Najnowsza powieść sensacyjna autora ,,Quadiry" i ,,Zaszłości".
Zimna wojna się rozpala. Europa podzielona jest ,,żelazną kurtyną". Trwa niewidoczna, tajna wojna i starcie wywiadów. Walka wikła ludzi, zawiązują się spiski. Nikt nie jest tym za kogo się podaje...
Charles ,,Greenman" Zielinsky - Amerykanin polskiego pochodzenia, pracownik CIA trafia do Berlina. Miasta będącego ,,stolicą szpiegów".
Ucząc się nowego terenu działań, nowych zadań poznaje piękną kobietę z przeszłością. Wokoło dzieje się wielka historia. Następują polityczne zmiany na styku dwóch systemów, a intryga sięga z Berlina aż do warszawskich gabinetów szefów bezpieki.
Zawrotne tempo, nagłe zwroty akcji i historia, która mogła wydarzyć się naprawdę...
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2023-01-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Lubicie wątki szpiegowskie w książkach?
Charles Zielinsky pseudonim "Greenman" Amerykanin polskiego pochodzenia zostaje wysłany do Berlina miasta najważniejszych tajnych operacji "stolicy szpiegów", gdzie trafia w sam środek rozgrywającej się intrygi.
Piotr Langenfeld zabiera nas w lata 50te XXw, gdzie Europa podzielona jest "żelazną kurtyną". W czasy, gdzie nie można nikomu ufać, a spisek goni spisek.
Chociaż często sięgam po książki z wątkiem historycznym to temat zimnej wojny był dla mnie nowością.
Początkowo czułam się trochę przytłoczona sporą ilością bohaterów i wątków, ale z czasem dałam się porwać akcji.
Fabuła jest dynamiczna, przemyślana i dopracowana. Autor imponuje ogromną wiedzą historyczną i znajomością faktów, dzięki czemu świetnie oddaje klimat i scenerię powojenną.
Dodatkowym plusem jest oparcie wydarzeń na prawdziwych zdarzeniach historycznych.
"Jest wiele spraw, które nie zostały wyjaśnione czy ujawnione opinii publicznej, co daje autorom sensacji możliwość napisania własnej wersji historii" te słowa autora pokazują jak wielkie pole do popisu dają czasy zimnej wojny, a jemu samemu udało się to znakomicie.
Polecam.
Polsce z całą pewnością należała się pełna niepodległość, bez płacenia za nią Rosji połową terytorium. Gen. Władysław Anders Kiedyś Anders śmiejąc...
Wykrwawione polskie armie trwają w beznadziejnym, jak się wydaje, oporze. Na domiar złego sowieckiego najeźdźcę wspierają teraz pancerne zagony Wehrmachtu...
Przeczytane:2023-02-12,
Kiedyś bardzo często sięgałam po powieści szpiegowskie, czy z nielegałami w roli głównej. Jednak dawno tego nie robiłam, a książka „Ponikt” pozwoliła mi wrócić do „korzeni”.
Cała powieść została umiejscowiona w latach 50-tych XX wieku, gdzie autor świetnie oddaje klimat tamtych czasów. Na samym początku lektury czytelnik może czuć lekkie zagubienie spowodowane dość dużą liczbą bohaterów, których autor opisuje naprzemiennie iminami i pseudonimami. Powoduje to mały mętlik w głowie, ale gdy tylko się przez to przebrnie to zaczyna się robić znacznie ciekawiej.
Czasy „zimnej wojny” ze względu na nikłe źródła z tamtego okresu dają szerokie pole do popisu i kreowania treści, które mogą wciągnąć czytelnika bez reszty. Autorowi zdecydowanie się to udaje, a zwroty akcji wyłącznie potęgują zainteresowanie. Tajemnice, walka systemów, szpiedzy, brak możliwości zaufania drugiej osobie to wszystko zostało naprawdę dobrze przedstawione, a intryga wykreowana przez autora jest troszeczkę zawiła i łączy naszych bohaterów na wielu płaszczyznach. Dlatego, aby wszystko dobrze zrozumieć w moim odczuciu na lekturze trzeba się mocno skupić. Nie jest to książka na jeden wieczór, a raczej na kilka.
„Ponikt” to dobra powieść szpiegowska chociaż autor wprowadził w niej mały mętlik. Niemniej jednak jeżeli skupimy się dobrze na lekturze to nawet możemy się dobrze bawić podczas jej czytania. Książkę polecam przede wszystkim miłośnikom powieści szpiegowskich.