Pani na Czachticach

Ocena: 3.92 (12 głosów)
Barwna powieść historyczna, zbeletryzowana biografia żyjącej na przełomie XVI i XVII wieku Elżbiety Batorówny, która przeszła do historii jako "krwawa grafka". Należała do jednego z najznamienitszych madziarskich rodów - brat jej matki, Stefan, został królem Polski. Elżbieta miała piętnaście lat, kiedy wydano ją za mąż, dwadzieścia pięć, kiedy zaczęła ją dręczyć obsesja starości. Uwierzywszy, że zachowa młodość dzięki kąpielom w krwi dziewic, przez następne ćwierć wieku bezkarnie pozbawiała życia dziewczęta z karpackich wiosek. Dopiero w roku 1610 wszczęto dochodzenie, przemówili świadkowie. Na podstawie zachowanych zeznań i innych dokumentów powstała niniejsza opowieść.

Informacje dodatkowe o Pani na Czachticach:

Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: b.d
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 83-7132-862-1
Liczba stron: 624

więcej

Kup książkę Pani na Czachticach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pani na Czachticach - opinie o książce

Do tej pory zastanawiam się co dokładnie było zaczerpnięte z historii a co zostało dodane by opowieść była bardziej barwna i by łatwiej można było połączyć poszczególne wątki. Tak czy inaczej czyta się z duszą na ramieniu - co się jeszcze stanie, do czego dojdzie, czy uda się ich ocalić? Przez całą książkę kibicowałam zbójnikom, nawet wtedy kiedy poznałam największą tajemnicę grafki. Książka jest długa i trzyma w napięciu. Kiedy już mamy nadzieję akcja się zmienia dosłownie na kilku stronach. Bardzo polecam :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-04-16, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,
Biorąc do ręki tę książkę, spodziewałam się historii, która mną wstrząśnie, przez którą nie będę mogła zmrużyć oka. Krwawa jatka, którą przewidywałam, nie miała miejsca. Jednak nie jest to tak do końca zła książka. Opowieść na kanwie prawdziwych wydarzeń, dość mocno podkoloryzowana i zdecydowanie za mało okrutna. Jak czytamy z okładki, jest to debiut Nižnánsky'ego, publikowany pierwotnie w odcinkach w gazecie (w latach 30. XX wieku), dla której pracował. Dzięki tej powieści owo pismo zostało uratowane od plajty. Książka należy do powieści historycznych z silnie zarysowanymi wątkami: romansowym i kryminalnym. Trochę za mało Elżbiety Batorówny w tej opowieści.
Link do opinii
Avatar użytkownika - GosiaK
GosiaK
Przeczytane:2015-03-27, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Książka ze zmarnowanym potencjałem. Historia niezwykła, mrożąca krew żyłach. Aż trudno uwierzyć, że ktoś jest zdolny do takich okrucieństw, jaki zostały opisane w książce. Pomysł na fabułę rewelacyjny, jednak wykonanie ostro kuleje. Ilość bohaterów powoduje o zawrót głowy, z czego znaczna część jest tylko marnymi statystami, przestawianymi z kąta w kąt. A historia spokojnie mogłaby się bez nich obejść, np. postać Barbary - chyba najbardziej irytująca postać w całej książce. Kuleją również rozwiązania fabularne stosowane przez autora dla przeciągnięcia historii - absurdalne decyzje bohaterów pchające ich prosto w kłopoty; siejący postrach Ficko, który na każdym kroku zbiera bęcki. Dialogi: naiwne, często banalne i sztuczne. Autor nie mógł się również zdecydować, do jakiego gatunku ma książka należeć - ilość romansów wręcz poraża czytelnika. Książka przeczytana wyłącznie siła woli, a nie z zainteresowania.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2014-09-24, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
Na kanwie tego horroru, który Elżbieta Batorówna zgotowała swoim poddanym oraz marazmie ludzi, którzy mogliby przerwać ten proceder, lecz chronili się przed skandalem oparł swoją powieść Niznansky. Jednakże zawiodą się czytelnicy, którzy oczekują barwnej powieści historycznej z faktami z życia, wydawałoby się, głównej bohaterki- brakuje nawet jak dla mnie pełnego wyjaśnienia motywacji jej czynów. Pisarz wykreował tę powieść bardziej jako przygodówkę romansową, pełną walk dzielnych i dobrych (sic!) rozbójników z hajdukami złej hrabiny. Przez książkę przewija się spora gromada bohaterów, bez pogłębionej charakterystyki niestety: Elżbieta jest pełna nienawiści i bezwzględna; szpetny łotr Ficko wykonuje jej polecenia; rozbójnicy walczą o sprawiedliwość i mszczą się za krzywdy; kilka dziewcząt omdlewa z miłości do w/w. Akcja przez większość czasu jest pełna dłużyzn, bez polotu, wręcz banalna. Dodam jeszcze, że lekkie problemy może sprawiać styl pisarski- podejrzewam, że to była stylizacja na język człowieka z gminu z tamtych lat. Nieszczególnie przypadła mi ta pozycja do gustu. Nastawiłam się na coś zupełnie innego i przez to lektura powieści nie przyniosła mi oczekiwanej satysfakcji, a niekiedy nawet mnie nużyła. Gdyby autor ukazał pełniejszy obraz Elżbiety Batorówny, powieść byłaby o wiele wartościowsza i intrygująca. A tak niestety za bardzo nie wiem, komu mogę ją polecić. Ale jeśli ktoś jest ciekawy, to aż tak stanowczo odradzać nie będę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - justyna1250
justyna1250
Przeczytane:2017-07-06, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2017-06-17, Ocena: 5, Przeczytałam, książki bez daty,
Avatar użytkownika - Gutek
Gutek
Przeczytane:2017-03-19, Ocena: 3, Przeczytałam, Pożyczone,
Avatar użytkownika - Sheelka
Sheelka
Przeczytane:2015-07-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - slena1098
slena1098
Przeczytane:2014-02-09, Ocena: 3, Przeczytałam,
Recenzje miesiąca
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Bez litości
Michał Larek
Bez litości
Z okruchów nadziei
Anna Siedlecka
Z okruchów nadziei
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy