Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki

Ocena: 4.75 (4 głosów)

Malarka znana głównie z ikonicznego porteru Konopnickiej w binoklach, społecznica, aktywistka, feministka, Pietrek z powycieranymi łokciami - fascynująca i niesłusznie zapomniana towarzyszka życia autorki Roty.

Maria Dulębianka najpierw uczyła się w szkole artystycznej w Wiedniu, potem jej kariera nabrała tempa w Warszawie pod okiem Wojciech Gersona. W 1884 roku dołączyła do grona pierwszych polskich malarek, które studiowały w cenionej paryskiej Académie Julian. Tylko niewielka część jej dorobku artystycznego przetrwała jednak do dzisiaj.

Od 1890 roku wspólnie z Konopnicką mieszkała za granicą - a jeśli sprawy osobiste zmuszały je do rozstania, to Marie jak najszybciej starały się do siebie wrócić. Z biegiem lat Dulębianka coraz głośniej zaczyna zabierać głos w sprawie równouprawnienia kobiet. Publikuje ostrą polemikę Damscy kaznodzieje, którą można streścić hasłem: ,,mężczyźni objaśniają mi świat". Apeluje także o równy dostęp do studiów artystycznych. Potem w ramach manifestu jako pierwsza kobieta kandyduje w wyborach do Sejmu Krajowego.

Po śmierci poetki osiadła na stałe we Lwowie, gdzie jeszcze mocniej zaangażowała się w działalność społeczną i feministyczną. Podczas misji Czerwonego Krzyża zaraziła się tyfusem, kontrolując warunki w ukraińskich obozach, w których byli internowani Polacy. Zmarła 7 marca 1919 roku. Początkowo pochowano ją w grobowcu Konopnickiej na Cmentarzu Łyczakowskim. Osiem lat później jej trumna została przeniesiona na Cmentarz Obrońców Lwowa.

Karolina Dzimira-Zarzycka porządkuje i uzupełnia biografię Marii Dulębianki, ale przede wszystkim kreśli portret artystki i emancypantki, której problemy i wybory okazują się dziś zaskakująco aktualne. Obficie czerpiąc ze źródeł, stara się uchwycić naturę relacji Dulębianki i Konopnickiej, a także wpisać ją w szerszy obraz sytuacji kobiet na przełomie XIX i XX wieku.

Długoletni związek Konopnickiej i Dulębianki - nieważne, czy nazwiemy go ,,siostrzeństwem" czy ,,bostońskim małżeństwem" - jest piękną historią wzajemnego oddania i poszanowania, dzielonej niełatwej codzienności, obustronnej troski, czułej wierności ,,do ostatniego tchnienia". Nie potrzeba skandali ani sensacji, aby dać się wciągnąć w pełną werwy i empatii opowieść o dwóch wybitnych kobietach pędzących wspólne życie w niekończących się podróżach po europejskich miastach i kurortach, tułających się po tanich hotelikach i kwaterach, gdzie dla oszczędności Konopnicka gotuje i ceruje bieliznę, a Dulębianka goni za byle portretowym obstalunkiem.

prof. Maria Poprzęcka

Karolina Dzimira-Zarzycka - absolwentka historii sztuki oraz polonistyki na Uniwersytecie Wrocławskim. Autorka ponad dwustu artykułów popularnonaukowych związanych ze sztuką i kulturą XIX i początku XX wieku oraz historią kobiet. Wiele z nich przybliża sylwetki mniej znanych postaci historycznych, często wybitnych kobiet: artystek, podróżniczek, badaczek, działaczek społecznych.

Informacje dodatkowe o Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki:

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2022-06-01
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788367262156
Liczba stron: 536

Tagi: biografie

więcej

Kup książkę Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki - opinie o książce

Avatar użytkownika - ja-carpe_diem
ja-carpe_diem
Przeczytane:2022-08-08, Ocena: 4, Przeczytałam,

Czy to wstyd przyznać się do niewiedzy? Od lat, sądząc po zachowaniu ludzi i swoim także, odpowiedź brzmi – tak. Zatem czas z tym skończyć… walczę z tym i muszę się pochwalić sukcesami. Niestety, nadal są osoby, które zawsze wszystko wiedzą, mają lekarstwo i rozwiązanie na każdą ewentualność. Staram się, by nie były w moim kręgu znajomych.

Dlaczego takie pytanie?

Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki

Karolina Dzimira – Zarzecka

Kim była ta kobieta?

Marię Konopnicką, kojarzy każdy, no prawie… ale jej partnerkę życiową już nie. Zatem przedstawiam Wam kobietę, malarkę, działaczkę społeczną, feministkę – Marię. Nie miałam pojęcia o jej istnieniu, działalności, osiągnięciach. Sama poznałam ją chwilę wcześniej na kartach książki Pani Karoliny. Artystka, emancypantka – której problemy życiowe i  wybory są bardzo aktualne – relacja Maria - Maria.  „Posiostrzenie – uważane jest za najdoskonalszy objaw uczuć’, jednak, jak wiemy z kart historii nie był to związek siostrzany. Status związku – to skomplikowane.

Wspaniale napisana, z dbałością o szczegóły biografia nietuzinkowej osoby. Nie czyta się książki jednym tchem, raczej dozuje fragmentarycznie, okres po okresie. Tłem jest życie kobiet na przełomie XIX i XX wieku, o którego poprawę walczy nasza bohaterka.

Niezwykła książka, o niezwykłej kobiecie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - pannamelancholia
pannamelancholia
Przeczytane:2022-07-03, Ocena: 5, Przeczytałam,

Bardzo długo czytałam książkę "Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki" Karoliny Dzimiry-Zarzyckiej. Ale nie dlatego, że było z nią coś nie tak. Wręcz przeciwnie - książka jest świetnie napisana ale czasami mam tak, że chcę dawkować sobie dobrą książkę.
Chciałam poświęcić Marii Dulębiance odpowiednią ilość czasu. Czytałam ją więc z przerwami, poznawałam stopniowo, powracałam do niej i koniec końców zachwyciłam się jej historią.

Maria Dulębianka (1861-1919) to polska malarka oraz działaczka społeczna, która całą swoją uwagę poświęcała kobietom i ich sprawom. Na jej obrazach przeważają wizerunki kobiet. Gdy udzielała się społecznie, walczyła o kobiece prawa i ich głos. Jej "dwa życia" dotyczą więc sztuki i polityki. Zarówno w jednym, jak i drugim obszarze została zapamiętana i dokonała czegoś ważnego. Była feministką, mocno walczyła o prawa wyborcze dla kobiet. Ale historia Marii Dulębianki jest interesująca z jeszcze jednego powodu ... jej związku z Marią Konopnicką. Była to 20-letnia znajomość i dość skomplikowana relacja.
O tym wszystkim a nawet o czymś więcej opowiada Karolina Dzimira-Zarzycka w swojej książce, która ma charakter biograficzno- reportażowy.

Autorce udało się oddać wszystko to, co najważniejsze i najciekawsze nie tylko w życiorysie Dulębianki ale również w czasach, w których żyła. Bardzo doceniam to, czego mogłam się dowiedzieć. Jak trudne ale też intensywne i przełomowe były to czasy dla kobiet. Jak wiele udało się zmienić. Zobaczcie tylko jak kiedyś myślano:

"Skoro zakłada spodnie, a nie rodzinę - dla męskiego świata pozostaje brzydką."

Kobiety zaś uważały, że "męskość znaczy wolność".

"Dulębianka już wiele razy w życiu słyszała, że jeśli robi coś dobrze, zaraz okazuje się, że robi to "jak mężczyzna".

Tak wtedy było. Maria Dulębianka przez to, że była kobietą spotkała trudności gdy chciała się kształcić. Później jako malarka miała problemy ze sprzedażą swoich dzieł. Skutkiem tego było pragnienie lepszego traktowania kobiet i równych praw dla każdego. Nie czuła się gorsza, zawsze miała w sobie siłę i opiekuńczą naturę. Może dlatego udało jej się tak wiele.

Autorka "Samotnicy" poświęca dużo uwagi też Konopnickiej. Intrygująca jest jej historia tak mocno powiązana z Dulębianką.
Dwie Marie ... Jedna poetka, druga malarka. Ich relacja nie była dla nikogo tajemnicą. Mieszkały razem, wspólnie podróżowały. Ich ciała zostały nawet pochowane w tym samym grobie. W książce znajdziemy liczne fragmenty ich korespondencji, różne zapiski, wspomnienia a także fotografie. Takie elementy sprawiają, że historia jest jak żywa. Jakbyśmy słyszeli ich głos i to, co mają nam do powiedzenia.

Karolina Dzimira-Zarzycka stworzyła naprawdę wnikliwą opowieść o Dulębiance, jednocześnie znalazłam w niej obraz kobiet przełomu XIX/XX wieku, poznałam świat sztuki tamtego okresu oraz przeżywałam zawirowania polityczne. Co więcej mogę dodać? Chyba tylko to, że bardzo Wam ją polecam ❤️.

Link do opinii

Maria Dulębianka, uzdolniona artystycznie, malarka, grała na skrzypcach wbrew powszechnej opinii, że kobiecie to nie przystoi. Była wolnomyślicielką, feministką, towarzyszką życia Marii Konopnickiej. Książka ,,Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki" Karoliny Dzimiry-Zarzyckiej od @marginesy to wnikliwe studium życia tej wybitnej kobiety. Jej życie wpisuje się w nurt literatury herstorycznej i feministycznej, pokazującej oblicza kobiet, które tworzyły mimo wszystko, działały wbrew stereotypom, obalały krępujące je konwenanse. 

 

Urodziła się w Krakowie, malarstwa uczyła pod okiem Jana Matejki, który kobiety traktował z góry, była uczennicą wrszawskiego artysty Wojciecha Gersona oraz studentką paryskiej Academie Julien. Kurs przygotowawczy robiłą w tej samej wiedeńskiej pracownii co Gustav Klimt. W jej obrazach uwagę przyciągają twarz i ręcę. Bardzo realistyczne postacie ukazane na płótnach to chwile uchwycone z nia codziennego. Równie często jak kobiety, portretowała dzieci. Malowała też pejzaże. Przez jednych zachwalana i przyrównywana do Bilińskiej i Boznańskiej, przez innych krytykowana, często spotyka się całkiem sprzeczne opinie. Dużo w jej pracach realizmu i uczuć, które odczuwać i odtwarzać umiały tylko kobiety.

 

Co kobiety widziały w kobietach? Odnajdowały u swych przyjaciółek ,,życzliwą uwagę, pełne zrozumienie, wspólne tematy i podobne rozrywki intelektualne" (s. 41). Rola kobiety miała się sprowadzać do roli żony i matki. I nie były to tylko społeczne oczekiwania, ale też prawna dyskryminacja. Życie samotnicy w odczuciu społeczeństwa Dulębianka wybrała więc sama. Bez męża, który decydowałby o jej pracy i zarobkach, była zależna tylko od siebie i mogła całkowicie poświęcić się pracy twórczej. 

 

Marię Konopnicką poznała, gdyż obracały się w tych samych środowiskach Warszawy. Do ich spotkania prędzej czy później musialo dojść. Gdy Marie się spotykają, Konopnicka żyje już sama z sześciorgiem dzieci, utrzymując je z korepetycji i twórczości literackiej. Podróżują razem: do Monachium, Zurychu, odwiedzają Mediolan, Bolonię i Florencję, Lwów stanie się dla nich ważnym miejscem. W pewnym momencie trudno pisać biograficzną książkę o Dulębiance, pomijając Konopnicką. Jest to wręcz niemożliwe. 

 

Ta książka to oprócz fenomenalnej biografii Marii Dulębianki pełnej odwołań do źródeł, faktów i zdjęć, to także podróż do przeszłości, do czasów, gdy kobiety w Polsce zaczynały walczyć o swoje prawa, gdy do głosu dochodziły teorie feministyczne. Dulębianka kandydując do Sejmu, szukala etycznych rozwiązań politycznych problemów. Wiedziała, że ,,przyszłość jest kobietą". 

 

Zachwyciła mnie ta lektura. Mogłabym pisać znacznie więcej o książce, o życiu Dulębianki. Wiadomości, które zebrała autorka Karolina Dzimira-Zarzycka, wykonując ogrom pracy, kreślą niezwykle interesujący obraz malarki, działaczki, kobiety przełomu wieków XIX i XX. W 1910 traci przyjaciółkę, ją samą pokona tyfus w 1919 roku, kiedy uczestniczyła w misji Czerwonego Krzyża. Niezwykła książka o inspirującej kobiecie, która zawsze miała odwagę być sobą. Polecam!

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy