Dom, a w nim dwie siostry. Starsza jest odpowiedzialną dziewczynką i pilną uczennicą, co czyni z niej klasowy obiekt drwin. Młodsza ma zaledwie kilka lat i nie do końca zdaje sobie sprawę z powagi tego, co dzieje się wokół niej, wszystko chce zamienić w zabawę. Jest jeszcze mama, roztargniona i zmartwiona. Brakuje tylko taty… Ale przecież obiecał, że przyjdzie.
„Obiecanki” Agnieszki Świętek to bardzo dojrzały debiut komiksowy młodej rysowniczki. Opowieść o rozstaniu rodziców widzianym z perspektywy dzieci. O tęsknocie, odpowiedzialności i rodzinie. Mądra, przemyślana, pełna emocji historia.
Wydawnictwo: Kultura gniewu
Data wydania: b.d
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 64
Niby to tylko komiks. Sześćdziesiąt stron historii z obrazkami. Tymczasem w tych sześćdziesięciu stronach było zawarte tyle treści, tyle emocji, że niemalże zaczęłam po prostu płakać nad książką. "Obiecanki" to opowieść o emocjach. O tym jak dzieci zmagają się z rozstaniem rodziców, o gniewie, smutku i nieopisanym wprost bólu. Mamy tu właściwie wszystko - dokuczanie w szkole, depresję, próby utrzymywania jako takiej równowagi życiowej... Ta historia nie zostawi nikogo obojętnym. Chyba że kompletnie nie miałby serca.
Przeczytane:2019-03-10,
BEZ TATY
Komiks ma bawić, komiks ma dostarczać rozrywki i emocji, a także – w szczególności komiks dla najmłodszych – ma nieść ze sobą coś więcej. Niekoniecznie głębszą treść (choć ta, oczywiście, jest jak najbardziej pożądana), ale na pewno powinien poruszać tematy ważne, prezentować konkretne wartości i oswajać z rzeczami, jakie mogą się w życiu zdarzyć. Obiecanki to właśnie oferują, w pełnej ciepła, ale i powagi opowieści o rodzinie, którą opuścił ojciec. …
To ja. To moja siostra. A to mama i… I na tym kończy się wprowadzenie nastoletniej bohaterki do jej rodziny. Rodziny szopów, które żyją zwyczajnie, ale… Właśnie, zawsze musi być jakieś „ale”, a w tym przypadku jest nim fakt, że rodzice nastolatki się rozeszli. Ona i jej młodsza siostra zostały z mamą, niemniej trudno jest im odnaleźć się w tym nowym życiu. Pozornie niewiele się zmieniło, ledwie jeden element,a jednak zmieniło się wiele. Dziewczynki-szopy tęsknią za tatą, ale w starszej z nich rodzi się bunt, szczególnie że w szkole także jej się nie układa. Jako najlepsza uczennica w klasie nie jest lubiana, koledzy jej dokuczają, a ona stara się, jak tylko może, by ukryć swoje dobre oceny przed rówieśnikami. A przecież relacje z matką też nie przedstawiają się najlepiej – rodzicielka albo śpi, albo zajęta jest pracą bądź zamartwianiem się. Dla dorastającej dziewczynki-szopa nie są to najlepsze warunki, ale jak ma sobie z nimi sama poradzić?
Całość recenzji na portalu NTG: https://nietylkogry.pl/post/recenzja-komiksu-obiecanki/