Starsi Panowie Dwaj. Kompendium niewiedzy

Ocena: 5 (2 głosów)

Monika i Grzegorz Wasowscy zabierają czytelnika w niezwykłą podróż po świecie legendarnego kabaretu i przypominają, dlaczego, gdy w telewizji zaczynał się ten program, wyludniały się ulice. Autorzy zbierają w jednym tomie wszystko to, co stanowiło o fenomenie Starszych Panów - poczucie humoru, staroświecki czar i elegancję, a przede wszystkim nieokiełznaną wyobraźnię!

Informacje dodatkowe o Starsi Panowie Dwaj. Kompendium niewiedzy:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2014-11-20
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 978-83-240-3213-6
Liczba stron: 585

więcej

Kup książkę Starsi Panowie Dwaj. Kompendium niewiedzy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Starsi Panowie Dwaj. Kompendium niewiedzy - opinie o książce

Avatar użytkownika - benioff
benioff
Przeczytane:2015-01-12, Ocena: 6, Przeczytałem, 26 książek w 2015, Mam,
Starszych Panów, chyba nie trzeba jakoś szczególnie przedstawiać. Nawet jeśli ktoś nie kojarzy nazwisk Panów J, a podejrzewam, że pokolenie dzisiejszych głąbów może mieć z tym niejaki kłopot, to jednak z pewnością każdy gdzieś tam otarł się o wciąż obecne w przeróżnych mediach największe przeboje (w 2003 roku Grzegorz Turnau opublikował płytę Cafe Sułtan w kapitalnych, bo szalenie wiernych oryginałom, interpretacjach piosenek Przybory i Wasowskiego). Zanim jednak Panowie rzeczeni stali się Starszymi i zaistnieli na szklanym ekranie z programem Kararetu, można było słuchać ich audycji na falach eteru czyli w Polskim Radiu, gdzie od końca lat czterdziestych XX wieku prowadzili audycję pod zwiewną nazwą nomen omen Eterek. Jako, że czasy to były siermiężne, a w instytucjach państwowych panował (zdaje się, że niewiele się w tej materii zmieniło) straszliwy bałagan i brak szacunku dla twórczości artystów pojawiających się na antenie, wiele z utworów, które wtedy były prezentowanych zaginęła, lub uległa zniszczeniu. Panowie Wasowski i Przybora, przyznawali zresztą nie raz, że i oni sami nie podchodzili nigdy z jakimś szczególnym pietyzmem do swoich wytworów i o ich należyte katalogowanie i rejestrowanie dla potomnych się nie troszczyli. Całe szczęści więc, że syn jednego z nich Grzegorz Wasowski (znany na przykład z projektu T-raperzy z nad Wisły) wraz z małżonką, poczuł potrzebę, by zabawić się w kustosza spuścizny po swoim ojcu i ,,wuju". Potrzeba to była nieunikniona, od dzieciństwa bowiem przesiąkał tą niebanalną atmosferą wokół twórczych działań Starszych Panów. We wstępnie do ksiązki, ba, już w samym podtytule - kompendium niewiedzy - zaznaczają Wasowscy, że nie uzurpują sobie licencji na posiadanie wiedzy absolutnej o tym niebywałym zjawisku jakim był Kabaret Starszych Panów i szereg innych, zarówno wcześniejszych , jak i późniejszych inicjatyw twórczych tego fantastycznego duetu. Świadczy to tylko o tym, z jak bardzo złożonym i trudnym do ogarnięcia i sklasyfikowania zjawiskiem mamy do czynienia. Tym bardziej imponuje efekt pracy państwa Wasowskich i determinacja w przeczesywaniu przeróżnych archiwów z ZASP-u na czele. Powstało więc dzieło monumentalne (ponad 600 stronnicowe), precyzyjne i skrupulatne niczym Encyklopedia Britannica, urocze przy tym niczym ,,Zielona Gęś" Gałczyńskiego i frywolne jak ,,Słówka" Boya. Zwłaszcza dotyczy to części katalogującej wczesny okres współpracy obu artystów sprzed Kabaretu Starszych Panów ich opus magnum. Jak już zostało wspomniane wiele z tych wczesnych utworów zaginęła. Część zachowała się na taśmach archiwalnych (audycje programu pod nazwą ,,Teatr Uniwersalny Eterek"), część jedynie w formie scenariusza programu, listą aktorów, spisem utworów i co najważniejsze tekstami Przybory i zapisem nutowym Wasowskiego. Wydawca uraczył nas także dodaną do książki płytą CD, na której znajdziemy kilkadziesiąt piosenek ,,jeszcze nie Starszych Panów" z lat 50-tych, którymi mogli cieszyć się słuchacze Teatru Uniwersalnego Eterek. Wśród wykonawców nazwiska wyborne, ale to zawsze było jedną z wizytówek projektów Panów J. Tak oto komentuje to Jeremi Przybora, próbując jednocześnie zdefiniować fenomen Kabaretu Starszych Panów: ,,Mieliśmy wielkie szczęście do Kabaretowej obsady. Byli to przecież jeszcze na początku Kabaretu artyści w większości mało znani. Ale wkrótce pisałem ,,pod nich". Chyba nie tylko oni byli tajemnicą dosyć znacznej popularności Kabaretu. Chyba jeszcze i to, że Kabaret był schronieniem przed samotnością. Każdy jego bohater miał pod ręką dwóch StP, przed którymi mógł swobodnie otworzyć serce. Nie byli oni może zbyt skuteczni w działaniu, ale w intencjach - nieograniczenie życzliwi. No a sami mieli siebie nawzajem. Ten nastrój generalnej gotowości do wysłuchania bliźniego i przejęcia się jego sprawami udzielał się chyba i odbiorcy i zyskiwał sobie jego sympatię." Pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy tęsknią za odrobiną elegancji w morzu medialnej prymitywnej pulpy, którzy cenią sobie subtelną ironię i ciepły krzepiący humor.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Noelka
Noelka
Przeczytane:2014-12-09, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam, Przeczytane,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy