Są w miasteczku Edgewater ludzie, którzy uważają, że dwadzieścia lat wcześniej Rachel Gaston popełniła morderstwo i nie została ukarana.
Jednak do dziś nikt nie zna całej prawdy. Niewinna zabawa nastolatków przerodziła się w tragedię. Ktoś podmienił naboje w broni. Gdy nagle z ciemności wyłoniła się nieznana postać, Rachel wystrzeliła, by dopiero po chwili odkryć, że to jej przyrodni brat - Luke.
Makabryczne sny do dziś paraliżują Rachel. A teraz, gdy zbliża się szkolny zjazd, kobieta czuje, że traci rozum. W powietrzu czuje znany tylko jej zapach perfum, ktoś śledzi jej auto i ktoś obserwuje jej dom...
Ma prawo się bać, a gdy na jaw wychodzą nowe fakty na temat wypadku sprzed lat, Rachel uzmysławia sobie, że nie ucieknie przed przeszłością.
A prawda może okazać się o wiele mroczniejsza niż najgorsze lęki...
Lisa Jackson - bestsellerowa autorka thrillerów psychologicznych sprzedanych w ponad 30 milionach egzemplarzy, wielokrotnie zajmująca pierwsze miejsce w zestawieniach The New York Times, USA Today czy Publishers Weekly.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 510
Czy pamiętacie może, co wydarzyło się w Waszym życiu dwadzieścia lat temu? Bo ja nie, ale po przeczytaniu thrillera psychologicznego Lisy Jackson "Paranoja" nawet się z tego cieszę, bo nie doświadczyłam tak traumatycznych zdarzeń, jak bohaterzy tej książki. Tak więc, nie przedłużając, zapraszam na recenzję!
Dwadzieścia lat temu niewinna zabawa nastolatków doprowadziła do tragedii. Okazało się, że ktoś podmienił naboje w broni, która służyła jako narzędzie w tej zabawie. W ten sposób został postrzelony Luke, czyli brat przyrodni Rachel. Wiele osób, nie znając całej prawdy, do tej pory myśli, że to ona go zabiła. Po wielu zeznaniach świadków, na jej korzyść, nie została wtedy ukarana, jednak straszne sny prześladują ją do dziś... Po dwudziestu latach, kiedy to zaczął zbliżać się szkolny zjazd, Rachel zaczęła obawiać się, że popada w paranoję. Twierdzi, że ktoś śledzi jej auto oraz obserwuje dom. W dodatku zaczynają wychodzić na jaw nowe fakty w sprawie wypadku sprzed dwudziestu lat. Czy Rachel uda się uciec przed przeszłością? Jak do tego doszło, że Luke został postrzelony?
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały są długie, ale tak wciągają, że nie da tego odczuć. Ogólnie książka ta jest gruba, bo liczy około 510 stron. Na szczęście nie jest nudna, bo byłoby to dla mnie wielką męczarnią, gdybym musiała się nudzić przez tyle stron, a tak to miło spędziłam z nią czas. Thriller ten, oprócz głównego wątku morderstwa Luka, ma też wątki obyczajowe, dotyczące między innymi miłości i zdrady małżeńskiej, a także młodzieńczego zauroczenia. Nie są to wątki przewodnie, ale dzięki nim czytało mi się tę książkę z jeszcze większą przyjemnością. Z każdym rozdziałem potrafiła mnie ona coraz bardziej zaciekawić, kiedy to ginęły osoby, które również dwadzieścia lat temu uczestniczyły w tej niebezpiecznej zabawie lub też wychodziły nowe fakty w sprawie zabójstwa sprzed dwudziestu lat. To, kto był mordercą w teraźniejszych czasach i kto sprawiał, że Rachel popadała w paranoję, nie było dla mnie zbyt wielkim zaskoczeniem. Jednak jak się dowiedziałam tego, kto i dlaczego zabił wtedy Luka, bardzo mnie zdziwiło, bo takiego zakończenia się nie spodziewałam! Najlepsze jest to, że gdyby nie "małe" kłamstwo sprzed lat, być może, do wielu innych tragedii w teraźniejszych wątkach by nie doszło.
"Paranoja" jest bardzo wciągającym thrillerem psychologicznym z wątkami obyczajowymi, który na końcu potrafi mocno zaskoczyć. Bardzo wam polecam tę książkę, jeśli lubicie historie, gdzie opisane zdarzenia nie dają o sobie zapomnieć, nawet po dwudziestu latach. Nie przestraszcie się tylko dużą ilością stron, bo ten thriller potrafi tak wciągnąć, że nawet nie będziecie wiedzieć, kiedy skończycie go czytać!
Moje pierwsze spotkanie z autorka i zdecydowanie nie ostatnie! Książka trzyma w napięciu, a mimo sporych rozmiarów czyta się ja naprawdę płynnie i szybko! A wszystko zacznie się od Rachel. Poznajemy kobietę, która od 20 lat żyje z piętnem morderstwa. Wyobrażacie sobie jak destrukcyjne musi to być? To właśnie te 20 lat temu, przypadkowo wystrzelił pistolet, który śmiertelnie ranił jej przyrodniego brata. Kobieta została uniewinniona, ale co z tego? Pamięci i uczuć innych osób nie da się wymazać! Autorka skupiła się na psychologii bohaterki, co mi bardzo się ona podobało. Widzimy z jakimi traumami, problemami i myślami musi się ona zmagać. Po takim czasie planowany jest zjazd szkolny i tutaj kobieta zdecydowanie obawia się tego wydarzenia! A co tak naprawdę będzie miało miejsce i jakie fakty wypłyną? Autorka wodzi nas za nos, pokazuje, że nie wszystko musi wyglądać tak jak zakładamy sobie z góry i, że czasami prawda wcale nie musi być tą dobrą prawdą! Końcówka - szokuje! I to nie raz! Zdecydowanie polecam!
Są w miasteczku Edgewater ludzie, którzy uważają, że dwadzieścia lat wcześniej Rachel Gaston popełniła morderstwo i nie została ukarana.
Jednak do dziś nikt nie zna całej prawdy. Niewinna zabawa nastolatków przerodziła się w tragedię. Ktoś podmienił naboje w broni. Gdy nagle z ciemności wyłoniła się nieznana postać, Rachel wystrzeliła, by dopiero po chwili odkryć, że to jej przyrodni brat – Luke.
Makabryczne sny do dziś paraliżują Rachel. A teraz, gdy zbliża się szkolny zjazd, kobieta czuje, że traci rozum. W powietrzu czuje znany tylko jej zapach perfum, ktoś śledzi jej auto i ktoś obserwuje jej dom...
Ma prawo się bać, a gdy na jaw wychodzą nowe fakty na temat wypadku sprzed lat, Rachel uzmysławia sobie, że nie ucieknie przed przeszłością.
A prawda może okazać się o wiele mroczniejsza niż najgorsze lęki...
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, nie ukrywam, że do sięgnięcia po "Paranoję" najbardziej skusił mnie ogromnie intrygujący opis oraz liczba sprzedanych egzemplarzy. Styl i język jakim posługuje się autorka jest bardzo przyjemny w odbiorze, co sprawiało, że książkę pochłonęłam w jeden wieczór, a w zasadzie wieczór i kawałek nocy, ponieważ skończyłam około 2. To historia z gatunku tych, które zaczynasz czytać i po prostu przepadasz, nie mogą się oderwać póki nie rozwikłasz zagadki i nie przeczytasz ostatnich słów. Fabuła została w bardzo ciekawy, realny sposób nakreślona, dopracowana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie jakich wykreowała autorka są bardzo na wskroś prawdziwi, targają nimi przeróżne emocje, nie są krystaliczni i dlatego tak łatwo się z nimi w niektórych kwestiach utożsamić. Historia ta przedstawiona jest z perspektywy kilkorga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Myślę, że w tym przypadku był to fajny zabieg, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę, dostarczając tym samym wielu emocji. Autorka od początku wprowadza tutaj mroczny, ciężki klimat, pobudzając wyobraźnię i świetnie budując napięcie. Głównym wątkiem w książce jest oczywiście ten kryminalny dotyczący wydarzeń sprzed dwudziestu lat oraz tego co obecnie się dzieje w życiu bohaterki, jednak autorka również w interesujący sposób ukazała temat traumy, trudne relacje międzyludzkie, szczególnie te na stopie dziecko - rodzic oraz udowadnia, że wydarzenia i traumy z przeszłości znacząco wpływają na resztę życia. Tajemnice, które stopniowo zaczynają wychodzić na światło dzienne naprawdę mocno szokują, wywołują natłok skrajnych emocji i kiedy w mojej głowie wszystkie elementy układanki wskoczyły na swoje miejsce autorka poraz kolejny dawała mi pstryczka w nos i sprawiała, że ciężko było przewidzieć co dalej się wydarzy. Zakończenia jakie zaserwowała autorka moim zdaniem nie sposób było przewidzieć, naprawdę! "Paranoja" to wciągający, emocjonujący, poruszający thriller psychologiczny. Naprawdę świetnie spędziłam czas z tą książką i chętnie sięgnę po inne powieści autorki. Polecam! Moja ocena 8/10.
W miasteczku Edgewater są ludzie, którzy uważają, że dwadzieścia lat wcześniej Rachel Gaston popełniła morderstwo i nie została ukarana. Jednak tak naprawdę do dziś nikt nie zna całej prawdy… Niewinna zabawa nastolatków przerodziła się w tragedię, a teraz Rachel czuje znany tylko jej zapach perfum, a ktoś śledzi jej auto i obserwuje jej dom... Jaka jest prawda na temat wypadku sprzed lat? Czy jest o wiele mroczniejsza niż najgorsze lęki?
„Paranoja” to naprawdę świetny thriller z rozbudowanymi wątkami kryminalnymi oraz obyczajowymi! Wszystko jest bardzo dobrze wyważone i tworzy ze sobą spójną, niepokojącą całość. Od samego początku czuć dość duszną atmosferę, nasze zmysły są pobudzone, a ciekawość sięga zenitu. Fabuła została bardzo dobrze przemyślana, a akcja jest tak poprowadzona, że strona za stroną czujemy się coraz bardziej zaintrygowani jak wszystko się potoczy. W pewnym momencie poczułam się uzależniona od powieści i nie chciałam się z nią rozstawać, a jej zakończenie przyszło zbyt szybko. No właśnie, zakończenie! To taka wisienka na torcie, gdzie kompletnie nic nie było do przewidzenia. Nawet jeżeli w naszej głowie kiełkował jakiś możliwy scenariusz to pewnie w 99% przypadków będzie on błędny… także zakończenie to cudo!
Na szczególne wyróżnienie zasługuje także fakt przedstawienia rodziny po przejściach. Ukazuje jak nieprzepracowane traumy wpływają na resztę życia i dorastanie.
„Paranoja” to świetna i paraliżująca powieść, która kupi sobą niejednego czytelnika. Uczucie paranoi jest namacalne i obezwładnia do ostaniej strony. Zdecydowanie polecam!
Zachęcam do zapoznania się z moją recenzją dostępną na moim blogu:
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-paranoja-lisa-jackson/
Wiek nastoletni wiąże się z tym, że młodzi ludzie wpadają na spontaniczne pomysły, które niestety nie zawsze są rozważne i bezpieczne. Oni sami często nie myślą o tym, jak poważne konsekwencje mogą mieć podejmowane przez nich działania. Wtedy priorytetem dla nich staje się tylko dobra zabawa i to, aby niepostrzeżenie wymknąć się spod czujnych oczu rodziców. Nierzadko później chcieliby cofnąć czas i nigdy nie dopuścić do tego, co zrobili, ale zazwyczaj wówczas poznają bardzo bolesną życiową prawdę. W życiu nie funkcjonuje ,,gumka", którą możemy wymazać z niego wszystko to, czego żałujemy, co chcielibyśmy zmienić i naprawić. Co więcej, nasze czyny jeszcze jako młodych ludzi, mogą odcisnąć swoje piętno na przyszłości naszej i wielu innych osób. Przekonała się o tym grupa przyjaciół, których poznajemy w powieści ,,Paranoja" Lisy Jackson. Przystępując do lektury książki, przenosimy się do małego miasteczka Edgwater, którego mieszkańcami są dorośli teraz bohaterowie, którzy kiedyś uczęszczali do jednej klasy liceum. Są zupełne różnymi osobowościami, ale łączy ich wspomnienie strasznej tragedii, której byli świadkami. Otóż właśnie mija dokładnie dwadzieścia lat od pamiętnej nocy, w której w wyniku jak się wtedy wszystkim wydawało niewinnej zabawy, zginął przyrodni brat Rachel Gaston - Luke. Kobieta chciałaby zamknąć ten straszny okres swojego życia, ale trawiące ją poczucie winy już chyba nigdy jej na to nie pozwoli, bowiem to właśnie ją oskarżono o zastrzelenie chłopaka. Wydawać by się mogło, że nawet jeśli czas w takiej sytuacji nie leczy ran, to powinien, chociaż pomóc je zabliźnić. Niestety Rachel nie potrafi poradzić sobie z tym, co się wydarzyło, a jak się przekonacie, czytając książkę, wszystko wskazuje na to, że ta mała społeczność mimo minionych wielu lat, nadal nie wybaczyła jej tego, co zrobiła. A to dlatego, że nigdy nie została ukarana. Uniknęła odpowiedzialności z powodu niewystarczających dowodów jej winy. Życie płynie dalej, ale naszą bohaterkę trawią codzienne koszmary, jest strzępkiem nerwów. Jedna ze szkolnych koleżanek organizuje właśnie zjazd szkolny, który dodatkowo wyniszcza ją nerwowo. Czuje się obserwowana. Nie jest pewna, co jest prawdą, a co tylko wytworem jej umęczonego umysłu. Strach przybiera na sile, kiedy dochodzi do kolejnej zbrodni. Czy ktokolwiek może czuć się tu jeszcze bezpieczny i czy to, co się teraz dzieje może mieć związek ze śmiercią w starej przetwórni konserw? Czas przyjrzeć się całej sprawie jeszcze raz. Rachel musi wreszcie stawić czoła przeszłości, przed którą nie da się uciec.
Jeśli sięgniecie po ,,Paranoję", do czego gorąco was zachęcam, otrzymacie pełen sekretów i tajemnic thriller psychologiczny, który wywołuje w czytelniku poczucie napięcia i niepokoju. Autorka bardzo mocno skomplikowała wzajemne powiązania pomiędzy wszystkimi bohaterami swojej książki, przez co ani przez chwile w obliczu dziejących się na jej kartach wydarzeń, nic nie jest oczywiste. My czytelnicy staramy się odkryć prawdę, ale nie jest to łatwe, gdyż Lisa Jackson doskonale wodzi nas za nos. Wielokrotnie budzi w nas przekonanie, że jesteśmy już blisko jej odkrycia, by za chwilę tak pokierować fabułą, aby nasze przypuszczenia legły w gruzach. Ponadto każda z kreacji bohaterów została poprowadzona tak, aby być potencjalnie tą, która chce uprzykrzyć życie Rachel i wymierzyć sprawiedliwość. Manipuluje jej emocjami przez co, my sami w pewnym momencie nie wiemy, w co możemy wierzyć.
To wszystko sprawia, że książkę czyta się z niezwykłym zaangażowaniem, nie mogąc się od niej oderwać. Lektura wciąga czytelnika bez reszty. Niejednokrotnie jesteśmy mocno zaskakiwani, a finalne odkrycie prawdy z pewnością jest nieprzewidywalne.
To, o czym warto wspomnieć i co również stanowi znaczną i bardzo istotną płaszczyznę utworu to relacje Rachel z dziećmi. Jest matką dwójki nastolatków i obserwując to, jak wygląda ich wspólne życie, widzimy, że trudna przeszłość matki, a także to, co dzieje się teraz w Edgewater odbija się na tym, jak kobieta traktuje dorastającą córkę i syna. Kocha ich bardzo, ale ciągły strach i obawy, które czuje, sprawiają, że staje się dla nich nadopiekuńcza. Skutkuje to tym, że dzieci oddalają się od niej. Mają swoje sekrety, do których jej nie dopuszczają. Czy matka Harper i Dylana jest paranoiczką, a może rzeczywiście jej obawy o siebie i rodzinę są słuszne? Koniecznie sięgnijcie po "Paranoję" i sprawdźcie to sami.
Ta książka to dowód na to, że jedno kłamstwo może pociągnąć za sobą lawinę nieszczęść.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu mojej recenzji nie muszę już nikogo, kto ją przeczyta zachęcać do sięgnięcia po ten tytuł, a wy sami zyskaliście pewność, że warto po nią sięgnąć. Ja uwielbiam thrillery psychologiczne, a wzbogacenie go o wątek dramatu rodzinnego jest idealnym uzupełnieniem. Uważam, że mimo iż całość opisanej fabuły jest fikcją literacką, to jednak książka skłoni was do refleksji i przemyśleń, a mamy nastolatków z pewnością w pewien sposób utożsamią się z troskami Rachel o swoje dzieci.
Ja jestem bardzo usatysfakcjonowana lekturą tej książki i zapewniam was, że wy też będziecie. Było to moje pierwsze spotkanie czytelnicze z twórczością Lisy Jackson, ale zdecydowanie chcę więcej, więc na pewno już niebawem sięgnę po kolejną jej książkę.
[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Skarpa Warszawska.
http://kocieczytanie.blogspot.com/2022/11/paranoja-lisa-jackson.html
Ktoś mnie chyba śledzi?
