Pogrzebany świat

Ocena: 5 (2 głosów)

A co gdyby okazało się, że tuż pod naszymi stopami istnieje drugi, pełen magii świat?

Dziewczyna ze szkoły, do której uczęszcza Souline, znika bez śladu. Nikt nie wie, co się z nią stało i chociaż większość osób woli trzymać się od miejsca zaginięcia z daleka, Souline ignoruje ostrzeżenia i wybiera się na spacer do lasu. Ta decyzja kończy się dla niej tragicznie. Zostaje schwytana przez nieludzkie istoty, które władają potężną magią i wysysają siłę życiową z ludzkich ofiar.

Dziewczyna trafia do ukrytego przed ludźmi podziemnego królestwa. Władca tego miejsca wydaje się jej brutalny i szalony. Souline zrobi wszystko, by wrócić do domu. Nawet jeśli oznacza to wzięcie udziału w grze o władzę w Podziemiu i... współpracę z jego władcą.

Czy Souline odnajdzie drogę do domu, czy może do serca okrutnego króla?

Pełna pasji, romantyczna i trzymająca w napięciu opowieść o istotach z dwóch różnych światów, które tylko pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego.

Ta historia jest naprawdę SPICY. Sugerowany wiek czytelnika 16+.

Informacje dodatkowe o Pogrzebany świat:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-09-25
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383712864
Liczba stron: 504

Tagi: Romans współczesny

więcej

Kup książkę Pogrzebany świat

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pogrzebany świat - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bookszonki
Bookszonki
Przeczytane:2025-03-02, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2025,

Jakiś czas temu zakupiłam tę książkę wiedziona dobrymi recenzjami i zaciekawiona opisem.

Musiała swoje odleżeć ale powiem Wam, nie żałuję wyboru!

 

Spędziłam świetny czas przy jej czytaniu, kilka plot twistów uczyniły fabułę barwniejszą chociaż braku różnorodności nie można jej odmówić.

 

Reptilianie, świat ukryty głęboko pod ziemią i ona - kobieta z powierzchni.

 

Autorka genialnie wykreowała bohaterów, kapitalnie zwodziła nas na manowce i powiem Wam, że samo zakończenie mnie zamurowało nieco.

Bo do dzisiaj się zastanawiam, czy to była jawa czy sen a jak przeczytacie całość, myślę, że sami będziecie mieli taki mindf*ck zrobił to czy jej się śniło.

 

Bardzo jestem ciekawa ciągu dalszego, nie mogę się zgodzić na TAKIE zakończenie tej sprawy.

 

Co prawda oznaczenie książki jest jako "spicy" ale mówię Wam, ani jednej sceny takiej tam nie ma.

Jednakże z uwagi na inne treści może być nieodpowiednia dla osób poniżej 18 roku życia.

 

Souline - z jednej strony nieco naiwna, zbyt łatwowierna a z drugiej się nie dziwię, gdyż nie dość, że to jeszcze uczennica to nagle została przypadkowo wciągnięta w sam środek intryg istot jaszczuropodobnych.

 

Początkowo dziewczyna nawet nie wie, kim są.

Zwraca na siebie uwagę królewskiego rodzeństwa i staje się kartą przetargową pomiędzy nimi.

 

Tylko pytanie, kto tak naprawdę chce jej pomóc a kto wręcz przeciwnie?

 

Romantasy z motywem slow burn, kompletnie inne niż do tej pory czytałam - chodzi mi głównie o istoty, nie ma żadnych wampirów, żadnych wilkołaków, czarownic itd. aczkolwiek magia sama w sobie się znajdzie.

 

Dużo intryg, sekretów, manipulacji, sprawia, że fabuła jest ciekawa i chciałam koniecznie poznać zakończenie.

 

I tak jak wspominałam wcześniej, zakończenie mnie zmyliło, gdyż czytając całość wiązała się z tym pewna rzecz i teraz ciągle myślę, czy szalony król spełnił obietnicę czy dziewczynie wszystko się przyśniło, na pewno zapamiętam tę książkę na dłużej, a wracając do króla - ciaaaacho, chyba polubię blondynów.

Link do opinii

Mieliśmy wampiry, czarownice, smoki, wilkołaki i elfy to teraz czas na jaszczury.

Pewnego dnia znika koleżanka Souline, z którą chodzi do szkoły. Nikt nie wie co się z nią stało i każdy stara się być ostrożny, ale nie nasza bohaterka. Zgodnie ze swoim zwyczajem udaje się na spacer do lasu i to tego miejsca, gdzie zniknęła dziewczyna. Dosyć nieodpowiedzialne, prawda? Cóż, zdecydowanie gdyby wiedziała w jaki sposób się to skończy to z pewnością zostałaby w domu.

Spacer kończy się tym, że zostaje pozbawiona przytomności w dosyć brutalny sposób i budzi się w lochach. Jej porywaczami okazują się nieludzkie istoty, które żywią się energią ludzi, a niektóre nawet czymś więcej i znajduje się ona głęboko, bardzo głęboko pod ziemią. To nie koniec dla niej nowości, bo tego samego dnia udaje się na ucztę, gdzie poznaje samego króla, a to co na niej widzi budzi jej głębokie przerażenie i nie ma się co dziwić, bo jest dosyć krwawo.

"- W takim razie kim jesteście?
- Repitalianami. Powiedzmy, że jesteśmy czymś na kształt przerośniętych jaszczurek"

Podziemie jest to strasznie niebezpieczne miejsce, przede wszystkim dla człowieka. A właśnie tam znajduje się Souline, a konkretnie w Królestwie Ognia. Oprócz niego istnieje jeszcze Królestwo Wody, Powietrza, Ziemi i kiedyś Lodu a obecnie jest to Martwa Ziemia. Ale dlaczego tak się stało?

Z czasem pojawia się nadzieja na powrót do domu, jednak z pewnych względów dziewczyna jest zmuszona przedłużyć tam swój pobyt. Co więcej, aby wrócić musi współpracować z samym królem jaszczurów, który słynie z tego, że jest okrutny, lubi torturować i wszyscy się go boją. Czy przy bliższym poznaniu też taki się okaże?

"Nienawidziłam tego miejsca, tych stworów, identycznych korytarzy i tego, że nie mogę wrócić do domu. Nienawidziłam bezsilności i strachu. I tego, że nie wiem, jak się stąd wydostać"

Souline to sympatyczna dziewczyna, która kocha wczesne spacery po lesie, pieczenie babeczek i wschody słońca. Polubiłam ją, ale miała pewne momenty. Zacznijmy od jej wycieczki do lasu. No bo kto myślący udaje się na spacer do lasu, samemu i to w pobliżu miejsca, gdzie została porwana jej koleżanka? Mimo ostrzeżeń? Skrajnie nieodpowiedzialne, prawda?. Ciężko mi również określić jej zachowanie w stosunku do swoich porywaczy. Podobało mi się, że była odważna, nie bała się mówić to co myśli i dawała się w pyskówki nawet z samym królem, nie bojąc się z tego tytułu konsekwencji. A z drugiej jednak strony zachowywanie się w taki sposób w stosunku do osób, które są znacznie, znacznie od niej potężniejsze jest bardzo ryzykowne. Pytanie – czy to odwaga czy już głupota?. I jak nigdy nic jej nie groziło ze strony samego króla to niestety nie można tego powiedzieć o innych osobach z jego gatunku. A sama często była pierwsza, która prowokowała. Potężny, groźny wielki jaszczur i zwykły, mały człowieczek. Raczej nie ma szansy, prawda?

Souline nie raz znajduje się w poważnym niebezpieczeństwie. Nie raz jest bliska śmierci. Nie wie komu może zaufać i z której strony zostanie zdradzona, zaatakowana. Dziewczyna podejmuje decyzję, że nie będzie nikomu ufać, ale szkoda że tego do końca się nie trzyma. Mija sekunda i już robi wręcz przeciwnie. Ślepo podąża i robi to co jej każą. Nie zastanawiając się w ogóle. To dosyć irytujące, bo robiła tak prawie w stosunku do wszystkich a wyjątkiem był tylko Ames. Król, który cały czas ją ratuje i pomaga a ona ma go za potwora i nie potrafi mu zaufać? Tyle dla niej robi, a ona jest dla niego wręcz okropna.

"Powiedziałam mu okropne rzeczy, on znowu przybył mi na ratunek"

No halo, mężczyzna dla niej zorganizował wschód słońca i zapewnił jej rzeczy do pieczenia, wiedząc, że to uwielbia.
Tak, zdaje sobie sprawę, że mężczyzna nie jest święty i zrobił wiele złego, ale jednak jej zachowanie trochę mnie wkurzało.

Ames to bardzo intrygująca postać. Tajemniczy, owiany złą sławą. Nie stroniący od tortur czy okrucieństwa. Przez jednych kochany a przez innych wręcz przeciwnie. Stara się pokazywać wszystkim tylko swoją złą twarz. Wszystkich trzyma na dystans, bo wie, że osoby dla niego bliskie często znajdują się w niebezpieczeństwie. Troszczy się o swój lud i osoby dla niego bliskie. Nie cierpi niesprawiedliwości czy złego traktowania. Zawsze pomaga osobom tego potrzebującym i zawsze rusza na pomoc naszej bohaterce. Ciężko zliczyć ile razy on ją uratował. Coraz bliżej go poznajemy i odkrywamy, że nie zawsze taki był. Wiele przeszedł, a wszystko się gwałtownie zmieniło 15 lat temu. Wiele mu wtedy też odebrano.

"Kiedy jest się królem, każdy po kolei i się od ciebie odwraca. Nie rozumie decyzji, które podejmujesz, bo nie wie tego co ty. Gdy jest się królem, nie powinno się mieć słabości. Każdy wróg chce to wykorzystać"

Souline i Amies coraz częściej przebywają w swoim towarzystwie i coraz bardziej się do siebie zbliżają. W ich relacji nie brakuje śmiechu, zabawnych momentów, jak również tych poważnych. Coraz więcej zaczyna ich łączyć, ale nie ma tego dużo. Fani motywu slow burn zdecydowanie będą zadowoleni, choć nie ukrywam, że w pewnych momentach byłam trochę zniecierpliwiona, że im przerywano😂. A raczej to nasz król powstrzymuje się przed bliższym kontaktem z naszą bohaterką.

"(...) na jego widok nie odczuwałam już strachu, to samo sobie było... przerażające. Zostawało tylko pytanie – dlaczego przestałam się go bać? Był jaszczurem, miał nadludzkie zdolności i mógł mnie zabić, a jednak coś powodowało, że nie czułam się przy nim całkowicie źle. Ani razu też mnie nie skrzywdził"

Nie brakuje tutaj emocji. Ciągle coś się dzieje. Chyba nie ma chwili, aby przestało być niebezpiecznie. Jest bardzo brutalnie i krwawo. Na każdym kroku czyha zagrożenie, nawet zdrada. Nie brakuje napięcia i oczekiwania do tego co będzie dalej. Nie brakuje również tajemniczości. Z niecierpliwością czekałam na moment, kiedy będzie wiadomo co tak naprawdę zdarzyło się te 15 lat temu, dlaczego było tak a nie inaczej i to co później się zdarzyło.

Zakończenie bardzo przypadło mi do gustu, ale nie wolno w taki sposób kończyć. Halo, jak można w takim momencie przerwać? Jestem bardzo ciekawa dalszego ciągu i potrzebuję zapoznać się z kontynuacją.

"Pogrzebany świat" to książka, z którą bardzo przyjemnie spędziłam czas. Wprawdzie były momenty, w których miałam problem żeby się połapać w sytuacji, ale nie było to na tyle, żeby mi miało zepsuć przyjemność z czytania. Jest to czasami brutalna, bardzo wciągająca historia i z czekam na kontynuację.

Należy zwrócić również uwagę na oprawę graficzną. Okładka bardzo przyciągająca wzrok a każdy rozdział jest ślicznie zaprojektowany. Ta grafika jest cudowna.

„Pogrzebany świat” jest to książka, do której z pewnością będę wracała. Polecam, miłego!

Link do opinii
Inne książki autora
A imię jej szeptał wiatr
Laura Green0
Okładka ksiązki - A imię jej szeptał wiatr

Ona walczy z przeszłością. On walczy o przyszłość. Pięć lat temu Laura uwolniła się z piekła. Od tamtego czasu mierzy się z problemem, który skrywa przed...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy