Pani Noc


Tom 1 cyklu Mroczne intrygi
Ocena: 5.1 (21 głosów)

Nocni Łowcy z Los Angeles są głównymi bohaterami powieści ,,Pani Noc", pierwszej odsłony najnowszego cyklu Cassandry Clare zatytułowanego ,,Mroczne Intrygi", kontynuacji bestsellerowej serii ,,Dary Anioła".

Minęło pięć lat od wydarzeń przedstawionych w ,,Mieście Niebiańskiego Ognia", po których Nocni Łowcy znaleźli się na skraju zagłady. Emma Carstairs nie jest już pogrążoną w żałobie dziewczynką, lecz młodą kobietą, która zamierza za wszelką cenę dowiedzieć się, kto zabił jej rodziców, i pomścić ich śmierć.

Wraz ze swoim parabatai, Julianem Blackthornem, musi się nauczyć ufać swojemu sercu i rozumowi, gdy odkrywa demoniczny spisek obejmujący zasięgiem całe Los Angeles, od Sunset Strip aż po morskie fale roztrzaskujące się na plażach Santa Monica. Gdyby jeszcze serce nie prowadziło jej na manowce...

Jakby mało było tych komplikacji, brat Juliana Mark - uprowadzony przez faerie przed pięcioma laty - zostaje teraz uwolniony w geście dobrej woli ze strony porywaczy. Faerie rozpaczliwie poszukują mordercy, który zbiera wśród nich krwawe żniwo - i w tych poszukiwaniach potrzebują pomocy Nocnych Łowców. Kłopot w tym, że w krainie faerie czas płynie inaczej i Mark nie tylko prawie się nie postarzał, ale na dodatek nie rozpoznaje nikogo ze swoich bliskich. Czy będzie w stanie naprawdę wrócić na łono rodziny? I czy faerie naprawdę na to pozwolą?

Oto rozdzierające serce wprowadzenie do nowej serii Cassandry Clare, ,,Mroczne Intrygi", wciągająca gra pozorów, pełna magii i obfitująca w przygody Nocnych Łowców.

Informacje dodatkowe o Pani Noc:

Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2016-03-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788374806404
Liczba stron: 832
Tytuł oryginału: Lady Midnight
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła, Małgorzata Strzelec

więcej

Kup książkę Pani Noc

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pani Noc - opinie o książce

Kim jest Cassandra Clare chyba mówić nie muszę, gdyż znają ją już wszyscy. Zasłynęła na całym świecie dzięki serii o Nocnych Łowcach, którą pokochały miliony. Clare po krótkiej przerwie przybywa do nas z nowym cyklem „Mroczne intrygi” będącym kontynuacją bestsellerowej serii „Dary Anioła”. Cykl ten rozpoczyna książka „Pani Noc”, w której autorka przenosi nas z szarego Nowego Jorku do słonecznego Los Angeles, gdzie poznany waleczną Emmę Carstairs oraz jej utalentowanego parabatai, Juliana Blackthorna. Dwójkę młodych Nocnych Łowców, którym los nie szczędził cierpienia.

„Czasem nadzieja to jedyne, co ci zostaje.” [1]

Najpierw były „Dary Anioła”, później „Mechaniczne maszyny”. Dwa cykle, które jako jeszcze nastoletnia dziewczyna uwielbiałam. Szeptem przyznam nawet, że „podkochiwałam” się w idealnym Jace’sie. Jednak od tego czasu minęło już sporo lat, zdążyłam dawno dorosnąć, a temat przewodni książek Cassandry Clare ciągle pozostał taki sam. „Mroczne intrygi” to już trzeci z rzędu cykl o walecznych Nefelin jej autorstwa. Aż ciśnie się na usta pytanie, czy autorka nie potrafi opuścić tego magicznego świata? A może po prostu zaczął liczyć się dla niej wyłącznie zysk? Patrząc na spadający poziom książek oraz powtarzające się schematy, osobiście skłaniałabym się do tego drugiego…

Do samej książki ciągle mam mieszane uczucia. Autorka na początku poświeciła naprawdę sporo miejsca na przypomnienie faktów z „Darów Anioła”. Sprawiło to, że początek stał się nudy, a o prawdziwej akcji tak naprawdę można dopiero mówić po przebrnięciu przez pierwsze dwieście pięćdziesiąt stron. Zapewne był to zamierzony zabieg, mający na celu przybliżyć ważne wydarzenia z „Darów Anioła” nowym czytelnikom. Niestety powstał z tego jeden wielki spoiler.
Książką jest przepełniona zbyt długimi i zbędnymi opisami, często powtarzającymi się po kilka razy. Dla przykładu, niezliczoną ilość razy wspominane było, że w oczach Marka widać „dzikie Polowanie, swobodę, wolność, noc”. Czytając to po raz któryś z rzędu miałam ochotę rzucić tą książką o ścianę. Gdyby nie fakt, że nie była ona moja, pewnie zrobiłabym to.
Nie można jednak ciągle narzekać, bo „Lady Midnight” ma także swoje plusy. Kiedy akcja w końcu się rozpocznie i nie przysłaniają jej mdłe, niekończące się przemyślenia bohaterów to można uznać ją nawet za wciągającą. A zakończenie przedstawione w epilogu wręcz zachęca do sięgnięcia po kolejny tom.

Niewątpliwie plusem tej książki jest okładka, która okazała się być po prostu cudowna! Mroczna, intrygująca oraz co najważniejsze związana z fabułą. Widać, że nareszcie ktoś przyłożył się do tego. Czego nie można powiedzieć o okładkach wcześniejszych serii o Nefelin.

„Widzimy ten sam świat, a jednak postrzegamy go zupełnie inaczej.” [2]

Podsumowując „Pani Noc” jest średnią książką. Po przebrnięciu przez pierwsze dwieście pięćdziesiąt stron staje nawet całkiem przyjemna i wciągająca. Jeśli jednak liczycie, że będzie to coś nowego, muszę was rozczarować. Ponieważ przeczytacie jeszcze raz tą samą historię tylko tym razem w odwróconych rolach. 

Aleksandra

[1], [2] Cytaty pochodzące z książki „Pani Noc” autorstwa Cassandry Clare.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kalew
Kalew
Przeczytane:2016-12-22, Ocena: 6, Przeczytałam,
Długo czekałam na tę książkę, ale warto było. Super, chociaż cegła ;)
Link do opinii
Avatar użytkownika - posredniczkaa
posredniczkaa
Przeczytane:2016-09-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Opinia pochodziz bloga http://www.posredniczkaa.pl/ Cassandra Clare jest autorką między innymi serii ,,Dary Anioła" oraz cyklu ,,Diabelskie maszyny". Pisarka, urodzona w amerykańskiej rodzinie w Teheranie, mieszkała we Francji, Anglii i Szwajcarii, zanim skończyła 10 lat. Od szkoły średniej mieszkała w Los Angeles i Nowym Jorku, gdzie pracowała w redakcji.Cassandra Clare to jej pseudonim artystyczny. Mimo że obawiałam się rozmiarów tej książki, kiedy pojawiła się możliwość jej zrecenzowania, nie wahałam się ani chwili. Piękna, mroczna okładka hipnotyzuje, a obietnica kontynuacji opowieści o Nocnych Łowcach kusi fanów ,,Darów Anioła". Clare podobnie jak w swoich innych powieściach postawiła na tygiel gatunkowy, nie zawiodą się tu wielbiciele fantastyki, fani romansów oraz czytelnicy powieści sensacyjnych. "Powiedzenie, że miłość jest zakazana, nie zabija uczucia. Umacnia je." Fabuła jest bardzo złożona i nierzadko zaskakująca. Mamy do rozwiązania zagadkę zabójstw, jesteśmy świadkami zakazanego uczucia, które zagraża nie tylko głównym zainteresowanym oraz trudnego powrotu na łono rodziny Marka, który przez 5 lat stał się całkiem innym człowiekiem. Autorka nie szczędziła bohaterom przygód oraz nie oszczędzała ich w walce nie tylko fizycznej, ale i emocjonalnej. Doskonały styl pisania Clare sprawia, że nawet ponad 800 stron pozostawia niedosyt i nieodpartą chęć sięgnięcia po kolejny tom. "Istnieje różnica między złamanym sercem a zdruzgotaną duszą." Wielki plus należy się autorce za fakt, iż pomimo książka nawiązuje do jej innych powieści, można ją śmiało czytać, nawet jeżeli nie czytało się książek z serii ,,Dary Anioła". Prosty język i interesujący styl autorki sprawia, że bardzo łatwo stracić poczucie czasu podczas czytania. ,,Pani Noc" jest niesamowicie wciągającą opowieścią o magicznym świecie Nocnych Łowców, a autorka z całą swoją bezwzględnością niemal zmusza czytelnika do sięgania po kolejne tomy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - megami91
megami91
Przeczytane:2016-06-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Szkoda, że nie udało mi się przeczytać tej książki w ramach wyzwania z fantastyką. Ale najważniejsze, że powieść wreszcie wpadła mi w ręce. Jeśli jeszcze nie macie przesytu świata Nocnych Łowców, na pewno będzie zadowoleni. Fabuła nawet zaskakująca, nie sposób domyślić się kto stoi za zbrodniami, bo motyw jest dość abstrakcyjny. Niemniej autorka nieco powiela schematy - każdy bohater jest nieziemsko przystojny/piękny, oczywiście w tle nie brakuje związków homo i biseskualnych (bo bycie hetero już chyba wychodzi z mody). Poza tym niedopowiedzenia między postaciami, narastające frustracje, przeszkody, (niedoszłe) trójkąty itp., itd. Ale w ogólnym rozrachunku przyjemnie się czyta, do tego mamy powrót do bohaterów z Darów Anioła oraz wcześniejszej trylogii. Na pewno przeczytam kolejne części. Mam jeszcze małe zastrzeżenia do wydania książki - znalazło się bowiem w niej kilka błędów stylistycznych, niektóre wyrazy czy nazwiska nie były poodmieniane, ale przy tak obszernej książce niedopatrzenia się zdarzają.
Link do opinii
Wątek Emmy i Juliana nie podobał mi się zbytnio w poprzedniej serii, ale cała książka tylko o nich zdecydowanie przełamała moje uprzedzenia. Przy książkach takich gabarytów zawsze się boję, że połowa to będzie bezsensowne paplanie, bez którego spokojnie by się obyło, a tutaj faktycznie każda ze stron była ważna, przez co książkę czytało się naprawdę szybko. No i zakończenie! Nie mogę się już doczekać na kontynuację, bo jestem straaaaaaasznie ciekawa jak to wszystko się potoczy!
Link do opinii
Avatar użytkownika - agatrzes
agatrzes
Przeczytane:2016-05-25, Przeczytałam,
Cassandra Clare podbiła serca czytelników serią „Dary Anioła”, która z zaplanowanej trylogii rozrosła się do heksalogii. Odbiorcy pokochali świat Nocnych Łowców, dlatego autorka postanowiła stworzyć kolejny cykl osadzony w tych realiach - „Diabelskie Maszyny”. Jednak pomysł i wykreowana rzeczywistość okazały się na tyle wydajne, że na tych samych fundamentach udało się pisarce stworzyć jeszcze zbiór powieści o fascynującym tytule „Mroczne Intrygi”. I choć mam wrażenie, że projekt i koncepcja autorki stały się przysłowiową kurą znoszącą złote jaja, którą Cassandra postanowiła wycisnąć do ostatniej kropli, to nie potrafiłam oprzeć się pokusie kolejnej wycieczki do tego magicznego uniwersum, choć oczywiście liczyłam się z ryzykiem konsumpcji odgrzewanego kotleta. „Pani Noc” to pierwszy tom cyklu „Mroczne Intrygi” stanowiącego kontynuację bestsellerowej serii „Dary Anioła”. Jednak tym razem autorka zabiera czytelnika do Los Angeles i pozwala mu towarzyszyć Emmie Carstairs, która z pogrążonej w żałobie dziewczynki zmieniła się w młodą kobietę pragnącą poznać prawdę o zabójstwie swoich rodziców i pomścić ich śmierć. Wraz ze swoim parabatai, Julianem Blackthornem odkrywa demoniczny spisek, ale czy wystarczy jej sił by nauczyć się ufać własnemu rozumowi? I czy dokona właściwego wyboru kiedy serce postanowi sprowadzić ją na manowce?

Gdyby tego było mało uprowadzony przez faerie przed pięcioma laty brat Juliana - Mark zostaje uwolniony w geście dobrej woli ze strony porywaczy. Faerie rozpaczliwie poszukują mordercy, który zbiera wśród nich krwawe żniwo – i w tych poszukiwaniach potrzebują pomocy Nocnych Łowców. Kłopot w tym, że w ich krainie czas płynie inaczej i Mark nie tylko prawie się nie postarzał, ale na dodatek nie rozpoznaje nikogo ze swoich bliskich. Ale czy będzie w stanie wrócić na łono rodziny? I czy magiczne istoty naprawdę na to pozwolą?

Cassandra Clare doskonale wie jak zbudować intrygę i poprowadzić fabułę żeby przykuć czytelnika do książki. Nie potrzebuje wielu słów by stworzyć odpowiedni klimat i wypłynąć na szerokie wody. Znów mydli oczy iluzją, grą pozorów by na koniec pozostawić z mętlikiem w głowie i niedosytem. Nie daje czasu na wytchnienie kusząc niedopowiedzeniami, tajemnicami i zwrotami akcji. Od pierwszych stron odbiorcy towarzyszy poczucie, że coś wisi w powietrzu, ale im więcej informacji otrzymuje, tym ma więcej pytań, na które poszukuje odpowiedzi. I choć w tej powieści czytelnik jeszcze głębiej wchodzi w wykreowaną rzeczywistość, głównej bohaterce nie brakuje charyzmy i charakteru, a autorce pomysłów na skomplikowanie i urozmaicenie życia postaci oraz ich wzajemnych relacji, to trudno nie doświadczyć uczucia déjà vu, bo to wszystkie gdzieś już kiedyś było. Powielanie pewnych wątków, cech osobowości czy zachowań powoduje, że czytelnik ma poczucie, iż wchodzi o innej porze roku do tej samej rzeki, która nieznacznie zmieniła nurt.
Oceniając książkę jako samodzielną publikację muszę przyznać, że jest ona fascynująca, zaskakująca i narażająca na różnorodne oraz skrajne emocje. Prawie siedemset stron przyjemności okraszonej magią, intrygami, sekretami i ciekawymi bohaterami, którzy prócz bagażu doświadczeń dźwigają władne historie wyznaczające azymut ich egzystencji. Momentami monotonna, ale przecież na ta obszernej ilości kartek trudno przez cały czas utrzymać napięcie i wysokie tempo akcji. Patrząc jednak przez pryzmat świata Nocnych Łowców muszę przyznać, że mimo interesującego pomysłu i dobrej realizacji historia wypada sztampowo i stereotypowo. Ja z Emmą bardzo przyjemnie spędziłam czas i cieszę się, że znów mogłam wejść do tego niezwykłego świata i obcować z jego mieszańcami. I mimo, iż jednoznacznie nie umiem odpowiedzieć wam na pytanie - czy warto po księżnę sięgnąć?, to myślę, że dla fanów serii o Nocnych Łowcach jest to lektura obowiązkowa. Jeśli macie w planach ponowne zanurzenie się w cyklu „Dary Anioła”, to zamiast robić „powtórkę z rozrywki”, możecie pozwolić sobie na te same doznania w nowym wydaniu w towarzystwie „Pani Noc”.
Link do opinii
Właściwie nie jest to zła książka, ale mam wrażenie, że autorka zamiast stworzyć coś nowego, przemieliła swoje poprzednie powieści, by stworzyć kolejną, bliźniaczo podobną. Nowi bohaterowie, ale okoliczności te same, a i wydarzenia jakby podobne. To bardziej czytadło niż cokolwiek innego. Przyjemne, ale zapewne zapomnę o nim za tydzień
Link do opinii
Avatar użytkownika - KateWithBooks
KateWithBooks
Przeczytane:2016-04-29, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Chcesz zabijać demony? Trenować ze swoim parabatai? A może rozwiązać tajemnicę morderstwa dwóch Nocnych Łowców? Teraz już możesz. "Mroczne intrygi. Pani Noc" pochłonie Cię w całości, zatracisz się w czeluściach magów, faerie, wilkołaków czy Nefilim. Nawet jeśli nie jesteś miłośnikiem fantasy, to musisz poznać historie opisane przez Cassandre Clare. Nigdy nie byłam wielką zwolenniczką fantastyki, przeczytałam oczywiście serię Harrego Pottera czy Zmierzch, mimo to magiczne stworzenia czy demony jakoś specjalnie mnie nie intrygowały. Wszystko się zmieniło w momencie, gdy przeczytałam pierwszy tom "Darów Anioła" Cassandry Clare. Historia odważnej Clary i dzielnego Jace'a poruszyła mną po sam kres. Całą serię pochłonęłam w zawrotnym tempie, nie przeszkadzały mi nawet opasłe tomiska. Baaa, cieszyłam się, że tak długo mogę żyć jako Nocny Łowca. Jak tylko wyszedł kolejny cykl autorki, czyli "Mechaniczne maszyny", skakałam ze szczęścia aż pod sam sufit. Znowu całe moje przyziemne życie nie istniało, gdyż opowieść o Tessie i Jemie zdominowała rzeczywistość. Wtedy świat Nefilim był moim światem. Nie mogłam się pogodzić, że kolejna trylogia się skończyła i muszę rozstać się z krainą magii i miłości. Gdy jednak ujrzałam w półkach księgarni - no dobra, to była wirtualna półka w księgarni internetowej- to wiedziałam, że muszę ją mieć. Ani wysoka cena, a tym bardziej ilość stron, nie zniechęciła mnie do zakupu. Miałam pewność, że Cassandra Clare znowu da czadu. I nie myliłam się... Po przeczytaniu pierwszych stron, odniosłam wrażenie jakbym przeniosła się do świata Harry'ego Pottera, jednak bardzo szybko autorka powróciła do Instytutu w Los Angeles i wydarzeń związanych z Nefilim. Pomimo, że nie pamiętałam zbyt dokładnie ostatnich tomów Darów Anioła, to nie miałam problemu z odnalezieniem się, kto jest kim, bo autorka w bardzo subtelny sposób wplatała definicje trudnych nazw czy opisywała osoby, z którymi ta historia się wiąże, a których poznaliśmy wcześniej. Tym razem fabuła skupia się na życiu siedemnastoletniej Emmy Carstairs, osieroconej podczas Mrocznej Wojny, gdzie straciła swoich rodziców. Nawet pięć lat po ich śmierci nie wierzy, że to Sebastian Morgenstern zabił jej opiekunów, dlatego cały ten czas i za wszelką cenę próbuje dowiedzieć się kto stoi za tymi zabójstwami, planując zemstę. ,,Nie mam magicznych mocy, nie zostałam przeklęta ani pobłogosławiona. Potrafię robić dokładnie to, co wszyscy inni. Jestem dobra tylko dzięki treningom." Dziewczyna od tragicznych wydarzeń mieszka w Instytucie wraz ze swoim parabatai, Julianem Blackthornem i jego młodszym rodzeństwem, ciągle doskonaląc sztuki walki z demonami. Pewnego dnia natykają się na serię zabójstw na ulicach Los Angeles, które wydają się dziwnie podejrzane. A na dodatek ofiary pokryte są podobnymi znakami, z jakimi spotkała się już wcześniej. To prowadzi ich do demonicznego spisku związanego z zakazaną czarną magią. Tylko czy to faktycznie jest trop prowadzący do rozwiązania zagadki śmierci ukochanych rodziców Emmy? "Motto Clave brzmiało: twarde prawo, ale prawo. " Na domiar wszystkiego, do świata Nefilim wraca porwany przez faerie przed pięcioma laty brat Juliana - Mark. Jednak tam czas płynie inaczej, więc chłopak nie dość, że się nie postarzał, to bardzo niepewnie podchodzi do swojego rodzeństwa, którego na dobrą sprawę prawie ich nie pamięta. Faerie oddały Marka tylko pod warunkiem, że ten pomoże Nocnym Łowcom w schwytaniu bezwzględnego mordercę grasującego po ulicach miasta. Jednak rodzina Blackthornów nie ma pewności, czy chłopak nie będzie chciał powrócić do Dzikiego Polowania i wyrzekając się swoich korzeni. ,,'Obłęd', tak to nazywano, kiedy Nocni Łowca słyszał głosy, których nikt inny nie słyszał, kiedy widział rzeczy, których nikt inny nie był w stanie zobaczyć." Szczerze powiedziawszy, nie spodziewałam się aż tak dobrej fabuły, a już na pewno nie tak zaskakującego zakończenia, które jest świetnym początkiem dla kolejnego tomu. W poprzednich seriach, świat faerii był dla mnie bardzo nużący, ale tym razem poznajemy totalnie inny odłam tego społeczeństwa. "Złe prawo to nie prawo." Podobało mi się także dojrzałe podejście Juliana do życia, opieka nad Instytutem, chorym wujem czy ogromna odpowiedzialność podczas opieki nad młodszym rodzeństwem. Tym razem autorka nawet nie omijała momentów zbliżeń, więc nie musiałam się zastanawiać czy dana para poszła do łóżka, czy tylko się całowała. Przez co dostawałam gęsiej skórki gdy czytałam opisy, które aż kipiały emocjami. Jedynie zawiodłam się, ale tylko troszkę, na opisie wielkiej walki ze ,,złem" (nie mogę zdradzić, kto z kim walczył, bo to byłby spoiler), bo moim zdaniem była za mało mroczna czy wartka. Mimo to, cała fabuła i wybór postaci, była bardzo trafna i zaskakująca. Pomimo ponad 800 stronicowego woluminu, który pochłonęłam w kilka wieczorów, nie miałam dość tej historii. Chciałam więcej i więcej. Dlatego jestem bardzo nieszczęśliwa z faktu, że nie wiadomo kiedy pojawi się dalsza część opowieści. Pewnie za jakiś czas powrócę do poprzednich książek i przeczytam je jeszcze raz dla przypomnienia :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - onlyagness
onlyagness
Przeczytane:2016-04-13, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2016,
Cudowna ,niesamowita, niezwykła ,tak jak wszystkie książki Cassandry Clare.
Link do opinii
Odkąd usłyszałam, że Cassandra Clare rozpoczyna nową serię o świecie Nocnych Łowców, byłam podekscytowana. Emmę i rodzinę Blackthornów polubiłam od pierwszego pojawienia się w finale Darów Anioła. Wzruszyła mnie ich wzajemna miłość i siła, która pozwoliła im przeżyć przez czas Mrocznej Wojny. Więc kiedy dowiedziałam się, że autorka napisze ich historię, czułam, że ich opowieść stanie się jedną z moich ulubionych. Dziś skończyłam czytać ,,Panią Noc" i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że według mnie to najlepsza książka pani Clare. Każda jej powieść ma w sobie magię i każdą z nich pochłonęłam, ale to ,,Pani Noc" najbardziej mnie poruszyła i sprawiła, że z niecierpliwością czekam na kontynuację.
,,Najpierw ogień, potem woda,
A na koniec krew Blackthorna.
Zapomnieć spróbuj to, do czego
Trzynastu trzeba i jednego.
Nie szukaj szarej księgi aniołów,
Białej, czerwonej... Szkoda mozołu.
Aby odzyskać to, co przepadło,
Za wszelką cenę znajdź księgę czarną."  
Czas na kilka słów o tym, co znajdziemy w tej książce. Przede wszystkim bohaterów, którzy skradną wam serce i sprawią, że ich pokochacie. Tej rodzinki nie da się nie lubić. Kolejnym, o czym warto wspomnieć, jest niesamowita fabuła oraz dynamiczna akcja. Pełno w niej humoru oraz pozytywnych emocji. Warto wspomnieć o okładce — jest mroczna, intrygująca i wywołuje dreszcze na skórze. Unosząca się w oceanie Nocna Łowczyni z mieczem w ręku. Całość otoczona jest mrokiem, ocean, który wzbudza strach oraz światło na górze, które czeka na bohaterkę okładki. Uważam, że to najmroczniejsza okładka jakiejkolwiek książki pani Clare,,Pani Noc" rozpoczyna serię pt. ,,Mroczne intrygi". Przyznam, że tytuł nie jest zbyt oryginalny, ale ma ważne powiązanie z całą książką.
,,Albowiem wszelka na ziemi przelana krew tryska ze źródeł tej krainy."

Minęło pięć lat od wydarzeń przedstawionych w „Mieście Niebiańskiego Ognia”, po których Nocni Łowcy znaleźli się na skraju zagłady. Emma Carstairs nie jest już pogrążoną w żałobie dziewczynką, lecz młodą kobietą, która zamierza za wszelką cenę dowiedzieć się, kto zabił jej rodziców, i pomścić ich śmierć.
Wraz ze swoim parabatai, Julianem Blackthornem, musi się nauczyć ufać swojemu sercu i rozumowi, gdy odkrywa demoniczny spisek obejmujący zasięgiem całe Los Angeles, od Sunset Strip aż po morskie fale roztrzaskujące się na plażach Santa Monica. Gdyby jeszcze serce nie prowadziło jej na manowce…
Jakby mało było tych komplikacji, brat Juliana Mark – uprowadzony przez faerie przed pięcioma laty – zostaje teraz uwolniony w geście dobrej woli ze strony porywaczy. Faerie rozpaczliwie poszukują mordercy, który zbiera wśród nich krwawe żniwo – i w tych poszukiwaniach potrzebują pomocy Nocnych Łowców. Kłopot w tym, że w krainie faerie czas płynie inaczej i Mark nie tylko prawie się nie postarzał, ale na dodatek nie rozpoznaje nikogo ze swoich bliskich. Czy będzie w stanie naprawdę wrócić na łono rodziny? I czy faerie naprawdę na to pozwolą?
Oto rozdzierające serce wprowadzenie do nowej serii Cassandry Clare, „Mroczne Intrygi”, wciągająca gra pozorów, pełna magii i obfitująca w przygody Nocnych Łowców.
,,Twoje miejsce jest tam, gdzie jesteś kochany."
Mija pięć lat od zakończenia wojny. Emma mieszka z rodziną Blackthornów w Instytucie Los Angeles. Jest silną, dorastającą kobietą, która pragnie zemsty na zabójcy rodziców. Pewna siebie, lojalna oraz niezwyciężona — tak mogę ją opisać. W końcu doczekałam się bohaterki, która jest tak pewna swego, a zarazem wrażliwa. Julian wyrósł na poważnego, gotowego zrobić wszystko dla rodziny, mężczyznę. Od śmierci ojca zastępował go rodzeństwu. Od dawna stara się utrzymać rodzinę zjednoczoną i stał się dla swoich braci i sióstr rodzicem. Tiberius i Livvy przechodzą okres dorastania. Ty nadal stara się zrozumieć otaczający go świat i mimo swojej ponurej postawy wzbudza sympatie. Dru jest miłośniczką horrorów, które uwielbia oglądać z Julianem. A mały Tavvy ma już siedem lat i jest uroczym dzieckiem. Helen przebywa na wygnaniu, ale w końcu związała się ze swoją sympatią. A Mark po zwolnieniu przez Faerie stara się zaaklimatyzować w teraźniejszości, co zakrawa na wiele śmiesznych sytuacji. Do Instytutu dołącza Cristina, która szybko zdobywa sympatię całej rodziny. W ,,Pani Noc" dowiadujemy się również, co pozmieniało się u bohaterów z ,,Darów Anioła". Nie chcę zdradzać tych tajemnic. Każdy z was musi mieć to radość i dowiedzieć się, jak teraz wygląda życie Aleca, Magnusa, Clary, Jace'a, Simony i Isabelle. Do książki dołączone jest opowiadanie pt. ,,Przyjęcie zaręczynowe". Czeka was wielka niespodzianka.
,,- Mark- powiedział- co ty masz na sobie?! Starszy brat zatrzymał się na schodach. Miał nagie nogi. Stał boso. Julian był na dziewięćdziesiąt dziewięć procent przekonany, że Mark nie ma na sobie niczego poza futrem, które było dość luźne. Nie miał okazji obejrzeć sobie brata tak dokładnie od czasów, kiedy miał dwa lata i dzielili ze sobą łazienkę. Mark się zdziwił. - Ty i Livvy powiedzieli mi, że to jest strój półoficjalny."
Kilka słów o Cassandrze Clare.
Pisarka, urodzona w amerykańskiej rodzinie w Teheranie, mieszkała we Francji, Anglii i Szwajcarii, zanim skończyła 10 lat. Od szkoły średniej mieszkała w Los Angeles i Nowym Jorku, gdzie pracowała w redakcji. W 2004 r. zaczęła pracę na powieścią Miasto Kości, jej natchnieniem był krajobraz Manhattanu. W fandomie związanym z Harrym Potterem znana dzięki opowiadaniu Draco TrilogyCassandra Clare to jej pseudonim artystyczny.
,,Pani Noc" to mroczna historia, która pozostaje w czytelnikach na długo. Dowiadujemy się w niej co czeka parabatai, którzy się w sobie zakochają, uczestniczymy w intrygach Faerie i poznajemy rodzinę Blackthornów — ich smutki, ale i radości. Całości dopełnia pełna smutku i gniewu historia, która tylko czeka, aż po nią sięgniemy. Polecam!

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Regalia
Regalia
Przeczytane:2020-01-07, Ocena: 2, Przeczytałam, 26 książek 2020,

Lubię Dary Anioła. Lubię tamtą fabułę. I nie-lubiłam Clary. Ale tutaj... jakby to powiedzieć? Jest żal. I to nie żal-żal, ale żaaal.

Emma jest oddana swojej rodzinie i z uporem godnemu osłu poszukuję zabójców rodziców. Chwalebne, naprawdę, też pewnie bym szukała bydlaka od... Jednak jej metody, kpiące podejście do sprawy i przesadna pewność siebie sprawia, że ani trochę jej nie kibicuję. Jest mi wsio wno, czy przeżyję, czy się zejdzie z Julkiem, czy znajdzie zabójców.
Jules irytował mnie swoim "muszę się zająć rodziną". Taki wyszedł z niego męczennik, kładący na ołtarzu życia swoje dobro w zamian za wychowanie rodzeństwa na ludzi. Tylko chłopak zapomniał, że czas mija, i z dzieci wrastają dorośli. A dorosłych nie trzeba już niańczyć.
Finalnie COŚ się między kochankami stało. I jak się nasi kochasie po tym zachowują? Ano TAK.

Do tego jest Christina, Pan Idealny, Kieran, Mark. Reszta rodzinki, żeby nie było, że są tylko tłem. Diana, co niby ich trenuje, a faktyczne sobie jeździ gdzieś tam. Wujek obłąkany, Czarownik niby obłąkany, poselstwo... Intryga jest nawet dobrze posklejana, choć zdarzają się nielogiczne tropy (no ja się do tej pory zastanawiam, czy Pan Idealny jest tu potrzebny).