Ktoś mnie obserwuje.
Żwirek tak szeleści.
Wiatr tak pogwizduje.
Bać się już zaczynam.
Niepokój narasta.
Chyba komuś chodzi
Bym na nowo zgasła.
Jakie jeszcze życie
Próby mi szykuje
Paranoja rządzi
Moje losy truje
Niektórzy uważają, że 20 lat temu Rachel Gaston popełniła zbrodnię i nie została za nią ukarana. Niewinna zabawa nastolatków przemienia się bowiem w tragedię. Ktoś podmienił naboje, Rachel strzeliła i okazało się, że trafiła w swojego przyrodniego brata, Luca.
Kobieta do dziś nie może otrząsnąć się z tej traumy, a na samą myśl o zbliżającym się zjeździe szkolnym dostaje paraliżu. Gdy na jaw zaczynają wychodzić nowe fakty i zaczynają ginąć ludzie, uzmysławia sobie, że ma prawo się bać, a od przeszłości nie da się uciec.
Czy Rachel dowie się co tak naprawdę wydarzyło się tamtej nocy, kiedy zginął Luck?
Dowiecie się z tej niepokojącej i pełnej tajemnic książki, której zakończenie wbija w fotel.
Mnie się ona bardzo podobała, zwłaszcza ten paranoidalny klimat. Autorka potrafiła mnie wciągnąć w swoją grę, by na koniec tak zamieszać pionkami, że cały mój plan dotyczący tego: kto, co, jak i dlaczego rozsypał się jak domek z kart.
Jeśli więc lubicie zagadki i zaskakujące końcówki, ta książka jest dla Was.
Ja polecam.
"To wszystko było takie głupie. Ale nie dało się tego zmienić". Tego nie da się naprawić. Ból ściskający w klatce - po tym kiedy stało się coś złego. Tak bardzo chce się zmienić to co się wydarzyło. Cofnąć czas. Niestety, tak się nie da i Rachel też nie mogła TEGO zmienić... Może się wydawać, że kobieta prowadzi normalne życie. Towarzyszą jej problemy z nastoletnimi dziećmi, z brakiem pracy. Męczą ją myśli o byłym mężu. Jednak tak naprawdę cały czas wraca do niej przeszłość, nawiedza ją w koszmarach. Podczas głupiej zabawy zabiła przyrodniego brata i ta tragedia cały czas w niej tkwi. "Paranoja" intryguje i wciąga od początku. Nastrój thrillera łączy się w tej powieści z wątkami obyczajowymi. W książce poznajemy Rachel i innych mieszkańców Edgewater, których łączą skomplikowane relacje. Kiedy zabite zostają przyjaciółki Rachel z dawnych lat, a ona otrzymuje tajemniczą wiadomość, w ich życie wkracza strach. Mimo, że nie zaliczę tej powieści do swoich ulubionych, to był dobrze spędzony czas. Jeżeli lubicie powieści z dreszczykiem, które wymagają nieco skupienia to "Paranoja" jest dla Was. Dobra książka na długie jesienne wieczory.
Adoptowana w dzieciństwie Adria Nash postanawia odkryć prawdę o swoim pochodzeniu i przekonać się, czy jest porwaną dwadzieścia lat temu córką właściciela...
Pozbawioną przeszłości Nikki nietrudno jest oszukać. Każdy może twierdzić, że jest jej przyjacielem lub członkiem rodziny. Jak więc ma sprawdzić, czy ów...
Przeczytane:2022-12-23, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Czytając książki trzymacie się uparcie jednego, ulubionego gatunku czy mieszacie ? Ja kocham romanse, z przyjemnością sięgam też po fantastykę ale jak mam przesyt obu to chętnie sięgam po thriller czy kryminał. I niezmiernie mnie zaciekawiła książka wydana przez Skarpę Warszawską. Czułam od niej od razu taką aurę tajemniczości i coś intrygującego przez co nie mogłam przejść obok obojętnie . I cieszę się, że zdecydowałam się przeczytać tę książkę Lisy Jackson.
“Paranoja” to może w sumie bardziej thriller niż kryminał albo tak pół na pół. To książka która od początku trzyma czytelnika w niepewności “kto, dlaczego, kto będzie następny ?”. Cały czas, od pierwszej strony , praktycznie do końca czuć niepokój, który wywołuje dreszcze. Ma bez wątpienia ten mroczny klimat dobrego thrillera. I co najważniejsze - tu nic nie jest oczywiste, nie jest przewidywalnie. A to jest bardzo istotne. Bo jak tego typu książka ( a w sumie każda) jest przewidywalna, to czytanie nie przynosi satysfakcji.
