Siła miłości czy siła klątwy?
Królestwo Briaru leży w gruzach. Nieliczni ocaleli ludzie kryją się przed ,,bestią," a ostatnia księżniczka, potomkini legendarnej Leythany, spoczywa w bibliotece, pogrążona we śnie, w który zapadła wskutek klątwy. Obudzić ją może pocałunek. Każdy poza pocałunkiem Alyce - pół-Vili, pół-Zmiennokształtnej, bestii, która podbiła Briar. Ta Mroczna Łaska zakochała się w księżniczce z wzajemnością. Klątwa zakłada, że po przebudzeniu Aurora nie pozna swej ukochanej. Alyce nie może się z tym pogodzić. Przyjmuje imię Nimara i za wszelką cenę stara się przechytrzyć los. Niestety bezskutecznie.
Sto lat później Mroczny Dwór pełen jest goblinów, chochlików, Vil, demonów i zmiennokształtnych, którzy ściągnęli tutaj z najbardziej odległych krain, zostali odnalezieni, odbici i uratowani. Ludzcy mieszkańcy Briaru stali się służącymi związanymi z Nimarą przysięgą krwi albo wylądowali w lochach.
A księżniczka Aurora wciąż śpi w chronionej magią pradawnej bibliotece. Mroczny Dwór nic o niej nie wie...
Kto obudzi księżniczkę?Czy Mroczna Łaska odzyska względy ukochanej?
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-05-24
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Misrule
#współpracabarterowa
Mija już 100 lat okrutnej wojny pomiędzy jasnością i mrokiem, co wcale nie znaczy, że dobro walczy ze złem. Tutaj nie znajdziecie prostych odpowiedzi i jednoznacznych postaci. Jednak kiedy strony napędza sama żądza zemsty, czy konflikt kiedykolwiek się zakończy? Czy znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie znaleźć wyjście z tej dramatycznej sytuacji? Księżniczko Auroro, chyba już czas, by się obudzić...
Bohaterowie stworzeni przez Heather Walter, to według mnie najmocniejszy atut całej dylogii. Nie sposób nie porównywać bajkowych disneyowskich Aurory i Maleficent z ich nowymi wersjami na kartach powieści. Czy właśnie to pomyślałaby Czarownica? Czy właśnie tak zachowywałaby się Królewna? Tak, za każdym razem odpowiedź brzmi tak. Zachwycałam się, jak dobrze udało się autorce dostosować te postacie do wykreowanego przez siebie świata. Alyce jest pełna goryczy, kompleksów, brakuje jej pewności i ufności, za to Aurora z każdej trudnej sytuacji umie wybrnąć w szlachetny sposób (a przynajmniej do tego dąży).
Bohaterowie drugoplanowi byli równie wspaniali. Kibicowałam Regan, od początku przeczuwałam, o co chodziło w jej wątku, chociaż zdawałam sobie też sprawę, jak to się najprawdopodobniej zakończy. Chochliki były miłą humorystyczną odskocznią, a o Chaosie można sobie pomarzyć, bo kto by nie chciał mieć go za przyjaciela?
Królestwo zmieniło się nie do poznania, wciąż jest piękne, ale w zupełnie inny sposób. Opisywane plenery wyglądają jak wyjątkowo udany sen Tima Burtona, więc wszyscy czytelnicy, którzy stoją po "ciemnej stronie mocy" będą zachwyceni takimi widokami.
Nie jest jednak tak idealnie, jak mogłoby być. Trochę męczyło mnie ciągłe miotanie się głównych bohaterek. Kłótnia, sojusz, kłótnia, sojusz... Myślę, że gdyby część nieporozumień pałacowych i wybryków chochlików wymienić na jakieś większe wydarzenia, więcej akcji, to cała książka byłaby bardziej emocjonująca i ciekawsza.
Podobało mi się zakończenie i morał płynący z powieści, jest szczególnie ważny dla nastoletnich czytelniczek. Polecam miłośnikom fantastyki, w szczególności retellingów.
♣️♣️♣️♣️
A może prawdziwa miłość to tylko bajki?
,,Misrlue” to drugi tom dylogii ,,Malice Duology” autorstwa Heather Walter.
♣️Jest to nietypowy retelling bajki ,,Śpiąca Królewna”, który zaintrygował mnie bardzo już od pierwszej części.
♣️Przyznam jednak ze smutkiem, że miałam z początku problem z ogarnięciem akcji książki, gdyż nie za bardzo pamiętałam zakończenie poprzedniego tomu🫣. Jednak prosty styl, jakim została, napisana ta pozycja ułatwiał szybkie przystosowanie się do fabuły.
♣️"Misrule" to fantastyczna opowieść o miłości, zemście i magii, osadzona w świecie pełnym intryg, mrocznych tajemnic i niebezpiecznych miejsc.
♣️Heather Walter porusza tematykę miłości, lojalności i odwagi, stawiając bohaterki w trudnych sytuacjach.
♣️Związek między Aurorą a Alyce staje się coraz bardziej skomplikowany, a postać Alyce przechodzi znaczącą przemianę, którą zapoczątkowała klątwa rzucona na Aurorę.
♣️Cieszę się, że fabuła "Misrule" była równie nieprzewidywalna jak poprzedniego tomu, co sprawiło, że czytanie stało się jeszcze bardziej wciągające.
♣️Kontynuacja nie zawiodła moich oczekiwań, a cała dylogia okazała się intrygującą reinterpretacją starej baśni ukazującą relację między dwiema kobietami, a przy tym wzbudzająca zamieszanie całkowicie przemieniając bohaterów do tego stopnia, że nie wiadomo było, do końca kto jest dobry, a kto zły.
♣️Podsumowując Heather Walter stworzyła ciepłą, pełną magii opowieść, która jest przyjemna w odbiorze i pochłaniająca.
Zdecydowanie polecam "Misrule" wszystkim, którzy szukają unikalnej i intrygującej historii.
✔️Współpraca reklamowa z @youandyabooks 🖤
Pewnie nie raz zdarzyło się wam, że pierwszy tom danej książki, nie przypadł wam do gustu. Co wtedy robicie, gdy jest wydany kolejny tom, sięgacie po niego, czy raczej sobie odpuszczacie lekturę, bojąc się, że po raz kolejny wam się nie spodoba? Można mnie nazwać masochistką, jednak ja zawsze sięgam po kolejne tomy, najczęściej mam nadzieję, że będzie lepiej, jednak praktycznie zawsze chcę wiedzieć, jak się kończy dana historia. Nie cierpię porzucać historii i nie znać ich zakończenia, męczyłoby mnie to.
Pierwszy tom dylogii Malice, czytałam już jakiś czas temu i jeśli dobrze pamiętam, nie porwała mnie ta historia. Przyznaję, była inna, nie oczywista, jednak nie miałam jakichś głębszych uczuć do niej. Nie poczułam więzi z bohaterami tej książki, lecz spodobało mi się, że główna bohaterka nie jest czysta jak łza. Wiedziona chęcią poznania zakończenia tej historii, ponieważ pierwszy tom zakończył się dramatyczne, sięgnęłam po “Misrule” Heather Walter. Praktycznie od pierwszych stron historia spodobała mi się bardziej, niż pierwszy tom. Nie wiem czym, jest to spowodowane, chyba moją miłością do bohaterów z pogranicza tych złych, a mamy takich bohaterów naprawdę sporo w tym tomie.
Ciężko będzie mi przedstawić wam pokrótce fabułę tego tomu, bez spoilerów, więc osoby, które nie czytały pierwszego tomu, mogą ominąć ten fragment.
Alyce dokonała swojej zemsty, królestwo Briaru legło całkowicie w gruzach, jednak nie ma dla niej szczęśliwego zakończenia, a zwycięstwo nad jej oprawcami ma gorzki posmak, ponieważ jej ukochana śpi snem wieczystym. Aurora została przeklęta, z chwilą, w której się obudzi ze snu, nie pozna swojej ukochanej i poczuje odrazę i nienawiść do niej tak jak inni. Z pomocą innej Vili
Alyce buduje swój mroczny dwór, dając dom i schronienie innym przedstawicielkom jej gatunku oraz goblinom i chochlikom, które były upokarzane i dręczone na innych dworach. Mijają lata, a Aurora nadal nie wybudziła się ze śpiączki, Alyce zmieniła imię na Nimora i sieje postrach na innych dworach. Czy Aurora w końcu się obudzi, a Alyce otrzyma swoje szczęśliwe zakończenie?
Spotkaliście się z książką, w której głównym bohaterem jest postać zła, wyrachowana, mordująca, która jest czarnym charakterem? Spotkałam się z kilkoma takimi tytułami i za każdym razem bardzo mi się tak zabieg podobał. Zawsze bardziej współczułam złym charakterom, oczywiście, jeśli ich zło zrodziło się ze złego traktowania. Właśnie z taką genezą czarnych charakterów najczęściej się spotykam. Poniżani, gardzeni i wyszydzani w końcu dochodzą do swoich granic i odpłacają się pięknym za nadobne. Właśnie w “Misrule” znajdziecie się na Mrocznym Dworze, gdzie królują postacie, które są złamane i stały się złe i wiecie co, kibicowałam im do samego końca.
Autorka w końcu pokazała, na co ją stać, pełna paleta emocji, która przewinęła się przez książkę, doprowadziła mnie od stanu rozluźnienia i rozbawienia, do głośnego pociągania nosem, przez pełne oburzenia prychnięcia i wiwaty zachęcające do działania. Uwielbiam takie książki i jestem pewna, że przy kolejnym spotkaniu z nimi, moje odczucia wobec pierwszego tomu będą dużo lepsze, ponieważ w końcu rozumiem wszystko i zauważyłam potencjał tej historii.
Nie jest to książka jakich wiele na rynku czytelniczym, nie opowiada o płytkim romansie, nie opiera się tylko na miłości bohaterów, ale daje do myślenia. Ta książka opowiada o przemianie, nie takiej zwykłej, dobra w zło, czy zła w dobro, mówi o byciu tak bardzo złamanym, że nie widziało się innej ścieżki w swoim życiu. Mówi również o tym, że ścieżka, którą podążymy, nie jest nam z góry zapisana, sami ją wybieramy i powinniśmy się pogodzić z konsekwencjami swoich wyborów.
Jednym słowem, polecam wam tę dylogię. Ja bawiłam się przy niej wyśmienicie, co prawda bardziej przy drugim tomie niż przy pierwszym, ale i tak odczucia mam bardzo pozytywne. Dziękuję bardzo za książkę do recenzji wydawnictwu You And Ya.
,,Misrule" to drugi tom dylogii Malice. Jest to retelling Śpiącej Królewny, który zmienia postrzeganie tej cudownej baśni i w moim wypadku już zawsze kojarzyć mi się będzie z porodówką, bo to właśnie z nią spędziłam całą noc w ramach porodowego relaksu.
Pierwszy tom dylogii bardzo mnie zaciekawił i pozostawił swego rodzaju niedosyt. Byłam bardzo ciekawa jak potoczy się historia Alyce oraz Aurory i czy ich uczucie będzie na tyle silne, aby dalej przetrwać.
Książkę czyta się bardzo dobrze i przede wszystkim szybko. W tej części możemy znaleźć jeszcze więcej tajemnic i mrocznego klimatu, a za sprawą znacznie lepszego pióra autorki możemy dosłownie przenieść się do magicznej krainy, w której tak wiele się dzieje. W porównaniu z poprzednią częścią tym razem otrzymujemy mniej zbędnych opisów, a świat przedstawiony został bardziej obrazowo. Oczywiściej dalej pociągnięty jest wątek LGBT+ i romansu, który wcale nie jest taki oczywisty. Akcja nabrała znacznie szybszego tempa i wbrew pozorom nie da się wszystkiego przewidzieć co zasługuje na ogromny plus, bo w pierwszej części był to jeden z elementów, który strasznie mnie irytował.
Co bardzo mi się podoba to przede wszystkim postacie. Autorka mocno skupiła się na ich przedstawieniu i co najważniejsze nie ograniczyła się wyłącznie postaci pierwszoplanowych. Bohaterowie występujący na drugim planie także mają coś do powiedzenia i przede wszystkim czuć, że są to postacie z krwi i kości. Możemy poznać ich uczucia oraz myśli. Łatwo poznać ich osobowości i wyrobić sobie o nich pewne zdanie.
Czy ,,Misrule" jest książką dla każdego fana Śpiącej Królewny? Zdecydowanie nie. Czy ją polecam? Jasne, że tak! Przede wszystkim polecam ją fanom nietuzinkowych historii i osobom, które są otwarte umysły na coś całkiem nowego.
Cyferkowo: 6/10
***
We współpracy reklamowej z @youandyabooks
o recenzja o literatura o bookstagram o fantastyka o LGBT+ o
Po śmierci dwóch królewskich córek w Briarze pozostała już tylko jedna pretendentka do tronu. Księżniczka Aurora za rok skończy dwadzieścia jeden lat....
Przeczytane:2023-06-09, Ocena: 5, Przeczytałam,
Recenzja „Misrule”
„-Pamiętaj, co powiedziała. Zdradź nas – Regan nachyla się do jego ucha – a twoja krew dosłownie się zagotuje.
Mortania się śmieje. Mam nadzieję, że to zobaczymy.”
„Misrule” to powieść wydana w 2023r. A jej autorką jest Heather Walter. Pisarka ukończyła University of Texas w Austin. Kiedyś nauczycielka, potem bibliotekarka, napisała dylogię o Malice, „Misrule” jest jej drugą częścią.
Alice jako Mroczna Łaska nigdy nie była kochana, mimo faktu, że ludzie korzystali z jej mocy, nikt nie poświęcał jej więcej czasu niż było to potrzebne. Pogardzana i niechciana w końcu dokonała zemsty. Zniszczyła Briar, zniszczyła mieszkających tam ludzi. Tak powstało królestwo otwarte dla istot takich jak ona. To w nim rządzi Alice, wściekła i przerażająca, robi wszystko, aby być w końcu szczęśliwą. Do pełni szczęścia potrzebuje jeszcze Aurory, ta niestety pogrążona klątwą, zapadła w sen którego nawet Mroczna Łaska nie jest w stanie złamać. Alice mimo wszystko walczy by ją zbudzić, ale co się stanie jeżeli Aurora się obudzi? Czy pozna dawną przyjaciółkę? Czy to kim się stała Alice nie zmieni ich relacji?
„Misrule” to druga część historii o Malice i powiem wam, że równie wciągająca. Mimo iż momentami miałam odczucie, że za bardzo się ciągnie to nie potrafiłam jej odłożyć nie dowiadując się jak się skończy. Jest to w prawdzie reteling śpiącej królewny, ale napisany w zupełnie odmienny sposób. Do końca zastanawiałam się jak potoczy się ich historia i do czego doprowadzi. Super.