Autorki: Beata Chomątowska, Sylwia Chutnik, Patrycja Dołowy, Magdalena Kicińska, Karolina Przewrocka-Aderet, Karolina Sulej, Monika Sznajderman, Agnieszka Witkowska-Krych.
Z posłowiem Hanny Krall
,,To był pomysł z gatunku tych oczywistych, tych, które pewnego dnia przychodzą do głowy i budzą zdziwienie: Dlaczego nie wcześniej? Dlaczego dopiero teraz pomyślałyśmy o tym, by przywołać pamięć o żydowskich kobietach, które w czasie wojny poświęciły się opiece nad osieroconymi lub chorymi dziećmi i tak często, nie próbując się ratować, były z nimi aż do końca?
Oddajemy w Państwa ręce książkę, w której osiem autorek napisało o kilkunastu z nich. Wśród bohaterek są kobiety lepiej i słabiej znane, są też takie, o których nie wiemy niemal niczego, znamy tylko imię, skrawek życia. Wybór, jakiego dokonały redaktorki, nie wyczerpuje oczywiście tematu. Chciałybyśmy, by nasza książka była tylko strażą przednią i by w ślad za nią powstały dalsze, poświęcone jeszcze innym spośród tych, o których nie wolno nam zapomnieć".
Fragment wstępu
,,To nieprawda, że zło jest banalne.
Zło jest kunsztowne i wyszukane. Pyszni się, kryguje. Dba o pointy.
Zło mówi: Wstań, kolego, dosyć się już nażyłeś. Teatralnym gestem trąca pejczem człowieka leżącego na ziemi. Wstań, kolego, mówi w jidysz.
Albo mówi: Nie mogę, i opuszcza karabin. Ich kann nicht, powtarza, a potem podnosi karabin i strzela do kobiety, którą kocha.
To dobro jest banalne.
Niepozorne, niepokaźne. Czasem nazwiska pozbawione, czasem imienia."
Hanna Krall
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2018-05-26
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 208
Masz dość przegrywania w Battle Royale? Utknąłeś w misji w Save The World? Nasz przewodnik po grze Fortnite jest właśnie dla Ciebie! 128 stron...
Tytuł książki, która jest pokłosiem konferencji zorganizowanej z okazji siedemdziesiątych urodzin Jerzego Jarzębskiego, nawiązuje oczywiście do jego...
Przeczytane:2018-11-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Książki XXI wieku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2018 roku,
Ta książka jest hołdem złożonym tym wszystkim ludziom, którzy ratowali czyjeś życie nie patrząc na własne. Dla których samo życie było wartością największą. Na zdjęciach ich nie podpisywano, a one same pamiętników nie pisały. Nie miały czasu, zajęte ratowaniem, opieką. W założeniu dla życia, w praktyce dla śmierci. Zadanie swoje wykonały jak się należało. Ich podopieczni szli do bydlęcych wagonów grzecznie, w porządku, trójkami, czwórkami, trzymając się za małe rączki. Nie dlatego, by pomagać mordercom. Po to, by się nie bać, by do końca zachować resztki złudzeń, cień normalności.