Ikona popkultury, seksbomba, modelka, aktorka wszechczasów. Zarazem osoba, która większość swego dzieciństwa spędziła w sierocińcach i rodzinach zastępczych. Gdy miała osiem lat, padła ofiarą molestowania seksualnego. Była nieśmiała, jąkała się i nic nie zwiastowało, że ta skromna dziewczyna spełni swoje największe marzenie o byciu gwiazdą filmową.
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2025-02-12
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 352
Są takie postaci, których nikomu nie trzeba przedstawiać. Jedną z nich bez wątpienia jest Marilyn Monroe. Aktorka, modelka, artystka znana z wizerunku sek*bomby a za kulisami samotna, nieszczęśliwa, zagubiona dziewczyna, której życie wbrew temu, co pokazywał szklany ekran, nie było usłane różami.
"Spowiedź Marilyn Monroe" autorstwa Anny Lerke, to dość nietypowa biografia, bo napisana w formie wywiadu z Monroe, który tak naprawdę nigdy się nie odbył. Przyjaciółka Marilyn na miesiąc przed jej śmiercią prowadzi z nią rozmowę. W wywiadzie rozmawiają o całym życiu aktorki. To spotkanie ma być próbą okazania wsparcia i zrozumienia jednej z bliskich sobie osób, w tym wypadku — Marilyn, choć dla mnie to bardziej wygląda jak dziennikarski wywiad, a nie spotkanie dwóch bliskich sobie kobiet.
To ciekawy zabieg — pokazać punkt widzenia na biografię z perspektywy samej zainteresowanej. Dzięki temu możemy poczuć z nią większą bliskość. Taką formę czytało mi się bardzo przyjemnie i płynnie. Wykreowanie postaci Marilyn, nadanie jej pewnej wrażliwości, oddanie głosu i sprawienie, że odbiorca ma wrażenie, iż to faktycznie ona odpowiada na zadawane pytania, pozwalają czytelnikowi na głębszą analizę jej postaci i wyrobienie sobie na jej temat subiektywnej opinii.
Na pewno nie jest to łatwa biografia — przepełniona bólem z diamentową posypką. Przeplatające się w życiu Marilyn porażki i sukcesy były normą. Jednak nie można odmówić jej talentu i inteligencji, którą bez wątpienia miała, a której skutecznie chciał pozbawić ją tego wizerunek głupiutkiej blondynki. No smutna to historia, smutna.
Jeżeli znasz biografię Marilyn Monroe na wylot, to ta książka raczej niczym Cię nie zaskoczy, bo jest ona połączeniem wielu książek na temat aktorki i przełożeniem ich na rozmowę. Ale! Uważam, że fajnie wtedy mieć ją na półce jako część kolekcji, bo prezentuje się bardzo ładnie. Dobrze też sprawdzi się komuś, kto z biografią gwiazdy ma do czynienia pierwszy raz. Ja stoję gdzieś pomiędzy i szczerze przyznam, że czytało mi się ją bardzo dobrze, wielokrotnie bardzo emocjonalnie.
Ewa Braun, wybranka największego tyrana, jakiego poznał świat. Jaka była naprawdę kobieta, z którą Adolf Hitler wziął ślub kilka godzin przed samobójstwem...
Przeczytane:2025-02-27, Ocena: 6, Przeczytałam,
Niektóre biografie poruszają do głębi, odsłaniając przed czytelnikiem nie tylko kulisy życia sławnych ludzi, ale także ich najskrytsze lęki, marzenia i dramaty. „Spowiedź Marilyn Monroe” to książka, która nie pozostawia obojętnym. To opowieść o kobiecie, która całe życie walczyła z samotnością, pragnieniem miłości i własnymi demonami.
"Chcę zdobyć świat. Chcę zostać kimś. Mam dość bycia samotną, niechcianą, brzydką dziewczyną, której nikt nie chce i nie pamięta" pisała młoda Norma Jeane Mortenson w sierocińcu, gdzie jako jedenastoletnia dziewczynka patrzyła na wytwórnię filmową i marzyła o tym, by kiedyś ktoś o niej usłyszał. Matka oddała ją do adopcji, ojca nigdy nie znała, a życie w jedenastu rodzinach zastępczych pozostawiło w niej głęboki ślad.
Książka prowadzona jest w formie wywiadu, rozmowy przeprowadzonej na miesiąc przed śmiercią Marilyn przez jej przyjaciółkę Marię. Wplecione w narrację fragmenty innych źródeł uzupełniają jej historię i ukazują ją z różnych perspektyw. To intymna i bolesna spowiedź kobiety, która przez całe życie szukała miłości, stabilności i akceptacji.
Marilyn od początku wiedziała, że nie ma wielkiego talentu aktorskiego. Ciężką pracą i determinacją stała się jednak ikoną kina. Początkowo niezauważana, po latach zachwyciła widzów w „Mężczyźni wolą blondynki” i na zawsze zapisała się w historii kina. Jednak sukces nie przyniósł jej spokoju, a wręcz przeciwnie, sprawił, że czuła jeszcze większą presję. „Największa gwiazda XX wieku była jednocześnie najbardziej samotną kobietą”, te słowa najbardziej przejmująco oddają dramat jej życia. Stres, który ją paraliżował, zmuszał ją do sięgania po alkohol i tabletki uspokajające. Zmagała się z depresją, poronieniami i kolejnymi zawodami miłosnymi.
Marilyn szukała w mężczyznach, często dużo starszych, bezpieczeństwa i opieki. Jak wyznaje w rozmowie „Potrzebowałam być kochana i czuć się piękna”. Nigdy jednak nie znalazła prawdziwego oparcia. Każdy związek kończył się kolejnym rozczarowaniem, a samotność stawała się jej nieodłącznym towarzyszem. „Moje życie to pasmo samotności i tęsknoty za miłością”.
Biografia wzbogacona jest licznymi zdjęciami z życia prywatnego Marilyn, z planów filmowych, ze spotkań z bliskimi. Widzimy na nich nie tylko ikonę Hollywood, ale także kruchą kobietę, która całe życie pragnęła tylko być kochaną.
„Spowiedź Marilyn Monroe” to książka, która nie tylko pozwala lepiej zrozumieć tę niezwykłą kobietę, ale także skłania do refleksji nad ceną sławy i samotnością, która może dotknąć nawet tych najbardziej uwielbianych. To poruszająca, pełna emocji rozmowa, którą warto przeczytać, by zobaczyć, że za legendą kryła się dziewczyna, która nigdy nie przestała tęsknić za miłością.