Absolutna klasyka gatunku!
Pewnego dnia zatrzaśnięty w pułapce królik nagle pojął, jak się z niej wydostać. Znudzony tabliczką mnożenia chłopiec, bazgrząc na kartce esy-floresy, ,,odkrył" rachunek różniczkowy. Gospodyni domowa uświadomiła sobie, że jej życie jest bez sensu, a w ośrodkach naukowych aż się zagotowało od nowych koncepcji...
Ziemia po raz pierwszy od okresu kredy wyszła z kosmicznego pola spowalniającego aktywność neuronową. Co ją czeka?
Jedna z pięciu książek Poula Andersona, które ten płodny pisarz uznał za najlepsze, jakie wyszły spod jego pióra.
Poul Anderson (1926-2001) urodził się w Pensylwanii w rodzinie imigrantów z Danii. Ukończył fizykę na University of Minnesota, poświęcił się jednak literaturze. Mistrz science fiction i fantasy, pisał także kryminały i powieści historyczne. Ceniony za erudycję i poczucie humoru, wielokrotnie wyróżniany nagrodami Hugo i Nebula. Szósty przewodniczący Stowarzyszenia Amerykańskich Pisarzy Science Fiction i Fantasy, uhonorowany przez nie tytułem Wielkiego Mistrza za wielkie zasługi dla tych gatunków literackich.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2023-06-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 216
"Olśnienie" to kolejna książka z serii Wehikuł czasu, którą udało mi się przeczytać w ostatnim czasie.
Choć niestety okładka odstrasza, to treść okazała się szczególnie interesująca! Autor przedstawia nam swoją wizję o tym, co by się stało z ludzkością, gdyby ogólny poziom jej inteligencji oraz zwierząt, wzrósł znacząco.
Wśród niektórych zapanował chaos i paraliż dotychczasowego trybu życia oraz przemysłu. Jedni wykorzystali nowy "dar" poprawiając swoje życie lub dokonując wybitnych odkryć. Dla innych całkowita zmiana życia na ziemi w społeczeństwie, norm społecznych itp. okazała się zbyt dużym ciężarem do udźwignięcia i doprowadziła do obłędu...
Uwielbiam czytać tego typu rozważania, jak zmieni się podejście ludzi do życia oraz nauki, jakie kierunki zostaną obrane, jak to się odbije na nauce, technologii, psychologii oraz zwykłym życiu codziennym. Z tego powodu z dużym zainteresowaniem czytałam tę książkę i uważam, że jest ona naprawdę warta poznania.
Jednak, żeby nie było tak całkiem kolorowo, to dostrzegłam też parę drobnych minusów, z wyjątkiem projektu okładki 😅
Po pierwsze książka ma dość sporo bohaterów, z których nie każdy dostał wystarczającą ilość miejsca i czasu, by w pełni i dogłębnie ukazać jak wzrost inteligencji zmienił ich życie. Niektóre rzeczy miałam wrażenie, że nie zostały dostatecznie rozwinięte, brak im głębi, czasem też miałam wrażenie, że nie każdy wątek dostał właściwie dokończony.
A druga rzecz, ściśle łącząca się z pierwszą, to zbyt mała ilość stron. Właśnie przez małą objętość, nie było możliwości przyjrzeć się odpowiednio każdej z postaci i ich sytuacji.
Nie mniej, książkę czytałam z wielką ciekawością i zaangażowaniem, wiele scen zrobiło na mnie wrażenie i cieszę się, że miałam możliwość ją przeczytać. Fanom tego typu powieści oczywiście polecam, a sama mam nadzieję, że jeszcze trafię na podobny tytuł i tematykę 😁
"Olśnienie" to powieść autorstwa amerykańskiego pisarza, zdobywcy wielu prestiżowych nagród w tym Nebuli i Hugo, uznawana aktualnie za klasykę gatunku. Poul Anderson tym samym wplasował się na listę książek z cyklu Wehikuł czasu, wydawanym przez Dom Wydawniczy Rebis.
"Olśnienie" po raz pierwszy opublikowano w roku 1954, a opowiada historię Ziemi, która pewnego dnia wyszła z kosmicznego pola spowalniającego aktywność neuronową. Ludzie oraz zwierzęta raptownie wskoczyli na wyższy poziom inteligencji, co spowodowało jeden wielki przewrót. Każdy pragnął robić znaczące rzeczy, zajmować się sprawami pobudzającymi wyobraźnie czy kształtującymi myśli.
Niestety, nie wszystkie jednostki potrafiły poradzić sobie z tą gwałtowną zmianą, co wywołało szereg niefortunnych wydarzeń, takich jak zwiększona aktywność sekt, załamania psychiczne prowadzące do samobójstw albo załamanie systemu polityczno-gospodarczego, który należało zbudować na nowo.
Jak zwiększona wydajność neuronów wpłynie na odkrywanie nieznanych ścieżek kosmosu? Co z ludźmi zagubionymi? Czy tak, jak nagle Ziemia wyszła z wspomnianego pola, czy niespodziewanie wróci na własne miejsce?
"Olśnienie" Poula Andersona to krótka powieść rozpisana raptem na 216 stron, a mimo to jest bogata w wydarzenia, obfita w przeróżne przemyślenia i sytuacje, nad którymi duma się przez pewien czas po skończeniu czytania. Mimo podejmowanego przez autora trudnego i skomplikowanego tematu zmian neuronowych, poruszania naukowych pojęć, to styl i język jest na tyle przystępny, że nawet laik z łatwością zrozumie poruszane wątki.
