Dramatyczne dzieje polskiej rodziny ziemiańskiej z wileńskich Kresów.
Pierwszy tom opowieści o niezłomnych kobietach, które w czasach wzniosłych spraw i wielkiej historii, kiedy miłość przeplatała się z nienawiścią, musiały sobie radzić z trudną codziennością.
Wileńszczyzna, 1913 rok. Hrabia Aleksander Ostojański jest właścicielem ogromnego rodzinnego majątku ziemskiego, imponującego pałacu, gorzelni i stadniny, gdzie hoduje wspaniałe konie czystej krwi. Od pokoleń Ostojańscy żyją w poczuciu, że ich obowiązkiem jest umacnianie polskiego ducha na opanowanej przez zaborcę ziemi.
Osiemnastoletnia Oleńka, najmłodsza spośród trojga dzieci hrabiego, jego ulubienica, została wychowana na gorącą patriotkę, ale także, inaczej niż jej rówieśnice, na samodzielną, pewną siebie kobietę, która wie, czego pragnie od życia.
A pragnie Joachima, ubogiego nauczyciela z sąsiedztwa. W świecie, gdzie urodzenie stawia się nad uczucia, hrabiostwo Ostojańscy nie dopuszczą do mezaliansu córki.
Zbliża się pierwsza wojna światowa. Pewnego poranka w ostojańskim pałacu dochodzi do tragicznych wydarzeń, które nieodwracalnie zmieniają przyszłość "panienki z Białego Dworu".
Wioletta Sawicka - urodziła się i mieszka na Warmii. Z wykształcenia jest pedagogiem, ale zawodowo realizuje się jako dziennikarka. Jej specjalnością są reportaże. Wyciszenia od zgiełku życia szuka w warmińskich lasach i w Bieszczadach, które niezmiennie ją fascynują. Autorka siedmiu powieści.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2020-01-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Na przykładzie rodu szlacheckiego Ostojańskich, który mieszkał nie daleko od Wilna, zostały opisane zawirowania społeczne i polityczne. W przede dniu I wojny światowej na kresach wschodnich wrze. W tym wielokulturowym regionie nikt nie jest pewien co spotka go jutro. Dynamika wydarzeń politycznych zaskakuje ludność. W obliczu zagrożenia wybuchem wojny, dochodzi do powołania mężczyzn do wojska carskiego, pruskiego, austriackiego - w zależności w którym zaborze ktoś mieszka. W dodatku zaczynają powstawać pierwsze oddziały wojskowe pod wodzą Piłsudskiego. I tak oto w tej wojnie przeciwko Polakowi stanie Polak, ponieważ Polacy będą pod przymusem wcielani do armii zaborców. I w tych dramatycznych okolicznościach musi odnaleźć się ludność cywilna. Ludzie będą zmuszeni zmierzyć się z głodem, strachem i śmiercią, która może nadejść z rąk wroga.
Pani Wioletta idealnie połączyła tło historyczne z obyczajowym. Powieść wciąga od pierwszych stron, przy okazji można poznać trochę historii naszego kraju. Patriotyzm, szerzenie polskości wśród szlachty oraz chłopów, pielęgnowanie tradycji polskich to sens życia Ostojańskich. Fakty historyczne są przekazywane w sposób przystępny, dzięki temu czytelnik, który nie przepada za historią nie czuje się nimi przytłoczony. Ja dowiedziałam się wielu cennych informacji, o których wcześniej nie wiedziałam.
Oleńka pochodzi ze szlacheckiej rodziny, w której ważne jest krzewienie polskiej tradycji i polskiego języka wśród biedoty. Zakochana w ubogim nauczycielu marzy o powrocie Polski na mapę świata. Rodzice zaplanowali dla niej przyszłość u boku innego mężczyzny. Gdy Aleksandra myśli, że to najgorsze co może ją spotkać, na rodzinę spada prawdziwa tragedia.
Wybucha też wojna, a dziewczynę czeka tułaczka.
Dziś na tapet mój debiut z twórczością autorki, a mowa o Wioletcie Sawickiej i jej książce ,,Oleńka. Panienka z Białego Dworu" tom 1, który skradł moje serce od pierwszych stron. Jestem fanką historii, w której rozgrywają się losy rodzin nie tylko tych na włościach, ale tych prostych chłopów, którzy są na dorobku u swojego pana dobrodzieja. Przed wami Wileńszczyzna rok 1913 i zbliżająca się I wojna światowa, która nie zapuka i nie zapyta, czy może ugościć się w twoim domu.
Różnica klasowa i kulturowa, jaka dzieli szlachtę od chłopów w takich książkach, jak ta daje sporo do myślenia i zastanowienia się nad tym, co sami posiadamy oraz jak podchodzimy do życia. Ile serca wkładamy w wychowanie naszych pociech. Książki jak ta (nie wiem, jak u was), ale we mnie wybudzają nadzieję, że dopóty, dopóki dobro istnieje ten świat nie zniknie, nie zgnuśnieje. Dla tych, co lubią wiedzieć, o czym jest książka zapraszam na strony, takie jak Lubimy Czytać, czy strona wydawnictwa Prószyński w celu zapoznania się z opisem. Tytułowa Oleńka to osiemnastoletnia kobietka, która swoją pierwszą miłość zapamięta do końca życia. Dziewczyna, która ma przed sobą długą drogę do pokonania. Będzie kręta i trudna. Jej losy/przygody sprawiają, że zastanawiam się, która dziś dziewczyna byłaby gotowa na takie poświęcenia co Ola? Dla mnie kolejne potwierdzenia tego, że siła jest kobietą i w sytuacji beznadziejnej zawsze znajdzie cień szansy, możliwość, żeby wyjść z najgorszych tarapatów.
Szkoda, że nie miałam kolejnego tomu przy sobie, bo w takim momencie się skończyło, że zaczynasz krzyczeć i wołać NIE tylko nie to!!! Historia, która zostanie ze mną na długi czas, historia, do której wrócę wielokrotnie, bo w Oleńce widzę cząstkę samej siebie. Dla fanów audiobooków mam wspaniałą wiadomość, ponieważ w aplikacji Audioteka możecie odsłuchać tę książkę jako audiobook. Kolejnym plusem jest lektorka Joanna Gajór, która swoim głosem oczaruje nawet najbardziej ponurą osobę. Zaczarowała tę książkę swoim ciepłem i profesjonalizmem.
Cała seria będzie idealnym pomysłem na prezent. Takich książek nie pozbywa się ze swojej biblioteczki, więc radzę zaopatrzyć się od razu w kolejne tomy.
"Oleńka. Panienka z Białego Dworu" to pierwszy tom sagi "Wiek miłości, wiek nienawiści" autorstwa Wioletty Sawickiej, obejmujący lata 1913 - 1915. Pierwowzorem tytułowej Oleńki jest prababcia autorki i to jej losy oraz jej potomkiń stały się inspiracją do napisania tego cyklu, w którym prawdziwe wydarzenia mieszają się z literacką fikcją. Skusiłam się w końcu sięgnąć po tę serię czytając pochwalne recenzje, wiadomości o kolejnych dodrukach oraz przez długą kolejkę oczekiwania na poszczególne tomy w bibliotece (to też o czymś świadczy prawda?). Cieszę się, że to zrobiłam, choć mam poczucie, że pierwszy tom to tylko mozolny wstęp, a kolejne to bardziej wartkie rozwinięcie, prowadzące nieuchronnie do zakończenia. Autorka na przykładzie ziemiańskiej rodziny Ostojańskich, od pokoleń żyjących w przekonaniu, że ich obowiązkiem jest umacnianie polskiego ducha na opanowanej przez zaborcę ziemi, tęskniących za utraconą wolnością i Polską, pokazuje, iż kresy wschodnie w naszej duszy były i wciąż są polskie, pomimo że administracyjnie nie należą do Rzeczypospolitej. Przede wszystkim opowiada o człowieku. W ciekawy i prosty sposób oddaje klimat tego kosmopolitycznego miejsca, zamieszkiwanego przez ludzi o narodowości polskiej, ukraińskiej, białoruskiej, jak również przez Żydów, podbijając go mieszaniną polsko - białoruskiego języka, jakim posługiwano się w tamtych stronach. Oleńka oraz inne kobiece postaci są natomiast odzwierciedleniem kobiet żyjących i realizujących się w ekstremalnych dla nas warunkach społecznych i dziejowych. Stają się prawdziwymi bohaterkami, wykazującymi się determinacją, by wywalczyć choć odrobinę niezależności, samodzielności, prawa do stanowienia o sobie w świecie, w którym dotyczące ich życia decyzje podejmowali mężczyźni. Kobietami pragnącymi miłości, namiętności i szacunku. I w tym miejscu muszę przyznać, iż z bólem serca czytało mi się fragmenty opowiadające o nieszczęśliwych mężatkach, zdradzanych i gwałconych przez mężów, zmuszanych do życia u boku tych drani, podziwiając je za odwagę, jaką w sobie odnajdywały, aby choć spróbować wyrwać się z ich łap i zachować odrobinę godności. Burzliwe, ogarnięte nienawiścią czasy ukazują również ich siłę, jaką musiały się odznaczyć, by ocalić siebie i dzieci. Nie zabrakło więc w tej książce emocji, dramatyzmu, trudnych i ważnych tematów obyczajowych, czy społecznych. Pani Wioletta powoli, nabierając rozpędu porwała mnie w świat Oleńki i innych bohaterów sagi, liczącej jak dotąd pięć tomów, sprawiając, że z coraz większym zainteresowaniem śledzę ich tragiczne losy i historię ziem, o których nasz wieszcz, Adam Mickiewicz pisał: "Litwo, Ojczyzno moja!". Właśnie zatracam się w drugiej części, natomiast polecam sięgnąć po ten cykl nie tylko osobom, które lubią czytać sagi, czy w ogóle literaturę z historią w tle, ale przede wszystkim ludziom młodym, wiodącym dziś tak bardzo odmienne życie, dla których historia w szkole niekoniecznie jest ciekawa i lakonicznie opisuje życie na wileńskich Kresach, a chcieliby poznać naszą wspólną spuściznę, oraz zrozumieć galimatias związany z przytoczonymi powyżej słowami z naszej narodowej epopei, jak i osobą samego wieszcza, ponieważ taki sposób przedstawienia naszej historii, ale i różnych tematów obyczajowo - społecznych może okazać się przynajmniej dla części młodych odbiorców bardziej atrakcyjny.
"Oleńka. Panienka z Białego Dworu" rozpoczyna cykl pt. "Wiek miłości, wiek nienawiści", w pierwszej części poznajemy tytułową Oleńkę, młodą dziewczynę, najmłodszą z rodzeństwa, z bogatego domu, jej ojciec, prowadzi browar, ma dużą stadninę koni, mieszkają w pięknym pałacu. Dziewczyna jest dobrą partią, o jej rękę stara się bogaty przyjaciel rodziny, jednak Oleńka zakochuje się w biednym nauczycielu, rodzina nie godzi się na ich związek, z którego nie ma żadnych korzyści majątkowych. Dziewczyna nie może pogodzić się z decyzją rodziców, w nocy ucieka z domu do ukochanego, spędzają ze sobą piewszą i ostatnią noc, późniejsze tragiczne wydarzenia na zawsze rozdzielą kochanków. Wybucha pierwsza wojna, a do dworku Oleńki pod jej nieobecność wkraczają żołnierze i mordują calą rodzinę. Oleńka zostaje sama.
Czy poradzi sobie w nowej dla niej rzeczywistości, biedzie i życiu jakiego nigdy nie doświadczyła?
" W nieludzkich czasach trudno być ludzkim człowiekiem."
W takie nieludzkie czasy zabiera czytelników autorka i umiejscawia akcję powieści w Ostojanach tuż przed wybuchem I wojny światowej.
Bohaterami staje się rodzina Ostojańskich : Aleksander, głowa rodziny jego żona Marynia oraz córka Oleńka osiemnastoletnia panienka z głową pełną ideałów. Do rodziny należą również syn Ksawery, który służy w wojsku oraz córka Róża mająca już swoją rodzinę.
Rodzina ma spory majątek, otacza się służbą, a Oleńka realizuje się poprzez pracę społeczną z ubogimi dziećmi, będąc niejako ich nauczycielką. Robi to pod wpływem nauczyciela z sąsiedniej wioski Joachima. Jak można przypuszczać młodzi zakochują się w sobie.
Tymczasem w szerokim świecie zaczyna być bardzo niespokojnie i coraz częściej dochodzą do głosu rewolucyjne nastroje zwłaszcza na terenie zaboru rosyjskiego.
Ta część powieści jest dla mnie najsłabsza, rozumiem wprowadzanie w sytuację, opisy spraw rodzinnych, ale główna bohaterka jest tu pokazana jako dziewczyna bez wyrazu, z głową w chmurach, żyjąca jedynie miłością.
Dopiero kiedy rozpoczynają się aresztowania osób zamieszanych w sprawy związane z odzyskaniem niepodległości akcja powieści nabiera rumieńców. Utrata majątku, rodziny i narzeczonego sprawia, że delikatna panienka musi zmierzyć się brutalnością życia. Podjąć odpowiedzialność za życie swoje oraz swojego dziecka.
W tej części książki mamy przedstawioną całą otoczkę historyczną, wybuch wojny, okupacja przez żołnierzy, brutalność, gwałty i mordowanie wszystkich tych którzy są przeciwko władzy.
Widać tu dojrzewanie dziewczyny, przejście z bycia delikatną panienką, do stanu dorosłości, , do macierzyństwa. Tu kształtuje się jej niezłomny charakter, dający siłę do przetrwania w bardzo trudnych chwilach. To on sprawia, że Franciszka (Oleńka) decyduje się na ślub z rozsądku po to tylko aby móc wychować swoją córkę i syna swojej byłej służącej. Poświęca wszystko w imię macierzyńskiej miłości.
Na duży plus powieści trzeba zaliczyć pokazanie codziennego życia w tych czasach zarówno tych z bogatego dworu, wiejskiej prostoty oraz początków prowadzenie własnego interesu w mieście. Mamy tu cały przekrój ówczesnego społeczeństwa z jego marzeniami, pragnieniami.
I choć początek był bardzo sztampowy później czytało się już dobrze.
Wrażliwa, ufna, trochę naiwna Joanna pragnęła od życia tylko jednego: chciała mieć rodzinę. Taką, w jakiej sama dorastała, zanim rodzice zginęli...
Pełna emocji historia wielkiej miłości i dramatycznych prób radzenia sobie z utratą ukochanej osoby. Baśka i Michał pasują do siebie jak dwie połówki...
Przeczytane:2023-10-14, Ocena: 5, Przeczytałam,
Oleńka otwiera pierwszy to m cyklu miłość i nienawiść, o burzliwych i dramatycznych losach rodziny hrabiostwa Ostojańskich z wielńskich kresów.
Dziewczyna unika aresztowania , z opresji przypadkowo ratują ją zaręczyny z ukochanym nauczycielem Joachimem i musi zacząć nowe życie w ukryciu .
Początkowo pomaga jej dawna służąca z dworu, Józka, jednak jej chęć do wygodnego życia i bogactwa popycha ją do kradzieży i zdrady Oli .
Autorka wspaniale rysuje portrety psychologiczne Oleńki i Józki , Ola jest romantyczką, zakochana w Joachimie, wierna ideałom, Józka natomiast żądna bogatego wygodnego życia , puszcza się z każdym za kilka rubli .
Tak samo mamy przedstawionych dwóch mężczyzn , kowala Ignacego , prosty, nieokrzesany mężczyzna i narzeczony Oleńki Joachim, romantyczny nauczyciel , idealista, patriota .
Kiedy dochodzi do aresztowania rodziny Ostojańskich we dworze , jedynie Oleńka cudem tego unika, ale musi żyć w ukryciu.
Z początku pomaga jej Józka, ale mając zdradziecki charakter okrada Olę i donosi na nią .
Tymczasem Ola rodzi owoc miłości swojej i Joachima, córeczkę Marysię, opiekuje się też synkiem Józki , którego występna matka porzuca dla wygodnego życia .
Na horyzoncie znowu pojawia sie Ignac , i prosi Oleńkę o ręke , kocha ją od dawna i pragnie , ale ona wierna Joachimowi go odrzuca.
Dopiero , gdy zostaje wyjawiona prawda , że Joachim poległ a ona nie da sobie rady z dwójką małych dzieci, bez pracy , dziewczyna godzi się na oświadczyny Ignaca .
Teraz zmuszona życ pod innym przybranym nazwiskiem , dla swojego bezpieczeństwa , chce przede wszystkim przetrwać i zapewnić byt dzieciom .
Powieść jest niezwykle interesująca , fabuła jest wartka i wciągająca , więc z pewnością sięgnę po następny tom Franka w obcym domu .