Podstawą tej historii jest z pozoru, nieszczęśliwy wypadek do jakiego doszło 20 lat wcześniej. Większość osób, łącznie z Rachel, jest przekonana, że to ona wówczas pociągnęła za spust, zabijając swojego brata Lucasa. To miała być głupia dziecięca zabawa. No może nie do końca dziecięca bo stado nastolatków postanowiło postrzelać w opuszczonym magazynie z wiatrówek. Nieco ryzykowne, w końcu to nie paintball ale w tamtych czasach jeszcze nie było tych karabinów na kulki z farbą, więc kombinowali inaczej. Jednak Rachel nawet obecnie nie jest pewna jak do tego doszło. Jakim cudem ona - córka policjanta, nie odróżniła wiatrówki od prawdziwej broni, która odebrała życie komuś tak dla niej ważnemu?
Jednak byli świadkowie twierdzący, że ogień wystrzału nie pochodził z jej broni. Dlatego jest na wolności. Czy rzeczywiście to wszystko nie było jej winą ? Nie jest pewna i przez te lata poczucie winy niesamowicie ją przytłaczało. W znacznym stopniu przyczyniło się do rozpadu jej małżeństwa i kładzie się cieniem na jej relacji z dziećmi. Czy doprowadzi ją to do tytułowej paranoi ? Może nie same wyrzuty sumienia ale już śmierć jednej z koleżanek w dniu rocznicy śmierci Lucasa i dziwne sytuacje do jakich dochodzi, przez które kobieta czuje się coraz bardziej zagrożona, już raczej osiągną ten efekt.
Tu każdy jest podejrzany, do samego końca nie miałam pewności, kto może stać za wszystkim co się działo, choć pomysłów miałam tysiące. Powoli wraz z bohaterami odkrywałam kolejne elementy, składające się na prawdziwy obraz wydarzeń sprzed laty.
Cade, były mąż Rachel, zaczął rozgrzebywać wydarzenia sprzed 20 lat, od razu czując, że mają one coś wspólnego z morderstwem do którego doszło obecnie. Jednak nie tylko on wraca do przeszłości. Mercedes Pope to dziennikarka, jedna z osób, które brały udział w zabawie tamtej felernej nocy i zmora mieszkańców Edgewater. Strasznie jej nie polubiłam. Przedstawia sobą wszystkie cechy utrapionych dziennikarzy, nie mających poszanowania dla prywatności. Nie myśli jakie konsekwencje mogą mieć jej uporczywe pytania, jej artykuły. Czy właśnie przez to, że ponownie poruszyła ten temat, zaczęło się dziać tyle złych rzeczy ?
Mamy tu subtelne wątki romantyczne, nie mają znaczącego wpływu na akcje, na wydarzenia, jednak pozwalają wg mnie bardziej zżyć się z bohaterami i mocniej przeżywać wszystko razem z nimi. Dużo uwagi autorka też poświęca relacji Rachel z dziećmi, a w sumie problemach wychowawczych. Czytając myślałam, czy też mnie to czeka. Czy też z wiekiem moje dzieci tak bardzo odsuną się ode mnie i przyznam, że ta wizja przerażała równie mocno jak pozostałe wydarzenia zawarte w książce.
Takimi przerywnikami całej historii, są opisy sesji terapeutycznych z tajemniczym pacjentem. Do samego końca nie wiadomo kto nim jest choć podejrzewać można kilka osób. Niby taki drobiazg, z pozoru bez sensu, a jednak bardzo wiele znaczy i przyznam, że zakończenie wywołało we mnie niemały szok. Zarówno odkrycie tożsamości mordercy jak i prawdy z przeszłości oraz właśnie tego tajemniczego pacjenta. Świetnie wg mnie jest to wszystko rozegrane i książka dzięki temu wciąga bez reszty.
“Paranoja” to historia, którą warto poznać, która usatysfakcjonuje wielbicieli takich książek. Każdy szczegół jest w niej przemyślany, każdy element pasuje do reszty i można odnieść wrażenie, że powolutku układamy nieco przerażające puzzle. Jeśli lubicie zagadki, śledztwa, tajemnice, to jest historia dla Was. Polecam i bardzo dziękuję Wydawnictwu Skarpa Warszawska za egzemplarz do recenzji. Zarazem przepraszam, że tak długo się do niej zabierałam.