Fabuła nie należy do tych mocno dynamicznych. Owszem, akcja się toczy, ale własnym, niespiesznym tempem. Co nie oznacza, że wieje nudą. Ani trochę! "Olśnienie" śledzi się z ogromnym zainteresowaniem, podobnie jak dalsze poczynania bohaterów oraz ich zmagania z próbami przejścia do "normalności".
Poul Anderson napisał wyjątkową opowieść, ukazując przy okazji jedną z możliwości, jak ludzkość poradzi (lub nie poradzi) sobie z nagłym wzrostem aktywności neuronowej. "Olśnienie" napisane jest z perspektyw kilku bohaterów: naukowca, gospodyni domowej czy niegdysiejszego, wioskowego głupka, który aktualnie stał się "normalny" kiedyś, dzięki czemu historia zyskuje na wartości. Oczywiście, polecam i nie tylko fanom science-fiction.
Nie była to może bardzo porywająca lektura, ale sam pomysł na książkę - doskonały. Wyobraźmy sobie, że nagle wszystkie istoty na Ziemi doświadczyły niebywałego skoku intelektualnego. Normalni ludzie stali się geniuszami. Osoby opóźnione - mądrymi. Zwierzęta zaczynają myśleć logicznie. Cudowny świat? No właśnie - jak by wyglądało dalsze istnienie człowieka w takiej sytuacji? Myślę, że na to pytanie autor dał znakomitą odpowiedź. Jeśli nawet nieprawdziwą, to zdecydowanie wiarygodną.
Może nie do końca pasował mi styl prowadzenia narracji, jednak nie był zły, może nieco chaotyczny. Natomiast same idee - świetne. W sumie wyszła z tego dobra książka, którą przeczytałem z przyjemnością.
NOWY POTENCJAŁ INTELEKTUALNY
Czy ,,Olśnienie" olśniewa? Po siedmiu dekadach, jakie minęły od jej publikacji pewnie nie tak bardzo, jak w chwili debiutu, jednak wrażenie nadal robi. Co doceniam tym bardziej, że jednak z prozą Andersona nie zawsze było mi po drodze. A tu proszę, kawał świetnej lektury, która serio do mnie przemówiła i okazała się warta poznania. No i pokazała mi dlaczego ten gość to taki klasyk i czemu jego literatura jest tak ceniona.
Niegdyś Ziemia weszła w kosmiczne pole spowalniające aktywność neuronową. Skutki tego były iście katastrofalne. Teraz nagle wydostaje się z niego i wszystko zaczyna się zmieniać, a całe życie na niej w jednej chwili zyskuje niesamowity potencjał intelektualny. Co od teraz czeka nasz świat?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/06/olsnienie-poul-anderson.html
Dwanaście tysięcy lat temu na Ziemi podzielonej między królestwa hyboriańskie Conan, barbarzyński awanturnik o herkulesowej sile i szlechetnym sercu, pirat...
Klasyka amerykańskiej postapokaliptycznej literatury, połączona z historical fiction i opowieścią o kontakcie z Obcymi....
Przeczytane:2023-09-29, Ocena: 4, Przeczytałem,
POPKulturowy Kociołek:
Olśnienie to powieść science fiction, która zadebiutowała w 1954 roku i z biegiem lat stała się jednym z przedstawicieli klasyki gatunku. Książka bada konsekwencje wspomnianego wydarzenia, w którym poziom inteligencji wszystkich organizmów na Ziemi dramatycznie wzrasta. Autor skupia się na grupie kilku postaci, które zostają uwikłane w to bezprecedensowe zjawisko i muszą poradzić sobie ze społecznymi i etycznymi konsekwencjami świata, w którym wszystkie stworzenia nagle stały się znacznie mądrzejsze.
Tytuł ten mocno wyróżnia się na tle licznej konkurencji. Tak naprawdę owe dzieło należałoby traktować w kategoriach eksperymentu myślowego z segmentu „co by było gdyby”? Zamysł autora był i ciągle jest ciekawy, potrafi być również na swój sposób angażujący. Treści zawarte w książce w głównej mierze mają wymusić na czytelniku głębszą refleksję nad tym, jak zmieniłaby się nasza planeta, gdyby wszyscy byli geniuszami. Powieść porusza także bardziej filozoficzne pytania dotyczące natury inteligencji i relacji między człowiekiem a światem przyrody. Przewracając kolejne kartki rodzi się pytania o to, co to znaczy być „inteligentnym” i czy właściwe jest stawianie się człowieka ponad innymi gatunkami.
Wyrazisty naukowy charakter dzieła sprawia jednak, że nie jest to pozycja dla każdego miłośnika sci-fi. Jeśli ktoś liczy na porywającą fabułę z masą zaskakujących zwrotów akcji, to będzie zawiedziony. Tytuł ma ponadto również pewne zauważalne wady. Po pierwsze mamy tu do czynienia z bardzo przeciętnymi bohaterami. Postacie, których losy śledzimy, są mocno nijakie, niesympatyczne i w ogóle nie zapadają czytelnikowi w pamięć. Po drugie nie każdemu współczesnemu odbiorcy spodobają się zaprezentowane tu aspekty obyczajowe. Książka została napisana w latach 50-tych, kiedy to społeczeństwa funkcjonowały na zupełnie innych nieakceptowalnych dziś zasadach. Po trzecie niektóre z wniosków autora są mocno naciągane (ocena subiektywna). Powiązanie inteligencji z wykonywaną pracą (fizyczna/naukowa) jest moim zdaniem błędne. Ktoś kiedyś napisał mądre słowa, że pośród osób z tytułami naukowymi odsetek debili jest większy niż w reszcie społeczeństwa....