Moje skradzione życie

Ocena: 4.4 (5 głosów)
Renee Francuzka przez pięćdziesiąt siedem lat nie mogła wyjechać z Rosji. Jej poruszająca opowieść przerywa ciszę, jaka zaciążyła nad jej życiem. Urodzona w Jurze w 1927 roku, Renee Villancher miała trudne dzieciństwo: wojna, okupacja, kartki żywnościowe... Jej przyszłość jest niepewna aż do spotkania i małżeństwa z Iwanem, młodym rosyjskim żołnierzem. Tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej, marząc o pięknej przyszłości, wyjeżdża wraz z nim do Związku Radzieckiego. Ma zaledwie dziewiętnaście lat, gdy z kilkutygodniową córeczką przemierza zdewastowaną Europę. Długa podróż okazuje się prostą drogą do piekła. Gdy Renee zdaje sobie sprawę ze swego błędu, jest już za późno żelazna kurtyna odcina jej powrót. Ta przejmująca relacja odtwarza drogę kobiety, matki, ofiary miłości i historii.

Informacje dodatkowe o Moje skradzione życie:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: b.d
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 83-7404-461-6
Liczba stron: 152

więcej

Kup książkę Moje skradzione życie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Moje skradzione życie - opinie o książce

Avatar użytkownika - szmaragdova
szmaragdova
Przeczytane:2016-01-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2016,
Czyta się bardzo szybko, ale nie jest to łatwa książka. Gdzieś tam mignął mi przed oczami raz czy dwa serial "Talianka" i to niewątpliwie kopia historii Renee, ale w dużo łagodniejszej formie. Nigdy nie przestanie mnie zadziwiać okrucieństwo historii, ale jeszcze bardziej ciemnota i zacofanie panujące w Rosji, jakie wyzierają z kart takich prawdziwych i mrożących krew w żyłach opowieści. Dobrze że bohaterce udało się po 52 latach wrócić do Francji, ale za cenę jakiego życia...
Link do opinii
Avatar użytkownika - dorota198
dorota198
Przeczytane:2015-02-04, Ocena: 4, Przeczytałam, 12 książek 2024, Mam,
Bardzo dobra książka. Główna bohatera jest francuską i opisuje swoje życie. Mimo, że myśli bardzo naiwnie i przeżywa je w niełatwy sposób, ale w końcu spełnia swoją ostatnią wole, przez co robi się z zakończenia happy and.
Link do opinii
Avatar użytkownika - sabja
sabja
Przeczytane:2013-10-02, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki- 2013, Mam, Na półkach,
Historia Francuzki, która za "wielką miłością" postanawia wyjechać do komunistycznej Rosji. Głucha na głosy rozsądku, pozbawiona intuicji popełnia błąd za błędem. Nie lubię czytać takich historii bo za bardzo przeżywam naiwność bohatera. Nie ma co się oszukiwać - kobieta ta przeszła gehennę - w obcym kraju, z dala od rodaków, głodna, bita i poniżana. Mąż okazał się bigamistą, jego cudowny kraj tonącym wrakiem, jego piękny dom - kurnikiem, a obietnica raju - piekłem. Książka ma jednak happy end - bo mimo tych cierpień, udało się tej kobiecie wychować dzieci, przygotować je do życia, a z pomocą dobrych ludzi, po raz ostatni zobaczyć Francję.
Link do opinii
Avatar użytkownika - violabu
violabu
Przeczytane:2019-08-11, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 12 książek 2019,

Gdyby „Moje skradzione życie” było powieścią, to uznałabym, że autorka straciła umiar zsyłając tak wiele nieszczęść na swą Bogu ducha winną bohaterkę. Los nie może być przecież aż tak niesprawiedliwy! Jednak wspomnienia Renée Villancher nie są wynikiem fantazji, a opowieścią o jej tragicznym życiu. Życiu, które było rezultatem miłości do pięknego Iwana. Młoda Francuska wyruszając z rosyjskim mężem i ich córeczką do Związku Radzieckiego miała obiecany raj. Obiecanki…

 

Na miejscu okazuje się, że Iwan nie jest takim człowiekiem, jakim jawił się we Francji. Mąż staje się największym elementem koszmaru. Życie w maltretowaniu psychicznym i fizycznym, w skrajnym ubóstwie, w beznadziei powrotu do ojczyzny doprowadzą kobietę na skraj rozpaczy, do próby samobójczej. Życie w komunistycznym kraju, gdzie każda osoba mająca jakikolwiek związek ze „zgniłym” Zachodem może być uznana za wroga ludu, życie w rosyjskiej wiosce, gdzie jeszcze w 2003 roku nie ma w domach bieżącej wody ani kanalizacji, gdzie rząd przez kilka miesięcy potrafi nie wypłacać niskiej renty (zatem nawet po rozpadzie ZSRR nie można marzyć o podróży do Francji), to codzienność dla kobiety, której jedna decyzja zaważyła negatywnie na całym jej dalszym życiu. Mało tego. Z 19 latką w podróż podążyła jej matka, która zamierzała jedynie odwieźć córkę i pomóc urządzić się jej w obcym kraju. Niestety, żelazna kurtyna zapadła za obiema. Właściwie za trzema, licząc malutką Lubę. 

 

Ze względu na fakt, iż książka „Moje skradzione życie” jest bezpośrednią relacją kobiety, której celem nie było samo w sobie pisarstwo, a przedstawienie swojej historii (i nie została zredagowana przez żadną utalentowaną w tym zakresie osobę), nie może ta pozycja podlegać kryteriom oceny jako sztuka. Ocena książki to w głównej mierze skala zaskoczenia, emocji i współczucia, jakie wywołuje ciężkie życie głęboko nieszczęśliwej kobiety.

 

Wydaje nam się, że znamy sytuację na świecie, a tak naprawdę los poszczególnych społeczeństw, żyjących niemal po sąsiedzku, potrafi wywołać szok i niedowierzanie. 

 

Serdecznie polecam książkę „Moje skradzione życie”. Mnie historia Renée Villancher skradła serce i pozostanie w nim na zawsze.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ajrin
ajrin
Przeczytane:2013-12-06, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - planka1981
planka1981
Przeczytane:2009-11-30, Przeczytałam, 2009,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy