Silla

Ocena: 5.67 (6 głosów)

Odwieczna harmonia została naruszona. Jedyną nadzieją na ocalenie świata Zorzy jest całkiem zwyczajny chłopiec. Ari wyrusza samotnie ku swemu przeznaczeniu.

W mroźnej krainie, nad którą świecą dwa księżyce, ludzie i zwierzęta od wieków żyją w przyjaźni. Jednak ostatnio zaczynają się dziać niepokojące rzeczy. Jest coraz zimniej, śnieżne krowy linieją, w jeziorach i morzu brakuje ryb, pod lodem zaś czai się zło. A najgorsze jest to, że Zorza... umiera.

Jedenastoletni Ari udaje się w daleką, pełną niebezpieczeństw podróż. Zanim odkryje mroczną tajemnicę, na swojej drodze spotka nowych przyjaciół oraz przeżyje coś, co na zawsze odmieni jego życie.

Karolina Lewestam, autorka m.in. bestsellerowej "Małej Księżniczki", powraca - tym razem z powieścią fantasy. "Silla" to pierwszy tom nowej serii, w której czytelnicy i czytelniczki przeniosą się do wspaniałego i zaskakującego świata Zorzy, pełnego gadających niedźwiedzi, wilków, fok oraz Czarnych Ptaków. Piękno tej baśniowej krainy mistrzowsko oddał Mariusz Andryszczyk, którego czytelnicy pamiętają z ilustracji do książek takich jak "Lolek", "Rutka" czy "Przyjaciel Północy".

Informacje dodatkowe o Silla:

Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2023-02-22
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788326840630
Liczba stron: 336

Tagi: Dzieci od ok. 9 lat

więcej

Kup książkę Silla

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Silla - opinie o książce

W Świecie Zorzy, jak sama nazwa wskazuje, najważniejszą rzeczą jest właśnie Zorza. Zielona łuna, która co roku wywołuje i sprowadza każdego mieszkańca Tlate Hiin na polanę, by właśnie tam o konkretnej godzinie podziwiać to niezwykłe, napawające nadzieją na lepsze życie zjawisko. Sęk w tym, że tegoroczna przemknęła przez świat zbyt szybko i mało wyraźnie, co według Sii - mężczyzny potrafiącego wróżyć z Zorzy - jest efektem jej zaniku...

Zanim jednak zniknęła, zdążyła wyszeptać imię Ariego, nastoletniego chłopca i zarazem głównego bohatera "Silli" autorstwa Karoliny Lewastam. "On znajdzie drogę po drugiej stronie nieskończoności" - mówiła Zorza - lecz musi wyruszyć sam. Tylko w ten sposób da radę uratować świat przed większym zimnem i coraz bardziej dokuczliwym brakiem pożywienia.

Ari więc wyrusza w świat, sam nie do końca wiedząc, dokąd powinien zmierzać. Kolejno odwiedza przeróżne miejsca oraz miasta, poznaje nowych wrogów, ale również przyjaciół, a wszystko po to, by ocalić ludzi oraz zwierzęta przed śmiercią. Czy Ariemu uda się przywrócić dawną świetlistość Zorzy? Kogo spotka na swojej drodze?

"Silla" to przepiękna, słodko-gorzka historia, którą pokochałam niemal od pierwszej strony. Opowieść napawa nadzieją, ale też w pewnych momentach przeraźliwie wzrusza oraz bawi - wielokrotnie nawet nie zorientowałam się, że uśmiechałam się sama do siebie.

Autorka wykreowała kompletnie nowy świat, gdzie ludzie koegzystują z gadającymi zwierzętami, których traktują na równi. Tu każdy narodził się po to, by sobie nawzajem pomagać, co w pewnej chwili zostało nagle zatracone. Niedźwiedzie, wilki, foki, Czarne Ptaki, lisy czy pantery śnieżne to zaledwie garstka wyjątkowych osobowości, których Ari napotyka podczas swojej prywatnej wędrówki. Sprawia to, że książka zyskuje na wartości, ponieważ uczy najmłodszych czytelników o równości i szacunku do drugiej osoby, bez względu na to, czy ma futro, pazury czy płetwy.

Doskonałym urozmaiceniem książki były niezwykle klimatyczne, przepiękne ilustracje autorstwa Mariusza Andryszczyka. Wielokrotnie zamiast czytać dalej po prostu wpatrywałam się w rysunki, tak barwne i magiczne.

Największym plusem powieści, poza oczywiście tonem emocji, jakie wzbudza, byli nietuzinkowi, przesympatyczni bohaterowie, narysowani w odcieniach szarości. Tutaj nikt nie był ani biały, ani czarny, dzięki czemu Silla automatycznie wypadła realistyczniej.

W kilku słowach podsumowania: Karolina Lewastam napisała przesympatyczną, wciągającą oraz niezwykłą historię. "Silla" to książka idealna dla młodszych czytelników, ponieważ poza wartką fabułą i wieloma zwrotami akcji przekazuje też szereg rozmaitych emocji oraz posiada różnobarwnych bohaterów. Już dawno żadna książka nie wzbudziła we mnie aż tylu uczuć, dlatego z niecierpliwością będę czekała na kontynuację, w międzyczasie starając się przekonać was do sięgnięcia po "Sillę" i do otwarcia się na ten magiczny, zachwycający świat. Bardzo polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2023-11-25, Ocena: 6, Przeczytałam,

a opowieść jest niczym najpiękniejsza legenda! Bardzo przypomina mi mądre opowieści jakie wychodzą w Wydawnictwie Literackim. Aż nie wierzę jak bardzo mnie pochłonęła. Ogólnie to trochę smutna opowieść, z uwzględnieniem tych chwil, kiedy postacie były szczęśliwe. Musicie wiedzieć, że w tej książce bohaterzy żyją w zgodzie ze sobą. Zdarzają im się małe spory, ale tylko dlatego, by druga osoba zobaczyła co jest dla nich najważniejsze. Tutaj zwierzęta ludzi rozumieją i potrafią sobie pomagać. Mieszkają w mroźnej krainie, gdzie wszystko pokrywa śnieg albo lód. Ostatnio jednak jest u nich coraz gorzej. Jedenastoletni chłopiec wspomina tutaj swojego tatę, który zginą prawdopodobnie pochłonięty przez wodnego potwora. Był najlepszym poławiaczem ryb, gdzie w tym wszystkim pomagały mu też zwierzęta wodne. Ryby stanowiły ich podstawowe pożywienie. Niestety od tego wypadku wszystko zniknęło. Ludzie żywią się już tylko jajkami, a ptaki coraz bardziej są wrogo do nich nastawieni. Również na dworze robi się smutniej i mroźniej. Ziemia nie potrafi wydać plonów, gdyż minusowa temperatura na to nie pozwala. Mieszkańcy idą zatem na krótkie spotkanie z Zorzą polarną, która zawsze przepowiadała im przyszłość. Tym razem jednak miała same złe wieści. Jeden mędrzec przetłumaczył jej prośbę, po czym zniknęła. Wychodziło na to, że umierała. Wybrała jednak z pośród wszystkich mieszkańców jednego, którego imię tylko on usłyszał. Miał wyruszyć bardzo daleko, za najdalszą górą, by móc ich wszystkich uratować. Najgorsze było jednak to, że nie wiedział nic więcej. Jak zatem wyruszyć i naprawić wszystko, kiedy nic więcej się nie wie? Kiedy samemu wciąż jest się jeszcze dzieckiem?
Naprawdę to piękna opowieść o przyjaźni, o odwadze i miłości, którą postacie potrafią okazywać sobie wzajemnie. Tutaj już w młodych rozumkach pojawiają się myśli, by w szczęściu patrzeć nie tylko na siebie, ale i na innych. Postać przeżyje tu wiele przygód, nie zawsze dobrych, lecz z przestrogą na przyszłość. Zobaczymy jak kto potrafi być cwany i będzie chciał korzystać z naiwności innych tłumacząc, że taka już jego natura. Znajdziecie tu piękne jakby lekko zamazane obrazy. Jeśli oglądaliście kiedyś bajkę o chłopcu Kinaju, który został zamieniony w niedźwiedzia, to właśnie taki nieco indiański klimat tutaj znajdziecie. Druk jest większy, a każdy rozdział to etap następnych wydarzeń. Bardzo mi się podobała, dlatego polecam ją dzieciom od lat dziesięciu do nieskończoności!

Link do opinii
Opowieść pełna tajemnic

"Silla" Karoliny Lewestam to magiczna opowieść o przyjaźni, współpracy, zaufaniu, a wszystko to w mroźnej krainie z dwoma księżycami, gdzie ludzie i zwierzęta żyją w zgodzie. Do czasu...

Co mnie skłoniło do sięgnięcia po tę książkę? W pierwszej kolejności okładka, którą od razu skojarzyłam z czytanym wcześniej "Przyjacielem Północy". Instynkt mnie nie zawiódł, ponieważ obie publikacje zostały zilustrowane przez Mariusza Andryszczyka. Jako dziecko uwielbiałam klimatyczne obrazki i zostało mi to do dziś, a tych w książce jest sporo. Drugim powodem był fakt, że zwyczajnie lubię opowieści, w których bohaterami są zwierzęta. Kolejny to chęć sięgnięcia po coś, co jest skierowane do dzieci, a jak wiadomo tego typu literatura często daje sporo pozytywnej energii, a dodatkowo nie raz przywraca wiarę w dobre intencje ludzi.

"Sillę" czytałam z ogromnym zainteresowaniem. Ciekawe przygody i liczni bohaterowie sprawiali, że podczas lektury nie dało się nudzić. Towarzyszący mi pięciolatek słuchał w skupieniu i upominał się o kolejne rozdziały.

Podział na części jest dla mnie ważny w uwagi na to, że łatwiej wtedy zaplanować czytanie tak, by nie przerywać fabuły w trakcie toczących się konkretnych wydarzeń. Piękne ilustracje pozwalają lepiej poczuć klimat przytaczanych historii, a do tego zdecydowanie uatrakcyjniają i uzupełniają fabułę. Treść nie jest "cukierkowa". Są tu zarówno dobrzy jak i źli bohaterowie. Nie brakuje również trudnych i smutnych momentów, a kolejne wydarzenia splatają się w spójną całość.

Po przeczytaniu mogę stwierdzić, że książka zgodnie z sugestią wydawnictwa (Wydawnictwo Agora dla dzieci) jest bardziej odpowiednia dla dzieci powyżej 9 lat. Pięciolatkowi trzeba było wyjaśniać m.in., co jest prawdą, a co fikcją. Były też kwestie, które wymagały szerszego omówienia, ale z uwagi na to, żeby nie spojlerować, nie będę przytaczać konkretów.

Czy dorastający chłopiec zdoła uratować zwierzęta i ludzi?
Jakie przygody go czekają?
Jakie tajemnice pozna?
Czy szokujące odkrycia sprawią, że długa, a zarazem niebezpieczna podróż okaże się daremna?
Kim lub czym w ogóle jest Silla?

Ciekawych odpowiedzi na powyższe pytania zachęcam do sięgnięcia po tę książkę.

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2023-04-02,

To były cudowne dni z książką - wspaniałą opowieścią.
Zanurzyłam się w niej bez reszty.

W mroźnej krainie, nad którą świecą dwa księżyce, ludzie i zwierzęta od wieków żyją w przyjaźni. Jednak ostatnio zaczynają się dziać niepokojące rzeczy. Jest coraz zimniej, śnieżne krowy linieją, w jeziorach i morzu brakuje ryb, pod lodem zaś czai się zło. A najgorsze jest to, że Zorza… umiera. Jedyną nadzieją na uratowanie świata Zorzy jest jedenastoletni Ari, który udaje się w daleką, pełną niebezpieczeństw podróż. Zanim odkryje mroczną tajemnicę, na swojej drodze spotka nowych przyjaciół oraz przeżyje coś, co na zawsze odmieni jego życie.

Jest to poruszająca, głęboka i pełna emocji opowieść drogi, której szlak wiedzie przez krainę skutą lodem, a którą wyrusza Ari. Co go spotka? Jak sobie poradzi?
Powieść trzyma czytelnika w napięciu, wręcz go porywa i przenosi do zupełnie innego świata. Magia w czystym wydaniu!

Ilustracje są przepiękne - jestem oczarowana.

To była jedna z najpiękniejszych przygód w moim życiu.

Dziękuję wydawnictwu Agora @agoradladzieci za możliwość przeczytania książki.
Autorce @karolina_lewestam dziękuję za magię, którą przeżyłam.
Książka jest wyjątkowa. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Zyjbardziej
Zyjbardziej
Przeczytane:2023-03-14, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Porwała i w ośnieżoną dal przeniosła. Nieodkrytą, nieokiełznaną, nieoczywistą. Kryjącą w sobie coś tak pierwotnego, jakby prastarych prawd dotykała, ale i tak mistycznego jakby pod niebo szybowała. Chcesz wracać i wracać, bo metafizyki osadzonej w surowości przyrody doświadczasz. 

Tylko w tej opowieści krowa czuje w futrze śpiew lodu. Tylko w tej Zorza jest symbolem życia i bezkresu, a gdy umierać zaczyna zastany świat na miliony kawałków się tłucze. Czy rzeczywiście to ona jest źródłem wszystkiego?

Ari i Anija to rodzeństwo, które lat jedenaście i pięć sobie liczy. Poznajemy ich już od stron pierwszych. Dzieci jeszcze, które po omacku bycia się uczą, które jeszcze tyle przed sobą, a jednak swoje już przeszły, bo ojca straciły. Tiikai - rybak zginął czas jakiś temu, wciągnięty do wody przez tajemniczą siłę. Słuch po nim zaginął, ale miłości echo wciąż jest słyszalne. Domowego ogniska czuła matka więc pilnuje, a każde wyjście o zmroku pochodnie rozpala.

Nagle Polana w Śpiącym Lesie gromadzi społeczność całą. Są wilki, niedźwiedzie, lisy, wiewiórki. Są ludzie. Żyją razem, od zawsze współistniejąc i zgodą się karmiąc. Bez podziałów. Okazuje się, że zorza blednie. Deficyty pożywienia dają się we znaki i zimno narasta. Źle sę dzieje, co strach budzi. Czy to zwiastuny końca? Na ratunek ruszyć trzeba. Ale kto ma takie moce, kto potężny na tyle, by wybrańcem losu zostać? Mimo szeroko otwartym ze zdziwienia oczom wielu, wybór na Ariego pada. Niemożliwe? To żart jakiś. Przecież to maluch jeszcze. Przecież...Ale wszelkie argumenty racjonalnością nasycone tu na nic. Słowo się rzekło. Odwrotu nie ma. Mój synku, synku...

I tu proza drogi się rozpoczyna, spowita przygód wiatrem. Od pierwszych kroków po zlodwaciałych ścieżkach, od pierwszych oddechów pośród śnieżnych symfonii, od chwil wśród leśnej głuszy. Idziemy z Arim, wcale nie sunąc gładko, ale raz po raz w dysonanse wpadając. W tajemnicę. W niepewność. Z duszą na ramieniu. Co będzie?

Dzieje się wiele. Utknięcie w zaspie i niedźwiedzie przyjaźnie, kobieta o białych włosach w tafli wody, od której oderwać się nie sposób, spotkanie z Kutik odważną, porwanie bezwzględne, lot balonem i wygłodniałych wilków wataha. Są dostojne krowy, w których nieskończoność zapisano i śnieżne pantery, które żądzą unicestwiania żyją. Jest książka, która okazuje się nieść wyjaśnień wiele, jeśli umie się słuchać. Są powroty do świata początków, do przodków i odkrywanie swojej tożsamości, ale i pamięć, która stopniowo się ulatnia. Nie zabierajcie jej!

Dobro i zło nieustannie się tu przenikają. A pomimo tego z każdej stronicy wydobywa się jakaś transcendentalna cisza. I pytanie nurtujące niesiemy, nabierające wagi z kilometrem każdym, kto naprawdę stwarza Zorzę i czy to ona siłę daje? A może w nas ukryta? Czy jedenastoletni Ari zdoła ocalić wszystkich przed upadkiem? I kim jest tytułowa Silla? Na każde odpowiedź się znajdzie. 

Powieść fantasy o naszej relacji z naturą, która już tak krucha. Tu ludzkie z fauną i florą się miesza i piękne to. Dlatego wypalony obraz skowyczącego lisa, śmierć wilczego przyjaciela czy rozprzestrzeniające się na foki zgorzknienie tak bolą. Uczy empatii, szacunku i razem bycia zamiast egocentryzmu, który spustoszenie sieje. Budzi zachwyt nad tym co nas otacza.

Język niezwykle plastyczny, z błyskami poetyckiej prozy. Pełen zwrotów akcji i niespodziewanych wydarzeń, a jednak i powolnego podziwu dla stworzonego świata. Z mądrym przesłaniem, bo tyle wartościowych myśli nam daje. Jak choćby tę, że miłość prawdziwa nie kosztuje nic a nic.

Do tego ilustratorski świat przez Mariusza Andryszczyka stworzony - inna galaktyka. Ilustratora znacie już z tytułów takich jak "Lolek", "Rutka" czy "Przyjaciel Północy" i za każdym razem zachwyca mnie głębią kreski i barw.  

Nastrojowa i enigmatyczna to powieść, która urok baśniowości, ale i moc realizmu wprowadza. Wyjątkowa. Na swoje sanie pakuję zdanie jedno, które moim sednem się stało:
"To znak. Znak, że czas się obudzić. Musimy pomóc temu szczenięciu i zawalczyć o lepszy świat. Świat, gdzie wszyscy żyją w zgodzie, morze nie wadzi się z lądem, a Zorza świeci mocno i przynosi nadzieję w najdalsze krańce świata." i ruszam w dalszą wędrówkę. W życie. 

Cudna!

Link do opinii
Avatar użytkownika - dianawiszniewska
dianawiszniewska
Przeczytane:2024-03-21, Ocena: 5, Przeczytałam,

Opowieści Świata Zorzy Karoliny Lewestam przenoszą nas do mroźnej krainy pełnej niezwykłych stworzeń, krainy w której ludzie bez problemu porozumiewają się ze zwierzętami.
Pierwsza z cyklu Silla opowiada o młodym chłopcu Arim, który postanawia ratować Zorzę Polarną. Żyje on w trudnych warunkach, a zorza jest czymś co daje nadzieję. Decyduje się więc na długą wędrówkę, w której to spotyka przedziwne stworzenia, nigdy nie wiadomo, czy będą one przyjaciółmi czy też wrogami. Bardzo baśniowa, mroźnie tajemnicza i wzruszająca. Co też Ari znajdzie w drodze do Zorzy Polarnej dowiesz się czytając tę książkę.
Książka jest opatrzona pięknymi artystycznymi ilustracjami. Myślę, że będzie idealna dla dzieci w wieku 9-13 lat.

Link do opinii
Avatar użytkownika - niezdarusia
niezdarusia
Przeczytane:2023-12-13, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Silla. Opowieści Świata Zorzy" to wspaniała książka zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych.

 

Choć jest to literatura dziecięca, ta historia naprawdę mi się spodobała. Jest napisana pięknym językiem. Po prostu płynie się przez tę lekturę. Bardzo podobało mi się w jaki sposób została opisana natura, a także to że bohaterami byli nie tylko ludzie ale również zwierzęta. Co więcej zwierzęta potrafią mówić i wszyscy razem koegzystują.

 

To idealny tytuł na zimowe wieczory. Spodziewałam się prostej, jeśli nie banalnej historii, a znalazłam magiczną i zajmującą. 

 

Głównym bohaterem jest jedenastoletni Ari. Towarzyszymy mu w niebezpiecznej podróży, która ma na celu pomóc innym mieszkańcom. 

 

Znajdziemy tutaj tajemnicę, odwagę, przyjaźń. Śledzimy losy bohatera, tego jak jest niepewny, zastanawia się dlaczego akurat on został wybrany aby udać się w drogę, jednak nie uchyla się przed swoim obowiązkiem. Tym bardziej, że od tej wyprawy zależą losy wszystkich. 

 

Książka jest pełna emocji zarówno tych pozytywnych jak radość, jak i tych trudnych jak smutek. 

 

Nie wszystko mi się podobało, jednak uważam, że jest to książka warta lektury. 

 

Do tego książka jest pełna pięknych ilustracji!

Link do opinii
Inne książki autora
Strażniczka perły
Karolina Lewestam0
Okładka ksiązki - Strażniczka perły

Tylko ona może ocalić swoich bliskich. Tylko ona może odkryć, jak zatrzymać zło. Kutik musi jedynie wyruszyć na kraniec świata...   Ta książka ogrzeje...

Pasterze smoków. Rodzice kontra świat
Karolina Lewestam0
Okładka ksiązki - Pasterze smoków. Rodzice kontra świat

Bycie rodzicem w dzisiejszym świecie to sprawa niełatwa. Już sama decyzja o tym, czy mieć dzieci i dlaczego, jest polityczna i nie da się jej podjąć racjonalnie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy