Rybak znad Morza Wewnętrznego

Ocena: 5.67 (6 głosów)
Po raz pierwszy w jednym tomie! Zbiór „Rybak znad Morza Wewnętrznego” jest doskonałym uzupełnieniem dwóch poprzednich tomów Ursuli K. Le Guin, jednej z najlepszych i najczęściej nagradzanych autorek SF i fantasy. W skład zbioru wchodzą: „Wszystkie strony świata”, „Rybak znad Morza Wewnętrznego”, „Cztery drogi ku przebaczeniu”, „Urodziny Świata”, „Opowiadanie Świata”. Autorka ponownie odwiedza stworzony przez siebie wszechświat Ekumeny oraz świat Ziemiomorza, ale nie tylko. Zbiór „Rybak znad Morza Wewnętrznego” ukazuje się w Polsce po raz pierwszy! Tematyka zawartych w nim opowiadań rozciąga się od codzienności po krańce doświadczenia, gdzie kwantowe niepewności przestrzeni i czasu znajdują rozwiązanie jedynie w głębi ludzkiego serca. Zbiór zaskakuje różnorodnością i siłą wyrazu, świadczącą zarówno o mistrzostwie wybitnej pisarki, znajdującej się u szczytu możliwości twórczych, jak i o humanizmie dojrzałej artystki, która stawia czoło światu, nie utraciwszy nic ze swojego daru zachwycania się nim i zdumiewania. Dowcipne, satyryczne i zabawne (…), jej opowiadania zawsze traktują o ludziach, a nie o technice, i to ta perspektywa oraz znakomita proza autorki nadają temu zbiorowi tak wielką klasę i wartość. „Publishers Weekly” Elegancka pisarka, z wprawą operująca poezją języka. „Philadelphia Inquirer” Przez wiele lat czytałam tylko fantastykę naukową autorstwa Ursuli K. Le Guin. Teraz już nie czytam fantastyki naukowej, ale na pewno nie przegapiłabym żadnej książki Le Guin. Wyszła poza granice tego gatunku i stała się tym, co było jej pisane: naszą wróżką, naszą wizjonerką, pisarką o nieograniczonych możliwościach tematycznych i sile wyrazu (…) Ta kobieta potrafi wszystko! Niech jeszcze długo kontynuuje swoje dzieło. Carolyn Kitzer Proza Ursuli Le Guin tchnie inteligencją i światłem. Autorka potrafi wynieść beletrystykę do poziomu poezji i ścisnąć ją do gęstości alegorii. Jonathan Lethem Ursula K. Le Guin urodziła się 21 października 1929 r. w Berkeley. Jej książki stały się klasyką - nie tylko fantastyki. To już kanon literatury pięknej, analizowany i badany nie tylko przez znawców literatury, ale i w ujęciu antropologicznym oraz psychoanalitycznym. Pisze dla dorosłych, młodzieży i dzieci. Jest autorką scenariuszy filmowych i esejów oraz tekstów piosenek. Została uhonorowana wszelkimi możliwymi nagrodami przyznawanymi twórcom science fiction i fantasy, z Nebulą, Hugo i World Fantasy Award na czele. Amerykańska Biblioteka Kongresu określiła ją mianem Żyjącej Legendy wśród pisarzy. Od 1958 roku mieszka w Portland w stanie Oregon. Nakładem Prószyński i S-ka ukazał się jej bestsellerowy cykl „Ziemiomorze” oraz „Sześć światów Hain”.

