"... psychiatra nie może być biologiem oceniającym chłodno i obiektywnie to, co widzi swoimi oczami. Bez wniknięcia w świat znaczeń pacjenta, jego umiejętności są warte tyle, co oko histopatologa bez mikroskopu. Psychiatra powinien być też humanistą, choć dla innych lekarzy jest to sprawa wyboru."
"... podjęcie decyzji o czasie psychoterapii może dotyczyć pewnej strategii życiowej, że wybieramy wygrywać, a nie przegrywać, zyskiwać, a nie tracić, walczyć, a nie czekać, być odpowiedzialnym za własne życie, zamiast przerzucać tę odpowiedzialność na innych."
Kiedy Jacek Santorski zaproponował mi wznowienie tej książki ogarnęły mnie mieszane uczucia. Z jednej strony pozytywne, nawet radosne, kiedy pomyślałem o czekającej mnie o pracy nad książką, która definiowała moje zawodowe życie. Z drugiej strony opanowały mnie obawy związane z koniecznością przewartościowania czy rewizji swoich opinii i poglądów sformułowanych, być może zbyt ostro i bezkompromisowo, przed 20 laty. A trzeba dodać, że bardzo wiele zmieniło się w psychiatrii w ciągu tego czasu i to nie koniecznie w pozytywnym kierunku.
Konrad Jankowski
Informacje dodatkowe o Od psychiatrii biologicznej do humanistycznej... dwadzieścia lat później:
Wydawnictwo: Jacek Santorski
Data wydania: 1994 (data przybliżona)
Kategoria: Psychologia
ISBN:
83-85386-76-9
Liczba stron: 388
Tytuł oryginału: Od psychiatrii biologicznej do humanistycznej... dwadzieścia lat później
Język oryginału: Polski
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2017-03-02, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,