Najstarsza z Potęg


Tom 10 cyklu Księga Całości
Ocena: 4 (1 głosów)

Szerń ma moc obdarzania rozumem, ale nie może stworzyć życia. Życie tworzą tylko Bezmiary - najstarsza z Potęg.

Od śmierci Riolaty Ridarety minęło 5 lat. Długich lat. Mapa Szereru zmieniła się - krainy straciły władców, rozpadły się sojusze, odeszli ci, którzy, wydawali się niezastąpieni a na ich miejsce przyszli nowi, bez których świat istniałby tak samo. Tylko cicha walka o władzę trwa niezmiennie i nieustępliwie.
Nadchodzi czas przesilenia i tym razem nowy porządek wykuje się nie w szczęku mieczy i rżeniu koni, ale w huku dział abordażowych i ostatnich krzykach tonących rannych.
Karty rozdadzą zdrajcy a konsekwencje poniosą legendarni kapitanowie i ich marynarze. Żaden z nich nie wybiera się na spotkanie ze śmiercią, a jednak wielu ją spotka.

Informacje dodatkowe o Najstarsza z Potęg:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2022-11-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788379647699
Liczba stron: 496
Ilustracje:Przemysław Truściński

więcej

Kup książkę Najstarsza z Potęg

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Najstarsza z Potęg - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2022-12-18,

  Nie tak miało być... Oto powieść Feliksa W. Kresa pt. „Księga całości. Najstarsza z potęg” miała stanowić sobą nowy rozdział i zarazem nowy początek naszych premierowych spotkań ze wspaniałym cyklem fantasy o świecie Szereru..., ale los zadecydował inaczej. Przedwczesna śmierć autora zaskoczyła nas wszystkich, czyniąc zarazem tę powieść pożegnalną i dogłębnie poruszającą...

 Pięć lat po dramatycznym odejściu Riolaty Ridarety następuje spełnienie jej słów, gdy oto powraca ona w ciele nastoletniej dziewczyny, by próbować być lepszym człowiekiem na tyle, na ile pozwoli drzemiące w niej przekleństwo. A powraca w czasach niełatwych, gdy oto nadchodzi okres powstań, buntów i politycznych przetasowań, w których wielką rolę ma odegrać pirackie Księstwo Agarów, rządzone twardą ręką i mądrą głową przez księcia Raladana. Wielcy tego świata pragną mieć bowiem weń sojusznika, nie zaś wroga. Powrót Ridarety zmieni jednak wiele, bardzo wiele...

 Niniejsza, ósma już odsłona tego znakomitego cyklu zabiera nas na pokłady morskich okrętów, gdzie rozegra się główna część tej porywającej relacji. Oczywiście niejednokrotnie zejdziemy na ląd Agarów, Garry i Dartanu, ale to jednak morskie przestrzenie będą świadkami tego, co najważniejsze, najdramatyczniejsze i najefektowniejsze w swej postaci. I nie zabraknie tu walki z mieczem w ręku, mrocznej i nieodgadnionej magii, jak i skomplikowanej polityki z sojuszami i fałszywszymi obietnicami na czele, które jednych uczynią zwycięzcami, zaś innych martwymi...

 Opowieść tę można podzielić na dwa główne wątki - pierwszy, który skupia się na losach Riolaty, jej powrocie do żywych i morskich przygodach..., jak i drugi, ukazujący polityczne działania Raladana, które koniec końców odegrają tu niezwykle ważną rolę. I uświadczymy tu absolutnie wszystkiego tego, czego tylko moglibyśmy od tej historii oczekiwać - awanturniczych przygód z uwalnianiem jeńców na czele, wielkich morskich bitew, szpiegowskich intryg  oraz tajemnic Szerni, które objawiają się w nieokiełznanej magii. Wszystkiego tego dopełnia sobą również pokaźna dawka czarnego humoru i tym razem także nostalgia, która w dużej mierze czyni tę opowieść bardzo symboliczną...

 Spotkamy tu doskonale na znanych bohaterów - Raladana. Meveva, Sayla, Kesę, Gotaha i oczywiście Riolatę Ridaretę, którą w pewnym sensie poznajemy i odkrywamy na nowo, gdyż jest w jej charakterze coś innego, co toczy walkę z jej dawną osobowością. Jednocześnie poznamy tu i nowe barwne postacie, by wspomnieć choćby o rodzeństwie Ridarety w osobach Nevina i Izetty, które to również wykaże się tu swoim twardym charakterem. I są to ludzie prawdziwi, bardzo nieidealni oraz budzący w nas wielkie emocje. 

 Nie mniej interesującym jest spojrzenie na ten cały, powieściowy świat, w którym zmieniło się wiele na polu polityki i zawieranych sojuszy. Oczywiście dochodzi do tego fascynująca codzienność życia piratów, żołnierzy, szpiegów, władców i zwykłych mieszkańców wielu krain, która oczarowuje nas swoją surowością i zarazem praktycznością. Jedynie czego mi tu zabrakło, to spotkanie z rozumnymi kotami..., ale jak powszechnie wiemy, te unikają wszystkiego tego, co związane z morzami. 

 Nie powiem, że jest to najsmutniejsza z części tego cyklu, ale z pewnością najbardziej nostalgiczna. Losy Ridarety, obserwowane próby pokonania przez nią drzemiącej w niej mocy rubinu i zarazem niezwykle uchwytna tu samotność sprawiają bowiem, że chyba po raz pierwszy w tak wielkim stopniu czujemy to, jak trudnym i niesprawiedliwym jest życie w świecie Szereru, gdzie nie ma miejsca na miłość, szczęście i spełnianie marzeń - przynajmniej dla większości z bohaterów, jakich tu poznaliśmy. 

 Sięgając po tę książkę powinniśmy znać poprzednie tomy tej serii, a przynajmniej ostatni z nich – „Tarczę Szerni”. W przeciwnym wypadku być może nawet i odnajdziemy się w zawiłościach fabuły, ale stracimy przy tym wiele z niuansów, drobiazgów i szczegółów, które w wielu momentach są tu najważniejsze. Co do samej lektury, to jest ona dla nas niezwykle intrygującym i emocjonującym doznaniem, gdy oto odkrywamy kolejne losy bohaterów, żegnamy wielu z nich na zawsze, jak i obserwujemy zmieniający się na naszych oczach ten fantastyczny świat. Tradycyjnie też swoją ważną cegiełkę w jakość tej powieści dołożył Przemysław Truściński, którego ilustracje są tyleż piękne, co i niezwykle klimatyczne. 

 Czy powieść „Najstarsza z potęg” stanowi sobą pożegnanie z tym fantastycznym cyklem…? Tego nie wiem, ale mam cichą nadzieję, że być może jednak nie... Z pewnością jest to pożegnanie z Feliksem W. Kresem – wybitnym pisarzem i wyjątkowym człowiekiem, którego wyobraźnia i kreowana za jej sprawą twórczość czyniła nasze życie lepszym, piękniejszym, bardziej niezwykłym. Dziękuję ci zatem drogi autorze za te wszystkie książki, za tych wspaniałych bohaterów i za świat magii, ludzi, kotów i sępów, który pozostanie na zawsze w moim sercu. Dziękuję i nie mówię żegnaj, ale jedynie „do zobaczenia” na kartach serii „Księga całości”, która wszakże pozostanie z nami na zawsze.

Link do opinii
Avatar użytkownika - marektuz
marektuz
Przeczytane:2022-12-11,

"Najstarsza z Potęg" to niestety książka, która ukazała się już po śmierci autora całej "Księgi Całości", Feliksa W. Kresa. Według mnie całej polskiej fantastyce będzie brakować tego pisarza, który potrafił zaskoczyć czytelników swoim warsztatem literackim i tym, jak potrafi odnaleźć się w różnych wątkach. W kilku ostatnich książkach tego cyklu autor skupił się przede wszystkim na motywach marynistycznych. Nie inaczej jest w "Najstarszej z Potęg", gdzie ponownie dopływamy do pirackiego księstewka Agarów, by chwilę później wylądować na "Zgniłym trupie". W tej powieści znajduje się wszystko, co potrzebne do stworzenia dobrej książki przygodowej z elementami fantastyki. Intrygi, bitwy morskie oraz nadnaturalne moce tworzą misz masz, który czyta się po prostu dobrze i przyjemnie.

 

Ucieszyło mnie to, że dużą rolę, zwłaszcza na początku fabuły odgrywają dwaj oficerowie Riolaty Ridarety, czyli Mevev Cichy oraz Sayl. Tych dwóch wiernych marynarzy lubię już od kilku części "Księgi Całości", więc ich większym udziałem w akcji byłem po prostu zachwycony. Fajnie, że postaci, które do tej pory były jedynie postaciami pobocznymi, nagle zostają głównymi bohaterami. Autor zawsze zaskakuje!

 

Fabuła zaczyna się kilka lat po zakończeniu poprzedniej części, ale jest to wykonane w dobry sposób i czytelnik kompletnie nie ma wrażenia, że zgubił coś po drodze i nie może odnaleźć się w akcji. Całość poprowadzona jest dobrze i ciekawie. Nie sposób się nudzić, a myślę, że większość czytelników będzie odczuwać coś wręcz przeciwnego niż nudę.

 

"Najstarszą z Potęg" zdecydowanie polecam wszystkim fanom dobrych książek przygodowych oraz fantastycznych. Autor świetnie oddaje klimat, więc zanurzając się w lekturze, można dosłownie odpłynąć na pokładzie statku pirackiego lub stracić oko lub dłoń podczas abordażu. Któż z nas nie marzył w dzieciństwie o byciu piratem? Dzięki Feliksowi W. Kresowi teraz to możliwe.       

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Fabryka Słów.

Więcej recenzji znajdziecie na moim Instagramie @chomiczkowe.recenzje, gdzie serdecznie zapraszam

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2022-11-11, Ocena: 4, Przeczytałem,

WSZYSTKO SIĘ ZMIENIA

 

Kres odszedł, dotarł do, nomen omen, kresu swej ziemskiej wędrówki, zostały nam jednak jego opowieści. Te już wydane, i te na wydanie jeszcze czekające. ,,Najstarsza z potęg" w nasze ręce trafia w ten czas pożegnania autora, dobitniej przypominając o jego śmierci. Jednego z drugim rozdzielić się nie da, ale nie zmienia to faktu, że ten dziesiąty tom ,,Księgi całości" jest świetny. Pisany po latach, zachowuje to, co w serii najważniejsze. Różni się? Pewnie, że tak, ale nie na tyle, by odstawać. A to, co oferuje, pozostaje jednym z najlepszych fantasy, jakie zrodził nasz rodzimy grunt.

 

Mijają lata. Wszystko się zmienia. Szerer także, tu upadła władza, tam nie ma już niektórych, ten zmienił stanowisko, tamtego już nie spotkamy. Nie zmieniło się jedno: ludzka natura, a przez to i cała ta walka, jaka dotąd się toczyła. Ale nadchodzi czas kolejnej zmiany, czas nowego porządku, przetasowania. Kto odegra w nim znaczącą rolę? I jakie będą skutki?

 

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/11/najstarsza-z-poteg-feliks-w-kres.html

Link do opinii
Inne książki autora
Piekło i szpada
Feliks W. Kres0
Okładka ksiązki - Piekło i szpada

"[...] opuściwszy na chwilę spojrzenie, dostrzegł że ręce trzymające muszkiet drżą mu mocno, i to nie od ciężaru broni... Zaraz potem ujrzał, że zwalnia...

Żeglarze i Jeźdźcy. Księga Całości
Feliks W. Kres 0
Okładka ksiązki - Żeglarze i Jeźdźcy. Księga Całości

Świat, czy to ten pod niebiem Szereru czy jakikolwiek inny, jest pełen zła. W opowieściach starych ludzi wciąż trwają okrutne wojny, łupieskie wyprawy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy