Kolekcja mody jest trochę jak książka, w której poukrywane są zaskakujące pomysły, znaczenia i historie. Pod podszewką można często znaleźć o wiele więcej, niż widać na pierwszy rzut oka.
Pod podszewką to opowieści, stroje i fotografie pisarzy. Autorki asystowały bohaterom w procesie tworzenia. Powstało kilkanaście human stories, które pozwalają wejść do świata pisarza od kuchni, a w tym przypadku - od strony szafy. Co w niej wisi? I dlaczego? Rozmowy dotyczą poszukiwania siebie, wizerunku i poglądów na życie. Sukience z granatowego jedwabiu z wyłaniającą się halką przedstawiającą rycinę, w której Olga Tokarczuk odbierała nagrodę Bookera, towarzyszy cała opowieść. I tak jest w przypadku wszystkich autorów. Każdy prezentowany tu strój jest częścią niepowtarzalnej i unikatowej kolekcji literackiej.
W ramach projektu powstała cała garderoba - od kapelusza do skarpetek (m.in. trencz jak z kryminału; marynarka z wszytym wierszem; koszula w paski z biblii Gutenberga; czerwona suknia z pajęczyną na plecach; kimono; damski garnitur i męska bielizna z haiku Basho). Projektanci kolekcji to nie tylko wspaniali pisarze - to też osoby, dla których wizualna sfera istnienia jest ważna, którzy świetnie potrafią się zaprezentować i robią to z pełną świadomością. I nie boją się o tym mówić.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2018-11-14
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 392
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Ilustracje:Michał Jaworski
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy ze pomiędzy strojem a osobowością istnieje bardzo wiele zależności i powiązań. Tak jak każdy z nas ma inne linie papilarne, tak ma również inny styl ubioru. Styl ubierania się czyli sposób w jaki komponujemy poszczególne elementy garderoby mówi o nas wiele. To co wybierzemy może świadczyć o naszej indywidualności, usposobieniu, guście ale i emocjach. Elementy stroju są jak słowa lub sygnały w niewerbalnym języku. Moda jest niezwykłym paradoksem, z jednej strony pozwala kreować swój indywidualny niepowtarzalny styl, dzięki niemu manifestujemy kim jesteśmy, jaki mamy charakter z drugiej zaś daje wyraz i pozwala zademonstrować przynależność do danej grupy. Dzięki książce „Pod podszewką” Sylwii Stano i Zofii Karaszewskiej od wydawnictwa marginesy możemy się przyjrzeć jak swoją tożsamość, swoje „ja” wyraża dziewiętnastu popularnych autorów. Co zatem kreacja mówi o pisarzu? Strój jest dla nich jak wizytówka. Dla jednych przejaw duszy , dla innych chwilowa zachcianka, jeszcze inni nakładają go jak zbroję. Jedno jest pewne dla nich strój nie jest kwestią przypadku, dany styl, dany ubiór najczęściej współgra z tym co w środku. Pisarze ci zgodnie z profilowaniem kryminalnym mają wyrobiony swój modus operadni –unikalny i charakterystyczny podpis. Trochę obawiałam się tej pozycji, jednak nie było czego. Jest to moja pierwsza książka dotycząca mody, w dodatku dla której stała się ona punktem wyjścia zarówno do rozmowy o publicznym wizerunku, przemyśleń jak i poglądów autorów. Sylwia Stano i Zofia Karaszewska dały wybranym pisarzom szansę stworzenia projektu i urzeczywistnienia ulubionych elementów ubioru, spójnych z nimi samymi. Pisarze uczestniczyli w tym procesie od a do z, od projektowania do sesji fotograficznej. I muszę przyznać że proces ten jest niezwykle inspirujący. Cieszę się że mogłam zobaczyć go „od podszewki” bo bardzo mnie zafascynował. Efekt: zachwycająca kolekcja literacka z opowieściami, ciekawostkami, strojami których projektowanie i szycie nadzorowała Justyna Ołtarzewska, oraz pięknymi fotografiami spod aparatu Michała Jaworskiego. Pisarze nie stworzyli kostiumów czy przebrań ale stroje ich określające, z małym elementem autokreacji, którego autorki nie były w stanie się pozbyć. A ubrania to tylko początek historii. Dotąd autorów takich jak Katarzyna Bonda, Olga Tokarczuk czy Jakub Małecki mogliśmy poznać poprzez książki i bohaterów których stworzyli. Dzięki „Pod podszewką” możliwe staje się wniknięcie w ich świat od zupełnie innej strony. Książkę czyta się naprawdę przyjemnie i szybko. Co najważniejsze nie nudzi i ma w sobie ogromny dynamizm. Oprócz ciekawym fotografii, strojów i historii bohaterów znajdziemy tutaj odniesienia do historii, kultury, sztuki, obyczajów i rewolucyjnych przemian życia społecznego. Niewiele jest okazji by wejść w świat ulubionych pisarzy „od kuchni” a nawet szafy, „Pod podszewką” stwarza niesamowitą, wręcz niepowtarzalną szansę głębszego poznania tego czym kierują się autorzy popularnych książek przy tworzeniu. Z takie okazji aż żal nie skorzystać. Sama się o tym przekonałam i z całą pewnością mogę polecić tę książkę.
Chociaż szycie nie jest moją pasją, na modzie za bardzo się nie znam lubię czasami poczytać o życiu od kuchni sławnych osób dlatego od razu zachęciła mnie książka "Pod podszewką" która opowiada i ulubionych ubiorach sławnych osób.
Książka podzielona jest na rozdziały, każdy rozdział to nowa osoba i nowa historia, najbardziej zachęciła mnie Katarzyna Bonda i jej sukienki. "Każda sukienka jest zabudowana, zawsze ma podszewkę, tkaniny są sztywne". Nie mniej uwagi poświęciłam rozdziałowi Jakuba Małeckiego i jego opowieści o bieliźnie. "Bielizna jest dla mnie czymś ogromnie ważnym - każdy dzień, tuż po przebudzeniu, zaczynam od radosnego zastanowienia się nad tym, w co odzieję dziś centralną część mojego ciała. Daje mi to dużo pozytywnej siły, zarówno do pracy twórczej, jak i do życia w ogóle".
Każdy rozdział jest inny, jeden od drugiego ciekawszy i wbrew tytułowi nie jest opisany tam tylko codzienny strój bohaterów ale też to dlaczego akurat ten krój, ten kolor a nie inny, te buty, dzięki temu poznajemy ich życie i ich historie. Uwielbiam takie książki których nie muszę czytać od początku do końca tylko wybieram te rozdziały które ciekawią mnie najbardziej i zaczynam od nich a dopiero czytam całą resztę, nie jest to takie nudne, banalne tylko bardzo zaskakujące że sama mogę ustalać reguły czytania.
Poznałam bardziej moich ulubionych autorów książek bo najczęściej na końcu ich książek jest tylko krótki opis skąd pochodzi i co napisał a to właśnie dzięki takiemu głębszemu poznaniu aktora książek które czytamy możemy je lepiej poznać i bardziej zrozumieć. Każda historia napisana jest z humorem, tak żeby zaciekawić czytelnika ale też tak żeby nie zdradzić wszystkiego o sobie, taka biografia ubraniowa a jak wiemy ubranie często to forma buntu, wyrażenia siebie, swoich poglądów oraz życiowej sytuacji.
Po przeczytaniu tej książki wiem że będę częściej po takie sięgać i bardziej zagłębiać się w życie osób które podziwiam i lubię ich twórczość bo to ważne żeby nie oceniać kogoś bez poznania go bliżej.
Pod podszewką” to książka, która opowiada zaś opowiada o poszukiwaniu stylu i kreowaniu siebie. Moda w dzisiejszych czasach stała się bardzo ważnym aspektem życia. Wiele osób, aż nadto przywiązuje do niej uwagę, często pomijając inne ważne elementy. Moda kreowana jest przez gwiazdy, a teraz to pisarki i pisarze pokazują nam, co kryje się w ich szafach.
Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie, a jest to głównie zasługa ciekawostek z historii mody. Jest to również możliwość spotkania z ulubionymi autorami, oraz możliwość poznania ich projektów modowych.
czytampierwszy.pl
OD SPODU
Jest tak: lubicie czytać książki. Lepiej – kolekcjonujecie każdą książkę swojego ukochanego pisarza. Wiecie, że nie lubi wielokropków, uśmierca pasjami głównych bohaterów, czasami pisze wiersze, a do tego ostatnią powieść zadedykował swojemu kanarkowi. I super. Ale czy chcielibyście wiedzieć co lubi jeść na śniadanie, przy czym pisze te swoje książki, jaka jest jego ulubiona piosenka i czy woli lody czekoladowe czy waniliowe? Są czytelnicy, których to interesuje. I z takiego zainteresowania wzięła się pewna szczególna książka. Książka trochę o pisarzach, trochę o modzie, trochę o stylu życia…
„Pod podszewką” to szczególny projekt. Sylwia Stano i Zofia Karaszewska, autorki bloga „Książniczki mają zdanie”, zaproponowały polskim pisarzom zaprojektowanie jakiejś części garderoby. Warunek był jeden – ubranie ma być literackie, a jeśli będzie wyrażać osobowość autora, będzie cudnie do kwadratu. Ubrania uszyła Justyna Ołtarzewska, a pisarzy sfotografował w nich Michał Jaworski. Powstała książka kompletnie inna od wszystkiego, co miałam przyjemność czytać w tym roku. Przyjemność, bo propozycję wydawnictwa Marginesy mogę opisać w kategoriach kulinarnych: smakowita. Jest pięknie wydana (ach ta półka z książkami z drugiej strony okładki), ciekawie napisana i ma naprawdę świetne zdjęcia ( co jako pasjonatka i fotograf amator szczególnie doceniam). No i sprawa najważniejsza – zaproszeni do projektu pisarze. Ile ja się ciekawych rzeczy o nich dowiedziałam! Jakie różne charaktery, osobowości, filozofie życiowe, style życia i ubierania się. Są tu abnegaci, pasjonaci, czasami nawet modowi wariaci zafiksowani na jednym fasonie. Ale zawsze niebanalni. Jak to, co robią w życiu.
Czy wiedzieliście na przykład, że Katarzyna Bonda ma pięćset sukienek i osobny dla nich pokój? Czy wiedzieliście, że Łukasz Orbitowski najchętniej przeżyłby życie w spodniach od dresu i że kolekcjonuje metalowe koszulki? Dresy kocha też zresztą Mariusz Czubaj, który twierdzi: „Mój dres jest moją kurtką z wężowej skóry, który określa moją osobowość”. Ale nie tylko „dresiarzy” tu mamy, bo jest cudownie ironiczny Michał Rusinek i jego skarpetki, jest Jacek Dehnel ze swoim sznytem dandysa z początku wieku czy Grzegorz Kasdepke z kaszkietem na bakier, niczym opryszek z Pragi. Historie o strojach przeplatają się z historiami z życia samych autorów (moim faworytem jest tutaj Michał Rusinek i jego historyjki o męskich spodniach z falbankami czy hełmofonie na drutach dzierganym; chociaż Jakub Małecki i jego „takie ten, sztanga i coś tam” też nie ustępuje mu pola). Mężczyźni są bardziej zdystansowani do mody, kobiety jakby bardziej serio. Ale wszyscy twierdzą zgodnie- pisze się w piżamie, dresie, starym polarze, ale już wychodzenie do czytelników to inna bajka. Trzeba być jakimś, trzeba siebie stworzyć, częściowo uzewnętrznić, coś ukryć, coś uwypuklić, trzeba być zapamiętanym. To już nie te czasy, kiedy wystarczyło pisać. Teraz trzeba być. I wyglądać. Jakoś. Jak im się udaje? Obejrzyjcie zdjęcia w „Pod podszewką”, naprawdę warto je zobaczyć.
Książkę Stano i Karaszewskiej czyta się równie wspaniale, co ogląda. Każdy pisarz to inny styl, inny życiorys, historie, inny pogląd na życie i modę. Ale każdy jest ciekawy – i ironiczny Rusinek, i fanka podszewek Tokarczuk, i nosorożec Orbitowski, i miłośniczka orientu Bator. Każde z nich ma coś ciekawego do powiedzenia, a to, co mówią, autorki umiejętnie przeplatają historią halki, koszuli, małej czarnej czy trencza. Jest też malutki bonus: krótka nowelka Chmielarza o kamizelce i limeryk Rusinka o skarpetkach (a jakże). Powstała z tego książka ciekawa, niebanalna i kolorowa. Jak jej bohaterowie. I jak moda. Czytajcie. To też powinno być modne.
Więcej książek na portalu cztampierwszy.pl.
Nie czytałam jeszcze takiej książki jak Pod podszewką. Moda nigdy nie była dziedziną, którą się interesowałam, ale jak zobaczyłam zestawione ze sobą słowa moda i autor książek, to od razu poczułam się zaintrygowana. Na pewno przesunęłam trochę mój czytelniczy horyzont, bo taką książkę miałam w rękach pierwszy raz.
Każdy autor dostał osobny mini rozdział. Autorki w krótkich wstawkach opisują jak przebiegały spotkania z każdym z nich, ale wyjaśniają też przywołane w rozmowie tematy elementy garderoby. Bardzo mi się to podobało. Gdy była mowa o bikini – dostałam całkiem sporo o historii powstawania bikini na początku XX wieku. Jest też historia koszuli nocnej, bielizny, koszuli, a nawet halki i kimona. No przyznam, że dowiedziałam się sporo.Jednak jest to tylko ubarwienie głównego wywiadu rzeki z autorami.
Części z autorów nie znałam, przyznaję się bez bicia, ale każdy z nich jest na swój sposób niezwykle barwną osobą. Mówią o swoim stylu ubierania, ale nie tylko. Znaczna część ich wypowiedzi to rozważania na temat wizerunku, mediów społecznościowych, autorze i książce jako całym produkcie oraz życiu prywatnym. Oczywiście niektóre osoby zainteresowały mnie bardziej, a inne mniej. Bardzo mi się podobały części z Joanną Bator, Sylwią Chutnik, Wojciechem Chmielarzem i Aleksandrą Zielińską.
Oczywiście są też zdjęcia, dużo zdjęć. Zarówno z procesu tworzenia literackiej kolekcji ubrań, jak i ostatecznej sesji zdjęciowej, w której modelami byli oczywiście autorzy książek. Pod względem wizualnym prawie nie mam do książki zastrzeżeń. Raziła mnie tylko jedna kwestia – fragmenty wypowiedzi autorów są niewyjustowane w przeciwieństwie do tych krótkich części, w których wypowiadają się autorki książki.
Ogólnie jestem tą pozycją zaskoczona. Nie sądziłam, że aż tak mi się spodoba i szczerze przyznam, że spodziewałam się czegoś gorszego. Lubię takie miłe niespodzianki. Ale dla kogo jest ta książka? Miłośnicy zarówno mody jak i literatury będą zadowoleni. Jeśli jesteście też wielkimi fanami któregoś z autorów występujących w roli projektantów, to też powinniście być usatysfakcjonowani tą książką. Ja bardzo się cieszę, że miałam okazję ją przeczytać.
Książka która opisuje pewien projekt. Polscy literaci są zaproszeni do zaprojektowani dla siebie ubrania. Jedni wybierają sukienkę inni bieliznę. A przy okazji prowadzone są z nimi wywiady o znaczeniu stroju w ich życiu prywatnym i zawodowym. Czyt się lekko i przyemnie. Całość skłania jednak do refleksji że czasy takie że opakowanie tak samo ważne jak środek. Wizerunek pisarz niemal tak ważny jak jego teksty. Smutne...
Pod podszewką można znaleźć o wiele więcej, niż widać na pierwszy rzut oka. Dlatego wzięłyśmy pod lupę stroje stworzone przez pisarki i pisarzy. (s. 15)
Autorki chciały stworzyć kolekcję, której podstawą jest literatura, a nie sama książka. Kolekcja o literackim DNA miała dać pisarzom okazję do sprawdzenia się w modzie. I moim zdaniem dała. Każdy z nich miał wolną rękę. Wybierał, jaką część garderoby zaprojektuje dla siebie i z jakiego materiału. Powstała cała garderoba od skarpetek po trencz i kaszkiet. Pomysły pisarzy zamieniała w rzeczywistość projektantka Justyna Ołtarzewska, dla której była to także niecodzienna przygoda. Autorki towarzyszyły w całym projekcie twórczym, rozmawiając z zaproszonymi gośćmi o poszukiwaniu siebie, wizerunku publicznego, poglądów na życie.
Kolekcja mody jest jak książka, w której są zaszyte zaskakujące pomysły, ukryte znaczenia i historie. (s. 15)
W ciągu roku realizacji pomysłu powstały fantastyczne i unikatowe kreacje! Zakochałam się w sukience Olgi Tokarczuk, zapragnęłam mieć książkowe skarpetki zaprojektowane przez Michała Rusinka i garnitur Grażyny Plebanek oraz „trującą” koszulę nocną Aleksandry Zielińskiej, spodobał mi się projekt męskiej bielizny Jakuba Małeckiego, kolor kombinezonu Anny Dziewit-Meller oraz nadruk na koszuli Jacka Dehnela. Detale książkowe w zaprojektowanych strojach wzbudzały moją ciekawość i małą zazdrość, gdyż jako książkoholiczka mam kilka par „czytelniczych” skarpetek.
Podszewki w ogóle są zabawne, stanowią element stylowej indywidualizacji odzieży. Masz coś swojego, co nie jest oczywiste. (s. 218-219)
Początek każdego rozdziału to zdjęcie pisarki, pisarza w czarnym stroju na czarnym tle. Obok imię i nazwisko z podtytułem, np.: Michał Rusinek. Ministerstwo Głupich Skarpetek. A potem zaczyna się niezwykła opowieść. Autorki książki analizują wybór pisarza, wypytują go o to, jaką historię i kulturowe znaczenia niesie ze sobą jego wybór, o jego obecności i kreowaniu wizerunku w social mediach. Odwołują się także do historii ubioru i twórców wykorzystujących swoje stroje w kreowaniu wizerunku. Pisarze rozprawiają o strojach swoich literackich bohaterów, przytaczane są fragmenty wybranych książek. Rozmowę, wywiad wzbogacają fotografie robione w trakcie realizacji projektu, a na koniec Justyna Ołtarzewska opisuje uszytą część garderoby w podpunktach. Ten tekst wyróżnia się kolorową czcionką. Zwieńczeniem są fotografie Michała Jaworskiego. Co ciekawe, tekst główni nie jest wyjustowany, jakby oddawał niepokorność pisarza, jego artystyczną duszę.
– Czy skarpetki są wolne? – spytał
– Tak.
– Biorę. (s. 317)
W projekcie modowo-literackim udział wzięli: Olga Tokarczuk, Joanna Bator, Katarzyna Bonda, Jacek Dehnel, Sylwia Chutnik, Grażyna Plebanek, Anna Dziewit-Meller, Agnieszka Wolny-Hamkało, Janusz Leon Wiśniewski, Wojciech Chmielarz, Łukasz Orbitowski, Mariusz Czubaj, Katarzyna Tubylewicz, Aleksandra Zielińska, Jakub Małecki, Michał Rusinek, Marta Guzowska, Grzegorz Kasdepke, Justyna Sobolewska. Co ich łączy oprócz pióra? Bycie niemodnym, choć wizualna sfera istnienia jest dla nich niezwykle ważna i umieją się w niej sprzedać. Bawią się oni modą, poszukują, eksperymentują, szukają własnego stylu, ale się nie przebierają. Są sobą. W ich literackim zawodzie w temacie stroju panuje egalitaryzm. Poza tym im, jako artystom, można więcej. I tego się trzymają.
Bo styl to nie tylko ubrania, to sposób ich noszenia i emocje. (s. 93)
„Jak cię widzą, tak cię piszą” – okazuje się, że nasz strój mówi dużo o osobie, choć z drugiej strony może być on mylący, gdyż strojem można grać i oszukiwać. Strój może uwieść, może rozproszyć. Dla wielu pisarzy i pisarek biorących udział w tym modowym projekcie ubranie jest tarczą, orężem, zbroją, dodającym pewności siebie. Kobiety zwracały uwagę na czerwoną sukienkę i na fakt, że włosów farbować nie będą. Z tym aspektem wiąże się tematyka starości, godzenia się ze zmianą wyglądu. Kilka osób zwróciło uwagę (i nadal to czyni), jak się ubierają w innych krajach ludzie na emeryturze. Z kolei Anna Dziewit-Meller zdradza rady swojej babci Halinki – Jak się przygotować do starości (patrz s. 172). Nie mogło zabraknąć wątku szpilek, także ze strony męskiego punktu widzenia. Wśród pisarek są mistrzynie w znajdowaniu ciekawych rzeczy w ciucholandach.
Do pisania mogę sobie czasem siadać w piżamie, ale z umalowanymi rzęsami. (s. 273)
Ta publikacja to także skarbnica ciekawostek i sekretów. Można się dużo dowiedzieć o ulubionej pisarce czy ulubionym pisarzu, a innych dopiero poznać… od podszewki. Kto odkryje w sobie kompleksy? Czyja szafa mieści pięćset sukienek o tym samym kroju, a czyja dwieście T-shirtów? Kto trzyma ubrania w szafie po babci? Czym się różni uliczny flirt od stylu remizowego? Kto na pierwszy wykład przychodzi w dresie? Dla kogo inspiracją był nosorożec, a dla kogo obraz Józefa Czapskiego Błękitne morze? Na czyje życie miał wpływ pobyt w Japonii?
Bo styl to nie tylko ubrania, to sposób ich noszenia i emocje. (s. 93)
Pod podszewką. Prawdziwy wizerunek pisarza to książka, która mnie wciągnęła od pierwszych stron. Okazała się niezwykłą i niespotykaną podróżą do świata literatury i mody oraz do poznania osobowości pisarzy od strony szafy, możliwości zajrzenia do ich garderoby. Inaczej teraz patrzę na poszczególne elementy garderoby, znając ich historię, oraz na pisarki i pisarzy.
Książkę zdobyłam na portalu Czytam Pierwszy.
"Pod podszewką" to doskonała okazja aby zajrzeć do szafy i życia osobistego pisarzy i poznać ich prawdziwe oblicza. W głowach wielu z Was pojawi się jednak pytanie: Co wspólnego ma ubiór z literaturą?" - odpowiedź znajdujemy już w pierwszym rodziale książki... "Słowa i ubrania są manifestacją osobowości i stosunku do rzeczywistości. Komunikują odrębność albo przynależność." Ta książka to bardzo udany filtr mody z literaturą, dzięki któremu poprzez pomysł zaprojektowania wymarzonej części garderoby zyskujemy okazję do bliższego poznania znanych pisarzy i pisarek. Dowiemy się dlaczego Katarzyna Bonda uwielbia sukienki a Anna Dziewit-Meller stawia na męski styl. Poznamy sekret kamizelkowego wizerunku Wojciecha Chmielarza i dowiemy się co zdaniem Łukasza Orbitowskiego będzie wynikiem połączenia krowy i diabła. Lektura tej książki to sama przyjemność i okazja do poznania ulubionych autorów nieco bliżej. Myślę, że każdy książkoholik znajdzie w niej coś dla siebie i z zaciekawieniem przeczyta ją od pierwszej do ostatniej strony. W moim przypadku lektura "Pod podszewką" wiązała się ze świetną zabawą. Książkę czytałam po kilka rozdziałów dziennie i była miłą lekturą do popołudniowej kawy. A Wy macie ochotę poznać modowe sekrety znanych pisarzy ?
„Pod podszewką” to projekt, w którym mieli okazję uczestniczyć znani polscy pisarze.
Ich zadaniem było stworzenie części garderoby, która w pełni okaże ich prawdziwe "ja". W tym zadaniu mieli oni pełną dowolność.
Mogłoby wydawać się, że zadanie jest banalne, a książka sama w sobie nie będzie niczym więcej jak okazaniem kilku ubrań i opisem tego całego zdarzenia. Jednak nic bardziej mylnego.
Poprzez ten projekt mamy okazje poznać wnętrze każdego autora, pozwalają nam oni zajrzeć do swojej duszy, poznać kawałek siebie, który wykracza poza treść ich literatury. Wielkim zaskoczeniem okazuje się to, jak moda potrafi przemówic przez człowieka i uwarunkować go do pewnych grupach społecznych. Historie zawarte w książce są bardzo interesujące i opowiadają bardzo wiele. Co? Musicie przekonać się sami. Tacy autrorzy jak Katarzyna Bonda i jej ogromna ilość sukienek, Wojciech Chmielarz, który w ciekawy sposób nawiązał do kamizelki, skarpetki Michała Rusinka, a to tylko przedsmak całości :)!
Na samym końcu możemy ujrzeć rezultaty odności projektu każdego z autorów.
Książkę odebrałam za punkty z portalu czytampierwszy.pl
Na początku nie byłam przekonana do pomysłu na tę książkę - co kogo obchodzi, w czym chodzą pisarze? A no niektórych obchodzi. W tym zaczęło obchodzić także mnie. Sama jestem modowym świrem (niekoniecznie w podążaniu za trendami, po prostu lubię mieć w szafie cudowności) i z wielkim zainteresowaniem zagłębiałam się w kolejne rozdziały "Pod podszewką".
"Pod podszewką" to książka - projekt, w którym autorki pozwoliły zaprojektować pisarzom wymarzony strój, a później go wykonały. I tak mamy piżamę z trującymi ziołami, spódnicę w stylu lat 50., skarpety w książki, bluzę z nosorożcem, suknię rodem z filmów Tima Burtona i wiele innych ciekawych kreacji. Okazuje się, że dla pisarzy wygląd także jest ważny. I wielu z nich pokazuje przez to swoją osobowość, swoją wrażliwość, swój charakter. Aczkolwiek i tak zdecydowana większość przyznała, że pisze w... piżamie.
Bardzo przyjemna lektura, która pokazała mi nieco świata pisarzy, ich upodobań, charakteru, stylu. I od razu poczułam więź z Sylwią Chutnik - gdy czytałam jej wypowiedzi, aż miałam ochotę krzyczeć "to ja, ja też tak mam!".
Ada, wypada ci zabierać głos! Wypada ci się wyróżniać, dbać o siebie i zadawać pytania bez odpowiedzi. Czy wiesz, co jeszcze? Poradniki dobrego...
Przeczytane:2019-04-28,
Przepięknie wydana książka od ! Pełna szczerych rozmów, zwierzeń i wspaniałych zdjęć naszych Polskich Autorów! Mowa w niej oczywiście głownie o modzie, ale zdecydowanie możecie dowiedzieć się z niej odrobinę więcej. Jak dla mnie obowiązkowa pozycja dla wszystkich książkoholików, którzy jeszcze lepiej chcieli by poznać osoby, które stoją od "tej drugiej" strony książki. Ja wszystkich osób z tej książki nie znałam, ale ciesze się, że dzięki niej mogłam je lepiej poznać i zrozumieć.W książce znajdziecie aż 19 wywiadów z różnymi pisarzami, tymi którzy są Wam bliscy z thrillerów, obyczajówek czy powieści. Będą oni...projektować. Możecie spotkać się bliżej ze swoimi idolami i poznać ich o wiele dokładniej. Bardzo ciekawy pomysł na książkę!
Książka jest również bardzo ładnie wydana i pełna jest wspaniałych fotografii! Jest nimi przepełniona i spotkacie je przy każdej rozmowie. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. W cenie regularniej jest ona dość droga, ale bardzo często możecie ją spotkać na promocji i myślę, że warto na nią rzucić okiem i zagłębić się do szafy naszych pisarzy i zobaczyć co wkładają na siebie najchętniej.
Książka ma też wady i pokazuje nam jak ważna jest teraz autopromocja oraz udzielanie się w mediach społecznościowych.
www.czytampierwszy.pl