Wiecie, nie lubię niedokończonych spraw, bałaganu i niezamkniętych wątków, tak powiedziała Syanna, a ja za nią powtarzam. Stoimy w miejscu i do tego w rozkroku. Przeczytałam 100 stron i potrafię je streścić w kilku zdaniach. Pustosłowie i ciągłe roztrząsanie uczuć, to główny temat tego tomiska.

Może nie podeszła mi książka, bo po prostu jestem już za dużą dziewczynką na opowieści z serii young adult? Może. Albo po prostu tek tekst to odcinanie kuponów, do tego nieudolne. Przyznaję, że okładka jest ładna. I nawiązanie do Poe. Ah, i gdyby użyć tomu do samoobrony ;)

Czy polecam? Niespecjalnie. Czy sięgnę po ciąg dalszy? O zgrozo, mam wszystkie trzy książki! Na pewno przekartkuję, żeby w miarę wiedzieć, co się dzieje u Shadowhuntersów, ale z pewnością nie przeczytam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - lexie
lexie
Przeczytane:2018-01-20, Ocena: 6, Przeczytałam, 2018, Ulubione, Posiadam, 52 książki 2018,

Cassandra Clare ma niezaprzeczalny talent do tworzenia prawdziwych bohaterów. Mam wrażenie, że mogłaby napisać książkę o robieniu zakupów w supermarkecie, a jej postaci i tak byłyby w stanie dać czytelnikowi wszystko, czego potrzebuję.
Praktycznie nie zdarza się, żebym pokochała tak wiele postaci w książce, a tutaj właśnie tak jest! A jeśli już kogoś nie kocham, to albo mnie irytuje, albo go nienawidzę (a to też silne uczucia).
Ta książka robiła ze mną dwie rzeczy. Albo rozgrzewała mi serca do granic możliwości, albo rozdzierała je na strzępy. Nie było nic pomiędzy.
Tak wiele razy czułam ciepło związane z miłością. Taką pomiędzy rodziną, przyjaciółmi, czy kochankami.
Tak wiele razy ogarniał mnie żal i współczucie dla bohaterów. Zwłaszcza wobec Juliana. Musiał tak szybko dorosnąć. Ciąży na nim tyle ciężarów. Przeszłości, kłamstw i odpowiedzialności. Jego ból tak bardzo rozdzierał mi serce.
Również żal mi Marka. Jego sytuacja była zupełnie odmienna od sytuacji brata. Obaj tak bardzo udręczeni, choć w zupełnie inny sposób.
Wszyscy Blackthornowie mimo młodego wieku są tak dojrzali. Miłość w ich rodzinie jest tak bardzo namacalna. Zwłaszcza rozmowy Ty'a z Julianem napawały mnie tak silnymi emocjami!
Cristina ma w sobie dużo rozwagi i empatii, jest ciepła i mądra. Bardzo ją polubiłam, bo jest takim głosem rozsądku. Jest kimś, kogo chcesz mieć za przyjaciela.
Emma jest silną bohaterką. Clare bardzo lubi zamęczać swoje postaci (zwłaszcza gdy mają na nazwisko Herondale). Mam jednak wrażenie, że po raz pierwszy postawiła w tym szeregu dziewczynę. Zupełnie na równi. I właśnie tak widzę Emmę. Mam wrażenie, że jeszcze nie do końca udało mi się ją odczytać, tym bardziej nie mogę się doczekać czytania kontynuacji.
Brakuje mi sensownych słów, żeby opisać jak bardzo pokochałam tę książkę. Każdemu polecam zapoznać się z tymi bohaterami. Clare podniosła poprzeczkę dla samej siebie! Dla mnie i moich uczuć to prawdziwe arcydzieło!

Link do opinii
Inne książki autora
Łańcuch z żelaza
Cassandra Clare 0
Okładka ksiązki - Łańcuch z żelaza

Sekrety niszczą nawet najprawdziwszą miłość Cordelia Carstairs ma pozornie wszystko, czego chciała. Jest zaręczona z Jamesem Herondale’em, chłopcem...

The Course of True Love (and First Dates)
Cassandra Clare0
Okładka ksiązki - The Course of True Love (and First Dates)

Magnus Bane and Alec Lightwood might fall in love—but first they have a first date. When Magnus Bane, warlock, meets Alec Lightwood, Shadowhunter...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy