Nieliczni Niemcy, którzy wykorzystywali seksualnie i dręczyli innych więźniów w nazistowskich jednostkach penitencjarnych - tak określano w Polsce mężczyzn skazanych w latach 1933-1945 na mocy paragrafu 175 piętnującego relacje homoseksualne.
,,Oni" byli obcy; byli drapieżcami i było ich bardzo niewielu. Z tych trzech powodów nie zajmowano się ich historią, nie upamiętniano i nie traktowano jako ofiar nazistowskiego systemu. Ocaleńców przemilczano. W Polsce ,,takich" ludzi miało nie być.
Homoseksualnych mężczyzn aresztowano i więziono w Rawiczu, Międzychodzie, Wronkach, Strzelcach Opolskich, czy Tarnowie. Wywożono do KL Sachsenhausen, KL Buchenwald, KL Mauthausen, KL Gross-Rosen, kompleksu obozowego Auschwitz-Birkenau-Monowitz oraz na Majdanek. Ginęli w jednostkach penitencjarnych na terenie Rzeszy a jeśli udało im się przeżyć, wracali do domu. Ich groby można odnaleźć na polskich cmentarzach. Opowieść o nich nie składa się wcale z pojedynczych śladów. Nawet jeśli ich biografie są niepełne, często urwane lub pozbawione finału, to tworzą rozbudowany wielogłos.
Historia osób nieheteronormatywnych w czasie II wojny światowej nadal pozostaje w sferze tabu. Siedemdziesiąt pięć lat po zakończeniu wojny nie ma w Polsce praktycznie żadnych publikacji na ich temat, trudno o nawet drobne fragmenty w ogólnych opracowaniach.
,,Oni" nie istnieją z naszej winy. Zamazani przez przedwojenne fantazmaty podsycane nazistowską propagandą i perwersyjne plotki wojenne i obozowe, zrównani zostali z bezimiennymi uwodzicielami, kryminalistami, aspołecznym elementem. Przeciwko tym wyobrażeniom trzeba się wreszcie zbuntować, a o ,,nich" nie da się już dłużej milczeć.
Wydawnictwo: Krytyka polityczna
Data wydania: 2021-04-16
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 472
Język oryginału: polski
Innowacyjny kurs konwersacji! 2 w 1: teoria i praktyka Fiszki. Mów śmiało! Hiszpański to komplet 600 fiszek do nauki hiszpańskiego ze zwrotami komunikacyjnymi...
Rozmówki na każdy wyjazd to niezbędna pomoc dla osób wybierających się do Hiszpanii lub krajów hiszpańskojęzycznych w podróż służbową, turystyczną albo...
Przeczytane:2022-11-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 2022,
To niezaprzeczalnie ważne i potrzebne opracowanie. W Polsce wręcz prekursorskie, bo Ostrowska przerywa tę zgodną z polityką historyczną zmowę milczenia na temat osób nieheteronormatywnych będących ofiarami nazizmu. I krok po kroku, w swoich rzetelnych i bardzo drobiazgowych badaniach daje dowody na nieprawdziwość narracji, że "...Polacy należeli tylko do jednej kategorii: więźniów politycznych, ponieważ wszelkie postawy i zachowania uznane za "niemoralne", "kryminalne" były im prawie esencjonalnie obce...Polskość wręcz w swojej istocie kłóci się z homoseksualnością" (str 244). Bezsilną złość wzbudzają słowa Wandy Półtawskiej (to ta przyjaciółka JP2) o homoseksualnych związkach między kobietami.
W wywiadzie w Przekroju Joanna Ostrowska powiedziała, że poprzez swoją książkę "Chcę symbolicznie uderzyć pięścią w stół, żeby znajdujące się na nim rzeczy podskoczyły i głośno zadźwięczały" I tego uderzenia pięścią mi zabrakło. Jest w niej ogrom faktów, opisów przypadków konkretnych ludzi, cytowania źródeł - ale to wszystko takie z dystansu, suche, z bardzo niewielką ilością odautorskich komentarzy. Nieco innych charakter ma ostatnia część Pokłosie - tu wybrzmiewa bardziej ludzki ton. I dlatego, cały czas uznając ogromne znaczenie pracy autorki, czytało mi się tę książkę nie z takim zaangażowaniem, jakiego bym chciała.