Wydawnictwo Fundacja Festina Lente przedstawia pierwszą w Polsce (i jedną z pierwszych w świecie) edycję powieści Lewisa Carrolla „Po drugiej stronie Lustra i co tam Alicja znalazła” (Through the Looking-Glass and What Alice Found There; 1871) z ilustracjami Franciszki Themerson.
Opowieści o fantastycznych przygodach Alicji należały do ulubionych książek słynnej polskiej malarki i rysowniczki. Artystce bardzo bliska była postać bohaterki – bystrej, wrażliwej dziewczynki, przeżywającej niesamowite sytuacje w dziwnym, obcym świecie. Wojenne losy rzuciły Franciszkę, rozdzieloną z mężem, do bombardowanego Londynu, gdzie pracowała jako kartograf dla rządu emigracyjnego. W 1946 roku na zamówienie wydawnictwa George G. Harrap opracowała komplet ilustracji do drugiej z książek Carrolla o Alicji – „Po drugiej stronie Lustra i co tam Alicja znalazła”. Niestety, Harrap zrezygnował z projektu, a Franciszka odzyskała swoje rysunki dopiero w 1969; za życia nie doczekała się ich publikacji, choć zaliczała je do swych najlepszych dokonań. Po raz pierwszy książka „Po drugiej stronie Lustra” z ilustracjami Franciszki Themerson ukazała się w 2001 roku w Anglii, w bibliofilskiej edycji oficyny Inky Parrot Press.
W wydaniu polskim niezwykłe ilustracje Franciszki Themerson towarzyszą przekładowi pióra Roberta Stillera (tekst z 1986 roku), który w znakomity sposób oddał ducha, dowcip i ironię oryginału, proponując wiele błyskotliwych rozwiązań językowych. Nie zapominajmy, że chociaż twórczość Carrolla należy do klasyki literatury dziecięcej, to dzięki zawartym w niej licznym grom lingwistycznym, łamigłówkom logicznym i odniesieniom filozoficznym sprawia również przyjemność dorosłym czytelnikom.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2015 (data przybliżona)
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 137
Tytuł oryginału: Through the Looking-Glass and What Alice Found There
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Robert Stiller
Ilustracje:Franciszka Themerson
Mniej zajmująca niż jej poprzedniczka, dużo bardziej męcząca i chaotyczna. Szachowe królestwo naprawdę nie porywa i nawet motyw rozgrywki trwającej całą książkę mnie nie przekonał. Może to po prostu kwestia tego, że czytałam ją w zbyt młodym wieku. Nie wiem i chyba nie będę tego sprawdzać próbując ponownie.
SIĘGNIJ PO CZARUJĄCĄ LEKTURĘ Z DZIECIŃSTWA I PRZECZYTAJ JĄ W ORYGINALE Pewnego dnia Alicja wpada do króliczej nory i trafia do fantastycznego, baśniowego...
Gdzie zachwyca Czytelnika Żmirłacz? Na przedziwnej wyspie, do której żegluje na przedziwnym okręcie tak samo przedziwna załoga. Autor wpływa z nimi do...
Przeczytane:2021-05-31, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2021,
„O tym co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra” – to druga część „Przygód Alicji w Krainie Czarów”. Myślę jednak, że w czytaniu tych książek kolejność może być dowolna. Pomimo tego, że Alicja przeżywa swoją drugą przygodę, nie wraca myślami do poprzedniej. Nie ma też żadnych nawiązań do niej. Być może już zapomniała o swoim magicznym śnie. A może ujawnia nam się kolejne prawo snu, bo raczej rzadko przypominamy sobie o czymś, śniąc.
Jak sam tytuł wskazuje, opowieść jest o świecie znajdującym się po drugiej stronie lustra. Dziewczynka zastanawia się jakie tajemnice kryje odbicie pokoju w miejscach, które nie są widoczne. Nie spodziewa się, że w ogrodzie toczyć się będzie olbrzymia partia szachów.
Tak samo jak w poprzedniej części pełno tu dziwów i absurdów. Nie zabraknie gadających zwierząt, roślin i dziwnych stworów. Wszystko jest na opak, napisy są lustrzanymi odbiciami, pomieszany czas, kierunek i kolejność zdarzeń.
Druga część moim zdaniem może być jednak trudniejsza dla dzieci. O ile w poprzedniej dziwactwa w miarę trzymały się kupy, tak tutaj bywają chwilami kompletnie niezrozumiałe. Na dodatek jest smutniejsza i można powiedzieć nieco mroczniejsza. Nie ma tam może drastycznych scen, ale niektóre pozostawiają w niepewnym nastroju.
Treść jakby lekko dojrzalsza. Możliwe, że ma to związek z dorastaniem Alicji, która w poprzedniej części błąkała się bez celu, tu znów dąży do tego, by zostać królową. Po drodze przeżywa dziwne przygody, które ciągle czegoś ją uczą. Na przykład w ogrodzie spotyka kwiaty, które najpierw ją chwalą, później krytykują za wygląd. Może być to odniesienie do fałszywej przyjaźni. Znów jest świadkiem różnych zachowań, które czasem ją denerwują.
Dorosły czytelnik ma tutaj duże pole do popisu odnośnie interpretacji. Dodatkowo może wyłapać różne odniesienia do kultury angielskiej i nie tylko. Znów dużą rolę odgrywa zabawa słowem. Przy czym najciekawszy i zarazem najdziwniejszy jest wiersz Dżabbersmok.
Cały świat jest jak we śnie. Wszystko zmienia się bardzo szybko, trudno sobie logicznie poukładać całą tę historię stworzą przez podświadomość małej dziewczynki. Jednocześnie możemy wyciągnąć z niej bardzo dużo albo po prostu zabawną absurdalną bajkę, przy której też można spędzić miło czas.