Spowiedź

Ocena: 4.75 (4 głosów)

Olga Wagner – redaktor jednego z warszawskich wydawnictw – dostaje poruszający tekst, który jak się okazuje, nawiązuje do dramatu, jaki rozegrał się w jej rodzinnym miasteczku Ogrody. Poruszona samobójstwem swojej dawnej koleżanki i zabójstwem jej matki postanawia na własną rękę wyjaśnić tajemnicę ich śmierci. Nie wierzy w ustaloną przez policję wersję wydarzeń i przenosi się na jakiś czas do Ogrodów, by zbadać okoliczności sprawy. Z każdym dniem przekonuje się, że oba zgony mają związek z wydarzeniami z czasów wojny i okresu zrywu solidarnościowego. Żmudne docieranie do prawdy pozwala jej zgłębić mroczną przeszłość tego sielskiego miasteczka – przeszłość, która wciąż odciska na wszystkich swoje piętno i decyduje o losach kilku pokoleń mieszkańców Ogrodów.

Informacje dodatkowe o Spowiedź:

Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2015-11-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7835-431-4
Liczba stron: 272

więcej

Kup książkę Spowiedź

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Spowiedź - opinie o książce

Avatar użytkownika - Thalita
Thalita
Przeczytane:2019-03-10,

W podwarszawskiej miejscowości Ogrody dochodzi do niecodziennej zbrodni - zastrzelona zostaje jedna z najbardziej nobliwych mieszkanek miasteczka, a przy jej zwłokach które ktoś próbował zakopać w pobliskim lesie znajduje się także ciało księdza z którym zmarła pozostawała w wielkiej przyjaźni. Jedyny świadek tego zdarzenia utrzymuje, że to duchowny zabił swą znajomą, a potem próbował zakopać jej ciało. Gdy zobaczył że jest obserwowanym, strzelił sobie w głowę. Okoliczna ludność oraz prasa prześcigają się w podejrzeniach - romans księdza i parafianki, zdrada wspólnych sekretów, nieudane spekulacje finansowe...Co gorsza, kilka dni później samobójstwo popełnia córka zamordowanej kobiety, jedyna osoba która znała całą prawdę o relacjach swej matki z księdzem. Tuż przed śmiercią jednak dziewczyna spisała część swych przemyśleń dotyczących zbrodni i wysłała je w formie opowiadania do jednego z warszawskich wydawnictw. Traf chciał, że redaktorką w tej oficynie była jej dawna szkolna koleżanka. Przypomniała ona sobie Edytę i jej rodzinę i postanowiła na własną rękę poznać prawdę o tym nietypowym morderstwie.


"Spowiedź" to świetny kryminał, który przeczytałam jednym tchem, nie mogąc oderwać się do innych czynności póki nie poznałam tożsamości zbrodniarza. Choć powieść ta może wydawać się trochę kiczowata chociażby dlatego, że bohaterami są typowe dla tego gatunku postacie - wścibska, nieco bezczelna, zupełnie nie związana ze sprawą dziewczyna, dziennikarz goniący za sensacją, para policjantów typie Flipa i Flapa, szanowana rodzina która sporo ukrywa - kiczem bym jej nie nazwała. Oprócz samej akcji o której powiedzieć mogę wiele dobrego (wartka, zwięzła, bez zbędnych epizodów, wszystko co się zdarza dzieje się po coś) porusza także kilka istotnych problemów społecznych i etycznych. Mam tu na myśli chociażby podjętą przez media nagonkę na zmarłego księdza, z którą wiąże się szukanie dowodów na to, jak podłe i dwulicowe mogą być osoby stanu duchownego, a przy okazji szkalowanie całego Kościoła. Inny problem - jak najbardziej aktualny - to powracanie wciąż do wydarzeń z czasów PRLu - grzebanie ludziom w życiorysach, w "teczkach", dochodzenie kto był wówczas po której stronie barykady i czy zagorzałym prawicowcom nie zdarzało się czasami "zaczerwienić". Inną ważna kwestią jest także dwuznaczność etyki dotyczącej przeszłości i dochodzenia sprawiedliwości za wszelką cenę. Z jednej strony mamy tu przecież popełnione kilkadziesiąt lat temu morderstwo na Bogu ducha winnych ludziach, którego sprawcy nigdy nie ponieśli za nie kary, z drugiej strony odkopywanie go z kurzu i zapomnienia przyniosło ze sobą kolejne niewinne ofiary. Te wszystkie zagadnienia sprawiają, że "Spowiedź" pozwala czytelnikowi zastanawiać się nie tylko nad tym, kto jest prawdziwym mordercą...


Niestety, odpowiedź na to kluczowe pytanie odgadłam dość szybko, co świadczy o tym, że być może jestem o wiele bystrzejsza niż główna bohaterka, albo też ze autor nie postarał się jeśli chodzi o dokładne zakamuflowanie go. Niejasny jest dla mnie także pierwszy rozdział trzeciej części, który na chwilę, dosłownie na jedną stronę przenosi akcję w rok 1878. Nie potrafię powiązać przedstawionej tam sceny z żadną inną zamieszczoną w powieści. Albo ja coś przeoczyłam, albo pomylił się autor, albo też jest ona fragmentem jeszcze innej, przemilczanej przez bohaterów lub niezauważonej przeze mnie tajemnicy, wszak Ogrody to miasteczko, w którym jeden sekret kryje drugi...


"Spowiedź" nie jest zwykłym kryminałem, lecz powieścią z głębszym przesłaniem, mówiąca o tym, że nawet najspokojniejsze miasteczko, nawet najspokojniejszy człowiek kryć może w sobie niewyobrażalne, tragiczne tajemnice. Polecam zatem tę książkę także wszystkim wielbicielom nie tylko dobrych kryminałów, ale też po prostu dobrej literatury bez względu na jej gatunek, bo utwór Tadeusza Mackiewicza bez wahania można do tego grona zaliczyć.

Recenzja pochodzi z mojego bloga "Świat powieści": http://swiat-powiesc.blogspot.com/

Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiatuszek
kasiatuszek
Przeczytane:2016-06-29, Ocena: 5, Przeczytałam,
""Za dużo tych zagadek - pomyślała Olga, wracając do domu. - A podobno nie ma zbrodni doskonałej, są tylko niedoskonałe śledztwa". To zdanie mobilizowało ją i dodawało otuchy. Jednak im dalej w las, tym mniej była skłonna wierzyć w podobne frazesy. Istnieją jednak zbrodnie doskonałe. Niekoniecznie doskonale zaplanowane, bo czasem najgłupsze i najbardziej pospolite przestępstwo może się okazać niemożliwe do wykrycia. Każde śledztwo przypomina w końcu układanie niekompletnych puzzli. Gdyby wszystkie elementy układanki znajdowały się na swoim miejscu, nie byłoby potrzeby dochodzić prawdy. Kto? Jak? Dlaczego? Szukanie odpowiedzi na te pytania to nic innego, jak próby odnalezienia brakujących części. A ilu elementów brakowało w przypadku zabójstwa Krajewskiej? Nie wiedziała tego jeszcze. Nie wiedziała nawet, czy w ogóle kiedykolwiek wszystkie je uporządkuje." Zapewne każdy z Was zdążył zauważyć, że od dawna na blogu nie pojawiła się żadna recenzja dobrego kryminału, co nie znaczy, że takowych nie czytuję, po prostu tak wyszło. Prawdę mówiąc, brakowało mi tego typu literatury, trzymającej w napięciu od pierwszej strony, z wartką akcją, wielowątkowością i tajemnicami. Zatem, gdy tylko ujrzałam książę "Spowiedź", bez namysłu stwierdziłam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Bardzo zaintrygował mnie jej tytuł, byłam ogromnie ciekawa ukazanej fabuły, a poza tym spodobała mi się ta zagadkowa i niesamowita okładka, która jak się później okazało, idealnie odzwierciedla treść powieści. "Spowiedź" jest debiutem literackim autora i z przyjemnością mogę stwierdzić, że bardzo udanym, to świetny kryminał. Do wydawnictwa, w którym pracuje redaktorka Olga Wagner, przychodzi e-mail wraz z załączonym pierwszym rozdziałem książki, z prośbą o wyrażenie opinii na jego temat. Autorką nadesłanej wiadomości jest Edyta Krajewska, niegdyś koleżanka Olgi. Obie wychowywały się w miejscowości Ogrody, nieopodal Warszawy. Nie byłoby w tym liście nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jego autorka nie żyje od kilku dni, popełniła samobójstwo. Jakiś czas wcześniej, w Ogrodach dochodzi do zabójstwa matki Edyty, o które posądzony zostaje ksiądz Czarnecki ( miejscowy proboszcz ) , który wykonuje wyrok na samym sobie poprzez postrzelenie. Ginie na miejscu. Po tych wydarzeniach Edyta pragnęła dojść prawdy, tym bardziej, że nie wierzyła w winę księdza. Ponadto uważała, że policja nie prowadzi śledztwa z pełnym zaangażowaniem. Niestety nie zdążyła rozwikłać zagadki, pozbawiając siebie życia. Olga Wagner po otrzymaniu korespondencji, postanawia przeprowadzić śledztwo we własnym zakresie. Prosi o kilka tygodni urlopu, udaje się do Ogrodów i podstępem zamieszkuje w domu rodzinnym Krajewskich. W dochodzeniu pomagają jej tamtejszy komendant Walczak oraz bloger Rafał Dąbrowski. Okazuje się, że to nie będzie takie proste, bowiem mieszkańcy miejscowości nie są za bardzo wylewni, a jedyny świadek zdarzenia pragnie jak najszybciej zapomnieć o odkryciu makabrycznej zbrodni. Dlaczego Edyta przesłała wiadomość do wydawnictwa przed śmiercią? Co skłoniło ją do popełnienia samobójstwa? Czy rzeczywiście ksiądz Czarnecki zamordował panią Krajewską? Dlaczego pozbawił sam siebie życia? Jaką tajemnicę skrywał przez wszystkie lata? Czy samobójstwo Edyty było upozorowane? Komu zależało na wyjaśnieniu sprawy, a kto celowo mieszał w śledztwie? Dlaczego w dochodzenie zaangażował się redaktor portalu? Co łączyło go z Edytą? Czy Oldze uda się wskazać mordercę? "Nie była zwierzęciem społecznym. Nieliczni znajomi, których jeszcze do siebie nie zraziła, zgodnie twierdzili, że jest socjopatką, i diagnozowali u niej aspergera. Nie do końca na serio, chociaż nieraz już uświadamiała sobie, że mogli mieć trochę racji. Co prawda nigdy się nie badała, jednak nie mogła zaprzeczać, że coś jest z nią nie tak. W telefonie miała tylko kilka kontaktów, a jej życie intymne było ciągiem katastrof. Żyła przede wszystkim pracą i nachodzącymi ją co jakiś czas obsesjami. Wtedy skupiała się tylko na celu, który sobie wyznaczyła, i nic nie było w stanie jej od niego oderwać." Powieść podzielona jest na trzy części, a w każdej z nich przedstawione są wydarzenia zarówno z okresu dokonania podwójnej zbrodni, jak i w czasie prowadzonego śledztwa przez Edytę Krajewską oraz po znalezieniu jej zwłok, kiedy to sprawę wyjaśnienia zagadki przejmuje Olga Wagner. Ukazane są również zdarzenia sprzed kilkudziesięciu lat ( tj. okres II wojny światowej ), które mogą mieć wpływ na tok prowadzonego dochodzenia. "Spowiedź" wciąga już od pierwszej strony i trzyma w napięciu do końca. Ja nie mogłam się od niej oderwać i przeczytałam ją w jeden wieczór. Autor idealnie poprowadził fabułę, stopniowo odkrywa tajemnice miejscowości Ogrody oraz powoli ujawnia relacje pomiędzy mieszkańcami miasteczka. Bohaterzy powieści zostali bardzo dobrze wykreowani i scharakteryzowani. Kryminał jest napisany przystępnym, lekkim i bezbłędnym językiem, co w tym przypadku miało istotne znaczenie. W żadnym momencie nie odczuwałam znudzenia książką, a wręcz czytałam ją z coraz większym zaangażowaniem. Nie zawiera zbędnych opisów, a dodatkowym plusem są dobrze skonstruowane dialogi. "Spowiedź" to bardzo dobry kryminał z wieloma wątkami : prowadzenie śledztwa przed Edytę, próba rozwiązania zagadki przez Olgę, zaangażowanie się blogera Rafała w dochodzenie, trudne relacje komendanta Walczaka z jego zastępcą Jastrzębskim, milczenie mieszkańców Ogrodów, którym nie do końca zależy na odkryciu prawdy i schwytaniu przestępcy. Zakończenie na pewno zaskakuje i nie jest tak oczywiste, jakby się wcześniej wydawało. "Nie próbowała zapominać o tym, czego i tak już nie mogła zmienić, ani uciekać przed własną pamięcią, bo wiedziała, że to niemożliwe. Przeszłość odcisnęła już na niej swoje piętno. Chciała tylko spróbować normalnie żyć. Wrócić do pracy, skończyć z alkoholem i znowu wpaść w codzienną rutynę. Właśnie tej rutyny jej brakowało, powtarzalnego schematu, który wyznaczałby w jej życiu względną normalność i bez którego czuła, że coraz bardziej traci grunt pod nogami." Podsumowując, uważam, że "Spowiedź" jest świetnym debiutem literackim, uświadamiającym, że przeszłość zawsze wraca, w najmniej spodziewanym momencie, nie da się jej wymazać ani o niej zapomnieć. Mam tylko nadzieję, że autor nie zakończy swojej pisarskiej twórczości na tej jednej książce i że pojawią się kolejne. Ja, na pewno, z niecierpliwością będę wyczekiwać następnych, tak samo dobrych, a może nawet lepszych powieści autora. "- Ktoś mądrze powiedział, że świat jest jak dywan oglądany od spodu. Widzimy tylko pojedyncze poszarpane nitki, które wychodzą tu i tam, bez żadnego celu i ładu. A prawda znajduje się po drugiej stronie, tyle że nie jesteśmy w stanie jej dostrzec." http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - zksiazkawreku
zksiazkawreku
Przeczytane:2016-05-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/ _____________________________________________________________________ Muszę przyznać szczerze, że do tej książki podchodziłam dość sceptycznie. Głównie dlatego, że znajome mi są tylko kryminały Tess Gerritsen i nie dałam się skusić na innego autora tego gatunku. Nie chciałam rozczarowania, bo wiem, że Gerritsen jest mistrzem tego gatunku. Na moje szczęście "Spowiedź" mnie nie rozczarowała, a nawet bardzo pozytywnie zaskoczyła. Olga Wagner jest redaktorką jednego z warszawskich wydawnictw. Pewnego dnia w je ręce trafia tekst (prawdopodobnie zalążek książki), który jest nawiązaniem do dramatu jaki wydarzył się w jej rodzinnej miejscowości - Ogrody. Policja znalazła tam zwłoki dwojga osób - księdza i kobiety, która była matką koleżanki Olgi. Sprawa zabójstwa była prosta i została bardzo szybko wyjaśniona i zamknięta. Niestety córka poszkodowanej - Edyta, nie wierzy w oficjalne ustalenia śledztwa i postanawia szukać odpowiedzi na własną rękę. Po pewnym czasie popełnia samobójstwo. Samobójstwo dawnej koleżanki i śmierć jej matki bardzo poruszyło Olgą. Ona także postanawia zacząć śledztwo na własną rękę. Nie wierzy w wersję wydarzeń, którą przedstawiła policja. Aby zbadać okoliczności sprawy kobieta przenosi się na pewien czas do Ogrodów. W prywatnym dochodzeniu pomaga jej dziennikarz lokalnego bloga - Rafał Grabowski. Z dnia na dzień Olga coraz bardziej przekonuje się, że morderstwo ma związek z wydarzeniami z czasów wojny i okresu zrywu solidarnościowego. Kobieta odsłania mroczne kulisy zbrodni i staję się wyprawą w pełną sekretów przeszłość pozornie idyllicznej prowincji. Na początku chciałabym pochwalić cudowną okładkę. Jest ona idealna. Wpasowuje się w tematykę książki. Nie mogę wyobrazić sobie innej okładki. Książka jest powieścią wielowątkową. Akcja dzieje się w kilku okresach. Jednak dwa z nich są oddalone od siebie o dwa tygodnie. Wątek wcześniejszy przestawia próby śledztwa Edyty. W książkę znajdziemy też fragment, który dotyczy wydarzeń po drugiej wojnie światowej. Debiutancka powieść Tomasza Mackiewicza jest bardzo przyjemna w odbiorze. Autor nie zanudza nas opisami i serwuje bardzo dobre dialogi. Dodatkowo język, jakim została napisana książka, nie jest górnolotny. Jest zwyczajny, prosty i przyjemny, a przede wszystkim poprawny. Książkę przeczytałam bardzo szybko. Fabuła zdecydowanie wciąga, w związku z czym od powieści trudno jest się uwolnić. "Spowiedź" to bardzo dobry kryminał. Autor przede wszystkim stworzył intrygującą i nieszablonową historię, która sięga drugiej wojny światowej. Debiut autora pokazuje nam, że przeszłości nie da się wymazać, nawet jakbyśmy tego bardzo chcieli. Podsumowując, debiutancką powieść Tomasza Mackiewicza całym sercem mogę polecić wszystkim fanom kryminałów. Czeka Was prawie 300 stron bardzo dobrej lektury, trzymającej w napięciu. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Zakladka
Zakladka
Przeczytane:2016-02-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Czytając opis, byłam bardzo zaintrygowana fabułą "Spowiedzi". Mimo iż przypominała mi ona lekko inne kryminały, to byłam bardzo zainteresowana faktem prowadzenia śledztwa na własną rękę. Wiadomo redaktorzy i dziennikarze to bardzo dociekliwe osoby! Czy książka mi się spodoba? Tak, choć nie była ona jakoś specjalnie wyjątkowa pod względem czerpania radości z jej czytania. Oczywiście nie była zła, ale spodziewałam się czegoś więcej. Co do fabuły to jak już powiedziałam była ciekawa. Autor dość dobrze poprowadził całą fabułę, budując napięcie i zainteresowanie książką. I mimo iż pomysł był naprawdę dobry, to jego wykonanie już niekoniecznie. Przeszkadzało mi, iż ,,wbicie się" w tę historię zajęło mi zbyt dużo czasu. Początek troszkę i się dłużył i był lekko nużący. Na szczęście im dalej się w te historię zagłębiałam, tym moja ocena rosła. A co z bohaterami? Nie wywarli oni na mnie wielkiego wrażenia, ale czytało się o nich dobrze. Z pewnością nie zapamiętam ich na długo, w przeciwieństwie do samej historii, ale nie byli źli. Możliwe to tylko kwestia gustu i upodobań? Nie mogę tu nie wspomnieć o okładce. Według mnie jest genialna, idealnie wpasowuje się w klimat całej książki. Choć moja mam widząc ją, powiedziała: ,,Teraz czytasz coś o egzorcyzmach?". Cóż, każdy interpretuje na swój sposób. Ja jednak sądzę, iż lepszej okładki być nie mogło. Czy polecam wam ,,Spowiedź". Raczej tak. Mimo iż nie jest to idealna książka, to czyta się ją bardzo przyjemnie i łatwo. Fani skomplikowanych kryminałów się w niej nie odnajdą, ale ci którzy lubią zagłębiać się w tajemnicze historie z pewnością z chęcią się w niej zaczytają.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2016-01-13, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,

  Polski kryminał przeżywa obecnie swój złoty okres w dziejach polskiej literatury, którego efektem są kolejne dobre premiery powieści ze zbrodnią w tle, ku uciesze polskich czytelników. I mam tutaj na myśli zarówno znane i popularne nazwiska autorów, jak i również debiutantów lub też tych pisarzy, który po raz pierwszy skierowali swoje literackie kroki ku kryminalnej intrydze, pozostawiając za sobą swoje poprzednie dokonania. Otóż każda z tych książek jest ciekawa, interesująca, warta poznania i przede wszystkim - inteligentna. Nie wiem jakie są tego źródła, ale po prostu "Polska kryminałem stoi",  - i bardzo dobrze:)! Dla potwierdzenia powyższych słów niechaj posłuży kolejna powieść kryminalna, która trafiła w ostatnich dniach w moje ręce. Powieść ta nosi intrygujący tytuł "Spowiedź", zaś jej autorem jest Pan Tomasz Mackiewicz. To kryminalny debiut tego autora, i chyba nie będę za nadto oryginalna jeśli stwierdzę, że to debiut ze wszech miar udany:)

 Lektura książki wraz ze swoimi pierwszymi rozdziałami przenosi nas do Warszawy, a konkretnie do redakcji niewielkiego wydawnictwa. Tam oto w ręce jednej z redaktorek - Olgi Wagner, trafia intrygujący tekst nadesłany przez początkującą pisarkę, który opowiada o makabrycznych wydarzeniach rozgrywających się w podwarszawskiej miejscowości - Ogrodach. Sytuacja ta staje się jeszcze bardziej tajemnicza, gdy okazuje się iż ów tekst opowiada o prawdziwych wydarzeniach, a konkretnie morderstwie pewnej starszej kobiety, którego to miał dopuścić się miejscowy proboszcz, a następnie popełnił on samobójstwo. Tekst nadesłała córka ofiary zabójstwa, która wkrótce po tym, także pozbawiła się swojego życia... Jakby tego było mało, okazuje się że Olga znała rodzinę ofiary, gdyż w dzieciństwie sama mieszkała w Ogrodach. Dlaczego tekst trafił właśnie do Olgi, co naprawdę wydarzyło się w Ogrodach i dlaczego jego autorka w kilka dni po jego wysłaniu, popełniła samobójstwo...? Te pytanie nie dają spokoju Oldze, która postanawia udać się do rodzinnej miejscowości, by poznać prawdę o tej zbrodni. Jednak nie wszystkim to się spodoba, gdyż mieszkańcy Ogrodów wolą nie rozdrapywać starych ran przeszłości, i w związku z tym nie cofną się przed niczym, by powstrzymać wścibską redaktorkę z Warszawy...

 Tomasz Mackiewicz zawarł w swojej powieści wszystko to, w co powinien być wyposażony rasowy kryminał. Tak więc mamy niezwykle intrygujący początek, który ustawia całą fabułę książki, niosąc sobą mnóstwo pytań, i żadnych odpowiedzi. Następnie towarzyszymy głównej bohaterce w podróży do podwarszawskich Ogrodów, gdzie rozpoczyna się właściwa gra kryminalna - z Olgą po jednej stronie, i z tajemniczym, nieznanym z imieniu, przeciwnikiem po drugiej. W międzyczasie poznajemy bohaterów drugiego planu, z miejscowym dziennikarzem i komendantem policji na czele, którzy odegrają ważną rolę w tej historii. Zwieńczeniem tej literackiej przygody staje się zaś bardzo zaskakujący finał, który dosłownie rzuca na kolana. Czyż można oczekiwać czegoś więcej...? A na deser dodam jeszcze tylko, że autorowi udało się oddać tutaj w pełni klimat i rzeczywistość małego polskiego miasteczka, które już w samo w sobie jest bardzo intrygujące:) Cóż, myślę że jak na kryminalny debiut, to jest całkiem dobrze, prawda:)?

 Każdy kryminał ma do spełnienia dwie zasadnicze funkcje - wciągnąć  czytelnika w grę śledczą..., oraz zaskoczyć go rozwikłaniem zagadki, udowadniając tym samym iż jego dedukcja się nie powiodła;) I oba te warunku spełnia z nawiązką powieść "Spowiedź". Po pierwsze już od pierwszej strony, a nawet pierwszych kilku zdań, dajemy się wciągnąć w tę historię kryminalną bez reszty, której to kulminacją staje się wyjazd głównej bohaterki do Ogrodów. Poznajemy wraz z nią tajemniczą historię rodziny Krajewskich, jak i również losy księdza Czarneckiego, które były niezwykle burzliwe i barwne. Odkrywamy krok po kroku prawdę o tym, co wydarzyło się pamiętnej nocy w małym lasku nieopodal miasteczka, a także poznajemy trudną i bolesną przeszłość tego miejsca, o której to wielu chciałoby zapomnieć. To pierwszy warunek, który mamy już odznaczony, Drugi, czyli zaskoczenie czytelnika i umiejętne wyprowadzenie go "w pole", także ma miejsce na tych 270 stronach lektury. Szczerze mówiąc, to już po ok 80 stronach byłam przekonana, iż wiem jak skończy się ta opowieść i znam imię zabójcy, co oczywiście musiałam zweryfikować wraz z finałem tej książki, który naprawdę poraża i bardzo, ale to bardzo zaskakuje. Czyli reasumując, Pan Tomasz Mackiewicz posiada tren rzadki dar i talent do snucia pasjonującej opowieści kryminalnej, w którą czytelnik wierzy, i którą to żyje przez cały czas lektury książki. Tędy droga,  Panie Tomku...:)!

 Z pewnością osiągnięcie powyższych celów byłoby trudniejsze, gdyby nie tak ciekawie i intrygująco zarysowane postacie tej kryminalnej historii. W zasadzie to możemy wyróżnić tu trzech głównych bohaterów: Olgę Wagner, dziennikarza Rafała Grabowskiego, i miejscowego komendanta policji - Walczaka. Każdy z nich jest tutaj dokładnie taki, jakim powinien być z racji zawodu, wieku czy też miejsca zamieszkania. I tak oto Olga jest ciekawą świata młodą kobietą, którą pasjonują tajemnicze historie i rozwikływanie zagadek, nie mającą przy tym szczęścia w życiu osobistym, a w szczególności do związków z mężczyznami, Jest inteligentna, rozsądna, sprytna i przede wszystkim jest człowiekiem o dobrym sercu, dla którego to prawda i sprawiedliwość wciąż mają wielkie znaczenie. Jej przeciwieństwem jest Rafał, którego spokojnie można określić mianem dziennikarskiego sępa, który nie cofnie się przed niczym, by zdobyć dobry materiał... Niemniej i w nim tkwi pewna dobroć, którą to udaje się Oldze wydobyć na powierzchnię... I wreszcie Walczak - gliniarz ze starej, komunistycznej szkoły, który lubi mieć wszystko pod kontrolą, a już na pewno nie jest przychylny węszeniu warszawskiej redaktorki w parze z internetowym dziennikarzem, choć zaistniałe okoliczności zmuszają go do zmiany poglądów w tej kwestii. Jest irytujący, krnąbrny, opryskliwy..., ale mimo wszystko, budzi zaufanie... I są jeszcze bohaterowie drugiego planu, którzy są jednocześnie głównymi postaciami tej opowieści. Mam tu na myśli ofiary, czyli Edytę, jej matkę i księdza Czarneckiego, których to poznajemy coraz bardziej, wraz z postępami śledztwa Olgi i Rafała.. Dobrze się czyta o tych bohaterach, i to chyba powinno być najważniejsze:)

 Nie mogę nie wyrazić swojego uznania dla odzwierciedlenia realiów polskiej prowincji, które to autorowi udało się ukazać w bardzo sugestywny i przekonujący sposób. Miasteczko jak tysiące innych, w którym to każdy o wszystkim wie wszystko, w mgnieniu oka, zaś centralnym punktem w jego topografii jest miejscowy Kościół... Wścibskość, plotki, pomówienia, drobni karierowicze i zasady niezmienne od dziesięcioleci, zarówno te oficjalne jak i te niepisane prawem, które to przestrzegają mieszkańcy Ogrodów... Jednocześnie miasto to jawi się jako miejsce po prostu piękne, ciche, przyjemne, którego spokoju i uroku nie zmąci polityka, bolesna przeszłość, czy też nawet zbrodnia. Myślę, że niejeden z nas chciałby zamieszkać w Ogrodach i poznać na własnej skórze klimat tego wyjątkowego miejsca...

 Książka Tomasza Mackiewicza stanowi kwintesencję powieści kryminalnej w polskim wydaniu, którą to kupuję w 100%. Ciekawa fabuła, interesujący pomysł na ukazanie przebiegu wydarzeń z dwóch perspektyw - współczesnej i tej z przeszłości, intrygujący bohaterowie i zaskakujące zakończenie. Myślę, że "Spowiedź" to bardzo dobry i zarazem obiecujący debiut tego autora na polu literatury kryminalnej, który to doskonale rokuje na przyszłość. Warto poznać tę książkę i tym samym zafundować sobie porcję naprawdę emocjonujących przeżyć literackich, które przecież tak bardzo wszyscy uwielbiamy w kryminałach. Polecam!

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy