Branwell Brontë (1817-1848) – brat trzech słynniejszych od niego sióstr. Ale to jego poezje urzekają językiem i klimatem "Wichrowych Wzgórz".
Wybór wierszy i poematów w przekładzie Doroty Tukaj, w układzie i ze wstępem Eryka Ostrowskiego, znawcy tej epoki i twórczości rodzeństwa.
"Samotny stoję, pochylam się – słychać,/ Jak dziki podmuch przeraźliwie wzdycha;/ Jak hen, daleko, z lamentem żałosnym/ Nad siwą skałą chyli gęste wrzosy,/ Potem się wznosi w jesionowym gaju,/ Po ziemi zwiędłe liście rozrzucając;/ Ciemnieją mury, gdy deszczem w nie wali,/ Potem, zawodząc, ginie gdzieś w oddali".
Wydawnictwo: C&t
Data wydania: 2018-05-16
Kategoria: Poezja
ISBN:
Liczba stron: 128
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Dorota Tukaj
Przeczytane:2019-03-10,
Dostajemy do ręki tomik dość szczupły objętościowo, za to niezwykle bogaty w emocje. Głównie niestety trudne emocje. Wiążą się bowiem ze śmiercią bliskich osób. Jest w nich rozpacz i niepokój, ale też poszukiwanie nadziei mimo wszystko. Z krajobrazem wewnętrznym podmiotu lirycznego korespondują zjawiska pogodowe. Jak refren powracają motywy deszczu i wichury. Jakby rozpacz i niepokój były tak silne, że zmaterializowały się na zewnątrz. Emocje są tak silne, że momentami mamy wrażenie przesady. To zresztą bardzo charakterystyczna cecha wielu utworów romantycznych. Na pewno jednak czujemy, że jest to pisane szczerze, z głębi serca. Warto sięgnąć po ten zbiorek. Wielu zachwyci siłą wyrazu. Niektórych może zirytować przesadną emocjonalnością. Nikogo jednak nie pozostawi obojętnym. A to wyznacznik każdej dobrej poezji.
dr Kalina Beluch