Informacje dodatkowe o Rybak znad Morza Wewnętrznego:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-11-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-8097-019-9
Liczba stron: 1024

więcej

Kup książkę Rybak znad Morza Wewnętrznego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rybak znad Morza Wewnętrznego - opinie o książce

Avatar użytkownika - nureczka
nureczka
Przeczytane:2017-01-11, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Czekałam, czekałam, aż się doczekałam. W końcu dostałam do ręki „Rybaka znad Morza Wewnętrznego” - trzeci tom dzieł Ursuli K. Le Guin wydanych niezwykle starannie przez wydawnictwo Prószyński i S-ka.  Grubaśne tomisko to zbiór, w którego skład zbioru wchodzą: „Wszystkie strony świata”, „Rybak znad Morza Wewnętrznego”, „Cztery drogi ku przebaczeniu”, „Urodziny Świata” oraz „Opowiadanie Świata”. Przyznam się szczerze, że tej części wypatrywałam z największą niecierpliwości. Dwa poprzednie tomy były owszem bardzo ładne, ale zarówno cykl o Ziemiomorzu jak i haiński mam na półce. Fakt, że książki do nieprzyzwoitości zaczytane, pożółkłe i z lekka rozsypujące się, ale mam. (Myślę, że mój „Czarnoksiężnik z Archipelagu” jest starszy niż znaczna część osób czytających te słowa). Zawsze, gdy mnie najdzie ochota, mogę sięgnąć na półkę i poczytać. Natomiast z opowiadaniami sprawa nie jest taka prosta. Niby wszystkie, a przynajmniej większość, czytałam. Kiedyś. Gdzieś. A to w jakiejś antologii, a to w czasopiśmie, a to w klubówce. Niektórych publikacji nie sposób odnaleźć. I oto są, wszystkie razem! Lepiej być nie może .

- Jeju, jakie to śliczne! – krzyknęłam gdy udało mi się wyłuskać „Rybaka znad Morza Wewnętrznego” z grubej warstwy papieru i folii bąbelkowej. To była miłość od pierwszego wejrzenia.

I na tym właściwie mogłabym zakończyć, bo co można napisać o utworach Ursuli K. Le Guin, czego jeszcze nie napisano? Twórczość niekwestionowanej królowej fantasy i science-fiction analizowali ludzi i mądrzejsi ode mnie, i bieglej władający piórem, i bardziej po temu predestynowani. Nie będę więc siliła się na mądre myśli, napiszę jedynie czym mnie, prostego programistę, uwiodła ta książka i za co kocham Ursulę K. Le Guin?

Za dobre historie. Chociaż opowiadania są często jedynie pretekstem do przedstawienia poglądów pisarki lub zadania pytania o coś, co ją nurtuje, choć często fabuła ma drugorzędne znaczenie, to jednak zawsze, w każdym opowiadaniu, dostajemy historię najwyższej próby. Owszem, może nie być galopującej akcji, owszem czasem historia jest prosta tak, jak proste jest nasze życie codzienne, ale zawsze porusza, zapada w pamięć Przeczytałam w życiu setki opowiadań. Większości z niech nie pamiętam. Zapomniałam nawet tytuły, ale historie, które wyszły spod pióra Ursuli K. Le Guin zapadły mi głęboko w pamięć i na zawsze już tam pozostaną.

Za wyobraźnię – bogatą, a jednocześnie ujętą w ryzy. Światy, które zrodziły się w wyobraźni Ursuli K. Le Guin są przebogate. Umiejętność autorki dostrzegania poezji w codzienność – porażająca. Jednak wyobraźnia, kreacja świata nie jest celem samym w sobie. To, jak wspaniale pisarka potrafi okiełznać wyobraźnię, podporządkować ją nadrzędnej wizji artystycznej,  zadziwia. W jej tekstach nie ma nic zbędnego. Żadnych bezużytecznych ozdobników. Iluż autorów fantasy wpada w pułapkę i pozwala by to wyobraźnia rządziła. Iluż zapełnia kolejne strony zupełnie zbędnymi detalami „bo szkoda, żeby się taki fajny pomysł zmarnował”. U Le Guin nic takiego nie znajdziemy. Tu każdy detal, każdy najmniejszy nawet, nieistotny z pozoru szczegół ma do odegrania jakąś rolę. Wyjmij z tekstu jedno zdanie, a powstanie ziejąca rana.

Za język. Bogaty, wytworny, przepięknie przełożony przez prawdziwych mistrzów. Wśród tłumaczy mamy takie tuzy jak Lech Jęczmyk, Zofia Uhrynowska-Hanasz, Paulina Braiter, Maciejka Mazan czy Paweł Lipszyc. Czyż trzeba coś jeszcze dodawać?

Za uczciwość i szczerość. Gdy młody pisarz tworzy teksty zaangażowane, nikogo to nie dziwi. Jednak gdy ktoś przez pół wieku pozostaje wierny swym przekonaniom, nie ulega pokusie „wpisania” się w modne w danej chwili tendencje, gdy pisze tak, jak mu nakazuje sumienie, to musi budzić szacunek. Nawet jeśli w jakimś punkcie poglądy pisarki i czytelnika nie są zbieżne.

Za konsekwencję. Truizmem jest stwierdzenie, że w literaturze, podobnie jak w innych dziedzinach życia, mody zmieniają się nieustannie. Jednak Ursula K. Le Guin zawsze pozostaje sobą. Nie poddaje się trendom. Nie znaczy to, broń Boże!, że jej twórczość jest monotonna. Wręcz przeciwnie i tematyka, i forma są niezwykle zróżnicowane. Jednak zróżnicowanie to wypływa nie z chęci podążania za nowinkami, nie z chęci przypodobania się nowym czytelnikom, nie z pragnienia schlebiania krytykom, a z naturalnego rozwoju twórcy.

Za to, że nie mogę spać. Proza Le Guin intryguje, wciąga, nie pozostawia obojętnym. Każdy tekst obracamy w umyśle długo po tym jak odłożymy książkę. Chwilami miałam ochotę przerwać, poczytać coś lżejszego, ale magia tekstów Le Guin była silniejsza. Sięgałam po kolejne opowiadanie choć wiedziałam, że znowu długo w nocy nie będę mogła usnąć. A teraz, gdy już doczytałam do końca czegoś mi brakuje. Efekt odstawieniowy, czy co?

Link do opinii
Ursula K. Le Guin to wielokrotnie nagradzana pisarka fantasy i science fiction, o której każdy miłośnik gatunku słyszał i nie wątpię, że również czytał jej powieści. Ja, chociaż uwielbiam tego typu literaturę, dopiero teraz po raz pierwszy miałam szansę sięgnąć po prozę tej autorki. Odrobinkę się obawiałam, że niewiele zrozumiem, ponieważ "Rybak znad Morza Wewnętrznego" opisany został jako "doskonałe uzupełnienie dwóch poprzednich tomów". Nic bardziej mylnego, bo choć niektóre fragmenty opowiadań były dla mnie zagwozdką, tak czytało mi się teksty Ursuli K. Le Guin wspaniale. Przede wszystkim wpłynął na to niezwykle efektywny styl autorki, która podeszła do swoich tekstów niezwykle psychologicznie. Było to dla mnie coś nowego, innego, dotychczas bowiem nie czytałam fantastyki naukowej tak ogromnie skupionej na ludziach, jakkolwiek dziwnie to zabrzmi. Nie mam tutaj na myśli tworzenia wyrazistych postaci, a interesujących pojęć człowieczeństwa ? emocji, pragnień, rozumienia otoczenia, w końcu - również kultury i rozwoju technologii. Przy tym ostatnim Le Guin nie sięga do skomplikowanych słów, technicznych zawijasów - przedstawia wszystko w zaskakująco przystępny i niewymagający znajomości tematu sposób. W samym jej stylu prowadzenia opowieści jest jakaś dziwna zjawiskowość oraz eteryczna subtelność, często przerywa przez mocne sceny, ukazujące ludzką seksualność i mroki duszy. W najnowszej książce Ursuli K. Le Guin znajdują się cztery zbiory opowiadań ("Wszystkie strony świata", "Rybak znad Morza Wewnętrznego", "Cztery drogi ku przebaczeniu", "Urodziny świata") oraz jedna powieść (?Opowiadania świata?). Poruszają one różnorodną tematykę, aczkolwiek wszystkie zdają się - jak wspominałam wcześniej - skupiać na człowieku. Autorka porusza w nich tematy takie jak niewolnictwo, różnice w postrzeganiu świata, równość, społeczne normy i zachowania, a także kwestie ekonomiczne, religijne oraz znacznie więcej. W tle oczywiście przewija się niesamowita technologia i stwory, nie brakuje również magii, zdają się one jednak jedynie tłem dla występujących w opowieściach postaci oraz warunków w jakich przyszło im żyć. Le Guin skupiła się na ukazaniu wnętrza bohaterów i powodów ich działań, reszta zeszła zdecydowanie na dalszy plan. Dzięki temu czytelnik odnajduje cząstkę siebie w postaciach, identyfikuje się z nimi, a ich postępowanie budzi w nim pełną gamę emocji - od empatii i współczucia, po obrzydzenie i gniew. "Rybak znad Morza Wewnętrznego" to fenomenalny zbiór opowieści z gatunku fantastyki naukowej, stworzony przed niewiarygodnie utalentowaną pisarkę. Książka robi wrażenie nie tylko treścią, ale i wyglądem - lekką i przyciągającą wzrok szatą graficzną, twardą oprawą oraz niebanalnym gabarytem. Jest to lektura na wiele wieczorów, czcionka jest niewielka, a i teksty Ursuli K. Le Guin kontempluje się raczej powoli, bowiem sprzyjają one rozważaniom (m.in. nad zagadnieniem "co by było, gdyby..."). Polecam "Rybaka znad Morza Wewnętrznego" wszystkim miłośnikom literatury fantastycznej oraz szeroko pojętym naukom humanistycznym, nie ma możliwości się na tej pozycji zawieść!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-12-31, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Jeśli nie ma wielkich różnic między ludźmi, małe różnice stają się wielkimi różnicami między ludźmi." Od momentu zapowiedzi książki przez wydawnictwo, wiedziałam, że musi ona wpaść w moje ręce, a jeszcze złożyło się tak, że jej premiera zbiegła się niemal z moimi urodzinami, więc i perspektywa wspaniałego prezentu na mnie czekała. Uwielbiam styl Ursuli K. Le Guin, bardzo elegancki, wspaniale brzmiący, mocno absorbujący, niesamowicie wpływający na wyobraźnię czytelnika i dostarczający mu wielu źródeł do przemyśleń i refleksji. Czytanie jej książek to fantastyczna przygoda z odległymi światami, odmiennymi społecznościami, równoległymi rzeczywistościami, wizjami ogromnych możliwości, przed jakimi może stanąć kiedyś ludzkość. I właśnie ten pierwiastek człowieka, spojrzenia z różnych perspektyw na niego, jego skomplikowaną naturę i ogarniające go uczucia, mocno ujmuje w tej fascynującej fantastyce. Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Czym się wyróżniamy? Jakie wykazujemy słabości, a jakie silne cechy? Co leży u źródeł pragnień poznania kosmosu? Dążenie do zaspokojenia potrzeby wiedzy czy zabieganie o władzę? Publikacja "Rybak znad Morza Wewnętrznego" jest tego doskonałym przykładem. Książka składa się z pięciu głównych części. W pierwszej "Wszystkie strony świata" znajdziemy siedemnaście różnorodnych opowiadań, które można czytać w dowolnej kolejności. Dalej mamy tytułowego "Rybaka znad Morza Wewnętrznego", następnie "Cztery drogi ku przebaczeniu" i "Urodziny świata", zaś "Opowiadanie świata" zamyka zbiór. To ponad tysiąc stron świetnego zaczytania, umożliwiającego dzięki bogatej wyobraźni uczestnictwo w podróżach w czasie trwających wiele lat świetlnych, wyprawach badawczych, kolonizowaniu odległych galaktyk, zdobywaniu planet we wszechświecie, poznawaniu nowych gatunków, ich tradycji, kultur, moralności i seksualności. To także wspaniałe bazowanie na ideach twórczych, osiągnięciach różnych dyscyplin naukowych, zwłaszcza biologii i psychologii. Kondycja umysłu człowieka z jego wręcz nieograniczonymi możliwościami, zależna od środowiska, w którym przyszło mu żyć, a może wręcz odwrotnie, niezmienna i stała bez względu na zewnętrzne wpływy. Ale nie brakuje również silnych nawiązań do magii, czarodziejstwa, tajemnic, skarbów, cennych artefaktów, wierzeń, legend, mitologii. Wszystko podane w przemyślany, wnikliwy i pasjonujący sposób, a jednocześnie lekko, z wyczuciem i plastycznie. Bardzo chce się wkraczać w zaproponowane do zwiedzania światy, królestwa, księstwa, poznawać choćby ich fragmenty za pomocą opowiadań, docierać do świadectw odmienności, ale i licznych podobieństw, poszukiwać charakterystycznych cech i właściwości. Książka mocno pochłania, doskonale relaksuje, nasuwa także wiele trudnych pytań, zachęca do głębszego zastanowienia się i poszukiwania odpowiedzi. Piękna ponadczasowa fantastyka, która potrafi przenieść w inne wymiary, ale i odnaleźć wiele punktów stycznych ze współczesną rzeczywistością. Zaskakuje, zdumiewa, zadziwia, zachwyca, urzeka, fascynuje. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć, dawkować przez kilka dni czy tygodni tę niewątpliwą przyjemność czytelniczą, mieszankę fantastyki, nauki, emocji i intrygującej przygody. bookendorfina.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2016-12-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Egzemplarz recenzencki, Mam,
Ursula Kroeber Le Guin, wielokrotnie nagradzana amerykańska pisarka fantasy i SF. Wiele jej książek weszło do klasyki gatunku. Dzięki wydawnictwu Prószyński i S-ka możemy znów, po wielu latach zatopić się w fantastycznym świecie Ziemiomorza i Ekumeny. Przepięknie wydane jednotomowe publikacje, zachwycają już na pierwszy rzut oka. Rybak znad Morza Wewnętrznego to trzeci tom dzieł Le Guin, po Ziemiomorzu i Sześciu światach Hain. W skład zbioru wchodzą: Wszystkie strony świata, Rybak z Morza Wewnętrznego, Cztery drogi ku przebaczeniu, Urodziny Świata, Opowiadanie Świata. Mamy ponownie możliwość odwiedzenia świata z dwóch poprzednich zbiorów. Jednak podczas, gdy inne części były już wcześniej wydawane w Polsce, to Rybak z Morza Wewnętrznego ukazuje się po raz pierwszy i stanowi niebywałą gratkę dla każdego wielbiciela prozy Ursuli K. Le Guin. A teraz krótko o tym, co znajduje się w tym zbiorze. Wszystkie strony świata to wczesne opowiadania Le Guin, gdzie mamy możliwość powrócić do światów znanych z uniwersów Ziemiomorze i Ekumena. Spotykamy tu smoki, czarodziejów, ale także uczestniczymy w podróżach kosmicznych. Rybak znad Morza Wewnętrznego jest zbiorem o pojmowaniu świata. Widać fascynację Rowling tymi opowiadaniami Ursuli K. Le Guin (Kamień Wskrzeszenia, Peleryna Niewidka, Czarna Różdżka, w oryginale kamień, czarten i flet). Cztery drogi ku przebaczeniu traktuje o niewolnictwie, gdzie ludzie podzieleni są na posiadaczy i posiadanych. Wyraźnie da się zauważyć odniesienia do niewolnictwa panującego w Stanach Zjednoczonych, a bohaterowie starają się być w pełni ludźmi. Urodziny Świata, zbiór rozgrywający się ściśle w realiach Ekumeny. Poznajemy nowe planety, nowych ludzi. Przewijają się tu wątki podróży, miłości i dojrzewania. I jedyna powieść z zbiorze Opowiadanie Świata. Bohaterką jest Satti, która zafascynowana ziemską cywilizacją, postanawia ją odtworzyć. Wyrusza więc w podróż naszpikowaną niebezpieczeństwami w poszukiwaniu źródeł prastarej kultury. Tak w telegraficznym skrócie przedstawia się zbiór Rybak znad Morza Wewnętrznego niekwestionowanej królowej światowej fantastyki naukowej i fantasy. Biorąc pod uwagę fakt, kiedy powstawały jej największe i najbardziej popularne dzieła, należy przyznać, że obok Tolkiena jest ona prekursorką gatunku. I to z jej twórczości czerpali pełnymi garściami inni autorzy fantastyki. Proza Le Guin nie czyta się sama. Trzeba jej poświęcić niepodzielnie naprawdę dużo czasu. Język amerykańskiej pisarki jest elegancki, plastyczny, ale i łatwy w odbiorze; zachwyca rozmachem i oryginalnością. Opowiadania są mądre, bardzo dojrzałe, jednocześnie będąc niezmiernie ciekawymi, fascynującymi i malowniczymi. Publikacja jest naprawdę pokaźnych rozmiarów, więc nie ma się co oszukiwać, czytanie nie zajmie wam dwóch wieczorów. Nawiasem mówiąc uważam, że należy ją wydzielać małymi dawkami. W tym momencie nie pozostaje mi nic innego, jak gorąco polecić lekturę opowiadań i powieści Ursuli K. Le Guin wszystkim miłośnikom szeroko rozumianej fantastyki. Każdy wielbiciel tego gatunku literackiego powinien zapoznać się z jej twórczością. Chociaż uważam, że nawet jeśli fantastyki nie czytacie, to i tak jest to książka dla was. Uniwersalne prawdy w niej zawarte dotrą do każdego czytelnika. Bez wątpienia stanowi zbiór ponadczasowych wartości, ważnych dla wszystkich ludzi. Zdecydowanie polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-11-12, Ocena: 5, Przeczytałem,
WSZYSTKIE STRONY FANTASTYKI Śmiało można powiedzieć, że Ursula K. Le Guin to jedna z najważniejszych (jeśli nie najważniejsza) pisarek fantastycznych w historii literatury. Jej powieści przeszły do legendy, a liczba zdobytych nagród i nominacji imponuje. Popularność także nie przemija, a wydawnictwo Prószyński oferuje nam coraz zbiorcze wydania jej dzieł. Kolejne z nich trafiło właśnie do sprzedaży dając jej miłośnikom szansę poznać opowiadania stanowiące swoisty przekrój przez jej literacką karierę. Ludzkość i jej szalone podboje. Nowe ziemie, nowe światy, nowe miejsca i gatunki. W każdym z zebranych tu opowiadań Ursula Le Guin w typowy dla siebie sposób eksploruje to, co nieznane. Odwiedza światy, które stały się jej domeną - uniwersum Ziemiomorza, czy Hain - a właściwie dopiero zaczyna je tworzyć, rozbudowywać i analizować. Klonowanie. Katastrofy. Technologia w służbie człowiekowi. Utopie i antyutopie. Ludzka seksualność i moralność. Wolność i uległość. Władza i anarchia. Podróże gwiezdne, nowe planety i ich kultury, barwne ludy, wszystko to stanowi pretekst do sięgnięcia głębiej i przyjrzenia się nam. Ludziom. Naszym słabościom i sile. Naszym instynktom i umysłom. Bo to właśnie człowiek leży w centrum jej zainteresowań, cała reszta to jedynie otoczka - ale jakże przy tym intrygującą i fascynująca. I to jest właśnie największa siła zarówno powieści, jak i krótkich form autorstwa Ursuli K. Le Guin. Pomimo oderwania od ziemi, całej fantastycznej scenerii stanowiącej tło rozgrywanych opowieści i podróży międzygwiezdnych, analiza człowieczej kondycji fascynuje najbardziej. Ale to właśnie od wieków cechuje fantastykę z najwyższej literackiej półki. W końcu ani największa, najbardziej przekonująca i urzekająca zmysły fantazja, ani też zachwycający swoją mechaniką świat przedstawiony nie zastąpią tego, co najważniejsze. Ursula o tym wie. I wie także, że każdy gatunek literacki powinien być pretekstem, a nie celem samym w sobie, jeśli chce się opowiedzieć coś wykraczającego poza rozrywkowe ramy i wykorzystuje to znakomicie. Nie zapomina jednak także o eksplorowaniu fantastycznych rejonów swojej twórczości, ukazując nam fascynujące wizje nieistniejących krain, które równie dobrze mogłyby znajdować się gdzieś niedaleko. Dzięki temu usatysfakcjonowani zostają również czytelnicy mający ochotę na rozrywkową propozycję Science Fiction. Szczególnie, że Ursula pisze w sposób łatwo przyswajalny i miły w odbiorze. Zatem, bez zbędnego przedłużania, polecam gorąco. Każda książka tej autorki warta jest poznania, a ten zbiór, stanowiący przekrój przez światy, pomysły i karier pisarki od najwcześniejszych lat jej pracy, to pozycja, którą powinien przeczytać każdy. Warto pod każdym względem. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/11/12/rybak-znad-morza-wewnetrznego-ursula-k-le-guin/
Link do opinii
Avatar użytkownika - eR_
eR_
Przeczytane:2016-11-06, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Ursula K. Le Guin, to jedna z tych pisarek, której twórczość nie pozostawia nikogo obojętnym.Wystarczy tu wspomnieć choćby "Sześć światów Hain".Autorka, jak żadna inna, pisząca w szeroko pojętym nurcie fantastyki, potrafi sprawić, że czytelnik, pozostaje długo pod wpływem przeczytanej lektury.Każda z tych opowieści, to nie tylko przyjemność obcowania z dobrą powieścią, ale także próba odpowiedzi na odwieczne pytania, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy.Czy nasze dążenie do poznania świata i mechanizmów które nim kierują, wyjdzie nam na dobre, czy raczej nasza droga skończy się szybciej, niż możemy się spodziewać. "Rybak znad Morza Wewnętrznego", to zbiorcze wydanie opowieści, które rozgrywają się w znanym już nam Świecie Ekumeny.To ponadczasowa opowieść łącząca to co najlepsze w prozie tej pisarki.To przede wszystkim próba odpowiedzi na pytanie, czy ludzkość swoimi dążeniami, a raczej jakąś obsesją na punkcie zawładnięcia wszystkim i wszystkimi, idzie w dobrym kierunku?Podbój nowych światów, zupełnie odmienne ludy i próby ich zniewolenia.Kolejne próby kolonizacji światów, które być może nie są tak całkowicie bezbronne, jakby się mogło wydawać. Ekumena, to związek światów, który zamieszkują nie tylko ludzie, ale i istoty będące-być może wynikiem eksperymentów genetycznych.Pozostawione same sobie, na nowe zostają odkryte, ale wpływ przybyszów odciska swoje piętno na tych ludach. Doskonale widać to w powieści, wchodzącej w to zbiorcze wydanie, czyli"Opowiadanie Świata".Po niespodziewanej wizycie przybyszy, lud zamieszkujący planetę ze wszystkich sił dąży do tego, aby dogonić swoich gości.Program"Marsz do Gwiazd", ma im w tym pomóc.Ale jak na te plany zareagują przybysze? Genialny zbiór, równie doskonały jak wszystkie poprzednie.Do sposobu opowiadania autorki nie mam żadnych zastrzeżeń, a jednocześnie uwielbiam jej próby przemycenia, pod pozorem fantastycznej opowieści, uniwersalnych prawd.Takich jak nasze dążenia do władzy, ale równocześnie nasz niezaspokojony głód wiedzy.Polecam nieustająco.
Link do opinii
Inne książki autora
Lewa ręka ciemności
Ursula K. Le Guin0
Okładka ksiązki - Lewa ręka ciemności

Wznowienie najsłynniejszej powieści Ursuli K. Le Guin. Rzecz o przyjaźni, nieposłuszeństwie wobec złej władzy, człowieczeństwie. Klasyczna pozycja literatury...

Miejsce początku
Ursula K. Le Guin0
Okładka ksiązki - Miejsce początku

Kolejna powieść Ursuli K. Le Guin jest trochę inna niż proza tej autorki znana polskiemu czytelnikowi z przekładów. Światy fantastyczny i realny współistnieją...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy