Przez chwilę wydaje się, że życie całej trójki wróciło na w miarę normalne tory...
Ale tylko przez chwilę. Znowu zaczynają ginąć ludzie, znowu każdy może okazać się sprawcą.
Trzy miesiące po aresztowaniu Anioła Artur i Szymon jeżdżą po Polsce z odczytami na temat seryjnych morderców. Kto jak kto, ale oni wiedzą o tym naprawdę dużo. Może nawet więcej, niż sami by chcieli. Anka - jak to Anka - goni za sensacyjnym materiałem: uczestniczy w zorganizowanej na jachcie Occulta
orgii, w której biorą udział wysoko postawione osoby. Niektóre z nich nie cofną się przed niczym, żeby rola w skandalicznej sprawie na zawsze pozostała tajemnicą.
Kiedy na ziemię pada cień Kruka, nikt nie może czuć się bezpieczny.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-11-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Paulina Świst w "Occulta" po raz kolejny zabiera czytelników w mroczny świat pełen napięcia i tajemnic. Trzy miesiące po aresztowaniu Anioła, Artur i Szczepan podróżują po Polsce, opowiadając o seryjnych mordercach. Szybko jednak okazuje się, że ich spokój jest złudny – zaczynają ginąć kolejni ludzie. Anka, zdeterminowana dziennikarka śledcza, staje przed wyzwaniem: musi znaleźć sensacyjny materiał, by uratować swoją karierę. Jej poszukiwania prowadzą na jacht Occulta, gdzie odbywają się niebezpieczne orgie z udziałem wpływowych osób.
Świst mistrzowsko buduje napięcie, wprowadzając liczne zwroty akcji i nieoczekiwane wydarzenia. Bohaterowie są wiarygodni i wielowymiarowi, a ich relacje dodają głębi emocjonalnej. Artur, Szczepan i Anka, mimo trudnych doświadczeń, pozostają zdeterminowani i gotowi na kolejne wyzwania.
Paulina Świst w swojej najnowszej powieści "Occulta" ponownie wciąga czytelników w mroczny, pełen napięcia świat kryminału, gdzie każdy krok może prowadzić do odkrycia przerażających tajemnic. Kontynuacja przygód Artura, Anki i Szczepana, którzy po dramatycznych wydarzeniach z pierwszego tomu starają się wrócić do normalnego życia, szybko ujawnia, że spokój jest jedynie iluzją.
Fabuła rozpoczyna się trzy miesiące po aresztowaniu Anioła. Artur i Szczepan, którzy teraz podróżują po Polsce, dzieląc się swoją wiedzą na temat seryjnych morderców, nie mogą na długo cieszyć się spokojem. Zaczynają ginąć kolejni ludzie, co ponownie wciąga ich w morderczą intrygę. Anka, zdeterminowana dziennikarka śledcza, staje przed ultimatum: albo znajdzie gorący temat, albo jej kariera dobiegnie końca. Jej poszukiwania prowadzą ją na jacht Occulta, gdzie odbywa się tajemnicza i niebezpieczna orgia z udziałem wpływowych osób.
Świst doskonale łączy wątki kryminalne z osobistymi dramatami bohaterów, tworząc historię pełną zwrotów akcji i nieoczekiwanych wydarzeń. Autorka umiejętnie buduje napięcie, a każda strona przynosi nowe zaskoczenia, które trzymają czytelnika w niepewności do samego końca. Świetnie skonstruowane dialogi, dynamiczne tempo akcji i dobrze zarysowane postacie sprawiają, że "Occulta" jest powieścią, od której trudno się oderwać.
Bohaterowie są wiarygodni i wielowymiarowi. Artur i Szczepan, mimo że przeszli wiele, pozostają twardzi i zdeterminowani, a ich przyjaźń staje się jeszcze silniejsza w obliczu nowych zagrożeń. Anka, z kolei, to kobieta pełna determinacji, która nie boi się ryzykować, nawet jeśli oznacza to narażenie się na niebezpieczeństwo. Jej relacje z Arturem i Szczepanem wprowadzają do fabuły dodatkowy wymiar emocjonalny, który wzbogaca historię.
"Occulta" to nie tylko świetnie skonstruowany kryminał, ale także głęboka refleksja nad naturą zła i moralnością. Świst porusza trudne pytania o granice ludzkiej wytrzymałości i o to, jak daleko można się posunąć, aby chronić siebie i swoich bliskich. Temat władzy i korupcji jest również istotnym elementem fabuły, pokazując, jak daleko mogą się posunąć osoby na wysokich stanowiskach, aby ukryć swoje grzechy.
Styl autorki jest niepowtarzalny. Świst pisze bez zbędnej cenzury, jej język jest ostry i bezpośredni, co nadaje powieści autentyczności i realizmu. Humor przeplata się z mrocznymi wątkami, co sprawia, że książka jest nie tylko trzymająca w napięciu, ale też momentami zabawna.
"Occulta" to książka, która wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Paulina Świst ponownie udowadnia, że jest mistrzynią w tworzeniu mrocznych, pełnych napięcia historii, które potrafią zaskoczyć nawet najbardziej wymagających czytelników. Ta powieść to obowiązkowa lektura dla wszystkich miłośników kryminałów i thrillerów. Z niecierpliwością czekam na kolejne dzieło autorki, mając nadzieję, że przyniesie równie emocjonujące i wciągające przygody.
„Occulta” – Paulina Świst
Artur, Anka i Szczepan to trójka przyjaciół, których poznaliśmy już w pierwszej części „Incognito”. Anka stoi przed życiowym dylematem, czy iść za rękę za Szczepanem czy może jednak pozostać u boku swego najlepszego przyjaciela Artura. Trzy miesiące temu jej artykuły odniosły sukces, lecz teraz kobiecie brakuje weny, a wydawnictwo na nią napiera. Tylko… że znowu zaczynają ginąć ludzie, a każdy dokoła nich może okazać się sprawcą.
Kobieta wpada na trop ludzi wysoko postawionych, którzy niekoniecznie robią rzeczy zgodne z prawem. A wyjawienie ich na światło dzienne może spowodować, że kolejnym osobom spadnie głowa. Anka postanawia trochę powęszyć i zamierza wziąć ze sobą Szczepana, gdyż wie, że Artur kategorycznie jej odmówi.
Czy troje przyjaciół wpadnie na trop mordercy i zatrzymają serie morderstw? A może to oni będą w niebezpieczeństwie i to właśnie ich będzie trzeba koniecznie ratować z łap ludzi, którzy chcą zrobić im krzywdę?
Tylko, że każda kobieta, która ginie bardzo przypomina Ankę.. więc już wiedzą, że sprawca pragnie ją złapać i zakończyć jej żywot. Czy mu się uda? Kto okaże się tym brutalnym psycholem?
“Naśladowca. Niewykryty wspólnik. Kolejny uczeń. Znajomy z dawnych lat zamieszany w pierwszy cykl przestępstw.”
Dodatkowo można wyczuć napięcie pomiędzy całą trójką. Gdyż Anka nie potrafi się określić, a dwóch srok za ogon nie da się ciągnąć.
Autorka to jednak potrafi w mój gust czytelniczy. Sięgam po jej powieści zawsze z zamkniętymi oczami i nigdy jeszcze się nie rozczarowałam. Budowane napięcie, namiętność i walka…
Kruk… To właśnie kruk pozbawia ludzi życia. I gdy tylko pojawia się na fragmentach stron, trzeba zaczerpnąć powietrze, ponieważ wiadomo, że wydarzy się coś potwornego, złego…
„Occulta” to pełna niebezpieczeństw powieść. Thriller, który mógłby zostać zekranizowany i budziłby takie napięcie, że głowa mała. Polecam !!
Z czym kojarzy Wam się twórczość Pauliny Świst ?
Mi z humorem przede wszystkim. Ale zazwyczaj też były one dla mnie synonimem lekkiej książki z namiętnymi scenami, szalonymi bohaterami i wątkiem kryminalnym / mafijnym. Jednak ta seria pokazuje, że Świst to nie tylko książki lekkiego kalibru. Tym razem wytoczyła cięższe działa.
Ania, Artur i Szymon - trójka głównych bohaterów i zarazem nasz miłosny trójkąt w tej serii, byli przekonani, że po umieszczeniu Soni vel Anioł w zakładzie psychiatrycznym, są bezpieczni, będzie spokój. Do czasu gdy trafiają na zwłoki brutalnie zamordowanej kobiety… ucharakteryzowanej na Ankę…
Ale skoro Anioł jest zamknięty, to kto teraz stanowi zagrożenie ?
“Naśladowca. Niewykryty wspólnik. Kolejny uczeń.
Znajomy z dawnych lat zamieszany w pierwszy cykl przestępstw.”
Jak widać różne opcje są brane pod uwagę i podejrzanych nie brakuje. Tym bardziej, że ostatnio sprawcę mieli tuż pod nosem i nie brali go pod uwagę. Nie można teraz pozwolić sobie na taki luksus jak zaufanie. Anka ewidentnie stała się celem i mężczyźni walczą już nie tylko o jej serce ale też życie.
A Occulta ? Jeden tajemniczy mail daje Ani szansę na wyjście z dołka w pracy. Brak weny i porywających materiałów ją wykańcza i istnieje zbyt duże ryzyko, że straci możliwość pisania do rubryki kryminalnej. A tajemniczy jacht, na którym ponoć odbywają się niesamowite orgie z udziałem wysoko postawionych osób, byłyby materiałem na rewelacyjny artykuł. Nie może tego nie wykorzystać. Tylko kto tam z nią się uda i kogo tam spotka ?
Kolejna genialna książka, kolejny rewelacyjny i zapierający na wiele sposobów dech w piersiach tom ! Paulina daje nam tu zwyrodnialca, który nie ma skrupułów czy sumienia mordując. Ale ma cel i do niego dąży. Ma swój modus operandi ale oni - Ania, Szymon i Artur - nie wiedzą czego się spodziewać, z której strony może nadejść atak i czy uda im się uchronić przed nim kobietę, na której im zależy.
Sytuacji nie ułatwia ewidentne napięcie między całą trójką. Ania prędzej czy później będzie musiała się zdecydować, który z nich będzie kimś więcej niż przyjacielem. A że ciągnie ją na swój sposób do każdego i żadnego nie chce stracić, wybór nie będzie prosty.
Przyznać trzeba, że Paulina świetnie przygotowała się do tej książki, wręcz można się z niej uczyć. Ja nie wiedziałam chociażby jakiego typu wyróżniamy morderstwa, a tu są one szczegółowo opisane. Jak myślicie - jaki rodzaj morderstw tu został wykorzystany jako wątek główny ?
“To nieprawda, że nie ma zbrodni doskonałych. SĄ.
To po prostu te, o których nigdy się nie dowiedziano. Figurują w błędnej statystyce. Zaginięcia.”
Jeśli z zapałem sięgacie po kryminały i lubicie gdy w takie szokujące i drastyczne sceny wpleciony jest nietuzinkowy humor oraz pikantne sceny, to książka dla Was. Polecam gorrrąco i czekam na jak sądzę, przerażający ciąg dalszy. Aż się boję co czeka bohaterów z rąk… Dowiecie się kogo.
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Occulta" jest bezpośrednią kontynuacją tytułu "Incognito", zatem powieści te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i prosty w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę ekspresowo. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie zostali świetnie wykreowani - nie są krystaliczni, tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji, są charakterni, zadziorni. Na uznanie zasługują także postaci drugoplanowe, które wprowadzają tutaj sporo wrażeń, emocji i zamieszania. Tym razem historia została przedstawiona z perspektywy Anki i Szczepana, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się mierzą, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje polubiłam już w "Incognito" i byłam szalenie ciekawa w jakim kierunku autorka poprowadzi ich losy oraz relację. A ta została w naprawdę genialny sposób przedstawiona, czuć między nimi wyraźną chemię, jednak w tle ich relacji jest jeszcze Artur ich wspólny przyjaciel, przez co wszystko staje się jeszcze bardziej skomplikowane. Niemniej jednak potyczki słowne całej trójki bohaterów wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Są też fragmenty widziane oczami tajemniczego Kruka. Poraz kolejny autorka w świetny sposób przedstawiła pracę dziennikarki śledczej, - Anki, prokuratora - Artura oraz policji - Szczepana oraz to jak wszystkie organy się przenikają i ze sobą łączą w przypadku absorbujących spraw. Paulina w świetny sposób zaprezentowała wątek kryminalny, naprawdę bardzo pomysłowa i intrygująca fabuła. Autorka w umiejętny sposób budowała napięcie, zagęszczała atmosferę i wodziła Czytelnika za nos. Z niepokojem śledziłam to co się tutaj działo i już w pewnym momencie naprawdę nie wiedziałam co przyniosą kolejne strony powieści. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam, kompletnie nie typowałam tej osoby i kiedy już myślałam, że wszystko wiem i w zasadzie wszystkie karty zostały odkryte Świst zaserwowała zakończenie pozostawiające mnie z szokiem na twarzy. Nie mogę się już doczekać kolejnego tomu, bo jestem ogromnie ciekawa kto stoi za tym wszystkim! Polecam!
"Occulta" to druga część cyklu "Incognito" Pauliny Świst.
Zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy lubią tego typu literaturę, jednak dla mnie twórczość autorki jest rewelacyjna rozrywką. Oczywiście jest to lektura zdecydowanie dla osób dorosłych, zbyt wiele brutalnych opisów zbrodni jak również cięty język (słynne bluzgi autorki), nie wskazany raczej dla młodszego pokolenia, chociaż jak zwykle pewnie znalazły by się wyjątki od tej reguły. Jednak błyskotliwe i niebanalne dialogi bawią doskonale, że ja nawet nie zwracam zbytniej uwagi na bluzgi, wiem, że tego mogę się po prostu spodziewać.
Wydaje się, że po poprzednich wydarzeniach zostały już tylko wspomnienia, ze wszystko wraca do normy. Prokurator Artur z Szymonem oraz innymi policjantami prowadzą w miastach całego kraju konferencje na temat zabójstw, zwłaszcza seryjnych morderców. Natomiast Anka cierpi na brak weny twórczej, a właściwie to na brak tematów do artykułów. Najgorzej, że szefowa zaczyna się już powoli czepiać. Naciska na nowy materiał. I straszy przeniesieniem do innego działu...
"Obróciła w moją stronę telefon z najnowszym artykułem konkurencyjnej gazety. A jego autorem był złośliwy fiut, z którym ja
i Artur chodziliśmy do szkoły. Totalnie nie wiem czemu, ale odkąd zaczęłam pisać, miał na mnie uczulenie. A teraz na dodatek wygrzebał jakąś korupcyjną aferę, o której ja nie wiedziałam NIC!"
Gdy Anka nie wie już co ma zrobić, żeby zdobyć jakiś sensacyjny temat, otrzymuje maila z zaproszeniem na organizowaną dla specjalnych gości orgię na jachcie Occulta...
Zdaje sobie sprawę, że sama nie może tam iść. Zamierza prosić Artura o pomoc, tym bardziej, że w tym czasie będzie miał wykłady w Trójmieście.
Znaleziono zwłoki młodej kobiety, która została tak ucharakteryzowana, że wygląda niemal jak... Anka. Okazuje się, że poprzednia sprawa jeszcze nie została całkowicie zamknięta.
Artur i Szczepan muszą ją chronić, więc kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że Artur nie zgodzi się na jej propozycję. Dlatego musi przekonać Szczepana.
"Nie pamiętam, kiedy coś kosztowało mnie tyle, ile przyjście do domu Szczepana. Kiedy Artur pojechał do siebie, to najpierw leżałam pół godziny na kanapie, gapiąc się w sufit, i zastanawiałam się, czy jest jakakolwiek opcja, żeby go przekonać. Nie było."
Od tej pory w tym nieco dziwacznym może, przyjacielsko - miłosny trójkącie, w którym znajdziemy wszystkie możliwe uczucia i emocje, w którym aż kipi od pożądania i rywalizacji, zaczynają się dziać różne wydarzenia. Sprawy przybierają dość nieoczekiwany obrót, gdy jednak Anka zjawia się na jachcie razem z Szymonem.
Gdy zostają znalezione kolejne zwłoki wyglądające jak Anka, sprawa zaczyna się coraz bardziej komplikować. Wiadomo już, że jest ona w niebezpieczeństwie. Tylko komu można zaufać? Każdy wydaje się być podejrzany. A po wcześniejszych wydarzeniach każdy może być sprawcą...
Ja jestem już ciekawa, co będzie dalej, w następnej części...
A że Paulina Świst pisze szybko, więc mam nadzieję, że nie każe długo czekać.
"Moi czytelnicy są inteligentni. A ten zjeb bez polotu długo by na famie nie pociągnął. Ludzie zorientowaliby się od razu,
że to nie ja, tylko jakiś parszywy przebieraniec - stwierdziłam ze stuprocentową pewnością."
OCCULTA to drugi tom cyklu kryminalnego INCOGNITO z gliniarzem, prokuratorem, dziennikarką i seryjnym mordercą w roli głównej.
Paulina Świst ma to do siebie, że pisze szybko, namiętnie i z pazurem. Chociaż nie czytałam pierwszego tomu (jak nie ja 🙈), to książka potrafiła mnie zainteresować. Nie powiem, trochę brakowało mi znajomości pierwszego tomu, przez co nie mogłam rozkminić relacji miłosnego trójkąta, jaki utworzył się pomiędzy bohaterami, ale nie było źle. Fabuła wciąga i czyta się ją jednym tchem.
„To nieprawda, że nie ma zbrodni doskonałych. SĄ. To po prostu te, o których nigdy się nie dowiedziano.”
Słowo „occulta” oznacza tajemnicę, coś ukrytego, ale też i te określenia doskonale wpisują się w to, co dzieje się na kartach książki „Occulta”, która jest kontynuacją powieści „Incognito”. Jest w niej wiele niewiadomych, czuć mroczną otoczkę emanującą z działań mordercy, który ze swoich zbrodni zrobił specyficzną ceremonię.
Trzy miesiące po wydarzeniach w pierwszej części pt. „Incognito”, wydaje się, że w życie trójki przyjaciół wróciło do normy, gdyby nie utrata u Anki weny twórczej. Brakuje jej tematu do rubryki kryminalnej, jaką prowadzi w „Dzienniku Śledczym”, a za brak artykułu w odpowiednim czasie, grozi jej utrata pracy i pisanie ckliwych porad w „Gazecie Kobiecej”. Pewnego dnia otrzymuje maila z propozycją wzięcia udziału w orgii na statku „Occulta”, by mogła napisać artykuł o prominentach uczestniczących w tej imprezie. Zaproszenie jest wystawione na dwie osoby, więc ma dylemat, z kim ma tam pójść.
Z kolei Szczepan i Artur zwany Cieniem, jeżdżą po Polsce z wykładami o seryjnych mordercach, bazując na ostatniej sprawie. Jeszcze nie wiedzą, że zło czai się w postaci mordercy nazywający siebie Krukiem, który za cel obrał sobie Ankę. Najpierw jednak serwuje śledczym przystawkę w postaci ofiary ucharakteryzowanej na Sawicką. Swoje poprzednie morderstwa skrzętnie ukrywał. Teraz postanawia się ujawnić, by osiągnąć swój cel.
O jego bezwzględności możemy się przekonać już na pierwszych stronach, gdy w prologu jesteśmy świadkami wydarzeń tuż przed zadaniem śmiertelnego ciosu uwięzionej dziewczynie, która na pierwszy rzut okiem jest podobna do Anki. Na szczęście autorka oszczędza nam brutalnych opisów tego, w jaki sposób morderca znęca się nad ofiarą. Jedynie pokazuje w odpowiednim momencie efekt tego, czego dokonał. Natomiast nie oszczędza nam zmysłowych wrażeń, napięcia, poczucia chemii, jaka tworzy się między Anką, a jednym z dwóch jej przyjaciół. Charyzmatyczna dziennikarka nie potrafi podjąć decyzji, który z nich bardziej jej się podoba i z którym chciałaby być. Obaj spełniają jej wymagania, jeżeli chodzi o męski wizerunek i charakter.
„Obiecanki, cacanki, a kretynkom radość.”
Paulina Świst po raz kolejny daje czadu w swojej najnowszej książce, wrzucając nas w wir zdarzeń pełnych emocji, erotyzmu, bezceremonialnych sytuacji. Jest niesamowita w tworzeniu charakterystycznych postaci i szybkich akcji, dzięki którym fabuła biegnie w błyskawicznym tempie i często w sposób zaskakujący. Prowadzi ją w narracji pierwszoosobowej naprzemiennej, ale tylko Szczepan i Anka są tymi, którzy pokazują nam wszystko ze swojej perspektywy. Kwestia Artura zeszła nieco w cień, natomiast sceny związane z Krukiem obserwujemy jakby boku z pozycji trzecioosobowej, ale z jego punktu widzenia, więc wiemy, co myśli i co planuje. Dla wyszczególnienia jego kwestii tekst został wydrukowany kursywą.
Moja fascynacja i uwielbienie dla stylu autorki trwa od pierwszej książki, którą miałam okazję przeczytać, czyli od „Chechło”. Jej słownictwo jest bezpośrednie, nie raz emanujące ironią, sarkazmem i erotyzmem a przy tym zawsze towarzyszy temu wartka akcja, co razem daje niesamowitą mieszkankę emocjonalną. Uwielbiam jej konkretny, nieco wulgarny styl, podszyty humorem, ciętymi ripostami, ale też jej sposób prowadzenia uwagi czytelnika, granie na naszych emocjach, a przede wszystkim wnikanie w umysły mrocznych bohaterów i tworzenie erotycznej otoczki. Niemal czuć grozę sytuacji, ale też napięcie spowodowane wstrzymywanym pożądaniem. Fakt, do jej stylu trzeba się przyzwyczaić, ale bohaterowie stworzeni na potrzeby serii dostarczają czytelnikom mnóstwo wrażeń. Nie da się ukryć, że między Anką i Szczepanem iskrzy, gdy tylko są obok siebie, słychać niemal trzaski wywołane ekscytacją drugą osobą. Pani Paulina Świst nie przekracza jednak granic estetycznego smaku, więc opisywane sceny erotyczne, których jest niewiele, nie wzbudzają oburzenia, czy szoku.
„Occulta” zaczyna się zwyczajnie, bez nagłych zwrotów, ale gra słowna, dialogi, odczucia bohaterów są nakreślone wyraziście, a nawet dosadnie, lecz ze smakiem. Jednak ten spokój, to cisza przed burzą, gdyż słychać już w tle trzaskające zmysłowe pioruny, gdy bohaterowie są obok siebie, ale też mroczne napięcie stwarzane przez działania Kruka. Napięcie rośnie z każdą kolejną stroną znajdując swoje apogeum w finałowych scenach i trzymających w emocjach do końca. Trudno jest tu cokolwiek przewidzieć, a zakończenie zamiast uspokajać, dodaje pary do kotła emocji i sprawia, że jesteśmy jeszcze bardziej nagrzani na ciąg dalszy. Bo że on będzie, nie ma wątpliwości.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem MUZA
Artur, Anka oraz Szczepan przeżyli dużo, kiedy okazało się, że ktoś, kogo myśleli, że znali okazał się kimś zupełnie innym. Udało im się przetrwać, wyjść z tego wszystkiego cało. Mija od tych zdarzeń trzy miesiące, wszystko pomału wraca do normy, no może poza problemami z pisaniem, jakie ma Anka. Artur wraz ze Szczepanem jeżdżą po kraju, opowiadając, jak osiągnęli sukces, jak doszło do złapania i aresztowania Anioła. Nic nie zapowiada, że to wcale nie koniec tej historii.
Anka dostaje ultimatum od szefowej, że albo znajdzie gorący temat, albo to jej koniec kariery jako dziennikarka śledcza. Niedługo później przychodzi mail, a w nim zaproszenie na imprezę na jachcie Occulta. Ma świadomość, że to nie będzie taka zwykła impreza oraz że nie powinna iść na nią sama. Z pomocą zwraca się do przyjaciela, jednak Artur kategorycznie odmawia. Wtedy kobieta udaje się do Szczepana i chociaż on również nie ma ochoty tam iść, zgadza się, woli, aby nie udała się sama, a ma świadomość, że jeśli by odmówił, tak by było. Między tą dwójką zaczyna się dziać coś więcej. Na dodatek znowu zaczynają ginąć ludzie, a sprawcą może okazać się każdy. Ance grozi niebezpieczeństwo. Dlaczego? Czy Artur i Szczepan ją ochronią? Co to była za impreza na jachcie? Czy ta trójka odkryje, kto zabija, zanim będzie za późno? Jak potoczy się znajomość między Anką, Arturem i Szczepanem?
Pierwszy tom bardzo mi się podobał, oceniłam go na maksimum punktów, a to sprawiło, że miałam bardzo duże oczekiwania odnośnie do drugiego. Nie zawiodłam się ani troszkę, tom drugi okazał się tak samo świetny. Również tym razem autorka tak wszystko napisała, że do końca nie wiedziałam, kto jest zabójcą, a kiedy zostało to odkryte, byłam mocno zaskoczona.
Akcja dość szybka, pełna zwrotów, które potrafiły mnie zaskoczyć. Książka bardzo mnie wciągnęła i to od pierwszych stron, na dodatek nie pozwoliła się od siebie oderwać, aż do samego końca. Były momenty mroczne, a także takie, w których nie dało się powstrzymać wybuchu śmiechu. Uwielbiam „język” autorki, te specyficzne dialogi, bez zbędnej cenzury i w tej książce również je dostałam.
Bohaterowie pozostali dobrze wykreowani. Czy zaszły w nich jakieś znaczące zmiany? No może troszkę, w końcu po tym, co przeszli nie dało się nie zmienić. Jednak według mnie nie są to aż tak znaczące zmiany, aby o nich pisać.
„Occulta” to książka, która jest mroczna, a jednocześnie zabawna, mocno wciągająca i zaskakująca. Z ogromną przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
„Mogę wam robić za wodzianką? Czuję się z zbędna jak kondom na zjeździe impotentów”
Są takie autorki, dla których rzuca się wszystko, i są takie książki, dla których odkłada się wszystko inne, a nawet bierze urlop na żądanie, byle by móc na cito przeczytać i przeżyć kolejne cudo spod ich pióra.
I w właśnie w przypadku tej autorki i tej właśnie książki tak jest.
„OCCULTA”
W poprzedniej części rozpoczynającej całkiem nową serię i całkiem nową odsłonę autorki, pod tytułem „Incognito”,Paulina Świst stworzyła idealny trójkąt między bohaterami, niestety (dla mnie ;-)), nie cielesny, ale emocjonalny.
W drugim tomie „Occulta”, znowu, autorka szarga całą trójką niemiłosiernie, albo nawet i lepiej, aleeeee chociaż tym razem na szczęście :-))), mamy dużo więcej tak zwanych zbliżeń na centymetry, a nawet ocierań na milimetry.
No i mamy luksusową orgię!
O i tam, to się dopiero dzieje. Słowa promujące jej książki #ostryseks #ostrajazda i #ostryjęzyk , tym razem moim zdaniem powinny były pojawić się na okładce!
No, ale wracając do tej troszkę innej, bardziej mrocznej strony tej serii, to jest przerażająco, zagadkowo i znów autorka, tak kręci czytelnikiem, że aż do samego końca nie domyślamy się kim jest morderca i jaki ma związek z ……..
No właśnie, o tym musicie przekonać się sami.
Jedno jest pewne, nieszablonowy humor i te filmowe wstawki, a także nawiązania dialogów, między bohaterami, do fragmentów tekstów Sokoła i innych raperów, tak charakterystyczne dla Pauliny Świst, pozostają niezmienne i wpasowują się w fabułę wręcz idealnie.
Wracając do samych bohaterów, no to Anka, jak to Anka, niezmiennie git dziewczyna, pod absolutnie każdym względem.
Natomiast, co do Artura i Szczepana, rozumiem wahania Anki…hmmmm….i tak na prawdę, ja na jej miejscu….brałabym obu -:))))))
Świście - No nawet, tym razem wybaczę Ci brak mojego idola, bo to co tu się wyprawia, to jest na prawdę mocne.
Te momenty z perspektywy samego, okrutnika, który do końca, pozostaje, jak może się wydawać nierozwiązalną zagadką, totalnie miesza nam i bohaterom w głowach - sztos!!!
No i oczywiście, jak to u Paulinki bywa, na końcu książki, autorka, dobija nam takiego „ćwieka”, że czuję, że będę z nim chodzić do następnej premiery.
Mam nadzieję, że się już pisze Świście c’nie :-)))
Reasumując.
Gorąco polecam i Can’t Wait i mam nadzieję, że finalny tom będzie szybko ??? c’nie :-)))
Dziennikarka, komisarz policji i prokurator czyli Anka, Szczepan i Artur szukają seryjnego mordercy. Wszystko wskazuje, że Anka Sawicka ma być następną ofiarą, ale Artur i Szczepan nie mogą do tego dopuścić, wszak to ich najlepsza przyjaciółka i nie tylko. Narracja prowadzona przemiennie przez Ankę i Szczepana. Szybka akcja, ciekawa fabuła pełna napięcia, nie brakuje mimo wszystko odrobiny humoru. Dobrze wykreowani główni bohaterowie, których nie sposób nie lubić. Zaskakujące zakończenie. Doskonała książka do przeczytania w jeden wieczór.
Czy ja już mówiłam,że kocham prokuratora Artura i policjanta Szczepana? Nie? To teraz krzyczę o tym głośno żeby do każdego dotarło? Rany,ależ ta historia trzyma w napięciu i to pod wieloma względami. Nie tylko w kwestii seryjnego zabójcy,ale również chemii między bohaterami. Jestem bardzo ciekawa kiedy to napięcie pier***nie i kto zostanie wybrankiem Anki. Swoją drogą ją też uwielbiam, ideał postaci kobiecej w książce-pyskata i odważna,a jednocześnie wrażliwa i pełna empatii. Jak zawsze u ,,Śwista" akcja poprowadzona świetnie,dopiero pod koniec czytelnik zaczyna się domyślać kto jest chorym po**bem. Zakończenie wy**bało mi kory, teraz siedzę i myślę kogo w całej historii przeoczyłam? kto okaże się Nauczycielem?,,Prawda to" ,że nie mogę doczekać się kolejnego tomu zresztą jak każdej książki spod pióra autorki. Znacie jej twórczość? Jeżeli nie to szybko nadrabiajcie
Occulta
Za książki Pauliny Świst łapie nie czytając opisów, dokładnie wiem czego się spodziewać w jej książkach i dokładnie to dostaje. "Occulta" to drugi tom serii "Incognito" i równie intrygujący co tom pierwszy. Dostałam w nim tajemnice, nienormalnego morderce i trójkąt miłosny który znałam z tomu pierwszego. Tym razem nasi bohaterowie znów trafiają na morderce i szybko do nich dociera, że sprawa z którą borykali się w pierwszym tomie nie jest tak do końca zamknięta. Teraz muszą we troje stawić czoła przestępcy, jednocześnie mierząc się ze swoimi uczuciami.
Książka jak zwykle mnie pochłonęła, mimo poważnego przestępstwa i wartkiej akcji książke czyta się bardzo szybko i lekko. Poczucie humoru autorki jak zwykle nie zawodzi, a tym co najbardziej pochłonęło mnie był właśnie miłosny trójkąt jaki utworzył się jeszcze w pierwszym tomie. W książce wręcz czuć napięcie panujące między tą trójką. Ja osobiście wspierałam każde z nich ?
? RECENZJA?
"Strachu nie odczuwają wyłącznie debile pozbawieni wyobraźni... Ale odwaga nie polega na tym, że się nie boisz...Tylko na tym, że kurewsko się boisz, ale pomimo tego robisz swoje."
Artur, Szczepan i Anka to niezniszczalne trio, policjantów i dziennikarki, których jedynie śmierć jest w stanie powstrzymać przed działaniem. Po raz kolejny są na tropie skomplikowanej sprawy zaginięć i dziwnej organizacji, której istnienie owiewa ogromnie zagmatwana tajemnica. W końcu zaczną pojawiać się ślady, doprowadzające ich na pewne tropy, ale muszą uważać bo wszystko to jest kolejnym punktem w planie psychopaty, który tylko czyha na okazję, by zadać kolejny i bardzo bolesny cios. Móc doprowadzić swoją misję do końca, zdobyć najwyższe trofeum i radować tym swój chory i wyprany z emocji umysł. Szalone trio kolejny raz zostało wciągnięte w grę z szaleńcem, której reguły zmieniają się w trakcie jej trwania, niebezpieczeństwo wzrasta do granic. Historie Pauliny albo się kocha albo nienawidzi.
Occulta to organizacja, której powstanie i całą działalność owiewa wiele tajemnic. Niestety dla naszych bohaterów, właśnie jeden z odłamów tego zgrupowania namiesza i to konkretnie. Książka to doskonały kryminał, który uzupełniony jest jak zwykle bardzo ostrymi, ciekawymi i zabawnymi dialogami. Anka będzie wciąż podążała za kompanami, byle by mieć znów doskonały materiał, na jej nieszczęście to właśnie ona stała się teraz głównym celem, który Szczepan i Artur za wszelką cenę będą chcieli ochronić. Całokształt jest bardzo ciekawy, co chwila coś się dzieje i napięcie zostaje podtrzymane do samego końca. Bardzo dużo tutaj brutalności, krwawych i mrożących krew w żyłach scen. Paulina według mnie kolejny raz pokazała swój niezwykły talent pisarski. Całe trio to zgrana ekipa, która chciała by zmienić pewne stosunki, ale obawiają się, że ich przyjaźń zostanie zniszczona. Mogą dać się porwać żądzy namiętności i zobaczyć w którą stronę się to potoczy, albo dalej krążyć wokół siebie obawiając się ryzyka jakie ze sobą poniesie. Choć inne książki były przepełnione seksem to ta seria zdecydowanie jest inna, bardziej mroczna, klimatyczna, dając przedsmak kolejnym wydarzeniom, które nadchodzą nieubłaganie. Czekam na więcej. Polecam.
Znasz książki Pauliny Świst? Jesteś w teamie jej fanów?
Ja pokochałam twórczość Pauliny od pierwszych stron ,,Prokuratora". Kocham jej cięty język, genialnych bohaterów i to, że nie ma w tych książkach miejsca na nudę. ,,Occulta" jednak dosłownie rozwala system. Jest to coś zdecydowanie w stylu Autorki, ale tak inne niż reszta jej książek. Jest tutaj namiętność, chemia, iskry, a także niebezpieczna podróż, w którą bohaterów zabiera psychopata.
To właśnie ten psychopata jest według mnie najlepszym elementem powieści. Autorka umiejętnie łączy wątki kryminalne z elementami psychologicznymi i ukazuje przerażający obraz Kruka. Jego gierki z bohaterami, to jak utrzymuje nad nimi przewagę jest dopracowane w najmniejszym szczególe oraz genialnie przedstawione. Dzięki jego zabawą już od pierwszych stron czuć ogromną dawkę adrenaliny i napięcie, które strona za stroną ciągle rosną. Samo zakończenie to istny rollercoasterem emocjonalny, którego kompletnie się nie spodziewałam.
Świst wplotła w swoją powieść drastyczne i brutalne sceny, tematyka może wydać się ciężka, ale jestem pod wrażeniem jak Autorka świetnie lawiruje pomiędzy wątkami, a przy tym nie traci swojego pazura za którego pokochała ją rzesza Czytelników.
Sama kreacja bohaterów oczywiście jest mistrzowska. Napięcie pomiędzy Szczepanem, Arturem i Anką jest ogromnie wyczuwalne, a ich relacje niejednokrotnie wzbudzają ogromne emocje. Ich prywatne sprawy i ściganie mordercy świetnie ze sobą współgrają tworząc coś naprawdę genialnego. Tym bardziej, że nawet w dramatycznych momentach Autorka nie oszczędziła nam ciętych ripost i sarkastycznych dialogów, które sprawiają, że nawet w najmroczniejszych scenach da się wyczuć dawkę humoru.
Już po ,,Incognito" wiedziałam, że seria ta stanie się moją ulubioną, a ,,Occulta" tylko mnie utwierdziła w tym przekonaniu. Jest to coś zupełnie innego - mroczniejszego, bardziej skomplikowanego, z wieloma gierkami psychologicznymi, a przy tym tak w stylu Świst. Historia fascynuje, wciąga, skłania do refleksji i już nie mogę się doczekać kolejnej książki! POLECAM!
Trzech to zbyt wielu, trzeci to już PRZESZKODA! Trzecia część cyklu. Trzeci element układanki. Trzeci bok trójkąta. Śmierć Kruka nie...
Wielka kasa budzi wielkie namiętności. I wielkie pożądanie. Czasem otumania i ogłupia. Zupełnie jak seks, albo jeszcze bardziej. Dwoje młodych adwokatów...
Szanse na interwencje były o wiele większe niż po wytłumaczeniu im, kim jestem, co tu robię i że jeszcze nic się nie stało, ale zaraz może się stać.
Więcej