Podmiejskim do Indian. Reportaże z Meksyku

Ocena: 5.25 (4 głosów)

Meksyk to kraj niewiarygodnych kontrastów. Kraj, w którym dawne rytuały i prekolumbijscy bogowie, kpiąc z upływu czasu, swobodnie trwają w sąsiedztwie internetu i smartfonów.  To tutaj bose indiańskie akuszerki walczą z wprowadzaniem do rolnictwa GMO i z biopiractwem, a prostytutki i handlarze narkotyków mają swoich ulubionych świętych patronów.

Jakie dowcipy opowiadają sobie Indianie o antropologach? Dlaczego w latach 60. XX wieku Meksyk stał się mekką hipisów? Wreszcie, jak Meksykanie oswajają dziś horror codzienności, żyjąc w cieniu wojny z kartelami narkotykowymi?

Ta książka to wynik wielu lat obserwacji i  badań antropologicznych autora.

Informacje dodatkowe o Podmiejskim do Indian. Reportaże z Meksyku:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2016-02-17
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788380150034
Liczba stron: 248

więcej

Kup książkę Podmiejskim do Indian. Reportaże z Meksyku

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Podmiejskim do Indian. Reportaże z Meksyku - opinie o książce

Avatar użytkownika -

Przeczytane:2017-03-23,
Książka Podmiejskim do Indian jest wciągającym, ciekawym i niezwykle barwnym zbiorem reportaży o Meksyku - kraju kontrastów. Piotr Grzegorz Michalik odbył wyprawę badawczą związaną z jego pracą naukową i antropologicznymi badaniami terenowymi. W książce tej stara się przybliżyć czytelnikom niezwykłą kulturę i mentalność tego kraju, a swoje zabawne, czasem przerażające i zaskakujące historie ilustruje fantastycznymi fotografiami, które wprost kipią z kart książki swą barwą i egzotycznością. Antropolog wyruszając na swoje badania musi zbudować szczególną więź, nie tylko z ludźmi, ale i z miejscem - musi w to miejsce zapuścić korzenie, poczuć się jak w domu. Tak właśnie dzieje się również z Piotrem G. Michalikiem, dzięki czemu czytelnik otrzymuje opowieść zaczerpniętą wprost ze źródła, widzi Meksyk niemalże z perspektywy jego mieszkańca. Historia rozpoczyna się mocnym uderzeniem - meksykański kult Santa Muerte (Świętej Śmierci) widziany oczami antropologa - przybysza, oraz z perspektywy rdzennych mieszkańców Meksyku. Pan Michalik porusza również temat wierzeń i historii ludzi z gór Zongolica - ich wiarę w krainę Tlalocan i przypisywanie ludziom ich wyjątkowego opiekuna - naguala. Poza kwestiami religijnymi, autor wiele miejsca poświęca sprawom dnia codziennego - jednak codzienność owa składa się nie tylko z barwnych świąt i siesty, ale przede wszystkim z trudu i ciężkiej pracy. Wspomina on tragiczne wydarzenia z historii Meksyku, które wciąż stanowią otwartą ranę w świadomości Indian, pisze o mozolnej walce Indianek o swoje prawa, pracy akuszerek, uzdrowicielek, problemach z jakimi zmaga sie tzw. trzecia płeć - muxe, a takze o pracy szamanów i o środkach halucynogennych - historii ich stosowania i wielu przykładach (nie tylko z Meksyku). Ważną częścią książki jest rozdział traktujący o tzw. el Narco - będącym uosobieniem wszystkich karteli. Autor rozdział ten poświęca rozbojom, przestępczej działalności karteli narkotykowych i specyficznemu "językowi" zwłok. Wielką zaletą książki są pewne naleciałości, które utożsamiam z akademicką pracą autora - przywołuje on w niezmienionej formie rozległe wypowiedzi osób z którymi przeprowadzał wywiady badawcze. Często są to więc strumienie myśli jego rozmówców - wypowiedzi chaotyczne, nieuporządkowane, pełne żargonu i niejasności - jak to w zapiskach z badań terenowych. Kolejną zaletą, która szybko rzuca się w oczy są świetne zdjęcia. Uwielbiam kiedy książki podróżnicze i non-fiction uzupełnione są ilustracjami - dopełniają one zdobytą wiedzę i pomagają w przyswajaniu treści. A zdjęcia pana Michalika są wyjątkowo dobre - potrafią przenieść w opisywany przez autora świat. No i ostatnia rzecz, której nie sposób nie zaliczyć do jednej z zalet Podmiejskim do Indian - to umiejętność niezwykle ciekawego snucia historii - książka jest jak historia z wakacji opowiadana przez długo niewidzianego i piekielnie mądrego przyjaciela. Znajdzie się w niej miejsce na humor i żarty, znajdzie na refleksję i zadumę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - iwona-w
iwona-w
Przeczytane:2016-10-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Autor odsłania nam różne oblicza Meksyku. Pokazuje życie, tradycję i wierzenia, czasem zaskakujące czy szokujące. Odsłania również miejsca mniej znane, owiane tajemnicą
Link do opinii
Osiem rozdziałów wzbogaconych o wprowadzenie i zakończenie przenosi czytelnika do zupełnie innej rzeczywistości. Oto Meksyk. Kraj wielkich kontrastów, gdzie nowoczesność ściera się z tradycją i przesądami, na ulicy natyka się na kapliczkę poświęconą Świętej Śmierci, by za rogiem zetknąć się ze stertą porzuconych ciał. To tutaj bossowie największych grup przestępczych modlą się do urządzonych w domu kapliczek i swoich ulubionych świętych patronów, ludzie rozpływają się, jak we mgle, a prostytutki odprawiają specjalne rytuały, by mieć więcej klientów. Piotr Grzegorz Michalik od ponad ośmiu lat prowadzi badania związane z wierzeniami, rytuałami i obyczajowością w Meksyku, Gwatemali, a także na Kubie. Reportaż Podmiejskim do Indian jest barwnym zapisem obserwacji i przeżyć autora związanych z pobytem i badaniami w tym fascynującym kraju. Każdy rozdział jest poświęcony odrębnemu zjawisku, całość tworzy obraz ludzi zamieszkujących kraj, o którym wciąż wiemy bardzo niewiele. Utożsamiany z wzmożoną przestępczością, masowym nielegalnym przekraczaniem granicy z USA, narkobiznesem, porwaniami i prostytucją Meksyk, posiada bogatą i niezwykle intrygującą kulturę. Reportaże Michalika to przede wszystkim okazja do spotkania z rdzennymi mieszkańcami Meksyku. Wraz z autorem odwiedzamy małe wioski przycupnięte gdzieś w górach, dowiadujemy się o szczególnych właściwościach pewnych roślin, odwiedzamy miejscowe akuszerki i kłaniamy się Santa Muerte. Przytoczone ciekawostki, anegdoty i wydarzenia pozwalają nam poznać Meksyk od zupełnie innej strony. Walczą z mitami, potwierdzają niektóre fakty. Osoby zafascynowane tym rozległym i pełnym skrajności krajem będą usatysfakcjonowane. Piotr Grzegorz Michalik posługuje się prostym, swobodnym językiem, dzięki czemu lektura jest dosyć lekka, czytelnikowi z pewnością nie grozi połamanie narządów artykulacyjnych na skomplikowanych wyrażeniach. Poszczególne rozdziały są czytelnie podzielone na krótsze fragmenty, a treść nosi w sobie sporo znamion mocno ironicznego humoru. Całości dopełniają barwne fotografie przedstawiające miejscowe ołtarzyki, ludzi przy pracy i w tradycyjnych strojach. Tę pozycję polecam wam z całego serca, oczywiście jeśli lubicie literaturę faktu lub ciekawi was Meksyk. Po lekturze czuję niedosyt, ale jest to niedosyt zdecydowanie pozytywny, chciałabym przeczytać więcej, chciałabym tam być...
Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaP
AnnaP
Przeczytane:2016-02-14, Przeczytałam,

Czarna Owca zapowiada więcej mojego ukochanego gatunku i to właśnie tak, jak najbardziej lubię - w jednakowej szacie graficznej. Kolejnym reportażom drogę utorowała świetna książka Katarzyny Molędy o Szwecji, a już w środę na księgarnianych półkach rozgości się moja dzisiejsza towarzyszka. Z mroźnej Północnej Europy przenoszę się bez ruszenia z domu do Środkowej Ameryki i ląduję w Meksyku.

Południowy sąsiad Stanów Zjednoczonych jest jednym z tych krajów, o których ludzie potrafią powiedzieć bardzo niewiele. Zwyczajowe skojarzenia z Meksykiem to narkotyki, tajemnicze porwania i wysoki odsetek ludzi wierzących. To wszystko prawda, ale nie tylko tym żyje przeciętny Meksykanin. Co warto odnotować już na początku - jak głosi tytuł - w środku czytelnik znajdzie przede wszystkim opowieści o rdzennych mieszkańcach Meksyku. Mnogie indiańskie plemiona zamieszkują dziś głównie wsie i mniejsze miejscowości, jednak i od tej reguły znalazł się wyjątek.

Autor zabiera ciekawskich w najodleglejsze zakątki tego gęsto zaludnionego, czternastego pod względem powierzchni kraju na świecie. Opisane zjawiska zmieniają zupełnie spojrzenie czytelnika na Meksyk. I tak, trafiamy między innymi do chatek szamanów specjalizujących się w wyprawianiu odważnych turystów w podróże do innych wymiarów przy pomocy grzybów, korzonków i liści o najróżniejszych właściwościach halucynogennych. Dla mnie szczególnie zaskakujący okazał się rozdział o muxe, czyli transwestytach, którzy stanowią liczną grupę wśród Indian Zapoteków z Juchitán de Zaragoza w stanie Oaxaca.

Rozmowy z miejscowymi to chyba najważniejsza część wszystkich reportaży i raportów antropologicznych. Ale i o szkodliwych stronach takich wizyt w celach badawczych pisze autor, który na co dzień wykłada na UJ. Wpływ globalizacji na kulturę i tradycyjne obrządki plemion meksykańskich jest ogromny, lecz te z niezwykłą rozwagą decydują dziś, które elementy zachodniego stylu życia przyjąć, a które odrzucić. Nikogo nie powinien zdziwić już starszy pan z komórką w ręce, posługujący się tylko i wyłącznie swoim indiańskim dialektem.

Kolejne opowieści zdobią liczne fotografie tak odległego kulturowo i geograficznie kraju. To, co najbardziej rzuca mi się w oczy, to bogactwo barw. Wręcz przeładowane kolorem krajobrazy mniejszych i większych miast są dokładnie takie, jak sobie je wyobrażałam. To tylko wzmacnia moje wrażenie, że Meksykanie są niesamowicie pozytywnymi i sympatycznymi ludźmi. Póki nie mam możliwości stanięcia z nimi twarzą w twarz, pozostaje mi tylko czytać więcej takich książek. I polecać, oczywiście, bo jest co chwalić. "Podmiejskim do Indian" to dobry debiut reporterski Piotra Michalika. 

Recenzja z: www.book-loaf.blogspot.com

Link do opinii

Fantastyczna książka, polecam wszystko ciekawym świata, kultur i ludzi. Czyta się bardzo dobrze i aż chce się jechać do Meksyku! Bardzo polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2017-01-29, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - pablo
pablo
Przeczytane:2016-02-19, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy