Schwytany onyks


Tom 1 cyklu Schwytany onyks
Ocena: 3.67 (3 głosów)

Bądź posłuszna. Uległa. I nie zawiedź mnie, bo przypłacisz to życiem. Budzę się związana, uprowadzona. Zdana na łaskę mężczyzny, którego sile przyciągania dorównuje jedynie jego okrucieństwo. Jak się tu znalazłam? I dlaczego padło akurat na mnie? Przecież wyjechałam z mojego bezpiecznego miasteczka tylko na ślub przyjaciółki. A teraz jestem zdana na łaskę jakiegoś drania, który chce mnie sprzedać w ramach układu z mafią. Twierdzi, że mnie wyszkoli. Mówi, że mam mu zaufać i słuchać jego rozkazów. Przygotowuje mnie do walki, w której nie mam szans. A przy tym to właśnie on jest moją jedyną szansą na ratunek. Jest moim oprawcą. I moją jedyną pociechą.

Informacje dodatkowe o Schwytany onyks:

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2024-06-19
Kategoria: Romans
ISBN: 9788381394734
Liczba stron: 192

więcej

Kup książkę Schwytany onyks

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Schwytany onyks - opinie o książce

Avatar użytkownika - Mirela
Mirela
Przeczytane:2024-07-21,

RECENZJA 

„SCHWYTANY ONYKS”


AUTOR: LINNEA MAY


WYDAWNICTWO: ŚWIAT KSIĄŻKI 


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.


„Przeraża mnie to, co mogę zobaczyć. Przeraża mnie, że wtedy stanie się to rzeczywiste. Bo gdy uniosę powieki, nie będę mogła dłużej udawać, ze to tylko zły sen albo wizje, które powstały po tym, jak w hotelu w Atlantic City urwał mi się film”.

 

„SCHWYTANY ONYKS” to ciekawy, dark romance, z nutką mafijnego klimatu. Opowieść o pożądaniu,  uwolnieniu instynktów i walce o wolność. Autorka zabiera nas w świat pełen namiętności, mrocznych tajemnic. Skupia się w większości na relacjach między bohaterami, ich odczuciach, oraz przygotowaniu dziewczyny do planu, którego ma się podjąć. Napięcie rośnie z każdą przeczytaną stroną, zaciekawiła i intryguje, chociaż zabrakło mi większych zwrotów akcji. Z biegiem fabuły zagłębiamy się w tajemnice i poznajemy plan Nate, który jest bardzo ryzykowny, wręcz brawurowy, z uwagi na bardzo krótki czas jego realizacji, w którym musi przygotować wszystko dokładnie. Fabuła książki dynamicznie poprowadzona. Kończy się w momencie, w którym moglibyśmy wiele się dowiedzieć o prawdziwym powodzie tego co robi Nate i co może zrobić Malia, aby mogła z tego wyjść żywa, a tak musimy obejść się tylko smakiem i czekać na kolejną część. 
Autorka ma lekkie pióro, które sprawia, że 
książkę czyta się bardzo szybko, wciąga czytelnika od pierwszych stron.


„Bestia pozostaje bestią. Nieważne, jaka jest piękna”.


Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Malii i Nate, dzięki czemu możemy idealnie wczuć się w ich sytuację, zobaczyć ich przeżywane emocje, walkę rozumu, ze swoimi instynktami. Zobaczymy, jak rozum podpowiada jedno, ciało robi drugie. 
Dostaniemy również rozdział z perspektywy Liliane przyjaciółki Malii, w którym dowiadujemy się, w jakich okolicznościach zniknęła dziewczyna.


Bohaterzy ciekawie wykreowani, różnią się od siebie. 


Malia to uparta, nieco zagubiona kobieta.
Dziewczyna nie rozumie w pełni swojego położenia, ale wie, że musi być silna i nie pozwolić, żeby strach wygrał, dokładnie wie, aby, przetrwać musi być posłuszna. 
Znalazła się w niecodziennej sytuacji, w której musi sobie poradzić. Ale czasami bywa trudno, gdy instynkty budzą się do życia, siejąc zamęt w głowie. Czuję coś wyzwalającego, w sytuacji,  w której się znalazła, że nic nie może, a jednocześnie widzi jak, ten nieznajomy mężczyzna jej pragnie. 


Nate w przypływie desperacji, porywa dziewczynę, myśląc, że ten krok będzie odzyskaniem przewagi w długo planowanym planie, który runął jak domek z kart. Ma nadzieję, że Maila da radę, ale dokładnie zdaje sobie sprawę,  ile  będzie musiał wykonać ogromnego wysiłku, w dodatku bardzo krótkim czasie, aby zrobić z niej osobę, jakiej potrzebuje. 


„Za to też go nienawidzę. I nienawidzę siebie w związku z tym, że w tamtej chwili go pragnęłam. To nie ma sensu. Jakim cudem istnieje tak silny rozdźwięk między moim ciałem a umysłem”.


Malia do końca życia zapamięta szalony ślub swojej najlepszej przyjaciółki.
Bo jak zapomnieć, gdy następnego dnia budzisz się w zupełnie obcym miejscu, związana i zdana na łaskę swoich oprawców. Staje się pionkiem w grze, w której nie ma żadnych szans, albo zgodzi się na udawanie kogoś, kim nie jest, albo zginie.
Początkowe przerażenie zmienia się w pełnego rodzaju fascynacje.


-Czy mężczyzna, który ją uprowadził,  będzie jej jedyną szansą na ratunek? 
-Czy Nate uda się przygotować dziewczynę, według swojego idealnego planu? 
-Jaką rolę przyjdzie jej odegrać? 
-Czy dziewczyna odegra swoją rolę? 


Polecam.
 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Chwilapauli
Chwilapauli
Przeczytane:2024-07-11, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

Książka z Klubu Recenzenta serwisu @nakanapie.pl, dziękuję za egzemplarz książki do recenzji 😊.

Książka od pierwszej strony wbija czytelnika w szok. Dziewczyna jedzie do Vegas wraz ze swoją przyjaciółką i jej narzeczonym, by być ich jednym świadkiem, jednak już stamtąd nie wraca.
Dlaczego?
A no dlatego, że zostaje porwana z pokoju hotelowego, do którego została odprowadzona po imprezie weselnej, którą sobie urządzili.
Tylko porywacz chyba się pomylił i porwał nie tę dziewczynę co trzeba, bo kiedy do niej przychodzi, zwraca się do niej innym imieniem niż jej własne.
Jednak jest tutaj ukryte drugie dno.
Jakie?
A no na przykład takie, że porywacz chce, żeby Malia mu pomogła w wykonaniu pewnego planu. Dziewczyna nie spodziewa się jednak, że jej porywacz okaże się być taki przystojny i ...
Że coś do niego poczuje?
Jednak czy jest to uczucie względem miłosnym, czy uczucie względem chęci pomocy, czy uczucie względem strachu dowiecie się kiedy postanowicie sięgnąć po książkę.

Ale z drugiej strony mamy Nate'a, tzw. porywacza, który w przeciągu kilku dni musi przygotować porwaną dziewczynę do zadania, które ma wykonać dla nich. Nie postępuje całkiem fair w stosunku do niej, grozi jej na wszelkie sposoby, po to by dziewczyna "dobrowolnie" zgodziła się mu pomóc.
Dlaczego nazwał ją imieniem innej dziewczyny?
Cóż.. I tu jest właśnie to drugie dno, które jest dla niego bolesne, ale postanawia być szczery z Malią i opowiada, do czego jej potrzebuje i dlaczego zależy mu na jej dobrowolnej zgodzie.
Czy Malia zdecyduje się mu pomóc, także dowiecie się kiedy postanowicie sięgnąć po książkę.

Czy mi się podobała?
W sumie ciężko mi powiedzieć. Fajnie, że była napisana z punktu widzenia obu stron, zarówno porwanej jak i porywacza, czyli Maili jak i Nate'a. Ale ze względu iż książka była krótka, bo ma zaledwie 150 stron, to bardziej odniosłam wrażenie jakbym przeczytała krótkie opowiadanie, a nie pełną książkę. Przez to miałam takie trochę wrażenie niedosytu tej historii, bo akcja tak szybko się potoczyła, że w sumie nie zdążyłam się w nią wczuć jakoś szczególnie, a ona już się skończyła. Więc ciężko mi powiedzieć czy mi się podobała czy nie. Myślę, że jeśli was ciekawi taki motyw z porwaniem, to powinniście sami po nią sięgnąć i się przekonać jak wam się spodoba. Jestem ciekawa waszego zdania.
Ja mogę jeszcze tylko dodać, że momentami jak czytałam co on jej robił, by ją torturować, to miałam wyraz zniesmaczenia na twarzy 🫣.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2024-07-05, Ocena: 5, Przeczytałam,

Książka jest krótka, bo ma niecałe dwieście stron i średni przejrzysty druk. Historia jest napisana z perspektywy postaci kobiety i mężczyzny, więc widać jak ich zachowania nie pokrywają się ze słowami i myślami. Każde z nich stara się zgrywać osobę twardą, choć daje do głosu dojść swojemu wewnętrznemu jak, takim pierwotnym instynktom, które posiadają nie tylko zwierzęta. Początek książki rozpoczyna się z perspektywy kobiety, która jest przetrzymywana i zastanawia się jak doszło do tego, że została porwana. To kobieta niezdecydowana, która bardzo dużo myśli i niby się boi, ale jest hardo nastawiona do działania i uwolnienia się. Czasami zachowuje się jak nastolatka, opatrznie rozumie to, co mężczyzna do niej mówi, co wydaje się niepoważne. Przechodząc do jego perspektywy widzimy, że nie jest zadowolony z tego, co był zmuszony zrobić. Porwał dziewczynę, która z wyglądu przypominała inną kobietę, która miała zostać poślubiona przez pewnego mężczyznę. Teraz widzi, że jej charakter mocno odbiega od tamtej, ale nie ma wyjścia. Zastrasza ją, by później powiedzieć do czego mu będzie potrzebna. Niby chce żeby się go bała, ale twierdzi, że budzi w niej odrazę, co mu się nie podoba. Chciałby, aby inaczej odbierała jego obecność, choć nie zdradza dlaczego. My w tym momencie zauważamy, że totalnie nie ma pojęcia co siedzi w jej głowie. Według niego jest dla niej obrzydliwym oprawcą, według niej, im bardziej chce ją skrzywdzić, tym mocniej jej się to podoba. Jak zatem rozwinie się ta sytuacja? Czy on dopełni wyznaczonego przez siebie zadania?
Cóż, historia mega szybka. Porwanie, zniewolenie i dużo dwuznacznego napięcia. Spodoba się tym, którzy lubią wulgarne zachowanie i słownictwo, choć nie ma tego dużo. Czytelnik podczas czytania ma czuć pobudzenie i zapowiedź rozkoszy, ale czy ją dostanie? Najlepiej, jeśli zabiorą się za nią osoby pełnoletnie. Historia się kończy w prawie kulminacyjnym momencie, więc trzeba czekać na część drugą, która nazywa się ,,Piękny onyks" i jest częścią ostatnią.

Dziękuję za książkę z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Link do opinii

,,ciała mówią niekiedy więcej prawdy, niż zdołałby umysł"

 

Biorąc książkę ,,Schwytany Onyks"z Klubu Recenzenta nakanapie.pl, miałam pewne oczekiwania, przede wszystkim na jakąś wciągającą, emocjonalną opowieść z tłem erotyczno-mafijnym. W pewnym sensie ten ostatni element miał miejsce, ale to nie było to, na co liczyłam.

 

Nad fabułą nie będę się zbyt długo rozpisywać, bo jej główny motyw opiera się na na schemacie relacji między porywaczem, czyli Nate'm, a ofiarą, czyli Malią. Naprzemiennie pokazują nam swój punkt widzenia, to, co myślą, czują i przeżywają. Poza tym tutaj wszystko dzieje się za szybko, jeśli chodzi o relację głównych bohaterów. Czytając o tym, miałam wrażenie, że minęły co najmniej tydzień, a okazuje się, że od porwania minęły tylko trzy dni. Poza tym nie podobała mi się postać Nate'a i jego podejście do Malii. Jego tłumaczenia i plan mnie nie przekonały. Niby zapewniał ją, że z jego strony nic jej nie grozi, ale jego zachowanie świadczy o czymś odwrotnym. Zdziwiła mnie na przykład scena, gdy obiecuje jej, że zwiąże ją tak, by mogła odpocząć i wygodnie spać, a za chwilę krępuje ją tak, że o wygodzie trudno mówić.

 

W jednej z recenzji przeczytałam, że Linnea May to mistrzyni gatunku dark romance, ale nie podzielam tego zdania. Przynajmniej, jeżeli chodzi o tę książkę. Wprawdzie jest poruszany temat odważny i bezpruderyjny, gdyż dotyka sfery seksu, o którym rzadko można przeczytać w powieściach, czyli BDSM i to mi nie przeszkadzało, ale zabrakło w pisaniu tej historyjki polotu i rozmachu. Jest to zatem książka nie dla każdego, gdyż autorka dosyć sugestywnie opisuje wszelkie doznania, także erotyczne. Miałam nawet wrażenie, że ten motyw jest wiodący, a to, co rozgrywa się w tle rozgrywa stanowi dodatkowy scenariusz zdarzeń.

 

Nie do końca jestem tą lekturą usatysfakcjonowana, gdyż fabuła zaczyna się niejako od środka historii, a poza tym została napisana bardzo prosto, mało elastycznie i barwnie. Wprawdzie dowiadujemy się, w jaki sposób Malia została uprowadzona, ale zabrakło całej otoczki towarzyszącej temu epizodowi. Nie ma więc w niej początku, ani końca. Końca nie ma dlatego, ponieważ autorka zdecydowała się podzielić tę opowieść na więcej niż jedna część, co przy tak skromnej ilości stron jest niezrozumiałe. Z tego, co znalazłam w Internecie na temat części drugiej dylogii ,,Onyks", (która będzie miała tytuł w wersji polskiej ,,Pęknięty Onyks"), ma ona także niewiele stron - tylko 135 w wersji angielskiej, więc logiczniej by było je ze sobą połączyć. Zdecydowanie ta historia zyskałaby na jakości, gdyby została ona bardziej rozwinięta i opowiedziana od początku, ukazując sekwencję zdarzeń doprowadzająca do porwania. Myślę, że wówczas byłoby więcej emocji, a tak nie odczuwałam żadnych napięć, wzrostu adrenaliny, wzruszeń, czy poczucia zagrożenia. Nie wiem, czy sięgnę po część drugą, a jeżeli to zrobię, to tylko dlatego, by dowiedzieć się, jak to wszystko się zakończy.

 

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Andrzej Marek Grabowski
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Mój brat Feliks
Regina Golińska-Barancewicz
Mój brat Feliks
Pies
Anna Wasiak
Pies
OdNowa
Anna Kasiuk ;
OdNowa
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Opowieści o porach roku
Karine Tercier
Opowieści o porach roku
Dori
Andrzej Kwiecień ;
Dori
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy