Kiedy Meg Kavanagh zaczyna się w coś angażować, od razu napotyka kłopoty – najpierw z Jo Russell, ekscentryczną artystką z demencją, której chciała pomóc, a potem z Quinnem O’Neillem, intrygującym samotnikiem, który próbuje rywalizować z Henrym o jej uczucia. Ostatni rok liceum nie wygląda tak, jak planowała, ale czasami to, co najlepsze, przydarza się w najmniej spodziewanych momentach.
Henry Whitmire wyjeżdża na rok do pracy w sierocińcu w Nikaragui. Tysiące kilometrów od Meg i rodzinnego rancza uczy się, czym jest zaufanie. Kiedy jest się tak daleko od domu, odkrycie rysy na swoim idealnym wizerunku może napawać przerażeniem.
Jednak w napotykanych nieszczęściach człowiek przegląda się jak w kryształowym lustrze.
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2022-02-16
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 368
Meg Kavanagh zaczyna ostatni rok w liceum. Musi zmierzyć się z tęsknota za Henrym, który wyjechał do pracy w sierocińcu w Nikaragui. Po drodze napotyka jeszcze dwie przeszkody. Jo Russell, kobietę z postępującą demencją, której pragnie pomóc oraz Quinnem O’Neillem, który stara się o jej względy.
Nie tylko Meg radzi sobie z przeciwnościami. Henry tysiące kilometrów od domu walczy o dobro dzieci oraz aby jego serce odniosło jak najmniej ran.
Historia piękna z morałem. Spotykamy miłość, której bohaterowie dopiero się uczą. Dojrzewają do prawdziwej bezwarunkowej przyjaźni i trzeba zaprzeć się w sobie, aby przetrwała.
Poznajemy czym jest sztuka zaufania i jak ważna jest w budowaniu relacji.
Autorka pokazuje świat osieroconych dzieci, które gdyby nie ludzie o złotych sercach, zostałyby całkiem same wśród brutalności świata.
Książka, która uczy pokory. Przepełniona wartościami, którymi każdy człowiek powinien się kierować.
Jednak ciężko czytało się mi tą historię. Mimo dobroci w niej zawartej fabuła bez szału.
Taki zwyklaczek.
Pierwsza część podobała mi się, ale w tej czegoś mi zabrakło. Historia kręci się wkoło sierocińca i wewnętrznej walki Henrego. Zabrakło mi beztroski dojrzewania.
Meg ciągle miała wyrzutu sumienia, że stara się żyć normalnie, kiedy jej chłopak walczy z trudnościami.
Czułam jakby ten tom był odcięty od pierwszego. Nie spotkamy tutaj kontynuacji żałoby Meg i jej rodziny po zmarłym. Wielka szkoda, ponieważ był to motyw główny w poprzedniej części.
Czy polecam? Nie dla każdego.
Jeśli lubicie jak coś się dzieje, czekacie na zwroty akcji to nie jest to pozycja dla Was.
Jednak jeśli lekkie książki obyczajowe pochłaniają Was to z pewnością się spodoba
„Rysa na szkle” to kolejny tom z cyklu „Dziewczyna ze szkła”.
W dalszym ciągu poznajemy losy Meg oraz Henrego, jednak w tej części poznajemy także dwóch innych ważnych bohaterów - Jo oraz Rafa. Są to postacie mające niezwykły wpływ na losy naszych głównych bohaterów.
W historię „wgryzłam” się bez problemu dzięki znajomości pierwszej części, chociaż tak naprawdę można powiedzieć, że jest to osobna historia. O ile w „Dziewczynie ze szkła” autorka skupiła się głównie na Meg, tak tutaj możemy zajrzeć w głąb Henrego. Mężczyzny na pozór bardzo silnego, ale i jak się okazuje także kruchego.
Całość napisana jest świetnie, a fabuła została dopracowana w każdym szczególe. Autorka ma dar przekazywania emocji i sprawia, że czytając jej książki czujemy to co nasi bohaterowie całymi sobą. Ponownie stajemy się świadkami dramatycznych wydarzeń z jakimi muszą sobie radzić nasi bohaterowie - żałoba, poronienie, trudne warunki w sierocińcach, ciążka choroba, a także miłość na odległość i zachwianie zaufania.
Najbardziej interesowały mnie rozdziały związane z Henrym, który wyjeżdża do Nikaragui. Poznaje on tam zupełnie nowy świat. Widzi biedne dzieci szukające miłości oraz szczęścia. To tam przekonuje się, że pochopne decyzje wcale nie są dobre, a ich piętno potrafi bardzo ciążyć. Jednak w mojej ocenie poznany przez niego Raf odmienia życie mężczyzny. Pokazuje on mu niezwykłą siłę i wolę walki pomimo dramatycznej przeszłości. Z całą pewnością jest to osoba, o której chciałabym przeczytać książkę ze względu na urywkowe informacje, których mogliśmy się o nim dowiedzieć.
W życiu Megan także nie jest łatwo. Dziewczyna mierzy się z kolejną żałobą i chorobą osoby, która koniec końcom staje jej się niezwykle bliska. Nawet jeżeli początkowo mogłoby się wydawać inaczej.
„Rysa na szkle” to książka młodzieżowa, która tak naprawdę zainteresuje czytelnika w każdym wieku. Uświadamia nam ona, że młodzi ludzie także mogę mieć dorosłe problemy, które mogą ich przytłoczyć, ale i wzmocnić. O ile pierwsza część z serii była w moim odczuciu bardziej wnikliwa tak druga może uchodzi za bardziej „lajtową”. Niemniej jednak autorka i tym razem zagrała na uczuciach czytelników. Dlatego śmiało mogę Wam polecić „Rysę na szkle” i nie pozostaje mi nic innego jak czekać na koleją książkę autorki.
Bohaterowie Laury Anderson Kurk są nazywani autentycznie nieidealnymi, a jej pisarstwo wymownym w swojej delikatności. Mieszka w Teksasie wraz z mężem...
Przeczytane:2022-03-27, 2022,
Rysa na szkle to drugi tom Dziewczyny ze szkła. Kolejny tom, który uważam za jedna z mądrzejszych pozycji w kategorii młodzieżowych.
Kolejne Losy Meg i Henrego.
Henry wyjeżdża na rok do sierocińca w Nikaragui, gdzie jego siostra wraz z mężem ratują dzieci, próbują dać im namiastkę szczęścia. Henry przez jednego z podopiecznych wdaje się w bójkę, jedna zła decyzja spowodowała lawinę wydarzeń. Sierociniec stał się widoczny dla władz, przez co jego "byt" został zakłócony, grozi mu zamknięcie. Henry po wydarzeniu dorobił się rysy na swoim wizerunku. Naraził podopiecznego na niebezpieczeństwo, przez co zwątpił w siebie i wrócił do domu... Jego wymówką była tęsknota za swoją dziewczynę, ale czy niezakończone sprawy w Nikaragui pozwolą mu cieszyć się szczęściem na ranczu? Czy jednak po kolejnych perypetiach postanowi wrócić, ale czy utracone zaufanie da się odzyskać? Zwłaszcza przez chłopca, który w życiu przeżył prawdziwe piekło.
Meg, która aby dostać się na studia zdecydowała na opiekę nad Jo. Artystkę, która odpycha ludzi aby nie zauważyli jej tragedię. Artystkę, która choruje, ale oprócz choroby doskwiera jej samotność i wyrzuty sumienia. Czy nastolatka po utracie swojego ukochanego brata, udźwignie ciężar innej osoby? Czy opryskliwość, szczerość do bólu i wysoki mur Jo nie odstraszy Meg? Oprócz Jo przyjdzie się zmierzyć z przyjaźnią, która będzie kłopotliwa, wymagająca, która będzie miała wiele sprzeczności. Jak w obliczu ciężkich przeżyć swojego chłopaka będzie mogła czerpać radość z balu maturalnego?
Książka, która dla mnie niesie wiele mądrości. Jednak ja już dawno utraciłam naście lat i przez bagaż doświadczeń widzę więcej. Tak trudne tematy dla młodzieży mogą zostać niezrozumiane.
Związek na odległość, zaufanie, wiara, miłość i wiele wydarzeń, które Meg i Henrego wystawią na ciężką próbę.
Henry i jego praca w sierocińcu w Nikaragui, ciężkie warunki, trudne zadania i zmierzenie się samym z sobą.
Meg, która już tak wiele przeszła w życiu, a jeszcze zamierza poddać się opiece nad osobą, która otoczyła się wysokim murem.
Książka o trudnych tematach z wieloma przemyśleniami i mądrościami. Polecam warto się zmierzyć z tą pozycją.