¿ki. To bystre, nieprzewidywalne, rudow³ose i ciekawskie dziewczê. Szczêsna, Fenomena i  Erf równie¿ byli charakterystyczni i „jacy¶”.

Historia napisana prosto, ale z pomys³em. Uczy dystansu do tematyki ¶mierci i utraty bliskiej osoby. Pokazuje, ¿e rodzina jest wa¿na, a otrzymywane od niej wsparcie - bezcenne. Super je¶li pomaga ona znale¼æ swoje zalety. Ukazuje, ¿e nie warto k³amaæ i „(…) najbezpieczniej zawsze mówiæ jak±¶ wersjê prawdy albo milczeæ.” Pokazuje, ¿e nawet je¶li siê czego¶ boimy, to powinni¶my dzia³aæ i realizowaæ swój plan, oraz ¿e nasza ocena innych mo¿e byæ b³êdna.

Dodatkowy plus dajê za rzucaj±c± siê w oczy ok³adkê i ilustracje.

 

Trudno mi by³o od³o¿yæ ksi±¿kê, a musia³am ze wzglêdu na obowi±zki szkolne. Bawi³am siê przy niej ¶wietnie, dlatego Ty te¿ musisz j± przeczytaæ. Polecam.

Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - dajnurawksiazki
dajnurawksiazki
Przeczytane:2023-03-30, Ocena: 6, Przeczyta³em,

 

 

??

 

Breweria mieszka w posiad³o¶ci rodziny Swiftów, a swój wolny czas spêdza na psotach i sporz±dzaniu mapy domu, na której stara siê uwzglêdniæ ka¿dy pokój, korytarz czy tajemnicze przej¶cie. 

 

Swiftowie nie s± zwyczajn± rodzin±, bo jaka rodzina regularnie æwiczy pogrzeb ciotki, która jeszcze ¿yje? 

 

Podczas rodzinnego zjazdu, który odbywa siê co dziesiêæ lat, i podczas którego ca³a rodzina wspólnie szuka ukrytego skarbu, kto¶ spycha ciotkê ze schodów. Breweria stara siê odkryæ prawdê o tej sytuacji oraz o swoich krewnych. 

 

??

 

Szukacie wci±gaj±cej, mrocznej, zabawnej historii? Nie szukajcie dalej - ,,Swiftowie" sprawdz± siê idealnie. Mimo ¿e jest to ksi±¿ka middle grade, ja wspaniale siê przy niej bawi³am. 

 

Beth Lincoln stworzy³a powie¶æ pe³n± zagadek, zwrotów akcji i ciekawie wykreowanych bohaterów. Choæ jest to ca³kiem spora objêto¶ciowo pozycja, czyta siê j± naprawdê szybko. 

 

Cieszê siê, ¿e powstaj± powie¶ci dla m³odych czytelników, które wci±gaj± jak najlepszy serial i s± przy tym napisane inkluzywnym jêzykiem. 

 

Wielka polecajka! 

 

??

 

 

Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - zabciaczyta
zabciaczyta
Przeczytane:2023-03-23, Ocena: 6, Przeczyta³em,

Jedna nieprzeciêtna rodzina, sporo pu³apek i tajemnic, intrygi, ukryty skarb, podejrzane postacie, zbrodnia i solidna dawka humoru to doskona³y przepis na znakomit± historiê!
Poznajcie zadziwiaj±c± rodzinê Swiftów. Do przeciêtnego rodu im daleko, chocia¿by ze wzglêdu na specyficzne imiona wybierane od lat ze S³ownika. Co miesi±c gromadzi siê, by przeæwiczyæ ceremoniê pogrzebow± ciotki Schadenfreude, która nawet dzieñ ostatecznego rozstania ze ¶wiatem ma dok³adnie zaplanowany. Popadaj±cy w runê dom, naszpikowany tajemnymi zakamarkami i zakamuflowanymi przej¶ciami skrywa co¶ jeszcze - Mienie Zdro¿nego. Co dziesiêæ lat do posiad³o¶ci zje¿d¿aj± siê bli¿si i dalsi krewni, by owy skarb odnale¼æ. Nie inaczej jest i tym razem. Ca³y ród Swiftów spotyka siê na Zje¼dzie Rodzinnym. Niestety dochodzi na nim do pewnego nieszczê¶cia, co nadaje sprawom zupe³nie nowy bieg. Czy Breweria, bystra, nazbyt ciekawska i wszêdobylska dziewczyna, rozwik³a tajemnicê i zdemaskuje, mordercê? Na czyj± pomoc mo¿e liczyæ? Kto bêdzie przyjacielem, a kto wrogiem? Sprawd¼cie sami, bo naprawdê warto!
Ksi±¿ka ,,Swiftowie" autorstwa Beth Lincoln to mieszanka komedii kryminalnej i dobrej powie¶ci detektywistycznej. Wszechobecny czarny humor, doskona³a kreacja bohaterów i wci±gaj±ca, pe³na zawirowañ fabu³a sprawiaj±, ¿e trudno siê od niej oderwaæ. Mimo, ¿e to ksi±¿ka dedykowana dla nieco starszych dzieci, bawi³am siê przy niej doskonale. Wspania³y debiut literacki!

Link do opinii

Swiftowie to do¶æ pokrêcona i dziwna rodzinka. Ich imiona s± do¶æ ciekawe: Breweria, Szczêsna, Fenomena... Imiona te wybierane s± na chybi³ trafi³ ze S³ownika Rodu. ¯ycie ich ciotki Schadenfreude jest nadzwyczaj uporz±dkowane i od swojej ¶mierci oczekuje tego samego. Lubi ona wszystko nadzorowaæ, a gdy umrze bêdzie to raczej trudne. Dlatego ju¿ teraz organizuje co miesi±c próby swojego pogrzebu. Jej marzeniem jest by odby³ siê do góry nogami i przypomnia³ trochê ¶lub. I co miesi±c nie jest zadowolona ze swojej rodziny.

Tymczasem organizowany jest zjazd, w którym to, rodzina bli¿sza i dalsza zbiera siê, by szukaæ ukrytego gdzie¶ w domu skarbu wujka. Do tej pory nikomu jeszcze nie uda³o siê odnale¼æ, a dom podobnie jak i jego w³a¶ciciele podupad³. Zawiera wiele tajemnych przej¶æ, zapadni i ró¿nych niebezpiecznych miejsc. Najwiêcej o nim wie moja ulubienica, Breweria. Niestety ,ale ju¿ na pocz±tku zjazdu sta³a siê tragedia. Ciotka spada ze schodów. Ale czy sama spad³a czy kto¶ jej w tej pomóg³. Rozpoczyna siê nie tylko poszukiwania skarbu, ale równie¿ osoby, która zabi³a staruszkê.

Ksi±¿ka przeznaczona jest m³odszych czytelników, ale ja nie ¿a³uje, ¿e trafi³a w moje rêce. Czytaj±c j±, bawi³am siê ¶wietnie. £±czy ona w sobie parê gatunków. Krymina³u, komedii i powie¶ci detektywistycznej. Mieszanka ta sprawia, ¿e ,,Swiftowie" wci±gaj± od pierwszej strony i nie mo¿na ich od³o¿yæ, a¿ nie rozwi±¿e siê z nimi zagadek. Uwielbia³am wraz z Breweri± zagl±daæ w ka¿dy zak±tek, tunel i tajemniczy korytarz. ¯a³uje, ¿e aryciotka tak szybko umar³a, bo tê osobê równie¿ zaczyna³am lubiæ.

Ksi±¿kê czyta siê bardzo szybko. Przeznaczona jest dla dzieci, wiêc posiada wiêksz± czcionkê. Autorka posiada lekkie pióro, a tempo akcji jest do¶æ szybki. Takie jakie lubiê. Dostarcza wielu emocji i wywo³uje czêsto u¶miech na twarzy. Bardzo przypad³ mi do gustu czarny humor. Bohaterowie s± genialnie wykreowani i zostaj± z nami na d³u¿ej. Na uwagê zas³uguj± równie¿ czarno-bia³e ilustracje, które wspaniale dope³niaj± czytany tekst. Muszê przyznaæ, ¿e od niektórych nie mo¿na oderwaæ oczu.

Je¶li lubicie rodzinê Adamsów, to my¶lê, ¿e tê rodzinkê równie¿ polubicie. ,,Swiftowie" s± na pewno ciekawym tytu³em o dziwnej rodzince, który my¶lê, ¿e powinien zainteresowaæ ka¿dego.

Dodam jeszcze, ¿e ,,Swiftowie" s± debiutem Beth Licoln i uwa¿am, ¿e to bardzo dobry debiut i ju¿ nie mogê doczekaæ siê kolejnych ksi±¿ek tej autorki.

Link do opinii
Recenzje miesi±ca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanis³aw Syc
Suplementy siostry Flory
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Wo¶
Lato drugich szans
Upiór w szkole
Krzysztof Kochañski
Upiór w szkole
Piwniczne ch³opaki
Jakub Æwiek
Piwniczne ch³opaki
Dolina Marzeñ. Przesz³o¶æ
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeñ. Przesz³o¶æ
Szczerbata ¶mieræ
Arkady Saulski
Szczerbata ¶mieræ
Poka¿ wszystkie recenzje
Reklamy