Marzenia i miłość nie zawsze chodzą w parze... Czy pierwsza miłość może być tą na całe życie?
Opowiadanie ze świata Heartstoppera.
Bohaterowie, których poznawaliśmy w kolejnych tomach bestsellerowego cyklu komiksowego Heartstopper Alice Oseman, wracają w nowej odsłonie gatunkowej.
Nick i Charlie to nowela opisująca moment kryzysowy dla każdego szkolnego związku: ten, w którym drogi zakochanych się rozchodzą. Chłopcy są razem od dwóch lat i spędzają wspólnie niemal każdą wolną chwilę, przychodzi jednak koniec roku szkolnego, który dla Nicka oznacza całkowite pożegnanie ze szkołą. Chłopak jest podekscytowany perspektywą wyjazdu na uniwersytet, nowy etap w jego życiu oznacza jednak wyprowadzkę i rozstanie z Charliem.
Forma prozatorska pozwala jeszcze lepiej poznać Nicka i Charliego - dojrzalszych, bogatszych o wiele doświadczeń, ale wciąż w sobie zakochanych. Ilustracje schodzą tym razem na drugi plan, a autorka bliżej przygląda się temu, co dzieje się w głowach bohaterów.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2022-08-24
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 178
Tytuł oryginału: Nick and Charlie. A Heartstopper novella
"Próbowałeś z nim rozmawiać?"
Malutka, lecz treściwa. Taka jest nowelka, którą można czytać po serii "Heartstopper". Znacie już historię chłopaków?
"Nick i Charlie" to krótka opowieść, a właściwie kilka dni wyjętych z życia tytułowych bohaterów. Nick kończy szkołę, a Charliemu zostaje rok nauki. Czeka ich związek na odległość. Ostatni dzień przebiega w dość huczny sposób; motyw High School Musical opanowuje Truham.
Po pierwsze: To było szybkie! Jak każdą historię Oseman, tą również czytało mi się bardzo dobrze. Poruszone są w niej tematy, które można zaliczyć do trudnych i frapujących. Wszystko wygląda pięknie, ale... Ale czy warto tworzyć historię tylko dla jednego tematu, który koniec końców stał się dramą?
Szczerze, to nie wiem co mam myśleć o tym tytule... Osoba autorska doprawiła w nim emocjami. Złość, irytacja, niezrozumienie rządzą "Nick i Charlie". Z drugiej strony, nie jest ona pozbawiona dobrze nam znanej cukierkowo-wzruszającej otoczki. Oczywiście fajne jest to, że bohaterowie ze sobą rozmawiają (niestety tylko pod koniec; po re-readzie nabrałam pewności), próbują zrozumieć swój błąd i naprawić relację. Z takimi rozterkami mierzy się niejedna para i mogę się założyć, że znajdą się tacy, którzy tak jak nasi bohaterowie, nie mogą odnaleźć się w sytuacji. Cóż, tutaj wyniknął z tego niezły bajzel.
Wracając do rozmowy. Uważam, że ona jest największym przesłaniem tej książki. Nie bądźmy jak N&C, którzy stracili czas na milczenie. Nie bądźmy dumni. Czasami wystarczy powiedzieć kilka słów czy zwykłe "przepraszam", by sytuacja się zmieniła. Tyle bliskich naprowadzało tą dwójkę, mówiło, pytało... Znając mnie też bym tak postąpiła i wiem, że byłoby to głupie. Ale po to właśnie są takie książki. By pomyśleć nad sobą, swoim zachowaniem i zrozumieć pewne kwestie. Burza emocji, słów i myśli ciśnie mi się na usta. Ale na tym zakończę. Mam nadzieję, że Wam lektura tej książki upłynie pod hasłem: "Co mogę z niej wynieść?". Ostatnie strony dają nadzieję!
"Nick i Charlie" jako dodatek sprawdził się bardzo dobrze. Teraz pozostaje mi jedynie czekać na kolejny, czyli świąteczną opowieść, która... już niebawem!
Historia Nicka i Charliego zachwyciła mnie już jakiś czas temu. Moja miłość do Heartstoppera narodziła się nagle, choć w zasadzie dość przewidywanie – ja doskonale wiedziałam o tym, że pokocham tę historię. Nic więc dziwnego, że lektura nowelki o Nicku i Charliem była tylko kwestią czasu w moim przypadku. Nie dość, że wydanie jest tak ślicznie żółte, to jeszcze treść książki bardzo przypadła mi do gustu. Jednak nie będę wyprzedzać faktów - więcej o tym tytule poniżej.
Nick i Charlie są ze sobą już od kilku lat, a ich związek zdaje się rozkwitać coraz bardziej z każdym kolejnym dniem. Wraz z nowym rokiem i powolnym zbliżaniem się do kolejnych wakacji przyszedł czas na poważne zastanowienie się nad tym, gdzie Nick chce rozpocząć naukę po szkole średniej. Wszyscy wciąż powtarzają, że ta dwójka stanowi parę wręcz idealną. Nikt jednak nie zwraca uwagi na to, że Charlie prawdopodobnie zostanie sam na długie miesiące... Czy związek na odległość rzeczywiście może być tak zły?
Powrót do świata wykreowanego przez Alice Oseman wydawał się dla mnie czymś wyczekiwanym i wręcz idealnym na ostatnie już podrygi lata. Nie będę ukrywać, że z niecierpliwością oczekiwałam momentu, gdy książka ta znajdzie się już w moich rękach. Pokochałam Nicka i Charliego i szczerze? Już nie wyobrażam sobie ich braku w moim czytelniczym aspekcie życia, choć dla niektórych zapewne brzmi to bardzo na wyrost.
O głównych bohaterach wypowiadałam się już wiele razy, więc nie zrobię tego i teraz. Wolałabym skupić się na głównym wątku tej opowieści, jaki postanowiła poruszyć autorka. Wszelkie zmiany zachodzące zwłaszcza w nastoletnim życiu mogą wydawać się czymś ogromnym – i no cóż, zazwyczaj właśnie takie są. Każdy związek przeżywa lepsze i gorsze chwile, a to jest całkowicie normalne. Sama z perspektywy czasu patrzę na podobne kwestie zupełnie inaczej. Myślę, że dlatego też lektura tej książki okazała się dla mnie tak ważna i tak bliska mojemu sercu – po prostu bardzo zżyłam się z problemami głównych bohaterów.
Związek na odległość, który tutaj raczej jawił się jako coś brutalnego i przerażającego, w rzeczywistości wcale nie musi taki być. Owszem, wtedy jest znacznie trudniej – nie mamy obok siebie ukochanej osoby, a czas upływa nam raczej od spotkania do spotkania. Doskonale więc rozumiem przedstawiane wątpliwości bohaterów oraz ich strach przed tym wszystkim, co ich czeka. Warto jednak pamiętać o tym, że (choć jest to najbanalniejszy z banałów) miłość zawsze sobie poradzi ze wszystkimi przeciwnościami losu. 😉
Lektura tej nowelki sprawiła mi ogromną przyjemność i dostarczyła kolejnych powodów do uśmiechu i wzruszenia. Podczas lektury udało mi się również podkreślić i zaznaczyć kilka fragmentów, do których na pewno będę wracać. No i cóż - cieszę się ogromnie, że książki Alice Oseman mają tak dobry odbiór u czytelników i nie mogę się już doczekać poznania jej kolejnych powieści. Mam wrażenie, że każda w pewien sposób trafi do mojego serca.
Jeśli pokochaliście Heartstoppera, to ta nowelka jest idealnym uzupełnieniem tej serii. Urocza, poruszająca ciekawe i ważne tematy, no i dająca po raz kolejny okazję do spędzenia czasu z ulubionymi bohaterami.
Dość krótka, ale za to ciekawa historia o tym jak Nick wybiera się na uniwersytet.
Nick and Charlie are best friends. Nick knows Charlie's gay, and Charlie is sure that Nick isn't. But love works in surprising ways, and Nick is discovering...
Nick i Charlie są najlepszymi przyjaciółmi. Nick wie, że Charlie jest gejem, a Charlie jest pewien, że Nick nim nie jest. Miłość chodzi jednak własnymi...
Przeczytane:2022-09-22, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022,
Na wstępie zaznaczam, że książka należy do literatury młodzieżowej i była czytana przez osobę mającą naście lat.
Cykl Heartstopper był po prostu świetny, a każdy kolejny tom wyczekiwany z wielkim zainteresowaniem. Dlatego, kiedy w zapowiedziach pojawiła się książka z bohaterami, jakich w nim poznaliśmy, wiedziałam, że będzie przyjęta z wielkim entuzjazmem. Nie myliłam się, kiedy tylko dotarła i trafiła w odpowiednie ręce, widziałam wielki uśmiech na twarzy.
Mija dwa lata, od kiedy Nick i Charlie. Są starsi, dojrzalsi, a przed nimi niełatwy czas. Nick kończy szkołę, a po wakacjach wyrusza, aby zasmakować studenckiego życia. To jednak oznacza bycie z dala od Charliego, któremu został jeszcze rok nauki. Między nimi dochodzi do spięć. Czy uda im się je pokonać? Czy ich związek będzie nadal miał szansę? Jak potoczą się ich dalsze losy?
Historia była ciekawa i wciągająca, a te 178 stron, które znajdziemy w książce, czyta się bardzo szybko.
„Nick i Charlie. Heartstopper. Nowela” to książka, którą zdecydowanie polecamy wszystkim fanom cyklu Heartstopper.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA