Sfinks

Ocena: 4 (2 głosów)

POSTĘP TECHNOLOGICZNY TO BEZLITOSNE BÓSTWO...

Starożytny Egipt był uporządkowaną cywilizacją, w której duchowość, rządy, społeczeństwo i gospodarka łączyła zasada harmonii. Dziś mamy do czynienia z uniformizacją naszej planety pod władzą bezwzględnego bóstwa: postępu technologicznego. Larry Page, współzałożyciel firmy Google, powiedział: ,,Jeśli nie wiemy, w jakim miejscu jesteśmy, nie wiemy też, dokąd podążamy. Ale to nie szkodzi: big data wiedzą to za nas".

Tak naprawdę nasz świat już do nas nie należy. Oddaliśmy jego stery w ręce uczniów czarnoksiężnika, którzy uznali, że ,,mózg ludzki to przestarzały komputer". W pejzażu sformatowanym przez Maszynę nie będzie miejsca dla myślących inaczej. A wszelki brak konformizmu zostanie uznany za przestępstwo...

Sfinks to trzymająca w napięciu powieść o ostatnich sprawiedliwych, którzy stawiają opór ludzkiemu szaleństwu.

Informacje dodatkowe o Sfinks:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2018-06-05
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788380621503
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Sphinx

więcej

Kup książkę Sfinks

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sfinks - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2018-06-15, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota. Z tym że co do wszechświata, nie jestem jeszcze pewien." Albert Einstein

Przyjemne spotkanie z książką, oparte na sensacyjnym klimacie, zabarwione elementami thrillera. Ciekawie podążało się tropem scenariusza zdarzeń, aczkolwiek liczyłam na mocniejsze tony i mniej przewidywalny rozwój akcji. Błędy popełniane przez głównych bohaterów nabierały cech powtarzalności, a to nie sprzyjało podtrzymaniu atmosfery niedomówień czy zaskoczenia, tak cennych w historiach z dreszczykiem. Jednak powieść potrafi przykuć uwagę, wprowadzić we frapujący świat spisków, intryg i tajnych porozumień, wykreowanych na potrzeby relaksu z książką w ręku. Lekki styl narracji, bazowanie na różnorodnych postaciach, stopniowe odsłanianie kart prawdy, mnogość przygód, dynamiczne rytmy i nieszablonowy pomysł na zakończenie.

Zagłębiamy się w sekrety istniejącej od starożytności organizacji, tajne bractwo Nieznanych Zwierzchników, którego rozrzuceni po świecie członkowie toczą zaciętą walkę w obronie wielopokoleniowej wiedzy alchemików, największej tajemnicy życia, niebiańskiego złota, i niemodnych współcześnie wartości. Chronią rodzaj ludzki przed jego demonami, jak choćby chciwość, głupota i tyrania. Marzyciele wierzący w dobro, harmonię i uniwersalny porządek, ratujący ludzkość przed pogrążeniem się w ciemnościach, przemocy i zniszczeniu, kładący nacisk na wyzwalanie się spod wpływu zła, reprezentowanego przez groźne połączenie nanotechnologii, biotechnologii, informatyki i sztucznej inteligencji. Inaczej prym wieść będą szczególnie niebezpieczne systemy dążące do unicestwienia światełka ducha na rzecz manipulacji świadomością i kontroli nad ludzkim umysłem.

Dziennikarz Bruce Reuchlin natrafia na skąpe informacje o zagadkowym stowarzyszeniu, a kiedy zaczyna dociekać prawdy o jego istnieniu wokół niego i jego najbliższego otoczenia mają miejsce wstrząsające incydenty. Ojciec jego przyjaciela Marka Vaudoisa, rekin przemysłowy, ginie w wypadku lotniczym, oficjalna wersja wyklucza zamach, lecz nie wszystko ją potwierdza. Miliardowe farmaceutyczne i medialne królestwo spoczywa w rękach mało doświadczonego następcy. Okazuje się, że próby rozpracowania programu, który rzeczywiście rządzi światem, należą do wyjątkowo trudnych i ryzykownych, wręcz niewykonalnych wyzwań. Mimo wszystko, nic nie jest w stanie odstraszyć Bruce'a i Marka, którzy zaangażowali się w prywatne śledztwo.

bookendorfina.pl

Link do opinii

 

Zasmuca mnie ta rozmowa, Chalid. Wiem, że należy pan do bractwa dziewięciorga. (s. 19)

Syryjczyk Chalid, archeolog dbający o zabytki Palmyry został uwięziony. Prześladowca z ramienia Państwa Islamskiego próbuje kolejny raz dowiedzieć się, gdzie jest złoto. Informuje jeńca, iż jego bliski przyjaciel Masud Mansur złapany przez talibów zginął z pasem szahida, wysadzając siebie i posągi Buddy w Bamianie, w Afganistanie. Chalid czuje zbliżającą się śmierć, dlatego każe zaufanemu przekazać wiadomość. Istnienie od czasów starożytnego Egiptu Bractwa Nieznanych Zwierzchników jest zagrożone. Dwóch z dziewięciorga nie żyje. Życie pozostałych jest zagrożone. Czy uda się zapobiec kolejnym morderstwom? Czy zasada harmonii uporządkowanej cywilizacji Starożytnego Egiptu, łącząca społeczeństwo, gospodarkę, rządy i duchowość, będzie jeszcze możliwa?

Nadszedł czas, by uruchomić plan Sfinks. (s. 23)

Tymczasem w Londynie Bruce Reuchlin, dziennikarz śledczy w międzynarodowym czasopiśmie, którego nałogiem jest ciekawość, słyszy nazwę Sfinks, lecz nie wie, co to jest. Od sir Charlesa dowiaduje się, że Sfinks to utopia, a utopistami są legendarne postaci. Dziennikarz uwielbia legendy i nie odpuszcza. Następnego dnia odwiedza go sir Charles i pokazuje mu kartkę z napisem: „Operate Sphinx”. Sytuacja uległa pogorszeniu. Sir odkrywa karty – ktoś chce zniszczyć Sfinksa, zginęło jego dwóch członków, a to nie koniec. Bruce ma do wyboru zająć się tematem lub go zignorować. Dziennikarz nie odpuszcza, lubi trudne i zagadkowe tematy. Musi się udać do Pekinu, by wszystko zrozumieć i powstrzymać rzeź. Zaczyna mozolne śledztwo. Nie ma pojęcia, w co się wpakował…

Ojciec zginął, przyjaciel jest w niebezpieczeństwie, ukochana kobieta odchodzi… (s. 74)

Czara goryczy właśnie się przelała. Mark Vaudois jest załamany wydarzeniami jednego dnia. Wraku samolotu i szczątków ojca Saint-Johna nie znajdzie w odmętach oceanu. Musi od razu przejąć zarządzanie nad światowym imperium i poprowadzić je twardą ręką, bo inaczej wszystko się rozsypie. Priorytetem staje się odnalezienie w Chinach najlepszego przyjaciela Bruce’a. Dwaj byli rugbiści są w stanie dla siebie zrobić wszystko. Jaką cenę okupu jest gotów zapłacić Mark za Bruce’a?

Spróbujemy rozwiązać parę nitek. (s. 254)

Wszystkie wątki fabuły to nitki, które stopniowo zaczynają się ze sobą łączyć, choć na początku kilka z nich było luźnych, przez co czytelnik nie od razu wdrożył się w akcję. Nitki się łączą, splatają, zacieśniają. Powstaje wielka pajęcza sieć, a w jej centrum siedzi wielki i niebezpieczny pająk i pociąga za… nitki. Albo ośmiornica mająca mnóstwo macek. Ten ukryty decydent ma jasno określony cel, który realizuje krok po kroku, lecz w skrytości. Działa wtedy, gdy poruszają się polityczne marionetki. Mark i Bruce próbują rozwiązać nitki, pójść ich śladem. Dokąd trafią? Jakie niebezpieczeństwa czyhają na nich po drodze? Co uda im się osiągnąć? Kto jest scenarzystą i reżyserem sztuki, której aktorzy rządzą innymi na scenie świata?

Człowiek, który się spieszy, traci czas. (s. 227)

Krótkie rozdziały, przenoszenie się z miejsca na miejsce po świecie dynamizują tempo akcji. Moim zdaniem jest ono momentami zbyt zawrotne. Mark i Bruce tylko zmieniają samoloty, kursując po świecie. W jednym miejscu spędzają kilka dni. Aż dziwne, że są w dobrej kondycji, bo nawet drzemki w samolocie nie zniwelują różnic czasu. Mark ma czas przejrzeć dokumenty i raporty z różnych siedzib imperium, połączyć się z ich dyrektorami i przekazać wytyczne. Ma jeszcze czas na seks z Apsarą. To Kambodżanka tak jak żona Bruce’a – Primula. Obie kobiety zasługują na uwagę, mają w sobie to nieuchwytne coś, co czyni je niezwykłymi kobietami pod każdym względem. Jest jeszcze mały Bruce, czyli ciekawy rezultat krzyżówki Szkota z Kambodżanką Prymulą, dzieciak mający widzenia, którymi potrafi zaciekawić, przestraszyć czy uspokoić swoich bliskich. Intryguje swoją osobowością i przenikliwością umysłu. Na zakończenie powieści wbija ćwieka dorosłym i czytelnikowi.

Bruce i Mark mają nosa, jakiego my nie mamy, i zacięcia najlepszych myśliwych. 139

Sfinks to dobra powieść sensacyjna, w której ważną rolę odgrywają nowe technologie, światowa polityka, a w której przeszłość nie ma racji bytu. Czytelnik przemierza w pośpiechu świat wraz z głównymi bohaterami, a depcze mu po piętach pewien płatny zabójca, piękna Hinduska i agenci wywiadu. Nieznani Zwierzchnicy, ostatni sprawiedliwi, od czasów starożytności skrywają tajemnice, czuwając dyskretnie nad ludzkością i stawiając opór ludzkiemu szaleństwu. Dowiedzcie się, jakim bezlitosnym bóstwem jest postęp technologiczny i jakie możliwości daje alchemia.

Link do opinii
Inne książki autora
Wojna koron
Christian Jacq0
Okładka ksiązki - Wojna koron

Po śmierci ukochanego męża, faraona Sekenenre, który poległ bohaterską śmiercią w bitwie z wojskami Hyksosów, Ahhotep, Królowa Wolności, nie załamuje się...

Zamordowana piramida
Christian Jacq 0
Okładka ksiązki - Zamordowana piramida

Bohaterem „Zamordowanej piramidy”, jest młody sędzia Pazer, człowiek o niezachwialnych zasadach moralnych. W jego jurysdykcji znajduje się...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy